Desolace , myślę, że przesadnie boisz się brzegu Goczałkowickiego. Trochę tam kilometrów przedreptałem i ludzi wcale nie jest dużo, a i kilka świetnych miejscówek przy brzegu by się znalazło na nocleg. Zwłaszcza, że kawałek brzegu to istne urwisko na 2m i można się całkiem nieźle schować przed ląde...

~2m z tym, że byłem schowany za drzewem, foty robione z ręki wystawionej zza drzewa

Coś mu chyba było w skrzydło bo trzymał je trochę rozłożone. O dziwo niespecjalnie przeszkadzało mu moje skradanie, co prawda obserwował mnie bacznie podczas podchodzenia, ale gdy już trochę przy nim pobyłem to zaczął się rozglądać. Oddalając się, zauważyłem, że odleciał. Dziwne... Tak w ogóle czy a...

kubush pisze:Heloł.
Skąd jesteś dokładniej?

Okolice Żor

Nowo narodzony miłośnik bushcraftu, ognia, hamaków, lasu, rowerów, pagórków i innych. Ze śląska, ale nie godom


Pozdrawiam dyndająco spod Małego Cisowego.

Nawet w latarkach 20x droższych jest minimalny pobór prądy gdy latarka jest wyłączona. Widuję to w tak wielu urządzeniach, że mnie lutownica świerzbi Ale to tylko w latareczkach włączanych sterownikiem, z pamięcią ostatniego trybu itp. W tanich latareczkch, robisz "klik" włącznikiem mecha...