Noże Rambo
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- aciepk
- Posty: 689
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: UCePe ssie
- Płeć:
Noże Rambo
Buszowałem po sieci i patrzcie co znalazłem:
Rambo: Pierwsza Krew
http://www.specshop.pl/product_info.php ... ts_id=5722
Rambo 2
http://www.specshop.pl/product_info.php ... ts_id=5723
Rambo 3
http://www.specshop.pl/product_info.php ... ts_id=5724
John Rambo
http://www.specshop.pl/product_info.php ... ts_id=5725
Ludzie to mają pomysły żeby zarobić
Rambo: Pierwsza Krew
http://www.specshop.pl/product_info.php ... ts_id=5722
Rambo 2
http://www.specshop.pl/product_info.php ... ts_id=5723
Rambo 3
http://www.specshop.pl/product_info.php ... ts_id=5724
John Rambo
http://www.specshop.pl/product_info.php ... ts_id=5725
Ludzie to mają pomysły żeby zarobić
Jaki z tego morał? Ano taki, że noże są do niczego, bo jakby były dobre to Rambo by co chwilę nie zmieniał noża na inny - to tak żartem, a na serio: jakby dawali jeszcze przy zakupie wszystkich czterech opaskę na czoło którą John nosił to nawet bym się nie zastanawiał
PS. Chociaż noże same w sobie mogą być całkiem całkiem, ale cena to chyba tylko dla fanów filmu nieodstraszająca.
PS. Chociaż noże same w sobie mogą być całkiem całkiem, ale cena to chyba tylko dla fanów filmu nieodstraszająca.
Oj nie cały - w którejś części Rambo latał śmigłowcemOkruch pisze: I co? Będzie cały zestaw, jak znalazł
A teraz trochę statystyki:
"Pominiemy pierwszy film gdzie Rambo specjalnie unika zabijania (bo już się nazabijał w Wietnamie) i weźmiemy pod uwagę pozostałe trzy (czyli Rambo II, III i IV), gdzie zabijać musi/chce.
Rambo w Rambo II zabija 58 przeciwników (w tym jeden śmigłowiec, statek patrolowy i ruski dowódca)
Rambo w Rambo III zabija 78 przeciwników (w tym dwa śmigłowce oraz ruskiego dowódcę)
Rambo w Rambo IV zabija 83 przeciwników (oraz czyni wielkie straty materialne)
W sumie 219 wrogów"
Tekst stąd: klik
To już wiem dlaczego 4 różne noże - on kolejne noże dostawał od amerykańskiego MON-u w nagrodę
A Rambo V nie nakręcili, bo żeby mu statystki nie spadły musiałby użyć broni masowego rażenia :>
- aciepk
- Posty: 689
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: UCePe ssie
- Płeć:
W "Johnie Rambo" sam zrobił nóż (Albo raczej maczetę).Chester pisze:To już wiem dlaczego 4 różne noże - on kolejne noże dostawał od amerykańskiego MON-u w nagrodę
W sumie to ciekaw jestem kim docelowo są klienci dla których MC wypuściło te noże... Mi na myśl przychodzą tylko dzieciaki z bogatych rodzin, które chcą się bawić w survival i być jak Rambo. Bo raczej nie są to noże dla fanów/maniaków filmu.
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
- palowski
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Gadu Gadu: 5301996
- Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
- Płeć:
powiedziałbym, że to właśnie gadżet kolekcjonerski... masa takich bajerów wychodzi na zachodzie (szpony Wolverine'a, maska V, ostrze Predatora)aciepk pisze:W sumie to ciekaw jestem kim docelowo są klienci dla których MC wypuściło te noże... Mi na myśl przychodzą tylko dzieciaki z bogatych rodzin, które chcą się bawić w survival i być jak Rambo. Bo raczej nie są to noże dla fanów/maniaków filmu.
sprzedaż przez sklep zajmujący się militariami, cóż. "karm rybki tym, co lubią rybki". jest popyt - jest podaż.
cieszyć się, że znajdują się tacy, co tego noża nie potraktują użytkowo
btw: LINK
Ze strzałami to w ogóle Rambo miał niezły patent, bo we wcześniejszej scenie w pudełku ma 4 wybuchowe końcówki, a w czasie akcji strzela 5 razy :> (czytałem w necie, ale nie sprawdzałem). Jednym słowem: jest lepszy niż Chuck Norris, a może brał lekcje u Chucka? Zresztą Chuck też nieźle wymiatał w "Zaginionym w akcji".Pablo666 pisze:Ja chcę jego łuk.... szczególnie z tymi wybuchającymi strzałami icon_twisted icon_twisted icon_twisted icon_twisted icon_twisted icon_twisted icon_twisted icon_twisted
- aciepk
- Posty: 689
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: UCePe ssie
- Płeć:
Pierwsza cześć była ekranizacją książki (Nagrano nawet scenę śmierci J.Rambo, lecz z niej zrezygnowano) zatem pewnie stąd to przesłanie.
Ale wracając do noży, to czy tak ogromna kosa jest wygodna w użytkowaniu? Bo szczerze mówiąc to najbardziej sensownym nożem wydaje się być nóż Rambo IV, którego można by użyć jako małej maczety (Wzorem np. brytyjskich małych maczet lub goloków).
Ale wracając do noży, to czy tak ogromna kosa jest wygodna w użytkowaniu? Bo szczerze mówiąc to najbardziej sensownym nożem wydaje się być nóż Rambo IV, którego można by użyć jako małej maczety (Wzorem np. brytyjskich małych maczet lub goloków).
- unabomber
- Posty: 228
- Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
- Płeć:
O widzisz! To świetnie, muszę dorwać tą książkę. Wiesz czy wyszła po polskiemu?
A co do noży to chyba faktycznie maczeta najlepsza w teren. Miałem ten pierwszy (ale nie oficjalną wersję) i nawet się spisywał. Minusem było koszmarne wyważenie. Ale za to jak już coś miałem przeciąć to te 20ściapare cm ostrza dawało rade jak nic. Muszę go tu przywieść, do Bartnego. Powieszę na ścianie jako ozdobę. Zresztą to mój pierwszy poważny nóż był. Mam do niego sentyment. Pierwsza praca w tajdze, pierwsze zarobione pieniądze i pierwszy poważny nóż.
Jak ktoś jest zainteresowany to mogę coś bardziej go opisać.
Na upartego to i inne będą dobre w lesie ale ich przeznaczenie jest chyba zgoła inne. Rambo używał noża głównie jako narzędzia mordu. Nóż do zabijania musi być duży (no, nie musi ale dużym łatwiej zabić).
A co do noży to chyba faktycznie maczeta najlepsza w teren. Miałem ten pierwszy (ale nie oficjalną wersję) i nawet się spisywał. Minusem było koszmarne wyważenie. Ale za to jak już coś miałem przeciąć to te 20ściapare cm ostrza dawało rade jak nic. Muszę go tu przywieść, do Bartnego. Powieszę na ścianie jako ozdobę. Zresztą to mój pierwszy poważny nóż był. Mam do niego sentyment. Pierwsza praca w tajdze, pierwsze zarobione pieniądze i pierwszy poważny nóż.
Jak ktoś jest zainteresowany to mogę coś bardziej go opisać.
Na upartego to i inne będą dobre w lesie ale ich przeznaczenie jest chyba zgoła inne. Rambo używał noża głównie jako narzędzia mordu. Nóż do zabijania musi być duży (no, nie musi ale dużym łatwiej zabić).
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2009, 16:06 przez unabomber, łącznie zmieniany 1 raz.
Zima weryfikuje.
- palowski
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Gadu Gadu: 5301996
- Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
- Płeć:
wyszła, nakładem wydawnictwa "Książnica" pod tytułem "Pierwsza krew".unabomber pisze:O widzisz! To świetnie, muszę dorwać tą książkę. Wiesz czy wyszła po polskiemu?
osobiście uważam, że film lepszy. na pewno sam John wypada w nim sympatyczniej, ponadto w książce mogą nudzić jakoś przydługawe opisy przedzierania się przez krzaki. plusem natomiast jest naprawdę mocno rozbudowany wątek szeryfa, w książce poświęca mu się tyle czasu co Johnowi
----------------
Now playing: Beirut - Nantes