początek bajkowy

cel w oddali


zgubiliśmy drogę i trzeba było pana Świstaka zapytać,wyjaśniłł z ochotą którędy dalej

następnie żarty się skończyły (dobrze że mamy super kondycję

i w końcu nadszedł ten moment kiedy wszystko zostało w dole

zmęczeni ale szczęśliwi ''poklepaliśmy''słupek

ps.całość zrobiona z pełnym wyposażeniem - śpiwory,kuchenki,materace,jedzenie itp.