30 dni poza domem.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
30 dni poza domem.
Wróciłem kilka dni temu do domu. Pomyślałem, że wrzucę tutaj trochę zdjęć, dla osób które nie są w grupie forum na fb.
30-dniowa, samotna wędrówka po południu Polski dobiegła końca. Przeszedłem około 650 km a przejechałem około 1200 km. Najpierw 12 dni w Bieszczadach, później 2 dni w lesie w Sosnowcu, następnie 16 dni Głównym Szlakiem Sudeckim. Maszerowałem 23 dni a 7 dni miałem przerwę. Sprzęt sprawdził się bardzo dobrze, plan został zrealizowany w 100%. Najwyższa temperatura wyniosła około 25 stopni, natomiast najniższa -15. Najwięcej w ciągu dnia przeszedłem 46 km; najdłużej szedłem 10h 20'. Były upalne dni, kilka deszczowych dni, była też tęcza, pochmurnie albo mgliste dni, kiedy cały dzień sypał śnieg; był lekki i silny mróz który trzymał parę dni, ale też odwilż lub silny wiatr utrudniający marsz. Zużyłem około 150 torebek herbat, przejadłem 2 kg chałwy, 4 kg czekolad, 5 kg jogurtów i wiele innego dobra.
Chciałoby się dalej kontynuować przygodę i wrócić w Bieszczady, mimo wszystko przyjemnie po miesiącu czasu wrócić do swojego pokoju. Bogatszy w nowe doświadczenia, przeżycia i mocniejszą siłę woli.
A na przełomie kilku kolejnych dni zapraszam na bloga, będzie obszerna i szczegółowa relację. Jest kilka pomysłów na wiosnę, jednak nic nie zdradzam, kto wie co czas przyniesie. Grudzień to czas odpoczynku i załatwienia spraw organizacyjnych.
Zrobiłem około 1500 zdjęć, pewnie z 200 filmów
Dzień 1, Bacówka pod Honem - Chatka Puchatka
Dzień 2, Chatka Puchatka - Chata Socjologa
Dzień 3, Chata Socjologa
Dzień 4, Chata Socjologa - Schronisko pod Wysoką Połoniną
Dzień 5 - Schronisko pod Wysoką połoniną - Bacówka pod Małą Rawką
Dzień 6 - Bacówka pod Małą Rawką - Schronisko pod Wysoką Połoniną
Kilka dni opisanych jest na blogu, co parę dni będę wrzucał coś nowego.
Więcej zdjęć z Bieszczad tutaj, będzie jeszcze z kilku dni.
https://picasaweb.google.com/1045722630 ... Bieszczady
30-dniowa, samotna wędrówka po południu Polski dobiegła końca. Przeszedłem około 650 km a przejechałem około 1200 km. Najpierw 12 dni w Bieszczadach, później 2 dni w lesie w Sosnowcu, następnie 16 dni Głównym Szlakiem Sudeckim. Maszerowałem 23 dni a 7 dni miałem przerwę. Sprzęt sprawdził się bardzo dobrze, plan został zrealizowany w 100%. Najwyższa temperatura wyniosła około 25 stopni, natomiast najniższa -15. Najwięcej w ciągu dnia przeszedłem 46 km; najdłużej szedłem 10h 20'. Były upalne dni, kilka deszczowych dni, była też tęcza, pochmurnie albo mgliste dni, kiedy cały dzień sypał śnieg; był lekki i silny mróz który trzymał parę dni, ale też odwilż lub silny wiatr utrudniający marsz. Zużyłem około 150 torebek herbat, przejadłem 2 kg chałwy, 4 kg czekolad, 5 kg jogurtów i wiele innego dobra.
Chciałoby się dalej kontynuować przygodę i wrócić w Bieszczady, mimo wszystko przyjemnie po miesiącu czasu wrócić do swojego pokoju. Bogatszy w nowe doświadczenia, przeżycia i mocniejszą siłę woli.
A na przełomie kilku kolejnych dni zapraszam na bloga, będzie obszerna i szczegółowa relację. Jest kilka pomysłów na wiosnę, jednak nic nie zdradzam, kto wie co czas przyniesie. Grudzień to czas odpoczynku i załatwienia spraw organizacyjnych.
Zrobiłem około 1500 zdjęć, pewnie z 200 filmów
Dzień 1, Bacówka pod Honem - Chatka Puchatka
Dzień 2, Chatka Puchatka - Chata Socjologa
Dzień 3, Chata Socjologa
Dzień 4, Chata Socjologa - Schronisko pod Wysoką Połoniną
Dzień 5 - Schronisko pod Wysoką połoniną - Bacówka pod Małą Rawką
Dzień 6 - Bacówka pod Małą Rawką - Schronisko pod Wysoką Połoniną
Kilka dni opisanych jest na blogu, co parę dni będę wrzucał coś nowego.
Więcej zdjęć z Bieszczad tutaj, będzie jeszcze z kilku dni.
https://picasaweb.google.com/1045722630 ... Bieszczady
Nawet nie masz pojęcia, jak ucieszyłeś tymi zdjęciami, moje stare oczy. Dawne czasy przypomniałeś, choć jak widzę cywilizacja nie omija i tych rejonów i wdziera się coraz bardziej pod strzechy.
Zrób zestawienie sprzętu który brałeś i info który okazał się zbędny i dlaczego. No i oczywiście opis z którego jesteś zadowolony
Zrób zestawienie sprzętu który brałeś i info który okazał się zbędny i dlaczego. No i oczywiście opis z którego jesteś zadowolony
- Kopek
- Posty: 1037
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
Soohy GRUBO
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com
- borsukwacław
- Posty: 311
- Rejestracja: 12 lis 2010, 17:58
- Lokalizacja: Pomorze
- Płeć:
- Młody
- Posty: 895
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Eee, nie podoba mi się, okropne zdjęcia, pewnie cię nogi bolą co mogłeś se marznąć i moknąć przez ten miesiąc, po co ta fajna widoczność ? 5 metrów, a dalej mgła by była spoko Mam nadzieje, że się nie podobało i już nigdy nie wpadniesz na taki szalony pomysł, 30 dni chodzić jak bezdomny icon_twisted
Fajowa wyprawa! Korzystaj z tego wolnego czasu i realizuj swoje cele.
Fajowa wyprawa! Korzystaj z tego wolnego czasu i realizuj swoje cele.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- Kopek
- Posty: 1037
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
No bez przesady, soohy to jeszcze nie cywilizacjaZirkau pisze:choć jak widzę cywilizacja nie omija i tych rejonów
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com
- Parthagas
- Posty: 796
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Po fotach widać, że całkiem udane łazęgowanie. Korzystaj, póki możesz.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- GawroN
- Posty: 649
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
- Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
- Gadu Gadu: 1519631
- Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
- Płeć:
Zazdroszczę, tez bym chętnie gdzieś wybył nawet na 300 dni.
Całe życie z wariatami
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
GawroN, wszystko przed Tobą! Tak w ogóle, niezły pomysł.
Spędziłem wczoraj nockę w terenie, spałem bez śpiwora karimaty i plandeki. Zbudowaliśmy z koleżką szałasy i spaliśmy przy ognisku. W nocy kropiło słabiej i mocniej przez 8 godzin, nam nie przemakało, dało się spać, było dobrze.
Wrzuciłem kolejną relację w Bieszczady
Sobota, 07.11.15 Schronisko pod Wysoką Połoniną - Schronisko pod Wysoką Połoniną
Niedziela, 08.11.15 Schronisko pod Wysoką Połoniną - Bacówka pod Honem
Poniedziałek, 09.11.15 Bacówka pod Honem
A obecnie jutro znów ruszam w teren na kilka dni.
Spędziłem wczoraj nockę w terenie, spałem bez śpiwora karimaty i plandeki. Zbudowaliśmy z koleżką szałasy i spaliśmy przy ognisku. W nocy kropiło słabiej i mocniej przez 8 godzin, nam nie przemakało, dało się spać, było dobrze.
Wrzuciłem kolejną relację w Bieszczady
Sobota, 07.11.15 Schronisko pod Wysoką Połoniną - Schronisko pod Wysoką Połoniną
Niedziela, 08.11.15 Schronisko pod Wysoką Połoniną - Bacówka pod Honem
Poniedziałek, 09.11.15 Bacówka pod Honem
A obecnie jutro znów ruszam w teren na kilka dni.
W trasie między Bieszczadami a Głównym Szlakiem Sudeckim
Powoli jestem na bieżąco z miesięcznym opóźnieniem, czyli nie jest źle. Miałem wrzucić coś wcześniej bo relację miałem gotową, ale wyszło tak a nie inaczej. Będziecie mogli teraz miło wspomnieć ten czas
Popełniłem krótką relację, parę rzeczy na pewno pominąłem, ale działo się ojj sporo
http://mybushcraftsoohy.blogspot.com/20 ... iecka.html
Tutaj zdjęcia na picasie:
https://picasaweb.google.com/1045722630 ... osnowiecka
Kilka zdjęć na zachętę:
Podsumowując mówi się o tego typu spotkaniach, że siedzi się i nic nie robi. Może i tak. Jednak i ze zwykłych spotkań można wyciągnąć jakąś wiedzę. Dla mnie były to warsztaty dobrego kucharzenia.
A następne fotki jakie tutaj wrzucę będą już ze szlaku GSS.
Powoli jestem na bieżąco z miesięcznym opóźnieniem, czyli nie jest źle. Miałem wrzucić coś wcześniej bo relację miałem gotową, ale wyszło tak a nie inaczej. Będziecie mogli teraz miło wspomnieć ten czas
Popełniłem krótką relację, parę rzeczy na pewno pominąłem, ale działo się ojj sporo
http://mybushcraftsoohy.blogspot.com/20 ... iecka.html
Tutaj zdjęcia na picasie:
https://picasaweb.google.com/1045722630 ... osnowiecka
Kilka zdjęć na zachętę:
Podsumowując mówi się o tego typu spotkaniach, że siedzi się i nic nie robi. Może i tak. Jednak i ze zwykłych spotkań można wyciągnąć jakąś wiedzę. Dla mnie były to warsztaty dobrego kucharzenia.
A następne fotki jakie tutaj wrzucę będą już ze szlaku GSS.
Zdarzało mi się wyjść na tydzień i po tych 7 dniach łażenia było już odczuwalne to zmęczenie takim włóczęgostwem dającym jednak ogromna satysfakcje, więc tym bardziej szanuje i trochę podziwiam 30 dni.
Bieszczady to trochę moje okolice, chociaż jest jeszcze mnóstwo miejsc w których nie byłem, więc bardzo przyjemnie oglądało mi się te zdjęcie.
No i już od dłuższego czasu myślę, żeby pojechać gdzieś na jakieś 3 dni i poświęcić je tylko na przygotowanie (i oczywiści zjadanie) różnych cudów zrobionych na ognisku i nie tylko
Bieszczady to trochę moje okolice, chociaż jest jeszcze mnóstwo miejsc w których nie byłem, więc bardzo przyjemnie oglądało mi się te zdjęcie.
No i już od dłuższego czasu myślę, żeby pojechać gdzieś na jakieś 3 dni i poświęcić je tylko na przygotowanie (i oczywiści zjadanie) różnych cudów zrobionych na ognisku i nie tylko
Jakieś 20 lat temu byłem w Tatrach i od tego czasu w żadne góry nie pojechałem. Jestem z natury samotnikiem i takie ,,imprezki'' to nie dla mnie, marzyła mi się wędrówka w samotności a tam wszędzie tylko ludzie, całe tłumy. Masakra.
Ale przeczytałem na blogu soohego relację z wypadu w Bieszczady i jestem pod takim wrażeniem że już wiem że tam pojadę.
Jeszcze nie wiem kiedy ale na pewno pojadę.
soohy,super fajna, szczegółowa relacja.
Dzięki.
Ale przeczytałem na blogu soohego relację z wypadu w Bieszczady i jestem pod takim wrażeniem że już wiem że tam pojadę.
Jeszcze nie wiem kiedy ale na pewno pojadę.
soohy,super fajna, szczegółowa relacja.
Dzięki.