Po pierwsze witam bo dawno mnie nie było. Po drugie fakt, że topór odbija się od drewna nie musi być spowodowany grubością klina. Sam piszesz, że to topór masarski :!: Więc pewnie obróbka cieplna jest inna niż w przypadku siekier.(możesz to łatwo sprawdzić pilnikiem, choć można i po dźwięku ostrza, ...

takiego przez okno w kuchni obserwuje

Nikt się jeszcze nie kąpał ? Ja pierwszą kąpiel w tym roku mam już za sobą

Narzędzie tnące takie jak nóż zawsze odpuszczam nisko (ok. 200c) na "złoty" nalot, dzięki temu ostrze bardzo mało traci na twardości, a nie jest tak kruche by pękło przy użytkowaniu.

W kwestii NC6 odsyłam tu:
http://akrostal.pl/pl/NC6.html

Qazimodo Nieduży dwuspadowy to da radę w takim czasie ale nie takie cudactwa jak mam do zrobienia

yoger To zapraszam,

Ja niestety raczej odpadam. Chyba, że w dwa tygodnie zrobiłbym konstrukcje dachu i pokrycie dachówką ale to niewykonalne

Jak bym się z robotą ogarnął trochę, to na 30 byłbym wstępnie chętny Tym bardziej, że pogoda robi się coraz lepsza

johnson właśnie takie toporki lubie tzn. z wyciągniętą brodą jak w toporach ciesielskich, idealne narzędzie Muszę skończyć kuć spike hawk'a to pokażę fotki.

Paskudne to strasznie :p Jakoś nie widzę potrzeby posiadania tego dziadostwa "przecinaka" w siekierze. Wygodne to w użyciu ?

Nie taki diabeł straszny moim zdaniem. Z jesionu robiłem łuk płaski i wszystko było by pewnie ok gdyby nie fakt, że chciałem coś o bardzo dużej sile naciągu przez co ramiona były ciut sztywne i jak to z pierwszym łukiem bywa po pewnym czasie się połamał. Patrz w trakcie strugania by ramiona uginały ...

Nożorobem nie jestem, ale kowalstwem się trochę zajmuję i wydaje mi się, że odpuszczać powinno się najlepiej do godziny max dwóch po hartowaniu po tym czasie struktura martenzytu utrwala się i odpuszczanie nie przynosi już efektu.

Garmarna!

Świetny jest !

Dziś skończony

W sumie to ukończony już jakiś czas temu, ale nie pokazywałem. Kuty z resora, rękojeść z poroża.

Makaron w ziołach, a mi Przypomniałaś A bass się trochę z gitarą jednak nie zgrywał

Johnson a pamiętasz jak spałeś pod drzewem
Pingwiniak sorry za brak kontaktu później ale telefon mi odmówisz posłuszeństwa.

Zaraz wyruszam, jak kto chce to dzwonić - 793-736-278 !

Będę najprawdopodobniej od 30
A rozbiję się pewnie jak zwykle na górce za Krishną.

Ano tak mam, że sarny mi drzewka objadają,koziołek rogami młode dęby ostatnio poobdzierał, poza tym: bażanty,zające,lisy czasem dzik odwiedzi i oczywiście myszołowy kołujące nad domem A to wszystko tylko 12km od miasta.

Fajne fotki. Zdjęcie z dzisiaj robione zza okna

Na początku miałem palenisko zrobione z tarczy hamulcowej teraz mam typowo kowalskie. Do klepania noży to wystarczy. Zamiast kowadła to na początek kawałek szyny kolejowej i jazda !

Kuty z resora, hartowany w oleju, ogólnie to całkiem zadowolony z niego jestem

wrzesientomek
Zdjęcia obrabiam(jeśli można to tak określić) w programie "Picasa" , co do bociana to tak.