Wspomnienie dawnych czasów - obóz ZHP w Kanadzie

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Hiskiasz
Posty: 272
Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
Lokalizacja: Poznań
Tytuł użytkownika: Rafał
Płeć:

Wspomnienie dawnych czasów - obóz ZHP w Kanadzie

Post autor: Hiskiasz »

Jako ciekawostkę wrzucam galerię zdjęć z obozu ZHP na którym byłem m.in. ze swoimi dziećmi prawie 6 lat temu podczas naszego pobytu w Kanadzie. Podczas tego obozu byłem komendantem harcerzy :-)

http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... L2007.html

Stanica "Kopernik" położona jest około 180 km na północny wschód od Edmonton, w prowincji Alberta. Niesamowite były tam zachody Słońca, piękna okolica. Za jeziorem mieścił się rezerwat indian. Dzieci indiańskie często przychodziły na kąpielisko (są na kilku zdjęciach). Stanica mieści się na działce w kształcie kwadratu o boku pół mili (tak są chyba tam działki dzielone w terenie). Do obozowiska harcerzy trzeba było więc trochę iść. Wieczorem trzeba było uważać, bo często na polanę niedaleko obozu przychdziły stada kojotów. W okolicy były też niedźwiedzie. Jeden przyszedł do obozowiska harcerek i zaczął grasować po namiocie, bo któraś zostawiła chipsy. Obowiązkowo trzeba było więc nosić gaz pieprzowy, a broń też była w Stanicy w pogotowiu :-)

Fajne czasy to były.

Harcerze zbudowali sobie fajny kibelek ustawiony tyłem do obozu :-)
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... C00878.jpg

Znalazłem tam starą książkę skautowską. Jeden obrazek z tej książki mnie wtedy mocno rozbawił:
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... C00695.jpg
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

heh, też mi łezka w oku poszła, jak wspomniałem swoje obozowe historie.
fajny klimat, taki wyjazd. długo w tej kanadzie? Na mniej niż miesiąc się chyba nie opłacało?
Awatar użytkownika
Hiskiasz
Posty: 272
Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
Lokalizacja: Poznań
Tytuł użytkownika: Rafał
Płeć:

Post autor: Hiskiasz »

Zirkau pisze:heh, też mi łezka w oku poszła, jak wspomniałem swoje obozowe historie.
fajny klimat, taki wyjazd. długo w tej kanadzie? Na mniej niż miesiąc się chyba nie opłacało?
No ja do dzisiaj mam sentyment do tamtych miejsc i tamtego czasu. Byliśmy w Kanadzie prawie trzy lata z rodziną. Aby dzieci miały jakiś kontakt z polskością zapisaliśmy ich do polskiego harcerstwa. Ja ich zawoziłem na zbiórki i z czasem zatrudnili mnie do prowadzenia gromady zuchów. W sumie i tak tam siedziałem w tej szkole podczas zbiórek :-)

W zasadzie dopiero w Kanadzie jako dorosły człowiek zostałem harcerzem. W Polsce nigdy wcześniej nie byłem, bo za moich młodych czasów w mojej szkole harcerstwo miało dość mocno komunistyczne akcenty.

Dzisiaj widzę natomiast wartości jakie harcerstwo niesie i moje dzieci ostatnio zachęciłem do udziału. Latem pojadą na obóz.

Jeszcze a propos Kanady tam są niesamowite tereny. Kilka galerii z naszych wakacji tam:

Wtedy w ciągu 2 tygodni prejechaliśmy 4000 km:
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... C2007.html

Rok wcześniej w 2006r też pojeździliśmy trochę
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... _2006.html
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... C01439.JPG

Cóż to za smakołyk?

W Kanadzie mógłbym zostać nawet podzastępowym! :D
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

nie jadłeś pieczonych w cukrze?
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »


Wygląda na jakieś pierścienice..
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
Hiskiasz
Posty: 272
Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
Lokalizacja: Poznań
Tytuł użytkownika: Rafał
Płeć:

Post autor: Hiskiasz »

Te zwierzątka to pijawki. Znajomi kupili jako przynętę na ryby :-)
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
Awatar użytkownika
Hiskiasz
Posty: 272
Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
Lokalizacja: Poznań
Tytuł użytkownika: Rafał
Płeć:

Post autor: Hiskiasz »

kamykus pisze:Już by chcieli jeść :mrgreen:
Ten pies na Twoim zdjęciu to husky?
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
Hiskiasz
Posty: 272
Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
Lokalizacja: Poznań
Tytuł użytkownika: Rafał
Płeć:

Post autor: Hiskiasz »

Wyglada jak nasza Luna :-)
http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... G_4167.JPG

Luna też ma lewe oko niebieskie a prawe brązowe:


Mamy pięć psów (z czego dwa oprócz Luny to mieszańce z husky)
( http://konto.bydgoszcz.wsinf.edu.pl/~dl ... 32013.html
spacer z ekipą po lesie)
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
ODPOWIEDZ

Wróć do „Fotki survivalowo-turystyczne”