Witam wszystkich.
Mam pewien problem, którym skarżyłem się wczoraj na ShoutBoxie. Problem w który w pewien sposób sami mnie wpędziliście (głównie kolega kamykus ). Otóż czytając jego fajną recenzję butów wz.928, a przy tym cierpiąc na głód butów codzienno-turystycznych, od kiedy w jesiennym ciągu 3dniowych Bieszczadzkich Ulew troszkę zużyłem swoje wysłużone skoczki, postanowiłem takie butki zakupić. Skusiła mnie cena, bo droższe od skoczków są trochę (prawie 2x, a więc o te 80zł), ale miały być w końcu super. Poczekałem na wiadomym serwisie aukcyjnym ładnych parę tygodni (stopka o rzadkim rozmiarze...). W końcu się trafiły, przepłacone o jakieś 2 dychy, ale i tak zmieściłem się sporo poniżej 200zł. Byłem zadowolony dopóki ich nie otrzymałem. Zamiast, co było w opisie aukcji i za co zapłaciłem, Demarów wz.928 (wolałbym Protektory, ale nie było co wybrzydzać), dostałem to co na zdjęciach. Niestety metki są raczej fabryczne, nie przyklejone przez sprzedawcę.
Całe swe nudne życie nie miałem butów "skóra z gore-tex". Panowie (i Panie), jak to się w ogóle je? Mam nosić specjalne skarpetki do tego? Pedicure i peeling u kosmetyczki przed każdym włożeniem? Czym i jak to pastować? Rozumiem, że normalne impregnacje na tłuszczach, łojach, itp babcine przepisy odpadają?
I jak z rozchadzaniem takiego buta? Buty są na długość idealne, z zapasem. Ale są pierońsko wąskie, węższe niż skoczki nawet (a myślałem, że to nie możliwe :-/ ). Jakby to była skóra, to bym się nie martwił, ale te goretexy nie pękają kiedy się układają do stopy?
Pytania mogą może wydawać się zabawne, ale serio nie wiem jak się zachowują buty skórzano-gore-texowe. A szukając w polskim necie, jak zwykle, trafię na opinie teoretyków i innych PRO albo TRU...
A chciałem tylko poloneza czyli prośba o porady do wz.928 GT
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- taki robaczek
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 wrz 2011, 19:49
- Lokalizacja: Zagłębie
- Płeć:
Przyznam, że nie widziałem tych butów na żywo ale .... te na Twoich zdjęciach wyglądają identycznie jak na tych od Kamykusa więc chyba problemem nie jest wygląd tylko, że są zbyt wąskie (o czym piszesz dalej) ?tre33 pisze:Zamiast, co było w opisie aukcji i za co zapłaciłem, Demarów wz.928 ......, dostałem to co na zdjęciach.
Kocham zwierzęta.
Są takie pyszne ......
Są takie pyszne ......
- palowski
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Gadu Gadu: 5301996
- Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
- Płeć:
szerokość butów będzie Ci ciężko zmienić w trybie "hopsiup", a to głownie za sprawą podeszwy i otoku. kupione przez Ciebie buty to zupełnie inna para kaloszy (dosłownie) niż "desanty", o innym przeznaczeniu. ich górski rodowód i przeznaczenie na zimę oraz trudne warunki ternowo-pogodowe wymuszają konstrukcję, która bardzo mocno trzyma stopę.
po kilku spacerach but powinien ułożyć się do stopy, ale pierwszy, drugi dzień to będzie męka, stopy będą Cię boleć.
o ile mi wiadomo ten model nie jest sprzedawany w różnych szerokościach, więc jeżeli po kilku próbach nie uda się dopasować buta do stopy - będziesz musiał rozważyć kupno innego modelu, innej firmy, choć o cenę poniżej 200 zł będzie trudno ustrzelić.
nic się nie bój o pękanie czy rwanie się membrany. inna sprawa, że po kilku sezonach straci swoje właściwości i pozostanie Ci już tylko "zaklejenie" impregnacją.
skarpety - w zasadzie każda pasuje, różnić się będą tylko komfortem. zasada taka sama, jak w każdych innych butach skórzanych, tzn. ubierając skarpetę bawełnianą musisz liczyć się z prawdopodobieństwem zatrzymywania wilgoci. generalnie zawsze lepiej jest zdobyć się na skarpetę z domieszką włókien antybakteryjnych i termoregulujących, a już najlepiej to 100% wełna z merynosów (drogie, ale służą latami).
osobiście po zakupie skarpet marki SmartWool przeszło 2,5 roku temu noszę w teren dwie-trzy pary na zmianę. Kupiłem je w trzech wersjach: medium (chłodne lato, jesień, wiosna), heavy (jesień, zima, wiosna) i extra heavy (ciężka zima lub wysokie góry). sporadycznie podczas dłuższych wypadów dobieram do tego inne skarpety sportowe.
impregnacja: musisz zapomnieć o tradycyjnej paście do butów, gdyż z czasem zatyka membranę i zamienia buta w worek foliowy. ja stosuję do swoich butów (100% skóra) wosk Meindla, ale już słyszałem opinie, że na dłuższą metę ten środek potrafi zepsuć buta.
zajrzyj na tactical.pl i ngt.pl - tam znajdują się bardzo obszerne tematy dotyczące impregnacji i konserwacji butów z membranami. szukaj też w Internecie po haśle "impregnacja butów skórzanych z membraną", ale broń Boże nie sugeruj się stronami marketingowymi, producentów czy poradami na forach typu onet albo wp.pl
jak tylko znajdę jakieś mądre słowa to wrzucę tutaj link
EDYCJA:
http://www.tactical.pl/forum/index.php/ ... 270.0.html
http://www.tactical.pl/forum/index.php/ ... 074.0.html
dużo czytania, ale będziesz wiedział wszystko.
po kilku spacerach but powinien ułożyć się do stopy, ale pierwszy, drugi dzień to będzie męka, stopy będą Cię boleć.
o ile mi wiadomo ten model nie jest sprzedawany w różnych szerokościach, więc jeżeli po kilku próbach nie uda się dopasować buta do stopy - będziesz musiał rozważyć kupno innego modelu, innej firmy, choć o cenę poniżej 200 zł będzie trudno ustrzelić.
nic się nie bój o pękanie czy rwanie się membrany. inna sprawa, że po kilku sezonach straci swoje właściwości i pozostanie Ci już tylko "zaklejenie" impregnacją.
skarpety - w zasadzie każda pasuje, różnić się będą tylko komfortem. zasada taka sama, jak w każdych innych butach skórzanych, tzn. ubierając skarpetę bawełnianą musisz liczyć się z prawdopodobieństwem zatrzymywania wilgoci. generalnie zawsze lepiej jest zdobyć się na skarpetę z domieszką włókien antybakteryjnych i termoregulujących, a już najlepiej to 100% wełna z merynosów (drogie, ale służą latami).
osobiście po zakupie skarpet marki SmartWool przeszło 2,5 roku temu noszę w teren dwie-trzy pary na zmianę. Kupiłem je w trzech wersjach: medium (chłodne lato, jesień, wiosna), heavy (jesień, zima, wiosna) i extra heavy (ciężka zima lub wysokie góry). sporadycznie podczas dłuższych wypadów dobieram do tego inne skarpety sportowe.
impregnacja: musisz zapomnieć o tradycyjnej paście do butów, gdyż z czasem zatyka membranę i zamienia buta w worek foliowy. ja stosuję do swoich butów (100% skóra) wosk Meindla, ale już słyszałem opinie, że na dłuższą metę ten środek potrafi zepsuć buta.
zajrzyj na tactical.pl i ngt.pl - tam znajdują się bardzo obszerne tematy dotyczące impregnacji i konserwacji butów z membranami. szukaj też w Internecie po haśle "impregnacja butów skórzanych z membraną", ale broń Boże nie sugeruj się stronami marketingowymi, producentów czy poradami na forach typu onet albo wp.pl
jak tylko znajdę jakieś mądre słowa to wrzucę tutaj link
EDYCJA:
http://www.tactical.pl/forum/index.php/ ... 270.0.html
http://www.tactical.pl/forum/index.php/ ... 074.0.html
dużo czytania, ale będziesz wiedział wszystko.
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 10 cze 2013, 10:18
- Lokalizacja: południe
- Tytuł użytkownika: pseudonim Loretta
- Płeć:
Dzięki za odpowiedź. Wąska podeszwa mnie nie przeraża, zobaczymy kto będzie twardszy- but czy stopa. Głównym i chyba jedynym problemem dla mnie to właśnie ta membrana. Więc tym bardziej dzięki za uspokojenie.
Pozwól, że Cię jeszcze wykorzystam. Czy mógłbyś mi polecić, chociaż orientacyjnie, jakieś cienkie skarpetki nadające się do membrany? Przyznam, że choć do tej pory nie musiałem szukać, to zwykle trafiałem na dość grube, np ze srebrem itp, albo niziutkie. Czy w ogóle są cienkie i nie kończące się w okolicach kostki? Za cenę sensowną do ceny tych butów
Pozwól, że Cię jeszcze wykorzystam. Czy mógłbyś mi polecić, chociaż orientacyjnie, jakieś cienkie skarpetki nadające się do membrany? Przyznam, że choć do tej pory nie musiałem szukać, to zwykle trafiałem na dość grube, np ze srebrem itp, albo niziutkie. Czy w ogóle są cienkie i nie kończące się w okolicach kostki? Za cenę sensowną do ceny tych butów
- palowski
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Gadu Gadu: 5301996
- Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
- Płeć:
na początku przygód używałem skarpet sportowych typu "skarpeta sportowa" serio, taka etykietka. kupowałem w sklepie z bielizną.tre33 pisze: Pozwól, że Cię jeszcze wykorzystam. Czy mógłbyś mi polecić, chociaż orientacyjnie, jakieś cienkie skarpetki nadające się do membrany? Przyznam, że choć do tej pory nie musiałem szukać, to zwykle trafiałem na dość grube, np ze srebrem itp, albo niziutkie. Czy w ogóle są cienkie i nie kończące się w okolicach kostki? Za cenę sensowną do ceny tych butów
skarpety turystyczne pokroju Smartwool, Icebreaker czy inne, z wełną z merynosów, są niestety drogie.
ostatnio nabyłem dwie pary skarpet polskiego producenta Nordhorn - całkiem zgrabne, stosunkowo niedrogie. http://nordhorn.com.pl/products-page/summer
przejrzyj ofertę sklepów turystycznych, często można ustawić sobie preferowany pułap cen i szalej!
generalnie przy "lepszej" skarpecie musisz liczyć się z wydatkiem co najmniej 30 zł za parę. przejdź się do Decathlonu w wolnej chwili, jeżeli masz możliwość - wybór jest całkiem spory. innym rozwiązaniem będzie Jula - tam też znajdziesz spory wybór skarpet, ale roboczych (moim zdaniem wystarczające). Raczej unikałbym wojskowych skarpet, bo mogą szybko tracić "fason" i robić się luźne, co przełoży się na odciski, trudności z wkładaniem stopy do buta oraz mechaceniem wyściółki.
- Michal N
- Posty: 1186
- Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Gadu Gadu: 9361862
- Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
- Płeć:
Jeszcze tutaj jest sporo informacji:
http://www.forum.outdoor.org.pl/technol ... nserwacja/
Szczególnie polecam posty kolegi AXE316.
I jeszcze ogólnie:
http://www.forum.outdoor.org.pl/technol ... nacja-itp/
http://www.forum.outdoor.org.pl/technol ... nserwacja/
Szczególnie polecam posty kolegi AXE316.
I jeszcze ogólnie:
http://www.forum.outdoor.org.pl/technol ... nacja-itp/
Miałem takie buty.
Kupczak-a a potem Demar-a. Buciki całkiem fajne.
Podstawowy problem tych butów to, to, że są wąskie w palcach.
Po kilkugodzinnym marszu bolały mnie palce u stóp i skarpetka w tych miejscach była mokra.
Początkowo myślałem że może przeciekają. Niestety palce miały za mało ruchu i stopa się pociła.
Mimo wszystko, mam jedną parę na czarną godzinę
Kupczak-a a potem Demar-a. Buciki całkiem fajne.
Podstawowy problem tych butów to, to, że są wąskie w palcach.
Po kilkugodzinnym marszu bolały mnie palce u stóp i skarpetka w tych miejscach była mokra.
Początkowo myślałem że może przeciekają. Niestety palce miały za mało ruchu i stopa się pociła.
Mimo wszystko, mam jedną parę na czarną godzinę