Karkonosze/Sudety/Sowie/Stołowe
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Apo
- Posty: 742
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Karkonosze/Sudety/Sowie/Stołowe
Zaplanowałam już sobie mój mini urlop (mini, bo tylko tydzień ), ale zawsze warto zasięgnąć porady autochtonów albo ludków, którzy pykają po tych okolicach. Jako, że poprzedni urlop bite dwa tygodnie łaziłam po leśnych ostępach z dala od cywilizacji, to tym razem biere auto i chcę jak najwięcej zobaczyć i jak najmniej spać
Mój plan wygląda następująco (patrz niżej), byłabym wdzięczna za wszelkie informacje co warto a czego nie warto lub o czym zapomniałam (a warto). Noclegi planuję w jakiś kwaterach czy agro, ale może być też namiot. Chodzi mi głównie o to, żeby były w miarę blisko trasy i żebym nie musiała nadrabiać iluś tam kilometrów, bo plan jest bardzo napięty i szkoda mi każdej minuty.
Raczej nie zmienię trzonu i kolejności, bo najwygodniej mi się tak będzie jechało, no ale każda sugestia jest mile widziana. Jakby ktoś się akurat wstrzeli w miejsce i czas to z miłą chęcią wychylę jakąś szklanicę albo chociaż powiem "hej" na szlaku
Dzień 1 niedziela
Podróż (560 km przez A1), nocleg: Walin
Dzień 2 poniedziałek
projekt „Riese” („Olbrzym”) - kompleks „Rzeczka” i podziemne miasto „Osówka” . Nocleg: Walin
Dzień 3 wtorek
Srebrna Góra. Kłodzko. Złoty Stok. Średniowieczny Park Techniki. Jaskinia Niedźwiedzia. Nocleg: Karłów
Dzień 4 środa
Chodzenie po górach. Trasa: Kudowa Zdrój – Czermna - Błędne Skały - Karłów, druga trasa: Karłów – Szczeliniec Wielki. Nocleg: Karłów.
Dzień 5 czwartek
Wyprawa do Czech (wyjazd od Kudowy Zdrój, wjazd do Mala Upa). Może się uda wjechać kolejką gondolową na Śnieżkę od strony Czech. Chill outowanie i odpoczynek. Nocleg: Karpacz
Dzień 6 piątek
Karpacz. Zwiedzanie świątyni Wang. Wyprawa na Śnieżkę (jeśli się nie udało wjechać kolejką), trasa: Karpacz Bachus –Śnieżka – Karpacz. Nocleg: Szklarska Poręba
Dzień 7 sobota
Chodzenie po górach. Trasa: Szklarska Poręba – Łabski Szczyt – Szklarska Poręba. Może się uda połączyć z trasą Szklarska Poręba – Wodospad Szklarki – Szklarska Poręba. Nocleg: Szklarska Poręba
Dzień 8 niedziela
Podróż do domu.
Dodatkowo kusi mnie kopalnia uranu w Kletnie, jaskinia radochowska, kopalnia węgla w Nowej Rudzie, kolejna część Riese we Włodarzu i w podziemiach zamku Książ, kopalnia w Wałbrzychu czy sztolnie w Kowarach (nie byłam na Zlocie tamtych okolicach ) ale no kurde nie mam gdzie tego upchnąć w czasie...
Mój plan wygląda następująco (patrz niżej), byłabym wdzięczna za wszelkie informacje co warto a czego nie warto lub o czym zapomniałam (a warto). Noclegi planuję w jakiś kwaterach czy agro, ale może być też namiot. Chodzi mi głównie o to, żeby były w miarę blisko trasy i żebym nie musiała nadrabiać iluś tam kilometrów, bo plan jest bardzo napięty i szkoda mi każdej minuty.
Raczej nie zmienię trzonu i kolejności, bo najwygodniej mi się tak będzie jechało, no ale każda sugestia jest mile widziana. Jakby ktoś się akurat wstrzeli w miejsce i czas to z miłą chęcią wychylę jakąś szklanicę albo chociaż powiem "hej" na szlaku
Dzień 1 niedziela
Podróż (560 km przez A1), nocleg: Walin
Dzień 2 poniedziałek
projekt „Riese” („Olbrzym”) - kompleks „Rzeczka” i podziemne miasto „Osówka” . Nocleg: Walin
Dzień 3 wtorek
Srebrna Góra. Kłodzko. Złoty Stok. Średniowieczny Park Techniki. Jaskinia Niedźwiedzia. Nocleg: Karłów
Dzień 4 środa
Chodzenie po górach. Trasa: Kudowa Zdrój – Czermna - Błędne Skały - Karłów, druga trasa: Karłów – Szczeliniec Wielki. Nocleg: Karłów.
Dzień 5 czwartek
Wyprawa do Czech (wyjazd od Kudowy Zdrój, wjazd do Mala Upa). Może się uda wjechać kolejką gondolową na Śnieżkę od strony Czech. Chill outowanie i odpoczynek. Nocleg: Karpacz
Dzień 6 piątek
Karpacz. Zwiedzanie świątyni Wang. Wyprawa na Śnieżkę (jeśli się nie udało wjechać kolejką), trasa: Karpacz Bachus –Śnieżka – Karpacz. Nocleg: Szklarska Poręba
Dzień 7 sobota
Chodzenie po górach. Trasa: Szklarska Poręba – Łabski Szczyt – Szklarska Poręba. Może się uda połączyć z trasą Szklarska Poręba – Wodospad Szklarki – Szklarska Poręba. Nocleg: Szklarska Poręba
Dzień 8 niedziela
Podróż do domu.
Dodatkowo kusi mnie kopalnia uranu w Kletnie, jaskinia radochowska, kopalnia węgla w Nowej Rudzie, kolejna część Riese we Włodarzu i w podziemiach zamku Książ, kopalnia w Wałbrzychu czy sztolnie w Kowarach (nie byłam na Zlocie tamtych okolicach ) ale no kurde nie mam gdzie tego upchnąć w czasie...
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
Apo, - Walim a nie Walin Nawet jest przystanek autobusowy : Walim na żądanie.
Co do wtorku to zaplanowaliście sobie sporo jazdy by być jednego dnia w Srebrnej Górze, jaskini Niedźwiedziej i skończyć w Karłowie. Na mapie to może tak nie wygląda ale wszędzie będziesz jeździć krętymi górskimi drogami.
Co do planów - to faktycznie sporo chcesz zobaczyć w krótkim czasie.
Proponuję ostatni nocleg zaplanować sobie w Kowarach i przy okazji odwiedzisz Kopalnię u Cebka.
Co do wtorku to zaplanowaliście sobie sporo jazdy by być jednego dnia w Srebrnej Górze, jaskini Niedźwiedziej i skończyć w Karłowie. Na mapie to może tak nie wygląda ale wszędzie będziesz jeździć krętymi górskimi drogami.
Co do planów - to faktycznie sporo chcesz zobaczyć w krótkim czasie.
Proponuję ostatni nocleg zaplanować sobie w Kowarach i przy okazji odwiedzisz Kopalnię u Cebka.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Jak już w Stołowe, to polecam po czeskiej stronie Broumowskie Skały http://obiezyswiat.org/index.php?gallery=9448# i Teplicko-Adrszpaskie skały http://beztroskiewczasy.pl/adrszpaskie-skalne-miasto/
Pasiek
- Doczu
- Posty: 1284
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Pinecity
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
Jeśli mogę wtrącić, to może rozważcie opcję zanocowania w którymś schronisku lub wiacie na szlaku. Myślę, że spokojnie można by jeden dzień urwać dzięki takiemu zabiegowi.
Startując ze Szklarskiej, przez Szrenicę, Łabski, wieczorem dochodzicie do Odrodzenia. Drugi dzień, to dalsza część do Sowiej przełęczy i stamtąd czarnym do Karpacza na nocleg. To traska do przejścia na spokojnie, bez spinek czasowych
Startując ze Szklarskiej, przez Szrenicę, Łabski, wieczorem dochodzicie do Odrodzenia. Drugi dzień, to dalsza część do Sowiej przełęczy i stamtąd czarnym do Karpacza na nocleg. To traska do przejścia na spokojnie, bez spinek czasowych
- Apo
- Posty: 742
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
takie tam.. literówkiDźwiedź pisze:Apo, - Walim a nie Walin Nawet jest przystanek autobusowy : Walim na żądanie.
Sądzisz, że nie damy rady czasowo tego ogarnąć?Dźwiedź pisze:Co do wtorku to zaplanowaliście sobie sporo jazdy by być jednego dnia w Srebrnej Górze, jaskini Niedźwiedziej i skończyć w Karłowie. Na mapie to może tak nie wygląda ale wszędzie będziesz jeździć krętymi górskimi drogami.
W sobotę dygamy dość spory dystans po górach (patrząc na godziny przejść podanych w przewodnikach) a na niedzielę zaplanowałam powrót, bo w pizdu kilometrów mamy. Nie wiem kurcze gdzie wcisnąć czasowo tą kopalnię Może w sobotę wieczór byśmy się do Cebkowego przybytku dotelepali?Dźwiedź pisze:Proponuję ostatni nocleg zaplanować sobie w Kowarach i przy okazji odwiedzisz Kopalnię u Cebka.
W Czeskim skalnym mieście już byłam, ale w sumie Agent T. nie... mogę to wrzucić 5 dnia, gdzie i tak jedziemy do Czech. Może się uda
Tak, tak. Nawet rozważałam takie opcje, ale trza wrócić po auto, które zostawimy w Szklarskiej. W planie, który wymysliłam wychodzi na to samo - jeden dzień Karpacz-Śnieżka, drugi Szklarska-Łabski Szczyt. Tak samo Twoja trasa zajmuje dwa dniDoczu pisze:Jeśli mogę wtrącić, to może rozważcie opcję zanocowania w którymś schronisku lub wiacie na szlaku. Myślę, że spokojnie można by jeden dzień urwać dzięki takiemu zabiegowi.
Startując ze Szklarskiej, przez Szrenicę, Łabski, wieczorem dochodzicie do Odrodzenia. Drugi dzień, to dalsza część do Sowiej przełęczy i stamtąd czarnym do Karpacza na nocleg. To traska do przejścia na spokojnie, bez spinek czasowych
No i gdzie ja mam upchnąć pozostałe rzeczy, które chce zobaczyć?
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- Doczu
- Posty: 1284
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Pinecity
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
No tak, zgoda. Ale omija Was dość fajny odcinek szlaku czerwonego (Śnieżne Kotły wyglądają duzo lepiej z góry IMO ), możliwość napicia się piwa warzonego w Lucni Boudzie zwanego "Poruchacz" i zjedzenia tam absolutnie fantastycznych knedlikówApo pisze:Tak, tak. Nawet rozważałam takie opcje, ale trza wrócić po auto, które zostawimy w Szklarskiej. W planie, który wymysliłam wychodzi na to samo - jeden dzień Karpacz-Śnieżka, drugi Szklarska-Łabski Szczyt. Tak samo Twoja trasa zajmuje dwa dni
Oprócz tego serwujecie sobie podwójne podejście i zejście.
Dojazd z Karpacza do Szklarskiej po samochód nie powinien nastręczyć absolutnie żadnych problemów.
Dodatkowo możecie się pokusić o wydłużenie trasy do Małej Upy, którą i tak zamierzacie odwiedzić (choć przyznam że nie przypominam sobie by coś mnie tam zachwyciło, no może poza tym że kupiłem tam najohydniejszą kiełbasę ever, którą potem się porządnie zatrułem)
Gdybyście się pokusili o wariant przejścia do Małej Upy, to na czerwonym szlaku jakieś 40 min za Sowią Przełęczą jest fajna wiata na nocleg (uwaga brak wody. Do ujęcia jest ok 1 km).
Potem schodzicie sobie do Kowar (zagadujecie np. Cebka, czy by Was nie podrzucił do Szklarskiej po auto), dostajecie się do Szklarskiej po samochód i realizujecie warianty miejskie.
Dlatego też przemyślcie sobie czy własnie nie podzielić sobie wyjazdu na warianty miejskie i warianty górskie.
Oczywiście może lubicie sobie tak "pykać" nocleg w mieście - wyskok na górkę - powrót do miasteczka, ale z tego co Was znam, to raczej pasujecie mi do typu wędrownego, dlatego zaproponowałem wariant bez schodzenia z gór.
Przy rozsądnym gospodarowaniu czasem i bez dłuższych przestojów (poza jakimś tam obiadkiem każdego dnia) powinniście dać radę spokojnie dojśc nawet ze Szklarskiej do Małej Upy w 2 dni. I to nie biegiem, a z fotostopami, czy podziwianiem widoków. Tym sposobem zaoszczędzacie jeden dzień.
Generalnie po Karkach wędruje się o tyle fajnie że jak wejdziesz na grzbiet to dalej nie ma za dużych przewyższeń i wędruje się bardzo przyjemnie. Potem tylko jest podejście na Śnieżkę, zejście i jeszcze trochę stromiej jest na zejściu na Sowią Przełęcz.
Podsumowując w dzień 5 podjeżdżając do Szklarskiej i wejście na główny grzbiet (nieważne czy od Łabskiego, czy przez Szrenicę, przejście do Odrodzenia gdzie nocujecie.
Dzień 6 - wariant 1. Dochodzicie sobie przez Śnieżkę i nocujecie albo w Małej Upie, albo we wspomnianej wcześniej wiacie, albo schodzicie do Karpacza lub Kowar. Przy wariancie z Kowarami możecie przez Dźwiedzia skontaktować się z Cebkiem i zgadać się na podrzucenie Was do Szklarskiej i tam nocleg, albo zanocować w Kowarach
Wariant 2. Ze Śnieżki zejść do Karpacza, bo tak po prawdzie to od Śnieżki na Sowią Przełęcz to idzie się głównie w kosówce i raczej nie ma za wielu miejsc na widoczki.
Dzień 7 - W wariancie z noclegiem w Kowarach rano odwiedzić sztolnie które zwiedzaliśmy na zlocie, i wówczas podjechać do Szklarskiej po samochód, potem zrobić sobie wariant trasy z Wang, Karpaczem itp.
- Apo
- Posty: 742
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Kurde, Doczu, powiem Ci że w sumie masz rację
Zrobię jak mówisz i ze Szklarskiej do Karpacza poleziemy górami, dzięki wielkie za pomoc
Zrobię jak mówisz i ze Szklarskiej do Karpacza poleziemy górami, dzięki wielkie za pomoc
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- Apo
- Posty: 742
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Tak zrobię po prostu zamiast jechać przez Czechy, przetransportuję się od razu do Szklarskiej i przebutuję tak jak mówisz do Karpacza. Chociaż dla takich Śledzi, jak my to -dniowy maraton po górach może nie skończyć się dobrze ale co tam.. na Harpagan 50km w 12h też poszliśmy bez przygotowania i jakoś dało radę (co prawda na 46 km już umarliśmy ). Zobaczę jeszcze jak ogarniemy dzień szybciej te Błędne Skały i Szczeliniec Wielki, ale myślę, że ten plan może się udać
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- Doczu
- Posty: 1284
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Pinecity
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
Tak jak pisałem Dżoana - jak dostaniecie się na grzbiet to niemal tak jakbyście chodzili u siebie po lesie. Zdziwisz sie jak szybko Wam zleci.
Najgorsze podejście jest na Śnieżkę, ale posileni knedlikami i napojeni dacie radę
Na Błędnych Skałach nie byłem, ale myślę ze spokojnie obie atrakcje zrobicie jednego dnia, tak jak zaplanowaliście.
Najgorsze podejście jest na Śnieżkę, ale posileni knedlikami i napojeni dacie radę
Na Błędnych Skałach nie byłem, ale myślę ze spokojnie obie atrakcje zrobicie jednego dnia, tak jak zaplanowaliście.
- Fabian
- Posty: 55
- Rejestracja: 09 paź 2014, 16:49
- Lokalizacja: Gda
- Tytuł użytkownika: F jak Fabian
- Płeć:
- Kontakt:
O patrzcie. I ja wyruszam w Góry Stołowe. Jednak z niemowlakiem tym razem, toteż na spokojnie - rekreacyjnie nawet.
Błędne Skały - fajna sprawa, ale jak się widziało Skalne Miasto, to nasze rodzime wydają się mniej majestatyczne. W mojej ocenie lepiej najpierw obejść Szczeliniec i Błędne Skały a później uderzać w Teplice i Adrspach. Planując odwrotnie można poczuć pewien niedosyt w polskiej części Sudetów. Chociaż widok ze Szczelinca, w czasie przerwy na herbatkę, zachwyca za każdym razem gdy tam jestem.
A wracające do błędnych. Potrafi tam być w cholerę ludzi. Nie żebym miał coś przeciwko (lubię spotykać ludzi na szlaku), ale dużo przyjemniej przeciskać się między skałami niż miedzy turystami. A potrafi tam wejść jednocześnie duża gromadka. Na szczęście sierpień wydaje mi się trochę spokojniejszy. Od pewnego czasu właśnie w połowie sierpnia zaczynam podobne wyjazdy.
Błędne Skały - fajna sprawa, ale jak się widziało Skalne Miasto, to nasze rodzime wydają się mniej majestatyczne. W mojej ocenie lepiej najpierw obejść Szczeliniec i Błędne Skały a później uderzać w Teplice i Adrspach. Planując odwrotnie można poczuć pewien niedosyt w polskiej części Sudetów. Chociaż widok ze Szczelinca, w czasie przerwy na herbatkę, zachwyca za każdym razem gdy tam jestem.
A wracające do błędnych. Potrafi tam być w cholerę ludzi. Nie żebym miał coś przeciwko (lubię spotykać ludzi na szlaku), ale dużo przyjemniej przeciskać się między skałami niż miedzy turystami. A potrafi tam wejść jednocześnie duża gromadka. Na szczęście sierpień wydaje mi się trochę spokojniejszy. Od pewnego czasu właśnie w połowie sierpnia zaczynam podobne wyjazdy.
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1075
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Re: Karkonosze/Sudety/Sowie/Stołowe
Masz już coś zaplanowane? Jeśli nie to proponuję u sołtysa, a jednocześnie miejscowego leśniczego. Pomieszkiwałem tam kilka lat temu i powinienem gdzieś mieć telefon.Apo pisze:Nocleg: Karłów
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Apo
- Posty: 742
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Super, miód na moje serce! No od Śnieżki chciałam zacząć na początku, ale to bez sensu. Wolę skończyć w KarpaczuDoczu pisze:Tak jak pisałem Dżoana - jak dostaniecie się na grzbiet to niemal tak jakbyście chodzili u siebie po lesie. Zdziwisz sie jak szybko Wam zleci.
Najgorsze podejście jest na Śnieżkę, ale posileni knedlikami i napojeni dacie radę
Na Błędnych Skałach nie byłem, ale myślę ze spokojnie obie atrakcje zrobicie jednego dnia, tak jak zaplanowaliście.
Niestety, ruszamy 28.08Dźwiedź pisze:Apo, A tak zasadniczo kiedy się wybieracie ? Pytam bo w ten weekend w Szklarskiej Porębie (..)
Widziałam Skalne Miasto, ale chyba z 10 lat temu, jak nie więcej Niestety przy Doczowej opcji nie damy rady i tak tam pojechać, więc pozostaje nam się cieszyć polskościąFabian pisze:Błędne Skały - fajna sprawa, ale jak się widziało Skalne Miasto, to nasze rodzime wydają się mniej majestatyczne.
Nie. Na razie mamy tylko pierwsze dwa noclegi, które załatwił nam Pasiek w okolicach Walina, także z chęcią jakieś namiary bym wzięła W ogóle reszta noclegów jeszcze nie ogarnięta, bo tak na prawdę nie wiem, jak ten plan nam wypali. Ale znając nas - wypali w 120%Tanto pisze:Masz już coś zaplanowane? Jeśli nie to proponuję u sołtysa, a jednocześnie miejscowego leśniczego. Pomieszkiwałem tam kilka lat temu i powinienem gdzieś mieć telefon.Apo pisze:Nocleg: Karłów
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- Fabian
- Posty: 55
- Rejestracja: 09 paź 2014, 16:49
- Lokalizacja: Gda
- Tytuł użytkownika: F jak Fabian
- Płeć:
- Kontakt:
A to nawet dobrze się składa. Tym razem polskość, a następnym razem czeskość. Czyli, w mojej ocenie, najlepsza konfiguracja.Apo pisze:Widziałam Skalne Miasto, ale chyba z 10 lat temu, jak nie więcej Niestety przy Doczowej opcji nie damy rady i tak tam pojechać, więc pozostaje nam się cieszyć polskościąFabian pisze:Błędne Skały - fajna sprawa, ale jak się widziało Skalne Miasto, to nasze rodzime wydają się mniej majestatyczne.
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1075
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Adres to - Karłów 13, pierwszy dom we wsi od strony Kudowy. tel. 748712165 (mam nadzieję że aktualny).Apo pisze:Nie. Na razie mamy tylko pierwsze dwa noclegi, które załatwił nam Pasiek w okolicach Walina, także z chęcią jakieś namiary bym wzięła
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Apo
- Posty: 742
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Super, dziękuję!
[ Dodano: 2016-08-20, 02:29 ]
Zmieniłam trochę plan w związku z Doczową sugestią i myślałam, że dostanę w "gratisie" jeden dzień opierdalanda, ale nie ma tak łatwo - za dużo jest tam do zwiedzania, więc plan się nieco zmienił.
Dzień 2 poniedziałek
projekt „Riese” („Olbrzym”) - kompleks „Rzeczka” i podziemne miasto „Osówka”, dorzucam jeszcze Srebrną Górę
Dzień 3 wtorek
Złoty Stok. Kopalnia złota. Średniowieczny Park Techniki. Jaskinia Niedźwiedzia (w planach była jeszcze jaskinia radochowska, ale nie damy rady z czasem tak myślę...).
Dzień 4 środa
O świcie z Karłowa jedziemy PKSem do Kudowy Zdrój i robimy szlak czerwony: Szklarska Poręba - Błędne Skały - Karłów. Zjadamy jakiś obiad i ruszamy na Szczeliniec Wielki.
Dzień 5 czwartek
Kłodzko twierdza. Przejazd do Karpacza, zostawiamy auto, PKSem suniemy do Szklarskiej Poręby
Dzień 6 piątek
Od świtu ze Szklarskiej startujemy na Wodospad Szklarki, potem wodospad Kamieńczyka i dalej czerwonym szlakiem. Gdzie dojdziemy, tam zanocujemy.
Dzień 7 sobota
Dalej szlakiem robimy Śnieżkę i suniemy w dół do Karpacza. Nastawiam się na zwiedzanie sztolni w Kowarach (Dźwiedziu, masz wiadomość ode mniena FB w tej sprawie).
Niedziela w o świcie ruszamy w drogę powrotną.
Sądzę, że uda nam się zrealizować ten plan. Jak wszystko pójdzie si, to dam później reckę na recona i napiszę dokładny plan z czasem i cenami - będzie gotowy trip na 7 dni Może ktoś się skusi
[ Dodano: 2016-08-20, 02:29 ]
Zmieniłam trochę plan w związku z Doczową sugestią i myślałam, że dostanę w "gratisie" jeden dzień opierdalanda, ale nie ma tak łatwo - za dużo jest tam do zwiedzania, więc plan się nieco zmienił.
Dzień 2 poniedziałek
projekt „Riese” („Olbrzym”) - kompleks „Rzeczka” i podziemne miasto „Osówka”, dorzucam jeszcze Srebrną Górę
Dzień 3 wtorek
Złoty Stok. Kopalnia złota. Średniowieczny Park Techniki. Jaskinia Niedźwiedzia (w planach była jeszcze jaskinia radochowska, ale nie damy rady z czasem tak myślę...).
Dzień 4 środa
O świcie z Karłowa jedziemy PKSem do Kudowy Zdrój i robimy szlak czerwony: Szklarska Poręba - Błędne Skały - Karłów. Zjadamy jakiś obiad i ruszamy na Szczeliniec Wielki.
Dzień 5 czwartek
Kłodzko twierdza. Przejazd do Karpacza, zostawiamy auto, PKSem suniemy do Szklarskiej Poręby
Dzień 6 piątek
Od świtu ze Szklarskiej startujemy na Wodospad Szklarki, potem wodospad Kamieńczyka i dalej czerwonym szlakiem. Gdzie dojdziemy, tam zanocujemy.
Dzień 7 sobota
Dalej szlakiem robimy Śnieżkę i suniemy w dół do Karpacza. Nastawiam się na zwiedzanie sztolni w Kowarach (Dźwiedziu, masz wiadomość ode mniena FB w tej sprawie).
Niedziela w o świcie ruszamy w drogę powrotną.
Sądzę, że uda nam się zrealizować ten plan. Jak wszystko pójdzie si, to dam później reckę na recona i napiszę dokładny plan z czasem i cenami - będzie gotowy trip na 7 dni Może ktoś się skusi
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- Apo
- Posty: 742
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Myśmy nocowali w Willi Astor (adres: Karkonoska 28, 58-540 Karpacz).
Pokoje takie sobie, w naszym był nawet grzyb w łazience Jedno łóżko się rozwaliło i Agent naprawiał je trytytkami ALE było dość tanio i przede wszystkim były wolne miejsca (rezerwowaliśmy na 2 dni przed planowanym noclegiem, cena 50zł/osoba/doba). Mają tam też na dole knajpę z pysznym żarciem i dobrymi piwami (gruzińską o ile dobrze pamiętam).
Rzut beretem do świątyni Wang, blisko centrum, mają swój parking a z pokoi na piętrach jest fajny widok, ogólnie myśmy byli zadowoleni.
Pokoje takie sobie, w naszym był nawet grzyb w łazience Jedno łóżko się rozwaliło i Agent naprawiał je trytytkami ALE było dość tanio i przede wszystkim były wolne miejsca (rezerwowaliśmy na 2 dni przed planowanym noclegiem, cena 50zł/osoba/doba). Mają tam też na dole knajpę z pysznym żarciem i dobrymi piwami (gruzińską o ile dobrze pamiętam).
Rzut beretem do świątyni Wang, blisko centrum, mają swój parking a z pokoi na piętrach jest fajny widok, ogólnie myśmy byli zadowoleni.
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!