Nocleg przy ognisku, a dym.

dział małych piromanów ;-)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Jeśli chcemy się ogniskiem grzać to jest tak jak pisze Dąb. Na początku listopada spaliśmy bez śpiworów przy ogniu i odległość jednego kroku to jest konieczność aby było ciepło.
Ogień musi być ułożony równolegle do posłania a posłanie równolegle do wiatru - wtedy dym jest do opanowania.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Dla mnie współczesne ubrania sprzeciwiają się spaniu zbyt blisko źródła ognia - są mało odporne nawet na iskry które zostawiają na nich ślady i zbyt łatwo ogólnie ulegają uszkodzeniu.

Łatwo to nawet zauważyć, gdy próbujemy zdjąc kubek z ogniska - jakaś tam rękawiczka, bawełniana szmatka jest ok, ale ten sam manewr w polarowych rękawiczkach już mądry nie jest. To słabość dzisiejszego High-tech w ubraniach.
Awatar użytkownika
Rojek
Posty: 328
Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
Lokalizacja: Przemyśl
Tytuł użytkownika: PISS
Płeć:

Post autor: Rojek »

Zirkau pisze:Dla mnie współczesne ubrania sprzeciwiają się spaniu zbyt blisko źródła ognia - są mało odporne nawet na iskry które zostawiają na nich ślady i zbyt łatwo ogólnie ulegają uszkodzeniu.

Łatwo to nawet zauważyć, gdy próbujemy zdjąc kubek z ogniska - jakaś tam rękawiczka, bawełniana szmatka jest ok, ale ten sam manewr w polarowych rękawiczkach już mądry nie jest. To słabość dzisiejszego High-tech w ubraniach.
Zgadzam się. Dlatego na biwak najlepszy demobil. Ja w swoich polarach zdążyłem wypalić już kilka "oczek". Do zabawy przy ognisku odzież wojskowa, której nie żal. Spałem między dwoma ogniskami w zimie w oporządzeniu niemieckim. Z dwóch stron stworzyłem ścianki odbijające i było przyjemnie dopóki ogień nie zgasł ;). Oczywiście byłem cały biały z popiołu ale szczęśliwy.
Potrzebuję tylko wolności
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

Ciuchy wojskowe w survivalu to kanon. Nawet myśliwskie ubranie w większości przypadków nie nadaje się do survivalu.
Trudno mi sobie wyobraxić coć lepszego do survivalu niż wojskowe ubranie.
Awatar użytkownika
zdybi
Posty: 435
Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
Lokalizacja: zachpom
Gadu Gadu: 9522989
Płeć:
Kontakt:

Post autor: zdybi »

Temat trochę odbiega, ale...kiedyś spotkałem się z sytuacją - "nie jadę bo nie mam spodni..."
Czasami wystarczą zwykłe dżinsy. Latem koszula i już. Liczy się pasja bo nieraz "więcej sprzętu niż talentu" też nie pomaga :)
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
Lazau
Posty: 154
Rejestracja: 28 paź 2012, 22:38
Lokalizacja: Domek na skraju lasu
Płeć:

Post autor: Lazau »

zdybi pisze:Temat trochę odbiega, ale...kiedyś spotkałem się z sytuacją - "nie jadę bo nie mam spodni..."
Lepsze jest ,,ja tędy nie idę bo jest błoto"
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

Lazau - podsłuchujesz mnie? :P chętnie nadrobię i kilometr mogąc mieć suche buty... (o chyba że mowa o skali jakiejś jednej kałuży :P)
Lazau
Posty: 154
Rejestracja: 28 paź 2012, 22:38
Lokalizacja: Domek na skraju lasu
Płeć:

Post autor: Lazau »

chodzi o to, że cytowana osoba nie chciała sobie UBRUDZIĆ butów, zamoknąć to nie zamokły prawie w ogóle
ODPOWIEDZ