Zimno, mokro i przepięknie

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Zimno, mokro i przepięknie

Post autor: kamykus »

Dawno nic tutaj nie wrzucałem, trochę sobie zapomniałem w ostatnim czasie o forum :-P

W Piątek 30 Maja, rano poszedłem do pracy, ale ze względu na deszczową pogodę dostałem przymusowe wolne. Przecież nie będę siedział do Poniedziałku w domu, szybkie zerknięcie na kamerkę na Skrzycznem...

Obrazek
A, dobra. Idę. Przynajmniej pusto na szlaku będzie. I temperatura w sam raz do marszu.

Szybkie pakowanie plecaka, zajęło mi to może 10 minut. I szybki marsz na busik do Szczyrku.
Właściwie nie miałem zbytnio planu gdzie pójdę, na razie idę na Skrzyczne co dalej to się zobaczy.
W momencie gdy wysiadłem z busika, przestało padać. Czas ruszać.

Obrazek
Szlak pochłonął dziś już jedną ofiarę :)

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Półmetek, tu krajobraz zmienia się nagle, dosłownie jak by postawiono ścianę a za ścianą inny świat. Wchodzi się też w ścianę wilgoci, temperatura od razu spada, jest też lekki deszczyk, a może to tylko opad kondensacyjny...

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Widoczność 20m, nagle odsłania się na krótką chwilę stojące przede mną wieża radiowo telewizyjna, po paru sekundach znika w całości, i tak w kółko jeszcze kilka razy. Potem zamilkła na kilkadziesiąt minut, gdy ponownie ujrzałem ją na Małym Skrzycznem.


Obrazek
Na wieży widokowej całkiem ciekawie, z jednej strony nie widać schroniska i wieży oddalonej o 30 metrów, z drugiej przez szybko przelatujące nisko chmury, widać jezioro Żywieckie. Pięknie.

Szybkie wejście do schroniska, uzupełniam wodę w butelkach, musi starczyć do rana bo na trasie pustynia. Idę na Halę Baranią, tam co prawda jest jakiś strumyczek, ale po ciemku w takiej mgle, chyba nie znajdę.

Mknę w stronę wiaty przy Małym Skrzycznem, tu na szybko jakiś baton 5 minut przerwy i lecę dalej. Trzeba założyć rękawiczki, dłonie marzną. Termometr pokazuje zero stopni. Do tego ten wiatr i wilgoć...

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pogoda z minuty na minute się zmienia. Raz pada, za moment jest ładnie. Raz nic nie widać, innym razem widoczność całkiem niezła. Raz wieje, raz nie. :)


Obrazek
Jest i wieża...


Obrazek
Docieram do Malinowskiej Skały. Czas na medytację :P

Obrazek

Obrazek
Malinowska Skała z innej perspektywy

Obrazek
Stąd już pójdzie z górki, nie no, nie dosłownie :)

Obrazek
Nadciąga nowa fala, nie kupisz tego za zita, za funta, za dolara...

Obrazek
Na klacie czuć już oddech nocy, robi się jeszcze piękniej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Wielka Czantoria wygląda jak jakiś czynny wulkan :) Piękny pióropusz.

Obrazek

Obrazek
Chmury znów nadeszły, przelatują szybko tuż za mną. Słońce nieśmiało próbuje się przebić, dając pokaz pięknych kolorów nieba

Nadeszła noc, jeszcze pół godzinki i będę na miejscu. Szybkie rozbicie namiotu.
Zimno! Termometr pokazuje -3. Ale widać gwiazdy, światła Żabnicy i Węgierskiej Górki.
Nad ranem -5. Zamarzła woda w misce psa. Nocka minęła całkiem fajnie, przebudziłem się kilak razy naciągając mocniej kaptur śpiwora, gdyby nie ta wilgoć... :(

Obrazek
Rano słońce fajnie ogrzewało namiot, w środku zrobiło się cieplutko. Zamiast wstać o 7:00, wyłączyłem budzik i obudziłem się dopiero o 10:00. Jeszcze śniadanko i poranna kawka bez wychodzenia ze śpiwora. Jest cudownie. Kłębiaste chmury jednak zwiastują zmiany w pogodzie...

Obrazek
Plecak spakowany, teraz tylko złożyć namiot i w drogę.

Obrazek
Będzie lało?

Obrazek
Będzie lało!!!

Obrazek
A jednak nie, chmura przeszła obok. W drodze na szczyt Baraniej Góry...

Obrazek
Widok z Baraniej w stronę Rysianki i Pilska.

Obrazek
Właściwie to nie wiem gdzie chcę iść, idę przed siebie. Na razie wzdłuż Czarnej Wisełki, potem jakąś drogą... Może dojdę do Salmopola, może zejdę do Wisły, może gdzieś indziej mnie zniesie...

Obrazek
Docieram do jakiegoś skrzyżowania dróg. Jakiś kreatywny drwal wydziergał krzesło z pnia. Nie mogę się oprzeć aby nie przetestować, bardzo wygodne :)

Obrazek
Czas coś zjeść, w ruch idzie niezawodny Mleczny Start

Obrazek

Obrazek
Docieram do strumyka, czas uzupełnić wodę. Co prawda jeszcze mam 2 litry, ale nie wiem gdzie pójdę i czy jeszcze będzie okazja napełnić butelki. A tutaj woda smaczna. Słonko przygrzewa, co jakiś czas lekko siąpi z jakiś pojedynczych chmurek. Piję na zapas, napełniam butelki i idę przed siebie.

Obrazek


Obrazek
Nie umrze ten, kto pozostanie w pamięci.

Obrazek
Droga się z lekka wije :p

Obrazek
O proszę, wyłania się Skrzyczne

Obrazek

Obrazek
Z dala widać jakąś halę, na hali coś. Chyba chatka, dom, szopa. Ale coś pomarańczowego przy niej. Ludzie? A to obok? To co to, samochód, krowa?
Nie widać, za daleko. Ale z pomocą przychodzi 18 krotny zoom w aparacie z możliwością zbliżenia cyfrowo do 32, Wykorzystuję maksimum możliwości. Patrzę na ekranik. Faktycznie, to wygląda na bacówkę. Zamiast ludzi, są ławeczki, a krowa okazuje się płotkami dla owiec. To mój cel.


Obrazek
Jeszcze 700 metrów. W końcu widać chatkę z bliska.


Obrazek
Pięknie, ale gdzie ja właściwie jestem. Część trasy zrobiłem na przełaj i trochę się pogubiłem. Włączam GPS, okazuje się że to Hala Jaworowa. Jakoś nigdy tutaj nie dotarłem, szkoda. Jest pięknie. Stąd zachody słońca muszą być niesamowite.

Obrazek
Znikąd nadciągnęły czarne chmury.

Obrazek
Lecę do chatki bo zaraz lunie.

Obrazek
Szału nie ma, najważniejsze że ochroni przed deszczem i burzą

Obrazek
No i rozpadało się

Obrazek
Kolacja mistrzów

Obrazek
Tak jak myślałem, przelotnie... Ale po posiłku i piwie zachciało się spać. Wczesna pora, do zachodu z 3h, próbuję wytrzymać ale ostatecznie przegrywam walkę. Idę rozbić namiot, idę spać

Obrazek

Obrazek
Jeszcze ostatnie dziś, spojrzenie na góry.

A może by tak nastawić budzik, i wstać na zachód słońca? Dziwnie to brzmi :) Ale ostatecznie zapominam o budziku. Usypiam jak dziecko. Budzę się jednak tuż przed zachodem, wystawiam nos z namiotu. Pada, zachmurzone kompletnie. No to śpię dalej.
W nocy przebudzałem się wielokrotnie, burza, deszcz, grad, znów burza. Pioruny walą na około. Błysk, i od razu huk. Lubie burze, lubię patrzeć na pioruny. Ale kurka, to już nie jest zabawne :)

Obrazek

Obrazek
Po całonocnej ulewie, ranek przywitał mnie piękną mgłą i niewielkim deszczykiem. Ruszam do Szczyrku Salmopola. Stąd to pół godzinki.

To był piękny wypad, zmienna pogoda zmieniała też krajobraz. Można było patrzeć na krajobraz, odwrócić się na parę chwil, by znów się popatrzeć i nie poznać tego miejsca. Niesamowite.
Kompletne pustki na szlaku (kilku turystów było tylko na Baraniej). Kocham góry w taką pogodę.

Kliknięcie na miniaturkę, przenosi do zdjęcia w większym rozmiarze.

Cała galeria tutaj: https://www.flickr.com/photos/114198437 ... 760935469/
A dla miłośników filmów z tripów, 5 minutowy filmik :)
https://www.youtube.com/watch?v=5Mm8Rpbulbs
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 793
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Co to za fajny namiocik masz?
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
BRAT_MIH
Posty: 352
Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 5219235
Tytuł użytkownika: Mihu
Płeć:

Post autor: BRAT_MIH »

No to jest klasa sama w sobie, extra. Świetne zdjęcia i wyprawa z psem, to co lubię :) Gratki !
"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

moje najszczersze gratulacje. Piękny wypad.

Pies gdzie śpi w namiocie z Tobą czy przed namiotem? Jeśli z Tobą to nie zrzuca Cię z karimaty? Na czym śpi?
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

Pies gdzie śpi w namiocie z Tobą czy przed namiotem? Jeśli z Tobą to nie zrzuca Cię z karimaty? Na czym śpi?
Jeśli biorę namiot, to śpi w środku.
Mam taką małą karimatę 50x30cm noszę ją jako mata do siedzenia. A w nocy śpi na niej pies. W zimę dodatkowo biorę jej mały lekki śpiworek (przerobiony ze zwykłego).

Nie zrzuca mnie z karimaty, odkąd ma swoją :)
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
Pratschman
Posty: 214
Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
Lokalizacja: Jarocin/Poznań
Płeć:

Post autor: Pratschman »

Kamykus, czytając Twoje posty coraz bardziej przekonuję się, że czas na Beskid Śląski. Na mapie wygląda jak las bez widoków, powiedz, widoki robią wycinki, hale? Dużo tego jest? Bo poczucie przestrzeni, widoków to dla mnie podstawa :-)
Pięknie! :mrgreen:
Awatar użytkownika
GawroN
Posty: 649
Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
Gadu Gadu: 1519631
Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
Płeć:

Post autor: GawroN »

na YT jest pełno filmów ze szczytów Beskidu Śląskiego - jest co oglądać - popatrz na filmiki i sam będziesz wiedział. (Skrzyczne, Barania, Klimczok, Czantoria, Stożek itd. ).
A poza tym lepiej przyjechać i pooglądać - zachęcam żebyś zaplanował przynajmniej 2 -4 dni na Beskid Żywiecki.
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

Jeśli chcesz dużo widoczków w Beskidzie Śląskim. To nie ma lepszej trasy niż Skrzyczne-Barania-Glinne. Tu większość trasy (ok 15km) idziesz granią, gdzie drzewa są tylko w kilku miejscach. :) I to chyba najfajniejsza trasa w B.Ślaskim, dla tego łażę nią co miesiąc :p

Ale jeśli chcesz naprawdę dużo widoczków, to polecam trasę Wielka Racza-Rycerzowa-Krawców Wierch-Pilsko. W B.Żywieckim :) Trasa w sam raz na 4/5 dni
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1030
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

filmik ekstra. Gratki wypadowe.
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
Awatar użytkownika
Pratschman
Posty: 214
Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
Lokalizacja: Jarocin/Poznań
Płeć:

Post autor: Pratschman »

Dzięki!
Żywiecki znam, wiem że widokowy, ale w takim razie teraz czas na Śląski :-D
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

Chętnie oprowadzę, tylko daj znać kapkę wcześniej :)
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
jomsborczyk
Posty: 12
Rejestracja: 28 lut 2013, 10:11
Lokalizacja: wrocław
Płeć:

Post autor: jomsborczyk »

Hej, a ja mam pytanie o lonżę/smycz którą masz przypiętą. To jakaś kinetyczna lina? Gdzie tego szukać pod jaką nazwą? Fajny patent, piesek idzie, a ręce wolne. Sam będę ogarniał temat "łazęg" z psem, a elastyczna linka wydaje się dobrym pomysłem, tym bardziej że mój hasior, choć mały jeszcze to lubi nieco "prowadzić" :)
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

Smyczy którą kupiłem nie ma już na allegro, ale to smycz z amortyzatorem firmy Husosky.pl.

Tutaj znajdziesz kilka smyczy. Ja przypinam zwyczajnie karabinkiem do D-ringu przy pasie biodrowym plecaka. Pas biodrowy typowo dla smyczy jest zbędny jak łazisz z dużym plecakiem, bo i tak go nie zapniesz, albo zapniesz ale nie zapniesz biodrowego plecaka...

http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... h-kol-0423

Są dość tanie, dobrą smycz z amortyzatorem można kupić już za 40/60zł
Czyli tyle ile za zwykłą dobrą smycz...
Odradzam takie zabawki, chyba że masz coś co przypomina psa. Czyli Jamnika na przykład :p
http://allegro.pl/snow-team-smycz-z-amo ... 21405.html
Ostatnio zmieniony 24 cze 2014, 22:27 przez kamykus, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
jomsborczyk
Posty: 12
Rejestracja: 28 lut 2013, 10:11
Lokalizacja: wrocław
Płeć:

Post autor: jomsborczyk »

Dzięki wielkie, teraz wiem za czym się rozglądać :)
gizmo
Posty: 16
Rejestracja: 16 lis 2013, 21:04
Lokalizacja: Pomorze
Płeć:

Post autor: gizmo »

kamykus, piękne fotki mnie też zainteresował ten namiocik co to jest ???
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 793
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Już pytałem ale to chyba tajemnica. :P
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

Co do namiotu - poniżej link do podobnego ( o ile nie takiego samego )

http://www.decathlon.pl/namiot-arpenaz- ... 00437.html
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
gizmo
Posty: 16
Rejestracja: 16 lis 2013, 21:04
Lokalizacja: Pomorze
Płeć:

Post autor: gizmo »

Możliwe, że to ten ;-)
Dojść podobnie wygląda.
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

Tak to ten z decathlonu, sorry SmileOn miałem wysłać PW do ciebie ale jakoś mi się zapomniało
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

Też się do niego przymierzam jako wariant na mniejsze jesienno-zimowe wypady.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
tre33
Posty: 274
Rejestracja: 10 cze 2013, 10:18
Lokalizacja: południe
Tytuł użytkownika: pseudonim Loretta
Płeć:

Post autor: tre33 »

Gratuluję wypadu i przyjemnej do czytania relacji:)

A co on taki fajny ten namiot?
Z opisu dość ciężki i mała odporność na deszcz.
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

tre33; Dzięki :)

Dźwiedź. Dla mnie namiot jest przykrótkawy. Sypialnia ma 200cm długości i śpiworem dotykam ścianek. Ty jesteś wielki chłop, nawet leżąc na skos się w nim nie zmieścisz, chyba że podkulisz nogi ale nie po to się kupuje namiot żeby wstawać niewyspanym :)

Skrobnę więcej o tym namiocie
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

kamykus, - o to właśnie miałem Ciebie zapytać - wiecznie ten sam problem z małymi lekkimi namiotami na samotne noclegi :-(
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Dźwiedź, o hamakach myślałeś z tarpem? Cenowo zwykle przegrywają, ale komfort jest w okresie letnim.
Wada: nie na każdy teren.
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

Zirkau, - jak wspominałem powyżej - namiocik myślałem na sezon zimowy.
Na lato mam 2 hamaki i zestaw plandek od rozmiaru 2x3m po "świetlicę" 6x5m ( ostatnio bardzo się przydała na zlocie bushcraftera - cała ekipa się shroniła przed deszczem ). :lol:

Co do ceny to firmowe produkty ( tarp, hamak ) na pewno lżejsze, mniej miejsca zajmują a jakością to biją na głowę to co używam,
ale ja kupiłem hamaki ( wymiar = 1,2 KGN ) na początku października 2012 za 15 zł sztuka przy wyprzedaży w Auchan ( miały rozerwane folie, w których były zapakowane ) a plandeki po 14,99 ( 2 sztuki 2x3m, lub 1 sztuka 3x4m - Biedronka ) kwiecień 2014.

Ciągając się po lasach warto zaglądać do kącika reconnetu - promocje...
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”