nocowanie w plenerze i.... niezabezpieczone otworki ;)

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
pandowilk
Posty: 23
Rejestracja: 27 sty 2010, 23:18
Lokalizacja: Puławy
Gadu Gadu: 8833453
Płeć:

nocowanie w plenerze i.... niezabezpieczone otworki ;)

Post autor: pandowilk »

Intrygujący tytuł tematu prawda? :)

A poważniej...

Od kilku lat jeżdżę na obozy, sypiam w "otwartych" namiotach wojskowe dychy itp i nigdy nie miałem "przyjemności" bliskiego kontaktu 9 stopnia z owadami i insektami, ale moja znajoma miała okazję poczuć się jak ktoś kto ma ćmę w uchu ;) ... powiedzmy, że wyła głośniej niż ambulans więc domyślam się, że do rozkoszy to nie należało.


Jako, że jest to dział porad, chciałem Was zapytać jakie są lub jakie znacie patenty na zabezpieczanie otworów uszu, nosa itp :) przed owadzimi amatorami speleologii ?
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Najprostsza moskitiera... są wersje na całe łóżko albo na samą głowę...
Awatar użytkownika
Driver
Posty: 315
Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 6876158
Tytuł użytkownika: Supertramp
Płeć:

Post autor: Driver »

U mnie w robocie mamy fajne stopery :mrgreen: :mrgreen: tylko ciężko się oddycha szczelne są
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

pandowilk pisze:Jako, że jest to dział porad, chciałem Was zapytać jakie są lub jakie znacie patenty na zabezpieczanie otworów uszu, nosa itp :) przed owadzimi amatorami speleologii ?
Trochę waty i zatykasz uszy... Najtańszy i skuteczny sposób. Pamiętaj ze watę wkładamy a nie upychamy!!! Jeśli upychasz możesz mieć bliskie spotkanie 9 stopnia z otolaryngologiem... :mrgreen:
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
katon1900
Posty: 23
Rejestracja: 10 paź 2009, 23:04
Lokalizacja: PL
Płeć:

Post autor: katon1900 »

maly pisze: Trochę waty i zatykasz uszy... Najtańszy i skuteczny sposób. Pamiętaj ze watę wkładamy a nie upychamy!!! Jeśli upychasz możesz mieć bliskie spotkanie 9 stopnia z otolaryngologiem... :mrgreen:
Może nie całkiem OT.
Tak w okolicy listopada został mi w uchu wacik z tego "patyczka". Wiem, że nie powinno się tak uszu czyścic... ale tak robię. Najpierw przeszkadzał [deczko głuchawy byłem], później jakoś się ułożył i nie czułem go. Wizytę u lekarza odwlekałem, bo praca itp. Po jakichś 2 tygodniach sam wylazł. Znalazł się przy wylocie tak, że nie było problemu wyjąc go pensetką vicka. Przypomniałem sobie, że kilka lat temu miałem podobnie, ale wylazł szybciej, po kilku dniach. Chyba miałem szczęścia trochę ... patyczków z wacikami na razie unikam.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

rozpatrujecie rzeczy, które w naszych warunkach klimatycznych zdarzają się niezmiernie rzadko. Bardziej tym należy sie martwić w tropikach, tudzież na syberii (gdzie komary i meszki zabijają). :)

Wydaje mi się, że dzięki forum, wielu z Was przestaje logicznie mysleć, nawet na chwilę nie próbuje wysilić umysłu...
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

rozpatrujecie rzeczy, które w naszych warunkach klimatycznych zdarzają się niezmiernie rzadko.
Może to ślady straszenia z dzieciństwa "Szczypawka (skorek) wejdzie ci przez ucho do mózgu" ;-)
mcbren
Posty: 79
Rejestracja: 25 sty 2010, 12:32
Lokalizacja: Wejherowo
Płeć:

Post autor: mcbren »

Jako, że jest to dział porad, chciałem Was zapytać jakie są lub jakie znacie patenty na zabezpieczanie otworów uszu, nosa itp przed owadzimi amatorami speleologii ?
Proponuję spanie w słoniku http://www.maski.wojsko.pl/mua.htm

A jak już coś komuś wleci i się wierci, to przystawiamy do ucha źródło światła i jest szansa, bo ćmy lubią lecieć do "ognia". Ewentualnie kilka kropelek ciepłego olejku do ucha, żeby zatłuc bestię ;)

http://portalwiedzy.onet.pl/10289,12731 ... yczne.html
Awatar użytkownika
Driver
Posty: 315
Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 6876158
Tytuł użytkownika: Supertramp
Płeć:

Post autor: Driver »

Albo stopery szczelne jak cholera :mrgreen: :mrgreen:
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

Parę miesięcy swojego życia przespałem w namiotach (wojskowych dychach czyli brak siatek i podłogi) na pryczach, na matach, na kanadyjkach. Ponadto wiele nocy w namiotach turystycznych bądź szałasach czy po prosty pod pałatką na matach bądź posłaniach z darów natury, zdarzyło się także spać po prostu na mchu w suchy dzień.

I nigdy nie miałem problemu z robactwem w uszach.
Wiadomo, że ryzyko jest ale tak niewielkie, że moim zdaniem nie warto się tym zajmować.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
ODPOWIEDZ