Zirkau pisze:wilow7 pisze:
3. Waga aluminiowego (grubszy) i stalowego (cieńszy) kociołka o tej samej pojemności jest praktycznie identyczna (stalowe są na ogół lżejsze) mimo różnicy w ciężarze właściwym materiałów.
patrząc na wagę np. menażki Harcerz, Kelly Ketle itp. - przeczy to Twojej tezie. Nawet biorąc pod uwagę minimalne rozbieżności w faktycznej pojemności, różnica w wadze jest na tyle istotna, iż nie można tego nie zauważyć.
Materiał, z którego wykonane są garnki/kociołki musi spełniać kilka wymagań (od najlepszego w nawiasach):
1. dobre przewodnictwo ciepła ( miedz, aluminium, stal nierdzewna, tytan ),
2. mały ciężar właściwy ( aluminium – 3g/cm^3, tytan – 5g/cm^3, stal – 8g/cm^3 ),
3. duża twardość i odporność na zarysowania ( stal, tytan, aluminium, miedz ).
Ścianki garnków z różnych materiałów powinny być porównywalnie wytrzymałe. Wytrzymałość na sprężyste odkształcenie można z przybliżeniem porównywać stosując wielkość - moduł Younga: Al - ~70, Tytan - ~110, stal nierdz. - ~210, czyli ścianki menażek stalowych mogą być ~3 krotnie cieńsze => lżejsze. Faktycznie, wycofuję się, moja teza powinna brzmieć: kociołki stalowe mogą być lżejsze od aluminiowych. Ale firmy dają trochę za grubą blachę stalową (taką mają i musi być głęboko tłoczna) i dlatego są/bywają lekko cięższe od aluminiowych.
Nie należy się też podniecać Tytanem, bo, co prawda garnek z Ti może być cieńszy (~1.5 raza), ale Ti jest ~1.5 raza cięższe od aluminium => bilans wychodzi na zero, jeśli chodzi o wagę naczynia.
Ale...
Przewodnictwo cieplne (W/(m*K)): Al - ~200, stal - ~60, Ti - ~22
Jak widać, Ti ma prawie 10 krotnie gorsze przewodnictwo cieple, co nawet przy 1.5 raza cieńszej ściance i tak powoduje, że w tytanowym kubku będziemy gotować wodę znacznie dłużej, niż w aluminiowym kub stalowym.
CBDO (Co Było Do Okazania)