W czym gotujecie/ smażycie w terenie???
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Kobra, znowu się tu objawia twój brak sprawdzenia w terenie. Wodę na kamień lać ? Przecież on może wybuchnąć, a taka "odrobina" raczej nic nie zdziała, ale to tak tylko boczkiem mówię
Do gotowania wody mam taki stuff :
http://img264.imageshack.us/i/pa300617.jpg/
http://img88.imageshack.us/i/pa300619.jpg/
http://img233.imageshack.us/i/pa300620.jpg/
http://img97.imageshack.us/i/pa300621.jpg/
Wiadomo, kubek żaroodporny i ognioodporny 0,5 L
Tutaj na jeszcze nie wypróbowanej "kuchence":
http://img245.imageshack.us/i/pa300622.jpg/
http://img21.imageshack.us/i/pa300623.jpg/
A do smażenia/duszenia mam zwykłą puszkę po rybach, w tym przypadku jest to szprot Na razie była jednak używana tylko do podpłomyków, aczkolwiek mega szybko się rozgrzewała do czerwoności (nad ogniem) i często podpłomyki się przypiekały za mocno.
http://img442.imageshack.us/i/pa300624.jpg/
http://img11.imageshack.us/i/pa300625.jpg/
http://img20.imageshack.us/i/pa300626.jpg/
http://img97.imageshack.us/i/pa300627.jpg/
Kamieni raczej nie stosuję, bo ciężko znaleźć takiego idealnie płaskiego, a na większe szkoda czasu. Próbowałem też robić na puszce, ale była ona "bez chrztu" i po prostu się paliła farba, a po za tym po rozgrzewaniu się niepraktycznie wyginała, a same podpłomyki też mi się zjarały
Do gotowania wody mam taki stuff :
http://img264.imageshack.us/i/pa300617.jpg/
http://img88.imageshack.us/i/pa300619.jpg/
http://img233.imageshack.us/i/pa300620.jpg/
http://img97.imageshack.us/i/pa300621.jpg/
Wiadomo, kubek żaroodporny i ognioodporny 0,5 L
Tutaj na jeszcze nie wypróbowanej "kuchence":
http://img245.imageshack.us/i/pa300622.jpg/
http://img21.imageshack.us/i/pa300623.jpg/
A do smażenia/duszenia mam zwykłą puszkę po rybach, w tym przypadku jest to szprot Na razie była jednak używana tylko do podpłomyków, aczkolwiek mega szybko się rozgrzewała do czerwoności (nad ogniem) i często podpłomyki się przypiekały za mocno.
http://img442.imageshack.us/i/pa300624.jpg/
http://img11.imageshack.us/i/pa300625.jpg/
http://img20.imageshack.us/i/pa300626.jpg/
http://img97.imageshack.us/i/pa300627.jpg/
Kamieni raczej nie stosuję, bo ciężko znaleźć takiego idealnie płaskiego, a na większe szkoda czasu. Próbowałem też robić na puszce, ale była ona "bez chrztu" i po prostu się paliła farba, a po za tym po rozgrzewaniu się niepraktycznie wyginała, a same podpłomyki też mi się zjarały
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
Oczywiście masz rację, ale... jakoś mi się nie chce tego robić Myślałem o jakichś drzwiczkach, czy większym otworze, ale śrubokrętem tego nie zrobię to jest ledwie podziurawione, więc nie ma o czym gadać. Mimo to... mam zamiar uczyć się na błędach A po za tym, jak ją dziurawię to się wygina i jest lipno A raz prawie zagotowałem (ogrzałem w sensie) podgrzewaczem Taka próba maleńka, więc myślałem, że coś z tego wyjdzie, dobra, zrobie więcej dziurek, albo jedną większą
- Młody
- Posty: 897
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
LeElectro, żeby puszka się nie wyginała podczas jej dziurawienia polecam wsadzić w środek puszki drewno, tak zwykły kawałek pieńka który idealnie wejdzie w puszkę, dziurki rób rzędowo, na taką puszkę starczą 4 pionowe rzędy,ok 0,5cm nad podstawą kuchenki zrób drzwi o wymiarach ok 1cm na 2. (tutaj dmuchamy) u góry po przekątnej pierwszych drzwiczek zrób mniej więcej takie same przez które będzie uciekał dym.
Ostatnio zmieniony 03 lis 2009, 17:56 przez Młody, łącznie zmieniany 1 raz.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
A czy ja mówię aby lać na to litr wody? Trochę żeby sprawdzić czy kamień jest na tyle gorący że już można piec ale jak ktoś chcę to nie musi sprawdzać temperatury;D testowałem to na ognisku rodzinnym i lepiej wychodzi niż trzymanie kija z kiełbasą nad ogniem ;DLeElectro pisze:Kobra, znowu się tu objawia twój brak sprawdzenia w terenie. Wodę na kamień lać ? Przecież on może wybuchnąć, a taka "odrobina" raczej nic nie zdziała, ale to tak tylko boczkiem mówię
- Młody
- Posty: 897
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Trochę wody też może "zdenerwować" kamień i Ci odda. ;p
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Smażyć kiełbaskę na kamieniu ? Na kamieniu to jakiś placuszki prędzej.
Ja to zawsze myślałem, że kijoszki są od tego by piec kiełbaskę. Albo jakieś zmyślne grilo-rożenka. Jako iż często kamiury wkładam do ognia to radził bym ich nie polewać wodą pękają już gdy się je wyjmuje z żaru i kładzie na glebe. Ot taka ruletka przy wyjmowaniu
A i ja to tak lubię nagrzać kamiury by świeciły aż - dlatego nawet trochę wody mogło by wywołać bunt
Ja to zawsze myślałem, że kijoszki są od tego by piec kiełbaskę. Albo jakieś zmyślne grilo-rożenka. Jako iż często kamiury wkładam do ognia to radził bym ich nie polewać wodą pękają już gdy się je wyjmuje z żaru i kładzie na glebe. Ot taka ruletka przy wyjmowaniu
A i ja to tak lubię nagrzać kamiury by świeciły aż - dlatego nawet trochę wody mogło by wywołać bunt
Fajny zestaw. A kuchenka jakiej jest wielkości bo nie mogę dojrzeć? Na jednym zdjęciu wygląda jak z puszki po ananasach a na drugim po groszku.kopek329 pisze:to mój zestaw, dorabiam jeszcze pokrywkę na większy garnek
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/400 ... b482f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/658 ... 62586.html
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
- Vendetta
- Posty: 25
- Rejestracja: 31 paź 2009, 18:04
- Lokalizacja: Zewsząd:)
- Tytuł użytkownika: Killer pop-culture
- Płeć:
kamień noszony ze sobą? Zostaw to biedactwo. Kamienie i minerały nie sa martwymi rzeczami. Nie lansuj się, co innego na znalezionym gdy nie masz na czym nic upiec ale po co nosić kamień? Bez sensu. Slaq ma racje, z grubej folii alu i drutu zrobisz i garnek i patelnie, po wyczyszczeniu-demontaż i do kieszeni. Ja gotuje i smarzę w kubku od manierki nakrytym folią, daje radę choć szybko go tak zniszcze(tzn w kilka lat;) )
Gdy kiedyś spotkam jakiegoś survivor-szczyla wycinającego pół lasu- ZABIJE K***A!! nie żartuję!!!!
Re: W czym gotujecie/ smażycie w terenie???
Czy survivalowiec kiedykolwiek ma już wszystko czego potrzebuje?Treasure Hunter pisze:Obecnie jest to mój ostatni problem- jak go rozwiąże to w końcu będę miał wszystko czego potrzebuję.
wiem o co chodzi.
Albo kup gary (a później licz się że musisz je sam myć, chyba że zatrudnisz jakieś dziewczę) albo używaj folii aluminiowej: patrz zdjęcie poniżej
... albo - jak ja - nie używaj naczyń. Gotuj tylko herbatę a gary będą czyste
A żarcie pieczemy nad ogniskiem. W razie czego można wykorzystać kamienie - tylko nie z rzeki - też się sprawdza, i to lepiej niż by się mogło wydawać. Grzeje porządnie.
Powodzenia!
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
- Michal N
- Posty: 1186
- Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Gadu Gadu: 9361862
- Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
- Płeć:
No i ja stanąłem przed wyborem zakupu sprzętu do gotowania. Przewiduję naczynie dla jednej osoby, pojemność ok. litra, lekki, z pokrywką/patelnią i najlepiej aby do środka mieścił się kartusz gazowy tzw. 200-setka. Wpadł mi w oko Primus Litech Trek Kettle:
http://www.wagabunda.eu/primus-litech-t ... p-720.html
Czy miał ktoś do czynienia z tym ustrojstwem, jak to się sprawuje?
http://www.wagabunda.eu/primus-litech-t ... p-720.html
Czy miał ktoś do czynienia z tym ustrojstwem, jak to się sprawuje?
- Rzez
- Posty: 667
- Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
- Lokalizacja: Mölndal
- Gadu Gadu: 2437677
- Tytuł użytkownika: F&L
- Płeć:
- Kontakt:
Zaopatrz się w wersję ETA. Trochę droższa i cięższa, ale radiator powoduje że jest o wiele bardziej efektywna.Michal N pisze:No i ja stanąłem przed wyborem zakupu sprzętu do gotowania. Przewiduję naczynie dla jednej osoby, pojemność ok. litra, lekki, z pokrywką/patelnią i najlepiej aby do środka mieścił się kartusz gazowy tzw. 200-setka. Wpadł mi w oko Primus Litech Trek Kettle:
http://www.wagabunda.eu/primus-litech-t ... p-720.html
Czy miał ktoś do czynienia z tym ustrojstwem, jak to się sprawuje?
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
Jakie menażki?
Kamienia i ruszt z drewna na mięcho!
A co do gotowania wody... Spróbujcie kiedyś czegoś pozornie bzdurnego. Połóżcie w ognisku plastykową butelkę pełną wody i patrzcie co się będzie działo...
Zauważcie że fajnie zjeść dobrą kolację, ale jeżeli ma to być wypad szkoleniowo-ćwiczebny, to weźcie pod uwagę że w sytuacji kryzysowej nie będziecie ze sobą mieli prawdopodobnie zestawu menażek. Tak tylko warto zauważyć
Kamienia i ruszt z drewna na mięcho!
A co do gotowania wody... Spróbujcie kiedyś czegoś pozornie bzdurnego. Połóżcie w ognisku plastykową butelkę pełną wody i patrzcie co się będzie działo...
Zauważcie że fajnie zjeść dobrą kolację, ale jeżeli ma to być wypad szkoleniowo-ćwiczebny, to weźcie pod uwagę że w sytuacji kryzysowej nie będziecie ze sobą mieli prawdopodobnie zestawu menażek. Tak tylko warto zauważyć
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Nie obraź się ale to nie jest forum stricte survivalowe. Można to przeczytać w banerze. No i niektórym użytkownikom zdarza się bywać w miejscach gdzie kamienie to i może... ale drzewa na ruszt (a co dopiero na ognisko) nie uświadczysz.Walker95 pisze:Zauważcie że fajnie zjeść dobrą kolację, ale jeżeli ma to być wypad szkoleniowo-ćwiczebny, to weźcie pod uwagę że w sytuacji kryzysowej nie będziecie ze sobą mieli prawdopodobnie zestawu menażek. Tak tylko warto zauważyć
Natomiast w sytuacji kryzysowej... wystarczy sięgnąć po dostępne wszędzie śmieci. Wodę na herbatę w puszce po konserwie gotowałem mając tyle lat co Ty. W butelce PET też można ale ma obrzydliwy smak.
I coby nie zbaczać z tematu - niskobudżetowa DDR-ka w akcji
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- NumLock
- Posty: 487
- Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
- Płeć:
Szkodliwe związki przenikną do naszej wodyWalker95 pisze:Połóżcie w ognisku plastykową butelkę pełną wody i patrzcie co się będzie działo...
Co do menażki: spory kawał czasu temu, tu na tym forum, zadawałem to samo pytanie. Polecono mi wówczas oryginalną, nierdzewną, szwedzką menażkę- jestem z niej BARDZO zadowolony! To był jeden z najlepszych moich zakupów jakość/cena- bodajże 30zł komplet (menażka dwuczęściowa, stelaż, palnik spirytusowy oraz buteleczka na paliwo).