Hy w sumie te góry nie planują się zapaść pod ziemię, jeszcze zdążysz
A planuję w przyszłym roku do Armenii się wybrać, zawsze możesz się przyłączyć icon_twisted
Dzięki :-> Dobrze wiedzieć na przyszłość, mniej jedzenia do taszczenia . A ja przez cztery godziny starałam się obchodzić toto bokiem, a nie za bardzo się dało. Całe łąki są barszczem porośnięte. I tego charakterystycznego zapachu, od którego robiło mi się gorzko w ustach raczej nie zapomnę.
Niestety nie jest to stary koher, jaki jeszcze wspomina moja ciotka, lecz zakupiona parę lat temu trangia. Jej największą zaletą jest to, że paliwo kupię w każdej aptece I ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, spirytus medyczny nie zostawia sadzy na naczyniach.
Ja rozbijałam namiot w mniej więcej o zachodzie słońca i zwijałam ok. 6 rano. Jednego dnia to gdybym nie przechodziła przez wioskę to żadnego człowieka bym nie zobaczyła. W moim odczuciu przez ostatnie parę lat ludzie się kręcą raczej w pobliżu schronisk, jak się odejdzie gdzieś dalej,wyżej, zwłaszc...
Wybieram się na kilka dni w teren.
Start w piątek, 15 maja ze Stronia Śląskiego na Śnieżnik, potem wzdłuż granicy do Złotego Stoku. (Trasa może ulec zmianie ).
Ktoś chętny do potowarzyszenia?
Cześć
Jestem tu nowa i witam się.
Mam na imię Olga i mnóstwo wolnego czasu którego nie chcę spędzać w mieście.
Najbardziej kocham góry, nie mam w zwyczaju narzekać, lubię chodzić samotnie i nie straszne mi noclegi pod gołym niebem
Pozdrawiam wszystkich