Na pewno nie. Jeśli chcesz nosić taki zestaw to zbuduj go sam od podstaw. Będzie i lepiej i taniej.szychol pisze:ale zastanawiam się czy nie lepiej będzie kupić
Zestaw survivalowy
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
szychol, Kiedyś miałem podobny dylemat...skompletowałem własny...mniejszy objętościowo, jak na nasze warunki nie potrzebujesz połowy z tego, co leży w tej puszce.
Jak juz musisz mieć gotowca, to to lepsze:
http://aic.lt/index.php?_a=viewProd&productId=648
Bardziej jakościowe zabawki ma w środku
Jak juz musisz mieć gotowca, to to lepsze:
http://aic.lt/index.php?_a=viewProd&productId=648
Bardziej jakościowe zabawki ma w środku
W aptekach można dostać półpłynną glukozę w saszetkach , chyba jakieś 19g. Generalnie jest ona przeznaczona dla cukrzyków ale jest rewelacyjna na wyjazdach. Saszetka wielkości jak kawa rozpuszczalna 3in 1.Otwierasz i wciskasz do ust.House pisze:
9. Glukoza lub sacharoza ew. kilka szczypt soli gdybyśmy zdecydowali się przyrządzać
- szychol
- Posty: 21
- Rejestracja: 16 sty 2010, 21:27
- Lokalizacja: Budzyń
- Gadu Gadu: 8435455
- Tytuł użytkownika: zapalony teoretyk
- Płeć:
Aha dzięli. Na BCB zachęciło mnie to że ma niby kontrakt z brytyjskim ministerstwem obrony i takie tam. Valdi, znalazłem na polskiej stronie to co mi radzisz i rzeczywiście lepszy sprzęt (i cena)
http://www.vest.pl/product-pol-1330-Oso ... b-Tex.html
Nie wiem tylko czy "zestaw do łowienia" zawiera ciężarki. W sumie dołożyło by się sól, sznurek i był by git. Jeszcze się zastanowię.
http://www.vest.pl/product-pol-1330-Oso ... b-Tex.html
Nie wiem tylko czy "zestaw do łowienia" zawiera ciężarki. W sumie dołożyło by się sól, sznurek i był by git. Jeszcze się zastanowię.
Dobra, poznęcajcie się teraz Panowie nad moim zestawem:
część I (odpowiednik puszki survivalowej), zawsze noszę go ze sobą na smyczy:
- karabińczyk
- scyzoryk vick mountainer (choć myślę o czymś mniejszym),
- zapalniczka mini bic (jak tylko przyjdzie paczka, to zastąpię ją szczelną benzynową),
- latarka miniaturowe ARC LED,
- metalowy gwizdek,
- wodoszczelny pojemnik z tabletkami p.bolowym i p.biegunkowymi,
- miniaturowy kompas silvy.
część II (zestaw uzupełniający, bardziej EDC niż survivalowy), noszony w etui Maxpedition 3in5:
- heliograf (używany również żeby się obejrzeć, umyć się na twarzy, opatrzyć na niej jakieś zadrapania, itd),
- gwizdek,
- ołówek,
- mała świeczka,
- krzesiwo,
- zaimpregnowane zapałki,
- tampony,
- zapałka permanentna,
- opaski do kabli,
- kartka,
- zestaw do szycia (guziki, agrafki, nici, igły),
- karat wielofunkcyjna BCB od Przeszczepa,
- gumki recepturki,
- leki (jak przy smyczy),
- plastry,
- prezerwatywa,
- nadmanganian potasu,
- osełka.
Zamierzam jeszcze dorzucić: zapasową baterię R3, kartkę, świetlki trytowy na zewnątrz, małe wędkarskie świetliki (do oznaczanie rzeczy), paracord, drut (nie do sideł, do napraw), folię aluminiową, kilka cukierków i gumę do żucia, oraz małą łyżeczkę jeśli wejdzie.
część I (odpowiednik puszki survivalowej), zawsze noszę go ze sobą na smyczy:
- karabińczyk
- scyzoryk vick mountainer (choć myślę o czymś mniejszym),
- zapalniczka mini bic (jak tylko przyjdzie paczka, to zastąpię ją szczelną benzynową),
- latarka miniaturowe ARC LED,
- metalowy gwizdek,
- wodoszczelny pojemnik z tabletkami p.bolowym i p.biegunkowymi,
- miniaturowy kompas silvy.
część II (zestaw uzupełniający, bardziej EDC niż survivalowy), noszony w etui Maxpedition 3in5:
- heliograf (używany również żeby się obejrzeć, umyć się na twarzy, opatrzyć na niej jakieś zadrapania, itd),
- gwizdek,
- ołówek,
- mała świeczka,
- krzesiwo,
- zaimpregnowane zapałki,
- tampony,
- zapałka permanentna,
- opaski do kabli,
- kartka,
- zestaw do szycia (guziki, agrafki, nici, igły),
- karat wielofunkcyjna BCB od Przeszczepa,
- gumki recepturki,
- leki (jak przy smyczy),
- plastry,
- prezerwatywa,
- nadmanganian potasu,
- osełka.
Zamierzam jeszcze dorzucić: zapasową baterię R3, kartkę, świetlki trytowy na zewnątrz, małe wędkarskie świetliki (do oznaczanie rzeczy), paracord, drut (nie do sideł, do napraw), folię aluminiową, kilka cukierków i gumę do żucia, oraz małą łyżeczkę jeśli wejdzie.
- mkolp123
- Posty: 3
- Rejestracja: 30 sty 2010, 16:55
- Lokalizacja: Pietrzykowice/żywiec
- Tytuł użytkownika: survivalowiec
- Płeć:
Mój zestaw przetrwania:
-nóż mora 2000
-mini kompas
-wata
-worek na śmieci(na wode, lub schronienie)
-zapałki
-zapalniczka
-2x ibuprom
-tabletki do wody tiger (napój energetyczny)
-lusterko
-agraki
-kropelka
-10 zł
-świeczka
-opaski zaciskowe
-mini latarka diodowa
-ołówek
-gwizdek
-kartka
-igła i nitka
-gumki recepturki
-kawałek folii aluminiowej
-żyletka
-kawa 3w1
-nóż mora 2000
-mini kompas
-wata
-worek na śmieci(na wode, lub schronienie)
-zapałki
-zapalniczka
-2x ibuprom
-tabletki do wody tiger (napój energetyczny)
-lusterko
-agraki
-kropelka
-10 zł
-świeczka
-opaski zaciskowe
-mini latarka diodowa
-ołówek
-gwizdek
-kartka
-igła i nitka
-gumki recepturki
-kawałek folii aluminiowej
-żyletka
-kawa 3w1
Z tą tabletką pobudzaczem to nie głupi pomysł.
Przypomniała mi się historia, jak na wypadzie bezmyślnie i nieodpowiedzialnie wpakowałem się nieciekawe miejsce/towarzystwo noclegowe. Walczyłem ze sobą długo żeby nie usnąć, wiele bym wtedy dał za taką tabletkę.
Całe szczęście że sytuacja tylko wyglądała na groźną![n ;)](./images/smilies/004.gif)
Przypomniała mi się historia, jak na wypadzie bezmyślnie i nieodpowiedzialnie wpakowałem się nieciekawe miejsce/towarzystwo noclegowe. Walczyłem ze sobą długo żeby nie usnąć, wiele bym wtedy dał za taką tabletkę.
Całe szczęście że sytuacja tylko wyglądała na groźną
![n ;)](./images/smilies/004.gif)
Niemieccy spadochroniarze mieli ze sobą czekoladę z dodatkiem kofeiny, zaś angielscy komandosi/agenci w zestawie survivalowym tabletki benzedryny.brt pisze:Z tą tabletką pobudzaczem to nie głupi pomysł.
Przypomniała mi się historia, jak na wypadzie bezmyślnie i nieodpowiedzialnie wpakowałem się nieciekawe miejsce/towarzystwo noclegowe. Walczyłem ze sobą długo żeby nie usnąć, wiele bym wtedy dał za taką tabletkę.
kolega kiedyś miał woreczek z guaraną od jakiegoś kolegi studiującego farmaceutykę... mam nadzieję że to była guaranamcbren pisze:Ja wziąłbym plusz multiwitaminę i osobno tabletkę z guaraną, jeżeli w zestawie miało by być coś na "spanie".
![n ;)](./images/smilies/004.gif)
![n ;)](./images/smilies/004.gif)
Zaskakujące, że potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, by rozpalić grilla.
Ja niewiem, po co to tak tachać ze sobą te rupiecie
Ja tam zawsze nosze tylko butelke z wodą, nóż, zapałki i kuniec. ewentualnie mam mini apteczkę w małej kieszonce w plecaku ale mi to wystarcza. Im mniej sprzętu ze sobą noscicie tym bardziej rozwijacie swoją kreatywność i zdolność do logicznego myślenia.
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Ostatnio zmieniony 05 lut 2010, 08:43 przez Żbik, łącznie zmieniany 1 raz.
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
A wracając do tematu: nie posiadam hermetycznie zapakowanego zestawu, natomiast na wycieczkach mam schowane w kieszeniach następujące przedmioty:
1 dowód osobisty
2 legitymacja PTTK
3 karta bankomatowa
4 pieniążki
5 nożyk
6 zapałki
7 podpałka
8 kompas
9 agrafki 2szt.
10 NRC
11 sznurek
12 plastry
13 gazik
14 igła
15 chusteczki
16 taśma izolacyjna
17 gwizdek
18 gaz
To raczej zestaw turystyczny. Gazik i igła zapakowane sterylnie (żonka pracuje w szpitalu, to mam
)
Zapałki w woreczku strunowym. Podobnie plastry. Gwizdek bardzo mały.
1 dowód osobisty
2 legitymacja PTTK
3 karta bankomatowa
4 pieniążki
5 nożyk
6 zapałki
7 podpałka
8 kompas
9 agrafki 2szt.
10 NRC
11 sznurek
12 plastry
13 gazik
14 igła
15 chusteczki
16 taśma izolacyjna
17 gwizdek
18 gaz
To raczej zestaw turystyczny. Gazik i igła zapakowane sterylnie (żonka pracuje w szpitalu, to mam
![:-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Zapałki w woreczku strunowym. Podobnie plastry. Gwizdek bardzo mały.
Ostatnio zmieniony 05 lut 2010, 08:44 przez Hillwalker, łącznie zmieniany 1 raz.
" YOU create your own reality "
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Prawdziwy facet ma trzecią rękę w gębie, a zęby to dodatkowe palce.Fredi pisze:walka z woreczkiem będzie wtedy długa...
![;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
Stopą przytrzymam i rozerwę zębami icon_twistedFredi pisze:Hillwalker: plastry w woreczku strunowym nie będą dobrym pomysłem jak sobie poharatasz palce....walka z woreczkiem będzie wtedy długa...
[ Dodano: 2010-02-05, 15:22 ]
Może założymy nowy temat?Mazazel pisze:Cytat:
Prawdziwy facet ma trzecią rękę w gębie, a zęby to dodatkowe palce.
Mrrau, teraz to mi rozbujałeś wyobraźnię:P
![:-P](./images/smilies/icon_razz.gif)
" YOU create your own reality "
Takiej żeby bezboleśnie wszedł w oko a na długośc twojej czaszki...
Skoro nie wiesz to nawet go nie noś bo i tak go nie użyjesz
Następnym razem dostaniesz ostrzeżenie
Skoro nie wiesz to nawet go nie noś bo i tak go nie użyjesz
Następnym razem dostaniesz ostrzeżenie
Ostatnio zmieniony 09 lut 2010, 22:48 przez Żbik, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie no sorry, wkurzony byłem strasznie jak to pisałem
Ale tak właściwie to niema potrzeby nosić drutu ze sobą. Na allegro za metr linki można zapłacić 1,50zł i ta linka będzie bardziej wytrzymała, lżejsza i bardziej podręczna niż ten drut. Ew. możesz przeprowadzić elektrolize wody w warunkach polowych jak chcesz ![n :)](./images/smilies/001.gif)
![n :)](./images/smilies/001.gif)
![n :)](./images/smilies/001.gif)
- zdybi
- Posty: 435
- Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
- Lokalizacja: zachpom
- Gadu Gadu: 9522989
- Płeć:
- Kontakt:
W moim wędkarskim pojemniku,cienki drut mam zwinięty w mały kłębek. Przydaje mi się czasem do przyponów na szczupaki lub do produkcji jakichś przynęt sztucznych...Żbik pisze:Ale tak właściwie to niema potrzeby nosić drutu ze sobą.
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"