Paliniki/kuchenki na alkohol

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: Dąb »

Jakiś czas temu przekopałem forum w poszukiwaniu wątków o palnikach na alkohol. Tak jak myślałem , zawierają sporą dawkę wiedzy odnośnie w/w kuchenek, linki pod moimi wypocinami.
Wykonałem większość typów kuchenek samoróbek na alkohol . Może więc przydadzą się komuś moje przemyślenia na ten temat. Wybaczcie mi czasem używanie nazw anglojęzycznych , polskie nazewnictwo w tym temacie jest ubogie, a ja nie zamierzam na siłę wymyślać nazw, choćby dlatego, że wpisując nazwę anglojęzyczną w youtube można znaleźć masę tutoriali jak daną konstrukcję wykonać.
Obrazek
Obrazek

Więc tak, moim faworytem są palniki szczelinowe ( Groove stove) czyli coś w ten deseń
https://blog.laplander.pl/palnik-z-pusz ... rvivalowa/


Całkiem niezła wydajność oraz oszczędne wykorzystanie paliwa. Jedyne narzędzie jakie potrzebujemy do wykonania w/w kuchenki to nóż , chociaż nożyczkami idzie sprawniej. Idealna konstrukcja do zrobienia pod wiejskim sklepem kiedy zepsuje się palnik gazowy a zostało jeszcze kilka dni wędrówki. Jeżeli oczywiście uda nam się dostać paliwo gdzieś po drodze. Przy czym taki palniczek robię z mniejszych puszek 250ml
Dorobiłem stojak na garnek, bo stawianie bezpośrednio na puszcze jest oczywiście super, jeśli mamy dobre paliwo przynamniej 85 % . Przy 70% w zimniejsze miesiące palnik potrafi gasnąć po postawieniu garnka z zimną wodą.

W przypadku kiedy musiałbym szukać gdzieś po wioskach paliwa do kuchenki to w ekstremalnej sytuacji braku możliwości kupna denaturatu czy paliwa do bio-kominków zwanego czasem bio-etanolem, mogę użyć płynu do dezynfekcji rąk który teoretycznie powinien mieć co najmniej 70%alkoholu. W praktyce trafiają się też 60% to już zbyt mało . Środki do dezynfekcji potrafią mieć postać żelu. Aby oddzielić alkohol wystarczy dodać około 10% soli kuchennej, wymieszać, chwilę poczekać i zlać alkohol.
Natomiast co do denaturatu , to musi na nim pisać denaturat , unikać należy nazw podobnych typu denaturol, denaturit itp. Jest to zazwyczaj izopropalon czasem z dziwnymi dodatkami tylu aceton. Strasznie kopci.
Dobre paliwo za przyzwoitą cenę można dostać w sklepie Action pod nazwą Bioethanol. Czyli podsumowując używamy etanolu bądź metanolu.
Wracając do kuchenek kolejne miejsce podium zajmuje fancy feast stove. Super kuchenka tylko przy jej budowie najlepiej użyć specjalnego materiału niepalnego jako knot. Sprawność podobna do szczelinówki. Jako knota zamiast niedostępnego u nas filtra karbonowego, którego głównie używają majstry z za wielkiej kałuży, można wykorzystać wkład do biokominka o wyglądzie waty. Do dostania w castoramie. Ewentualnie maty z włókna szklanego, do kupienia w marketach budowlanych albo sklepach motoryzacyjnych. Istnie możliwość wykonania knota z bawełny ( http://reconnet.pl/viewtopic.php?t=7585 ) Co do wewnętrznej puszki dobrze sprawdzi się ta po napoju o pojemności 330ml.
Trzecie miejsce podium zajmuje soda can stove , pepsi can stove czy jak tą konstrukcje jeszcze zwą . Czyli tradycyjna kopia trangii z podwójną ścianą. https://en.wikipedia.org/wiki/Beverage-can_stove Dobre wykorzystanie paliwa ale najdłuższy czas gotowania.
Różnica w zużyciu paliwa pomiędzy tymi trzema kuchenkami wynosi do 10% .
Unikam wszelkiego rodzaju kuchenek które wymagają wstępnego rozgrzania typu penny stove itp. Jest to zbyt upierdliwe jak dla mnie. Strata paliwa i wcale nie są wydajniejsze od powyższych konstrukcji.
Dość ważną sprawą jest odległość „dysz” do garnka, z moich testów wynika , że można przyjąć 2-2,5 cm jako optimum. Im mniej tym więcej czasu potrzeba na zagotowanie wody ale za to paliwa starczy na dłużej. Czasy które uzyskałem podczas testów gotowania na kuchence szczelinowej . Użyte zostało 30ml paliwa, zagotowywano 0,5l wody.
1,5cm odległości od garnka – 7:20 min zgasło po 13 :50 ,
2cm -6:20 zgasło 12:50
2,5cm -6min-zgasło 10:45.
Oczywiście to nie były testy laboratoryjne woda z kranu , proces zagotowania stwierdzony na oko bez termometru. Nie było też wielu prób i wyciągania średniej.
Przy kuchenkach a alkohol bardzo ważna jest osłona od wiatru ponieważ płomień jest bardzo czuły na podmuchy.
Forumowe linki :
http://reconnet.pl/viewtopic.php?t=7585
http://reconnet.pl/viewtopic.php?t=7384
http://reconnet.pl/viewtopic.php?t=5630
http://reconnet.pl/viewtopic.php?t=2419
http://reconnet.pl/viewtopic.php?t=7302
http://reconnet.pl/viewtopic.php?t=4079
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: birken1 »

Żywi mnie taki już 10 lat.
Link do kanału Tetkoba sensei
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: Dąb »

Wygląda ciekawie, uszczelniałeś czymś górę ?
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: birken1 »

Poza puszkami nie ma tam nic. Aczkolwiek to nie do końca ten model no ale dzięki temu wymuszam obejrzenie reszty filmów. :P
Instrukcje wykonania krok po kroku znajdziesz na kanale.
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 793
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: SmileOn »

Korzystałem swego czasu z palnika typu 'cat stove' i niestety parę razy udało mi się go wywrócić (co powoduje rozległy pożar), po tych przygodach zrobiłem sobie "anti-spill alcohol stove" i faktycznie problem rozlania paliwa zostaje usunięty całkowicie. Dodatkowo subiektywnie mam wrażenie że taki palnik jest trudniejszy do zgaszenia przez mocny podmuch (w szczególności jeśli metalową siateczkę wstawimy kilka milimetrów niżej krawędzi puszki. Ja do budowy swojego palnika wykorzystałem puszkę zakręcaną (na domowy wyrób kremów) kupioną na allegro za ok 5zł gdyż chciałem mieć coś szczelnego na wzór triangi ale można zrobić też ze zwykłej puszki po napoju (i wtedy będzie niezakręcane). Najwięcej problemu miałem z dobraniem siatki metalowej (chodzi o grubość drutu i wielkość oczek) gdyż opisy na allegro bywają mało precyzyjne. Na szczęście odsyłka ze smartem jest darmowa więc nie straciłem na tym żadnych pieniędzy. Po zrobieniu dwóch kuchenek w rozmiarach 30 i 60 ml zostało mi sporo materiału (metalowej siatki i wełny szklanej do eko-kominków).
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Thompheus
Posty: 34
Rejestracja: 28 mar 2015, 08:19
Lokalizacja: Przyszowice
Płeć:
Kontakt:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: Thompheus »

@SmileOn
Mam prośbę o podzielenie się wiedzą lub siatką, oczywiście za gratyfikacje. :)
Modyfikuję trangie aby się nie rozlewała .
Pozdrawiam
..."Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz na co trafisz"... :)
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1115
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: mwitek »

ciekawe jak robią te trangię turystyczną, że tak szybko zaczyna działać pełną mocą. mam tę militarną i ta zanim się rozbuja to 20ltek zdąży osiwieć.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: Dąb »

mwitek pisze: 10 lut 2024, 18:58 ciekawe jak robią te trangię turystyczną, że tak szybko zaczyna działać pełną mocą. mam tę militarną i ta zanim się rozbuja to 20ltek zdąży osiwieć.

Rozetnij na pół tą wojskową, jak nie będzie pomiędzy ściankami kawałka tkaniny który działa jak knot to masz odpowiedź na swoje pytanie;)
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1115
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: mwitek »

Wydaje mi się, że jest bo widać na dole że jakieś włókna wyłażą, możę to kwestia wymiarów albo co.

a rozcinać no to szkoda
Obrazek
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1115
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: mwitek »

Znalazłęm jakiś YT, wygląda to jak jeans :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: Dąb »

Pewnie tak, wojskowa jest trochę większa od turystycznej i dysze są minimalnie innej średnicy. Nie jestem inżynierem ale trochę samoróbek zrobiłem. Zauważyłem , że czasem drobne pierdółki jak np. średnica i ilość dysz ma znaczenie przy szybszym bądź wolniejszym "załapywaniu" jak i oszczędności paliwa.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1115
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: mwitek »

było nie było chyba zapoluję na te trangię turystyczną, widziałem jak ona się odpala no to jest kilka sekund.
Obrazek
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: birken1 »

SmileOn pisze: 13 sty 2024, 12:13 Korzystałem swego czasu z palnika typu 'cat stove' i niestety parę razy udało mi się go wywrócić (co powoduje rozległy pożar), po tych przygodach zrobiłem sobie "anti-spill alcohol stove" i faktycznie problem rozlania paliwa zostaje usunięty całkowicie.
Niebezpieczeństwo pożaru to stały element palników alkoholowych. Ja co prawda wywróciłem tylko raz i to w pomieszczeniu testowym. Niech nikomu do głowy nie przyjdzie gotować w namiocie choćby nie wiem jak pewien był swych umiejętności. Nawet 20 letni trening kutarate nie daje pewności. Zwykły cat stove ma małą moc.
SmileOn pisze: 13 sty 2024, 12:13 Dodatkowo subiektywnie mam wrażenie że taki palnik jest trudniejszy do zgaszenia przez mocny podmuch
To dobrze? Ja nie mam tyle mocy w płucach by swój palnik alkoholowy zgasić. A wiatr nie zgasi tym bardziej co i tak bez znaczenia bo energia spierdziela że i tak nie ma gotowania czy się pali czy nie
SmileOn pisze: 13 sty 2024, 12:13 Ja do budowy swojego palnika wykorzystałem puszkę zakręcaną (na domowy wyrób kremów) kupioną na allegro za ok 5zł gdyż chciałem mieć coś szczelnego na wzór triangi ale można zrobić też ze zwykłej puszki po napoju (i wtedy będzie niezakręcane). Najwięcej problemu miałem z dobraniem siatki metalowej (chodzi o grubość drutu i wielkość oczek) gdyż opisy na allegro bywają mało precyzyjne. Na szczęście odsyłka ze smartem jest darmowa więc nie straciłem na tym żadnych pieniędzy. Po zrobieniu dwóch kuchenek w rozmiarach 30 i 60 ml zostało mi sporo materiału (metalowej siatki i wełny szklanej do eko-kominków).
Zakręcane powszechnie dostępne opakowania to po śrucie z wiatrówki. Siatka metalowa bywa po sklepach budowlanych i ogrodniczych pod nazwą "siatka hodowlana" ciekawe są też siatki do wizualnych modyfikacji aut. Drobne siatki pozyskuje się z sitek kuchennych oraz sit do zaworów wodnych. Gazowe filtry mają ultradrobne siatki tutaj mało przydatne.

Wreszcie jakaś normalność i idzie kupić w sklepie normalny denaturat a nie jak na przestrzeni lat 2009-2018 (mniej-więcej) gdy nie dało się tych szczyn czasem nawet zapalić. A próbowałem w tym czasie chyba z 8 producentów.
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 789
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: Parthagas »

Ja od lat jadę na Tatonce. Robiłem różne wersje palników, ale tę, włącznie ze stojakiem i osłoną przeciwwietrzną, kupiłem na tacticalu od porządnego człowieka za 90zł z wysyłką. Później znalazłem cały zestaw z kocherem i garami i też się sprawdza. Paliwo do biokominków najbardziej mi podchodzi, chociaż ktoś w sieci chwalił izopropylen. Nie testowałem tego, więc nie mam zdania. Wezmę na wiosenny zlot, można porobić testy.
https://photos.app.goo.gl/hZrz5Cgv7Mjzbug2A
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1061
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: Dąb »

Kupne typu tatonki czy triangi na pewno mają tą zaletę, że mają szczelną zakrętkę. Więc można paliwo przenieść w środku, jeżeli kuchenkę przenosimy w pionie. No i są wytrzymalsze na uszkodzenia niż samoróbki z puszek.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: birken1 »

Parthagas pisze: 14 mar 2024, 21:46 chociaż ktoś w sieci chwalił izopropylen.
IPA z lekka kopci. W przypadku bardzo drobnych dysz jak np. moje 0.6mm może powodować lekkie przytkanie. Spirytus salicylowy apteczny przytyka czasem bardzo mocno.
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 789
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Re: Paliniki/kuchenki na alkohol

Post autor: Parthagas »

Czyli dalej jadę na biopaliwie. Z tą szczelnością to różnie jest. Nieraz coś nie zatrybi i wycieka. Staram się tak dozować paliwo, by wypalać do końca.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
ODPOWIEDZ