Piotr mieszka w Poznaniu. Jak zrobicie imprezę gdzieś blisko niego to powinien wziąć tylko stawkę od łebka, bez dojazdów. A obowiązkowe przedpłaty? Teoretycznie dobry pomysł, praktycznie zniechęci ludzi którzy do ostatniego momentu nie znają swojego rozkładu zajęć. Ale życzę Ci Gryfie więcej powodzi...

A ja granulat sojowy mieszam z wkładką mięsną. Dzięki temu ma soja ma normalny smak a wkładka wolniej się zużywa.
Można by tu mówić o "fałszowaniu" mięsa jak kiedyś się fałszowało mąkę lub chrzciło piwo.

Co do obsypywania pleców. Mam samoróbki z aluminiowych rurek obleczonych materiałem plandekowym i jakoś nigdy mi nie obsypywały pleców. Może winne jest mocowanie rakiet do buta na takim jakby "zawiasie" - dzięki temu tył rakiet ciągnie się po ziemi/śniegu a nie "skacze" ze śniegi...

A ja mam inny pomysł na roztopiony śnieg - kalosze. Na jednodniową wycieczkę nie potrzeba membrany.

OK. Jeśli jest taka wola to po pojawieniu się wątku na forum mogę umieszczać na dole artykułu link do dyskusji.
W ten sposób napędzę trochę nowych forumowiczów...

aciepk pisze:Profanacja wz.29... Maluszka zresztą tyż.

Ale to jest wieża od wz. 34.
Wz. 29 miał dwa kaemy i działko skierowane na wszystkie strony.

Jęśli już mam wybierać - to moja żona już wybrała: Rosomaka. Szybki, zrywny i bezpieczny.

btw. Ciekawie by było gdyby artykuły ze strony Zielona Kuchnia były połączone z forum. Można by sobie miło dyskutować o sposobach ze strony. Cieszę się że moja strona ma taki odzew. Ale co masz na myśli o "połączeniu" artykułów z forum? Proponujesz stały kącik komentowania pomysłów z &quo...

Odwleka się to w czasie. Mój drukarz musiał zająć się swoimi egzaminami. Obiecuje mi że na początku marca (np. 7.03) podrzuci mi kilka-naście sztuk.

Najlepiej jest suszone mięso przerobić na proszek lub wiórki - tylko wtedy w potrawie nie będzie twarde. Nawet pół dnia moczenia nie zmiękczy dobrze zasuszonego paska mięska.

Survival nie ogranicza się tylko do przetrwania w lesie lub w katastrofie. Survival pomaga żyć na codzień - również na własnym osiedlu. W sytuacji zagrożenia nie musisz zaraz lać po pysku lub kopać z półobrotu. Ale świadomość, że możesz to zrobić sprawia, że przynajmniej część potencjalnych napastni...

Przeanalizowałem wstępnie wyniki poprawionych ankiet. I mam już dwa wnioski: a) Kolejność dobierania pierwszych przedmiotów: 1. Ostrze, 2. Źródło ognia, 3. Naczynie, 4. Osłona przeciwdeszczowa b) Jeśli ktoś wybiera jeden przedmiot - większość wybrała "nóż bojowy". Jeśli ktoś wybiera 2 prze...

A ja mam psa (a raczej sukę) marki Golden Retriever. Cwana z niej bestia.
GALERIA

Kiedyś zrobiłem ankietę na temat co uważamy na minimalny sprzęt. Ilość nie zaskakuje: http://www.survival.strefa.pl/x/ankieta-mini.jpg Jednak wśród przedmiotów zwyciężył "sweter lub polar" . Stąd widać, że nie należy mieszać Minimalistów z 1 nożem z "minimalistami" którzy mają pe...

Bardzo pręźnie działający Klub NEPTUN z Gdańska . Kiedyś razem organizowaliśmy Harpagana, jednak od czasu wydzielenia części "harpaganowej" robią już "tylko" 1-2 imprezy miesięcznie. Chodziłem na ich imprezy i wiem że są dobrze zorganizowane i można wybrać poziom trudności. W sto...

W życiu zdarzyło mi się robić herbatę z wody, która była brązowa PRZED gotowaniem. Co do picia wody niegotowanej: Gdyby w wodzie były tylko bakterie od których mogę dostać sraczki to bym się nie przejmował i nie pisał tego tekstu na mojej stronie. Niestety tam mogą być różne pasożyty: np. tasiemce, ...

Czyli jak:
Rozsądne dzieci i rodzice, którzy o tym wiedzą.
A jednym z objawów rozsądku jest stopniowe wchodzenie w survival.

Osoba pełnoletnia = osoba na którą można zrzucić odpowiedzialność.

Żeby było ciekawiej ojciec Kaczora pracował w policji.

Zaufanie do opiekuna. Kiedyś trzech harcerzy z kadry mojej drużyny zrobiło sobie wycieczkę do Kotliny Kłodzkiej. Najmłodszy był Kaczor (13) a najstarszy Misiek (17). Któregoś dnia Kaczor dostał takich bóli że zeszli w doliny i poprosili o pomoc w ośrodku kolonijnym. Panie udzieliły pomocy ale były b...

1. Sądzę że większość obecnych szuka sposobu na lekką, trwałą, smaczną żywność która nie będzie kosztowała po 50zł/dzień. 2. Po za tym w grę wchodzą nawyki żywieniowe a mięso do takich należy. 3. Klimat też jest ważny a zjadając liofilizat w środku pierwotnego lasu coś mi nie pasuje do obrazka. Uups...

jeszcze możesz dosuszyć. z tego już są wióry, bardziej tego już nie wysuszę ...w młynku do kawy mógł bym zmielić spokojnie ale nie chce. Wole mieć całe kawałki...już i tak połamałem na 1-2cm kosteczki grubości ok 5mm :) w terenie coś spróbuje z tego zdziałać :) Po suszeniu mają grubość 5mm? Gdybyś ...

Chciałbym poznać Wasze opinie na temat stosunku rodziców do survivalowych wypraw ich nieletnich synów (i córek). Interersują mnie wasze doświadczenia na temat: Czego boją się rodzice? Dlaczego nie chcą puścić na survival? Co zrobić, żeby się zgodzili na wyjazd? Czy tylko pełnoletni opiekun jest rozw...

Następną partię mam obiecaną na koniec stycznia'2009. Jeśli jesteś chętny to będę Cię miał w pamięci.

Dlatego w ostatniej wersji kojej książki tam gdzie mogłem dałem skany z XIX-wiecznego niemickiego albumu.

Melduje się autor.
Rozpoznawanie roślin jest DUŻĄ sztuką. Do nauki potrzebna jest dobra książka z opisami i najlepiej RYSUNKAMI. Fotografia to czasem za mało, żeby w 100% zidentyfikować roślinę. Wiem coś o tym.

To jeszcze weź pod uwagę "Zieloną kuchnię"