Krótkie sprawozdanie z mojej wizyty w krainie Guinnessem płynącej znajdziecie TUTAJ
W uzupełnieniu dodam, że przy wyjściu z bramy z kamiennicy gdzie miałem kwaterę był sklep outdoorowy, którego nie udało mi się przez cały tydzień odwiedzić. Na wystawie widziałem dosyć ciekawe plastikowe (?lexanowe?) sporki. No cóż... może następnym razem.
Trochę o Irlandii
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Hehe, no to żeś był tuż koło mnie, ale jak widzę przewodników miałeś dobrych 
Fajne tereny - opisy zgadzają się całkiem nieźle - ominąłeś tylko Bulmers'a - tradycyjne "piwo" jabłkowe - nieco słodkie i podobno.... odchudzające.
Z drobnych uwag: jueżeli ktoś jedzie do ROI to scyzoryk radzę zapakować łącznie z innymi typowo turystycznymi gadgetami - bo w wypadku kontroli gardy zostaniecie oskarżeni o posiadanie przy sobie broni - i piszę to zupęłnie poważnie.

Fajne tereny - opisy zgadzają się całkiem nieźle - ominąłeś tylko Bulmers'a - tradycyjne "piwo" jabłkowe - nieco słodkie i podobno.... odchudzające.
Z drobnych uwag: jueżeli ktoś jedzie do ROI to scyzoryk radzę zapakować łącznie z innymi typowo turystycznymi gadgetami - bo w wypadku kontroli gardy zostaniecie oskarżeni o posiadanie przy sobie broni - i piszę to zupęłnie poważnie.
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Przewodnik był jeden - moja siora, która już parę latek tam mieszka. Szpeju nie zabierałem bo leciałem na lekko - cały bagaż ważył niecałe 10kg (w drodze powrotnej trochę mi się podręczny zwiększył wagowo ale to już wina sklepu wolnocłowego
)
Z tradycyjnych rzeczy ominąłem też miejscową baraninkę ponoć najlepszą w całej Irlandii.

Z tradycyjnych rzeczy ominąłem też miejscową baraninkę ponoć najlepszą w całej Irlandii.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Baraninę wolę turecką (Doner kebab).
A dziś "tradycyjna" potrawa Irlandzka to fish'n'chips czyli irlandzki fastfood - frytki polane octem i ryba smażona w panierce pakowana w gazetę. "Najlepsze" to chyba Donkey Forde's w Limerick - podaje taka tęga rodzinka
(jak ktoś będzie w LK to polecam jako lokalny koloryt:- tak o nich piszą
A Limerick landmark. An institution. And they still wrap the chips in paper.
Just don't ask for anything fancy like curry sauce or ketchup!
lokacja: http://www.wikimapia.org/#lat=52.663815 ... =0&m=b&v=8
A dziś "tradycyjna" potrawa Irlandzka to fish'n'chips czyli irlandzki fastfood - frytki polane octem i ryba smażona w panierce pakowana w gazetę. "Najlepsze" to chyba Donkey Forde's w Limerick - podaje taka tęga rodzinka

(jak ktoś będzie w LK to polecam jako lokalny koloryt:- tak o nich piszą
A Limerick landmark. An institution. And they still wrap the chips in paper.
Just don't ask for anything fancy like curry sauce or ketchup!
lokacja: http://www.wikimapia.org/#lat=52.663815 ... =0&m=b&v=8