Hamak z gałęzi
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- zdybi
- Posty: 435
- Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
- Lokalizacja: zachpom
- Gadu Gadu: 9522989
- Płeć:
- Kontakt:
Hamak z gałęzi
Kiedyś byłem zmuszony nocować w terenie naprawdę mokrym.Było to nad rzeką,wokół rozciągał się jedynie las olchowy i mnóstwo wody.Wtedy nie wpadłem na ten pomysł,ale może w przyszłości komuś przyda się patencik.Taki hamaczek można wykonać w godzinkę,bądź szybciej,jeśli ma się pod dostatkiem prostych kiji i jakiegoś sznurka.Można użyć korzonków do wiązania ale to kosztuje czasu i energii a tego często się nie ma gdy zmrok się zbliża...A więc,potrzebujemy kilka prostych drążków z których robimy podłużna kratownicę.Lepiej jest dać ich więcej i gęściej,większy komfort snu i podkład(gałęzie,trzcina,trawa) tak łatwo się nie rozchodzi.Po obu końcach kratownicy,wiążemy po dwa grubsze kije.Obejmują one drzewa,na których wisi hamak.Nie obcinamy końcówek skrzyżowanych drążków.Stworzą one blokadę i zaklinują się w grubszej,podstawionej przy drzewie gałęzi.Warto jest użyć solidniejszych gałęzi dla pewności.Warto też położyć więcej podkładu na kratownicy.Stworzy on wygodny i miękki materac.Myślę,że zdjęcia powiedzą więcej.[/img] [/img] [/img] [/img] Ach,dobrze jest,wcześniej,przed związaniem końców,porobić odpowiednie,nieduże wcięcia.Tak by całość trzymała się stabilniej.[/img]
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
Re: Hamak z gałęzi
no fajne, fajne, ale mlode drzewka poszly
Raczej krzew, który i tak odbije, bo jest jak hydra, więc straty nie ma.-chilli- pisze:no fajne, fajne, ale mlode drzewka poszly
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- zdybi
- Posty: 435
- Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
- Lokalizacja: zachpom
- Gadu Gadu: 9522989
- Płeć:
- Kontakt:
Tak właśnie.Najważniejsze to użyć w miarę grubych gałęzi i dobrze całość związać,szczególnie w miejscu gdzie stykają się cztery kije z kratownicą.Dobrze jest opleść sznurkiem kratownicę lub związać ją pośrodku osobnym kołeczkiem.Nie będzie się wtedy rozłazić na zewnątrz.Kwestia praktyki,bo za pierwszym razem użyłem za cienkich patyczków i całość runęła.Później stworzyłem bardzo stabilną całość tak,że można by na tym tanczyć
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"