Taktyczny telefon
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Wygląda to ciekawie, choć na moje to ten z kolei trochę przebajerowany Aparat - w porządku, niewybredni co nie mają innego nim coś uwiecznią z wycieczki, dla bardziej wymagających co mają osobny pozostanie w rezerwie, ale zawsze można łatwo zrobić fotke do mmsa dla znajomych
Te kompasy elektroniczne dobre są? Bo tak trochę nie dowierzam... podobnie termometry-co prawda mam doświadczenia z prostszymi i tańszymi urządzeniami, ale wynika z nich, że elektroniczny termometr wbudowany w inne urządzenie bywa o tyle zawodny, że jak się to urządzenie trzyma w rękach, nagrzewa się ono i pomiar jest zawyżony... Latarka chyba znów pomocniczo i rezerwowo, za to in plus radio-sam uważam w mojej N3110c je za jeden z ważniejszych dodatków na wycieczki, wystarczy zabrać zestaw słuchawkowy zamiast osobnego urządzenia aby móc 2-3 razy dziennie posłuchać wiadomości i prognozy pogody, a bateria na tym akurat zbytnio nie ucierpi... no i właśnie-sedno sprawy-prąd. Telefon w aspekcie turystyki i survivalu ma służyć jako sprzęt do okazjonalnego kontaktu z bliskimi, ale przede wszystkim do wezwania pomocy w sytuacji awaryjnej i ewentualnie zostania zlokalizowanym. Musi więc być na chodzie, a bateria nie może być wyczerpana. O ile sporadyczne użycie aparatu czy radia można zaakceptować, to słuchanie mp3, oglądanie filmów mp4 albo pisanie przez mobilne gg żre masę prądu. Na taką jego stratę nie możemy sobie pozwolić, zresztą nie po to się wybieramy do lasu, aby tracić czas na elektroniczne rozrywki. W każdym razie-ten telefon może być ciekawy, ale jest trochę za bardzo wypasiony co zawyża cenę, a do survivalu i pokrewnych by starczyło coś nieco prostszego, a głównym przystosowaniem potrzebnym jest odporność na wodę, wstrząsy itd. I jeszcze jedno ale, szczególnie dla użytkowników Nokii-przed kupnem Samsunga pobawcie się nim, czy Wam leży menu. Moja matka kupiła J700 i jak czasem jej coś mam ustawić to chory normalnie jestem...
Te kompasy elektroniczne dobre są? Bo tak trochę nie dowierzam... podobnie termometry-co prawda mam doświadczenia z prostszymi i tańszymi urządzeniami, ale wynika z nich, że elektroniczny termometr wbudowany w inne urządzenie bywa o tyle zawodny, że jak się to urządzenie trzyma w rękach, nagrzewa się ono i pomiar jest zawyżony... Latarka chyba znów pomocniczo i rezerwowo, za to in plus radio-sam uważam w mojej N3110c je za jeden z ważniejszych dodatków na wycieczki, wystarczy zabrać zestaw słuchawkowy zamiast osobnego urządzenia aby móc 2-3 razy dziennie posłuchać wiadomości i prognozy pogody, a bateria na tym akurat zbytnio nie ucierpi... no i właśnie-sedno sprawy-prąd. Telefon w aspekcie turystyki i survivalu ma służyć jako sprzęt do okazjonalnego kontaktu z bliskimi, ale przede wszystkim do wezwania pomocy w sytuacji awaryjnej i ewentualnie zostania zlokalizowanym. Musi więc być na chodzie, a bateria nie może być wyczerpana. O ile sporadyczne użycie aparatu czy radia można zaakceptować, to słuchanie mp3, oglądanie filmów mp4 albo pisanie przez mobilne gg żre masę prądu. Na taką jego stratę nie możemy sobie pozwolić, zresztą nie po to się wybieramy do lasu, aby tracić czas na elektroniczne rozrywki. W każdym razie-ten telefon może być ciekawy, ale jest trochę za bardzo wypasiony co zawyża cenę, a do survivalu i pokrewnych by starczyło coś nieco prostszego, a głównym przystosowaniem potrzebnym jest odporność na wodę, wstrząsy itd. I jeszcze jedno ale, szczególnie dla użytkowników Nokii-przed kupnem Samsunga pobawcie się nim, czy Wam leży menu. Moja matka kupiła J700 i jak czasem jej coś mam ustawić to chory normalnie jestem...
Taki krotki opis Nokii 5410i ktora juz mam z 2 lata.
Powiem tak, do zdjec to mam swojego kompakta, wiec apart w fonie mi powiewa. Kompas, hmm moze cudowny nie jest ale swiadomosc ze w razie "w" wlacze tel i mam. Latarka to bardzo dobry pomysl, przydaje sie w pracy, na piwku lub gdziekolwiek indziej a nie zwyklem nosic ze soba calego szpeju "bo moze sie przyda" ;] Termomert podaje mi temp kieszeni, wiec mozna go rozbic o kant. Czujnik natezenia dzwieku okazjonalnie pomocny. Poziomica to wywalenia, bo tel nie ma plaskich plecow i sie giba lekko, jedyny plus ze dioda w poziomicy miga od czasu do czasu przez co go latwiej znalesc w ciemnosci no i sygnaluzuje sms i nieodbrane polaczenia. Gumowa klapka zaslaniajaca dojscie do wejscia na ladowarke i kabel ma tendencje to wyrabiania sie, poza tym tel ma pare innych otworow co nie czyni go nawet bryzgoszczelnym. No i brak bluetooth'a, bez kabla mozna zapomniec o podloczeniu do kompa chyba ze ma sie gdzies port na podczerwien.
Reasumujac. W porownaniu wstepnym z Samsungiem wypada cienko w kat odpornosci. Co do gadgetow to kwestia juz preferencji. Zaznaczam ze nie mialem samsunga w lapie jeszcze wiec opinia jest conajmniej stronnicza. Bajery bajerami, weszly standardy mp3,wma itp itd i teraz kazdy tel ma cos takiego co nie znaczy ze trzeba ich uzywac ;]
Co do pradu. Kazda komorka przy minimalnym zasiegu lub jego braku doi akumulator poniewaz uzywa max mocy do przeszukiwania pasma, tak wiec zawsze jak gdzies ide to ja po prostu wylaczam.
Dobrze jest tez podac pin partnerowi z ktorym sie idzie albo na czas wyprawy po prostu go wylaczyc zeby druga osoba mogla skorzystac w fona jakby zaszla taka potrzeba.
Powiem tak, do zdjec to mam swojego kompakta, wiec apart w fonie mi powiewa. Kompas, hmm moze cudowny nie jest ale swiadomosc ze w razie "w" wlacze tel i mam. Latarka to bardzo dobry pomysl, przydaje sie w pracy, na piwku lub gdziekolwiek indziej a nie zwyklem nosic ze soba calego szpeju "bo moze sie przyda" ;] Termomert podaje mi temp kieszeni, wiec mozna go rozbic o kant. Czujnik natezenia dzwieku okazjonalnie pomocny. Poziomica to wywalenia, bo tel nie ma plaskich plecow i sie giba lekko, jedyny plus ze dioda w poziomicy miga od czasu do czasu przez co go latwiej znalesc w ciemnosci no i sygnaluzuje sms i nieodbrane polaczenia. Gumowa klapka zaslaniajaca dojscie do wejscia na ladowarke i kabel ma tendencje to wyrabiania sie, poza tym tel ma pare innych otworow co nie czyni go nawet bryzgoszczelnym. No i brak bluetooth'a, bez kabla mozna zapomniec o podloczeniu do kompa chyba ze ma sie gdzies port na podczerwien.
Reasumujac. W porownaniu wstepnym z Samsungiem wypada cienko w kat odpornosci. Co do gadgetow to kwestia juz preferencji. Zaznaczam ze nie mialem samsunga w lapie jeszcze wiec opinia jest conajmniej stronnicza. Bajery bajerami, weszly standardy mp3,wma itp itd i teraz kazdy tel ma cos takiego co nie znaczy ze trzeba ich uzywac ;]
Co do pradu. Kazda komorka przy minimalnym zasiegu lub jego braku doi akumulator poniewaz uzywa max mocy do przeszukiwania pasma, tak wiec zawsze jak gdzies ide to ja po prostu wylaczam.
Dobrze jest tez podac pin partnerowi z ktorym sie idzie albo na czas wyprawy po prostu go wylaczyc zeby druga osoba mogla skorzystac w fona jakby zaszla taka potrzeba.
Z pinem o ile się go używa trafna uwaga. Czyli N5140i jest niezbyt odporna w praktyce? Latarka faktycznie ma sens w mieście, ale nie w teren. Zresztą ja wolę w miasto mieć brelok-latarkę przy kluczach-Mactronic za 5 zł jakoś daje radę:D
Mógłbyś napisać coś więcej jak działa ten kompas elektroniczny?
Widać jedno co do Szajsunga-ktoś pomyślał, że w teren komórkę się często wyłącza, dlatego latarka zawsze używalna... tylko na diabła ten laser? To przydatniejsze wykładowcom na uczelni chyba
Mógłbyś napisać coś więcej jak działa ten kompas elektroniczny?
Widać jedno co do Szajsunga-ktoś pomyślał, że w teren komórkę się często wyłącza, dlatego latarka zawsze używalna... tylko na diabła ten laser? To przydatniejsze wykładowcom na uczelni chyba
Wstrzasowo to niby jest odporna, po upadku z 2m tel sie wylacza juz, w sensie obudowa jest taka troche pancerna ale cholera wie jak z elektronika w srodku, kiedys nia rzucilem o sciane bo mnie ponioslo troche i przezyla ;] Kompas dziala jak normalny kompas, tyle ze trzeba go skalibrowac krecac 360 stopni fonem na jakiejs plaskiej powierzchni. Porownywalem wskazanie z normalnym kompasem, ma moze odchylke z 2 stopnie. Wyswietlana jest tarcza kompasu oraz w rogu dokladne wskazanie w stopniach i to wszystko.MaciekK84 pisze:Z pinem o ile się go używa trafna uwaga. Czyli N5140i jest niezbyt odporna w praktyce? Latarka faktycznie ma sens w mieście, ale nie w teren. Zresztą ja wolę w miasto mieć brelok-latarkę przy kluczach-Mactronic za 5 zł jakoś daje radę:D
Mógłbyś napisać coś więcej jak działa ten kompas elektroniczny?
Widać jedno co do Szajsunga-ktoś pomyślał, że w teren komórkę się często wyłącza, dlatego latarka zawsze używalna... tylko na diabła ten laser? To przydatniejsze wykładowcom na uczelni chyba
A wskaznikiem mozna polowac podchodzisz do dzika/zajaca/czegokolwiek, walisz mu laserem po oku, po czym zwierze slepnie na jedna strone i zaczyna wiac, z powodu braku mozliwosci oceny dystansu wywala glowa w najblizsze drzewo i sie zabija
- palowski
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Gadu Gadu: 5301996
- Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
- Płeć:
wątek elektroniki w środku - to bardzo ważna sprawa! obojętnie jak wytrzymała obudowa, ważny środek. miałem kiedyś Siemens m35 i problem polegał na tym, że choć obudowa, szybka i wszystko inne stawiały czynny opór zniszczeniu, to po któryś z kilkunastu upadków coś się stało w środeczku... nie wiem, może się coś poluzowało, może jakieś zwarcie, w każdym razie bateria w ogóle nie trzymała energii i nawet po naładowaniu telefon tracił moc najpierw w ciągu jednego dnia, później coraz szybciej, by w ostateczności nie działać po odłączeniu do kabla...
----------------
Listening to: Pink Floyd - Careful With That Axe, Eugene
----------------
Listening to: Pink Floyd - Careful With That Axe, Eugene
Też tak miałem chociaż telefon nie upadł ani razu (tak wypadło). TO jakaś wada produkcyjna wzmacniacza podobno była - padał chyba jakiś tranzyzstor mocy i zamiast "gospodarować energią" przez cały czas nadawał /odbierał z max. mocą jaka była mozliwa - a to rozładowywało baterie ekspresowo. Poza tym w tym samym modelu była usterka polegająca na "zaginięciu" dzwięku - padała jakaś ścieżka na obrzeżu płytki - mozna to było naprawić (opis w necie). Szkoda, bo telefonik całkiem miło zewnętrznie wykonany.Mózg pisze:wątek elektroniki w środku - to bardzo ważna sprawa! obojętnie jak wytrzymała obudowa, ważny środek. miałem kiedyś Siemens m35 i problem polegał na tym, że choć obudowa, szybka i wszystko inne stawiały czynny opór zniszczeniu, to po któryś z kilkunastu upadków coś się stało w środeczku... nie wiem, może się coś poluzowało, może jakieś zwarcie, w każdym razie bateria w ogóle nie trzymała energii i nawet po naładowaniu telefon tracił moc najpierw w ciągu jednego dnia, później coraz szybciej, by w ostateczności nie działać po odłączeniu do kabla...
Ostatnio zmieniony 01 mar 2009, 00:46 przez abyss, łącznie zmieniany 1 raz.
- PanJa
- Posty: 38
- Rejestracja: 17 mar 2009, 17:25
- Lokalizacja: z daleka
- Tytuł użytkownika: warit w pom. kasku
- Płeć:
Witam.
Ja docelowo planuje ( mam nadzieje ze do wakacji juz kupie ) zakupic taki telefon.
http://sonimxp.pl/dane-techniczne/
Moim zdaniem cudo.
Woda/wilgoć:
wodoszczelny również przy silnym deszczu
Rozpiętość temp.:
pełna funkcjonalność w ekstremalnych warunkach (-20°C do +60°C)
Wstrząsy i wibracje:
upadek, użycie niezgodne z przeznaczeniem lub przejechanie - żaden problem, gdyż XP 1 jest praktycznie niezniszczalny
Wyświetlacz:
jedyna w swoim rodzaju przeciwodblaskowa powłoka jest odporna na zadrapania i plamy
Niezniszczalna obudowa:
obudowa z twardej gumy odlana metodą podwójnego wtrysku
Trwała mechanika:
klawiatura testowana - 500.000 razy, przyciski PPT potwierdzone w teście 200.000 razy
Pył i brud:
szczelna obudowa zapobiega przenikaniu drobin
A to tylko czastka danych technicznych.
Niestety cena 900-1000 zl jest w wiekszosci przypadkow cena zaporowa jesli chodzi o takie cuda.
PS. Gdzies w necie widzialem jak ten telefon koparka rozjezdzala a on sobie nadal pod jej kolami dzwonil
Pozdrawiam
Ja docelowo planuje ( mam nadzieje ze do wakacji juz kupie ) zakupic taki telefon.
http://sonimxp.pl/dane-techniczne/
Moim zdaniem cudo.
Woda/wilgoć:
wodoszczelny również przy silnym deszczu
Rozpiętość temp.:
pełna funkcjonalność w ekstremalnych warunkach (-20°C do +60°C)
Wstrząsy i wibracje:
upadek, użycie niezgodne z przeznaczeniem lub przejechanie - żaden problem, gdyż XP 1 jest praktycznie niezniszczalny
Wyświetlacz:
jedyna w swoim rodzaju przeciwodblaskowa powłoka jest odporna na zadrapania i plamy
Niezniszczalna obudowa:
obudowa z twardej gumy odlana metodą podwójnego wtrysku
Trwała mechanika:
klawiatura testowana - 500.000 razy, przyciski PPT potwierdzone w teście 200.000 razy
Pył i brud:
szczelna obudowa zapobiega przenikaniu drobin
A to tylko czastka danych technicznych.
Niestety cena 900-1000 zl jest w wiekszosci przypadkow cena zaporowa jesli chodzi o takie cuda.
PS. Gdzies w necie widzialem jak ten telefon koparka rozjezdzala a on sobie nadal pod jej kolami dzwonil
Pozdrawiam
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1086
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Ten test jest całkiem miły http://sonimxp.pl/multimedia/sonim-xp1-w-betoniarce/
Jak dla mnie brakuje tylko przynajmniej podstawowego modułu GPS (pokazywanie aktualnej lokalizacji). Za taką kasę powinien to mieć.
Nigdzie nie dopatrzyłem się wymiarów tego cudeńka
Jak dla mnie brakuje tylko przynajmniej podstawowego modułu GPS (pokazywanie aktualnej lokalizacji). Za taką kasę powinien to mieć.
Nigdzie nie dopatrzyłem się wymiarów tego cudeńka
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Mi się podoba szczególnie fakt jego odporności na wiatry cokolwiek miałoby to oznaczać
Those who travel far must travel light.
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
Na marginesie tematu mi się jakiś czas temu sprawdziła jako telefon "taktyczny" stara Nokia 5510. Odkurzyłem ją po latach, aby minimalnym kosztem sobie uruchomić drugi nr w Play, a przy przypadkowej kąpieli w ulewie pokazała, że jest twarda. Trafiłem w sam środek oberwania chmury, kurta p. deszczowa nie miała szans. Nie tylko moja zresztą, oparła się tylko temu w miarę podgumowana pałatka kolegi. W kieszeniach spodni miałem moje obie Nokie - starą 5510 i 3110c. Spodnie były, jak i każda część mojej odzieży, totalnie przemoczone. W sumie z tego wszystkiego o komórkach zapomniałem i tak w mokrych kieszeniach spędziły spokojnie z godzinę. Po wyjęciu się okazało, że obie są zamoczone. Ale o ile 3110c zgłupiała (zaparowany ekran i na nim jakaś pikseloza), 0 reakcji na klawisze, sama się włączała) i wymagała całego popołudnia suszenia, po czym wróciła do normy, to 5510 poza chwilowym błędnym działaniem kilku klawiszy chodziła zupełnie OK
A na marginesie - jej prymitywny piszczący dzwonek w przeciwieństwie do polifonii czy mp3 się pięknie przebija przez hałas tłumu
A na marginesie - jej prymitywny piszczący dzwonek w przeciwieństwie do polifonii czy mp3 się pięknie przebija przez hałas tłumu
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1086
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
- czy można go ustawić tak żeby działała tylko wibracja przy odbieraniu połączeń i sms'ów?Morg pisze:Ja polecam Samsunga Solid B2700 ktorego sam uzywam.
- czy budzik można ustawić na działanie wielokrotne np. w pn, wt, cz i so? Gdyby jeszcze dla każdego dnia różne godziny to byłby ideał.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Tak, ma tryb cichy jak kazdy tel.Tanto pisze:- czy można go ustawić tak żeby działała tylko wibracja przy odbieraniu połączeń i sms'ów?Morg pisze:Ja polecam Samsunga Solid B2700 ktorego sam uzywam.
- czy budzik można ustawić na działanie wielokrotne np. w pn, wt, cz i so? Gdyby jeszcze dla każdego dnia różne godziny to byłby ideał.
Generalnie jest jeden budzik ktory w okreslone dni tyg dziala o ustalonej godzinie, plus dodatkowe 4 osobne alarmy jednorazowe.
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1086
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
No ładnie Fredi - "Posty: 666" icon_twisted
Wracając do telefonu - u mnie musi działać wibra bez dźwięków, swój telefon (poczciwa Nokia 3410) mam standardowo tak uruchomiony, zastanawiałem się nad zmianą na nowsze modele Nokii które walają się po domu, ale żadnego z nich nie potrafiłem zmusić do takiego trybu pracy. W swoim mam ustawiony profil 'milczy' i działa tylko wibra, a w tamtych jak tak ustawię to nic nie działa.
W przeciwieństwie do Frediego przed snem telefon kładę na rzutniku do slajdów Diapol (pięknie rezonująca metalowa obudowa) i rano mam skuteczne budzenie
Wracając do telefonu - u mnie musi działać wibra bez dźwięków, swój telefon (poczciwa Nokia 3410) mam standardowo tak uruchomiony, zastanawiałem się nad zmianą na nowsze modele Nokii które walają się po domu, ale żadnego z nich nie potrafiłem zmusić do takiego trybu pracy. W swoim mam ustawiony profil 'milczy' i działa tylko wibra, a w tamtych jak tak ustawię to nic nie działa.
W przeciwieństwie do Frediego przed snem telefon kładę na rzutniku do slajdów Diapol (pięknie rezonująca metalowa obudowa) i rano mam skuteczne budzenie
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- palowski
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Gadu Gadu: 5301996
- Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
- Płeć:
ja nawet jak zostawię na miękkim to budzę się po ~1 sek wibracji, to jest bardziej wnerwiające niż sam dzwonek (może i dobrze )Fredi pisze:ideal to bedzie gdy podczas grania pobudki nie uruchomi wibry.... nie ma nic bardziej wkurzajacego (codziennie musze pamietac aby zostawiac telefon na czyms miekkim)