Jaskinia studnisko 02.11.2013
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Jaskinia studnisko 02.11.2013
W pierwszą sobotę listopada, korzystając z okazji, podłączyłem się do grupy znajomych wybierających się do jaskini Studnisko na Jurze.
Z tego co wyczytałem przed wypadem jest to najgłębsza jaskinia Jury o głębokości 77,5 metra i 337 metrach długości. Więcej informacji o samej jaskini >tutaj<.
Eksplorację zaczyna się od zjazdu 27 metrów po linie, potem jest sporo czołgania i przeciskania się na dno jaskini, powrót tą samą drogą i wspinanie się po linie na powierzchnię.
Było ciasno... momentami musiałem się nieźle nagimnastykować żeby przecisnąć się dalej.
Był to mój pierwszy wypad do jaskini ale mam nadzieję nie ostatni. Było super! Polecam
>cała galeria<
Z tego co wyczytałem przed wypadem jest to najgłębsza jaskinia Jury o głębokości 77,5 metra i 337 metrach długości. Więcej informacji o samej jaskini >tutaj<.
Eksplorację zaczyna się od zjazdu 27 metrów po linie, potem jest sporo czołgania i przeciskania się na dno jaskini, powrót tą samą drogą i wspinanie się po linie na powierzchnię.
Było ciasno... momentami musiałem się nieźle nagimnastykować żeby przecisnąć się dalej.
Był to mój pierwszy wypad do jaskini ale mam nadzieję nie ostatni. Było super! Polecam
>cała galeria<
- taki robaczek
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 wrz 2011, 19:49
- Lokalizacja: Zagłębie
- Płeć:
Gratulacje Kubush !!!
Zjazd "dzwonem" Studniska robi wrażenie i pozostaje na długo w pamięci (jeszcze dłużej zostaje w pamięci wyłażenie na przyrządach ).
Pasikonik - Nie takie "miśki" przełaziły przez ciaśniejsze zaciski niż są w Studnisku.
To kwestia techniki i .... psychiki
Zjazd "dzwonem" Studniska robi wrażenie i pozostaje na długo w pamięci (jeszcze dłużej zostaje w pamięci wyłażenie na przyrządach ).
Pasikonik - Nie takie "miśki" przełaziły przez ciaśniejsze zaciski niż są w Studnisku.
To kwestia techniki i .... psychiki
Kocham zwierzęta.
Są takie pyszne ......
Są takie pyszne ......
- GawroN
- Posty: 649
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
- Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
- Gadu Gadu: 1519631
- Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
- Płeć:
psychiki powiadaszpasikonik pisze:To kwestia techniki i .... psychiki
Całe życie z wariatami
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
Świetna sprawa, w końcu jest jakiś pożytek z tych wszystkich wypalaczy oczu, które masz w asortymencie
Kiedyś na pewno się podczepię, ale trzeba będzie jeszcze międzyrzecze zaliczyć przy okazji eksploracji i przeciskania się.
Kiedyś na pewno się podczepię, ale trzeba będzie jeszcze międzyrzecze zaliczyć przy okazji eksploracji i przeciskania się.
survivalist.pl - portal dla ludzi kochających naturę, survival i ambitniejszą turystykę
- Rajmund
- Posty: 51
- Rejestracja: 17 sty 2012, 21:55
- Lokalizacja: Śródziemie
- Tytuł użytkownika: nie pije z byle kim
- Płeć:
Fajna opcja kiedyś byliśmy w tamtych rejonach z mWitkiem ,sprzęt był, siły były ale nie odszukaliśmy studni ale na pewno tam wrócę co to za głupota zostawić dziurę w ziemi nie zaglądając do niej a powiedz mi kubush, jaskinia jest otwarta dla ruchu turystycznego, bo ja nie mam żadnych papierów jestem grotołazem samoukiem, bardziej się wspinam niż czołgam (chyba że na zlotach ) niszka, jak coś to się odzywaj bo jakiś sprzęt się znajdzie i jak tylko Witek będzie mógł się z chaty ruszyć to na pewno się tam wybierzemy.
w górach jest wszystko co kocham
Polecam uwadze - http://pza.org.pl/download/141090.pdf
Sama komora wejściowa jest super, pamiętam pierwsze wejście gdzieś na przełomie 89/90r. i największe wrażenie robił wtedy rozmiar komory szczególnie wobec nie najmocniejszego oświetlenia. Samo wyjście na małpach dla średnio aktywnego człowieka nie jest niczym trudnym.
Sama komora wejściowa jest super, pamiętam pierwsze wejście gdzieś na przełomie 89/90r. i największe wrażenie robił wtedy rozmiar komory szczególnie wobec nie najmocniejszego oświetlenia. Samo wyjście na małpach dla średnio aktywnego człowieka nie jest niczym trudnym.
Opuszczone budynki, konstrukcje i budowle to kolejna z tych rzeczy, do których mam niezdrowy pociąg I też chętnie bym połaziła w takich miejscach... Widziałam kilka relacji z eksplorowania nieczynnych kopalni uranu i tym podobnych - i słów mi brak Wszędzie tu jednak trzeba przynajmniej podstawowego sprzętu specjalistycznego - jakiegoś kasku, lin, dobrej latarki i tak dalej. Póki co moje czołganie się po dwóch jaskiniach przy oświetlaniu drogi tylko lampą błyskową aparatu, w samotności, do najrozsądniejszych nie należało - ale pewnie jeszcze nie raz się nie oprę i gdzieś wlezęTresor pisze:Niszka chcesz eksploracji? zapraszam na stare opuszczone kopalnie:)
- GawroN
- Posty: 649
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
- Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
- Gadu Gadu: 1519631
- Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
- Płeć:
to taka zwykła małpa jak do poręczówek w górach czy takie montowane przy nogach ?MichałD pisze:wyjście na małpach
Całe życie z wariatami
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
Techniki na 3 przyrządach nie opanowałem niestety, wtedy z kasą i dostępnością sprzętu, poza klubami, nie było tak słodko jak teraz
Klasycznie na 2, czyli:
- croll (http://www.petzl.com/en/outdoor/ascenders-0/croll) na piersi,
- małpa (http://www.petzl.com/en/outdoor/ascenders-0/ascension) z pętlą do jednoczesnego podciągania się na nodze i rękach
Klasycznie na 2, czyli:
- croll (http://www.petzl.com/en/outdoor/ascenders-0/croll) na piersi,
- małpa (http://www.petzl.com/en/outdoor/ascenders-0/ascension) z pętlą do jednoczesnego podciągania się na nodze i rękach
- taki robaczek
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 wrz 2011, 19:49
- Lokalizacja: Zagłębie
- Płeć:
Widzę, że w podobnym (mniej więcej czasie) tam bywaliśmyMichałD pisze:pamiętam pierwsze wejście gdzieś na przełomie 89/90r.
Ale trochę zajmuje, a na dole czeka kolejka ludzi .....MichałD pisze: Samo wyjście na małpach dla średnio aktywnego człowieka nie jest niczym trudnym.
(widzaiłem kiedyś ekipę która chciała zjechać na dół "w kluczu" i wyleźć na prusikach (nie mieli innego sprzętu poza liną i "repami")
Tresor pisze:stare opuszczone kopalnie
Podstawowa różnica w jaskiniach jest taka, że jednak znacznie mniejsze ryzyko iż coś na łeb spadnie (chociaż czasem się trafia)niszka pisze:Opuszczone budynki, konstrukcje i budowle
Kocham zwierzęta.
Są takie pyszne ......
Są takie pyszne ......
- Kapitan Apteka
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
- Lokalizacja: Tychy/Kielce
- Tytuł użytkownika: kundelbury
- Płeć:
Studnisko to b. ciekawa jaskinia - niestety zniszczona poprzez masową wręcz eksploatację. Przy takim rozkładzie i kubaturze panują tam dość stałe warunki, a dłuższe przebywanie grupy ludzi, biwak, lub ogniska powodują drastyczną zmianę ilości tlenu i dwutlenku węgla, co bynajmniej nie pomaga jaskiniowym organizmom. Podobnie jak łażenia po dziurach zimą w czasie hibernacji nietoperzy przyczynia się do ich wymierania. Nie wspomnę nawet o całym pokładzie syfu (śmieci, resztek ogniska, ekskrementów) zalegających na dennym rumoszu jaskini. Przykro na to patrzeć.
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ