I. Wrócił facet z dość długiej wyprawy. Na początku cieszył się z powrotu, potem zmarkotniał. Chodził bez celu i robił się nijaki. Żona widząc spadek jego samopoczucia, pyta z troską: - Czemu taki smutny chodzisz? - Wiesz przecież, że goryl mnie zgwałcił - on rzecze. - Ależ to już było tak dawno - d...