Zestaw survivalowy

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Walker95
Posty: 52
Rejestracja: 09 paź 2009, 15:01
Lokalizacja: Poland
Płeć:

Post autor: Walker95 »

Chyba nie lubicie pałatek :)

Kiedy jest ulewa, zwykle chowam się przed nią.
Jeżeli nie ma ulewy, tylko deszcz, kurtka i tak nie przemaka doszczętnie... A 2 z 3 pudełek zapałek trzymam głęboko w kieszeniach wewnętrznych.

Wosk, zapałki sztormowe, impregnat... jakoś nie miałem nigdy ochoty tego próbować...
Jedno kryzysowe pudełeczko (bodajże po chustce do maski gazowej... nie pytajcie) kształtu pudełka po kliszy jest zawsze wypchane zapałkami. Nie ma cudów, nie przemaka :-)


Soorry, ale zdjęcie wrzucę wkrótce... samo się nie zrobi :P
Awatar użytkownika
House
Posty: 88
Rejestracja: 17 maja 2009, 19:34
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 20483172
Płeć:

Post autor: House »

Nie napisałeś tylko czy to zestaw podręczny (noszony gdy idziesz do lasu na spacer, wypad itd.) czy survival kit (noszony zawsze przy każdej okazji)

Teraz napiszę uwagi odnośnie twojej listy:
2. Zapałki dobrze zabezpieczyć zamaczając je w roztopionym wosku a chociaż główkę. W razie użycia można zdrapać go z główki gdyby nie chciała się zapalić.
3. Żyłka? Jeśli miałbym łowić ryby co jest mało prawdopodobne to skorzystałbym z chociaż jednej mądrej rady Beara Gryllsa i łowił rękoma lub dzidą szukając ich w miejscach gdzie nurt rzeki zwalnia
8. Skoro żyłka o zastosowaniu wędkarskim nie to haczyk i kotwiczka też są zbędne
9. Agrafek wziąłbym trochę więcej niż 2.
14. Jakie środki przeciwbólowe? Jeśli nie wykraczające poza 400mg Ibuprofenu to 3 sztuki to zdecydowanie za mało. 5-6 to chyba optymalna ilość
15. W naszym wieku trudno się przełamać i iść do apteki w celu kupna prezerwatywy ale wierz mi, że będzie ona dużo lepsza jeśli chodzi o przenoszenie wody, bo jeśli woreczek u Ciebie do tego nie służy to też będzie zbędny
17. Jeśli scyzoryk jest ostry a żyletki nie służą do zbudowania buzały to też Ci raczej nie posłużą
19. Smecta jest za słaba, Jeśli na zatrucie pokarmowe to kup Tanninal. Jeśli myślisz że posłuży na biegunkę to kup Laremid/Stoperan
To takie uwagi z mojej strony, jeśli ktoś się z tym nie zgadza to proszę o sprostowanie.
Ostatnio zmieniony 08 maja 2010, 18:54 przez House, łącznie zmieniany 2 razy.
Dobry alpinista to stary alpinista.
Awatar użytkownika
House
Posty: 88
Rejestracja: 17 maja 2009, 19:34
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 20483172
Płeć:

Post autor: House »

Ale czy na pewno będziesz wykonywać na sobie zabiegi chirurgiczne (i jakie ?). Brakuje i zapomniałem o tym napisać wcześniej. Masz dwa wyjścia. Kupić mały kompas (guzikowy) lub zabrać kawałeczek magnesu i namagnesować igłę w razie konieczności oznaczania kierunku. Kawałek papieru też się przyda bo najlepiej tą igłę włożyć w papier i na wodę.
Dobry alpinista to stary alpinista.
niewazne

Post autor: niewazne »

House pisze:15. W naszym wieku trudno się przełamać i iść do apteki w celu kupna prezerwatywy
Chyba ty masz tylko taki problem, większym problemem jest sie przełamać i sie z niej napić.
wilk4561
Posty: 182
Rejestracja: 04 sty 2010, 20:44
Lokalizacja: Okolice Kępna
Gadu Gadu: 8847874
Tytuł użytkownika: Wędrowiec
Płeć:

Post autor: wilk4561 »

Walker95, co do zabezpieczenia zapałek polecam sprawdzony przeze mnie patent. Używam pojemnika po filmie. Działa idealnie. Wrzuciłem go nawet do miski z wodą by go sprawdzić. Nie przecieka. Co najlepsze posługiwanie się nim nie sprawia problemu nawet w całkowitych ciemnościach. Pojemniczek jest mały i mieści się praktycznie wszędzie.

Zdjęcia:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Jedyna jak dla mnie wada to fakt, że odrobinę to to grzechocze ale sprawa do przeskoczenia. Kawałek waty albo materiału wciśnięty w denko będzie jak znalazł.
Kup se Morę
Awatar użytkownika
House
Posty: 88
Rejestracja: 17 maja 2009, 19:34
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 20483172
Płeć:

Post autor: House »

niewazne pisze:Chyba ty masz tylko taki problem, większym problemem jest sie przełamać i sie z niej napić.
A Ty zwykle masz w zwyczaju pouczać mnie, że rzadko czytam forum, ale dokładnie :-P
PA pisze:Kondomy nienawilżane można dostać w dobrze zaopatrzonej aptece. Nie podam nazwy firmy bo nie chcę robić reklamy (ale nazwa zaczyna się na "C" i kończy na "s").
Fredi pisze:PA: nazwa, ktorą podałes, nie jest nazwą firmy - producent prezerwatyw serii New Carress nazywa się Unimil. (i nie jest to żadna reklama, a nawet jeśli, to mam to gdzieś - bo to dobre produkty i mogę śmiało polecić je każdemu :-P).
Dobry alpinista to stary alpinista.
Awatar użytkownika
Yoggi
Posty: 162
Rejestracja: 18 kwie 2008, 21:30
Lokalizacja: z Poznania
Płeć:

Post autor: Yoggi »

House pisze: 2. Jeśli brać zapalniczkę to tylko z kamieniem. W razie zawilgocenia wystarczy wysuszyć, a z zapłonem piezoelektrycznym nigdy nie wiadomo. Zapałki dobrze zabezpieczyć zamaczając je w roztopionym wosku a chociaż główkę. W razie użycia można zdrapać go z główki gdyby nie chciała się zapalić.
3. Żyłka? Jeśli miałbym łowić ryby co jest mało prawdopodobne to skorzystałbym z chociaż jednej mądrej rady Beara Gryllsa i łowił rękoma lub dzidą szukając ich w miejscach gdzie nurt rzeki zwalnia (za kamieniami, w szczelinach między głazami)
15. W naszym wieku trudno się przełamać i iść do apteki w celu kupna prezerwatywy ale wierz mi, że będzie ona dużo lepsza jeśli chodzi o przenoszenie wody, bo jeśli woreczek u Ciebie do tego nie służy to też będzie zbędny
2. IMO zapalniczka piezoelektryczne jest o wiele lepsza, nieważne jak zamoknie mechanizm i tak zawsze będzie działać (i jak wysuszysz zapalniczkę jeśli np. wpadniesz do wody i będziesz chciał się ogrzać przy ognisku?) bo jedyny element nie otoczony szczelnie plastikiem to kabelki.
3 A jeśli jesteś przy jeziorze? albo zimą? żyłka pozwala na zostawienie jej w wodzie i zajęcie się inną czynnością. Chociaż jak dla mnie nie ma sensu w ogóle łowić ryb.
15. I znowu wg mnie jest zupełnie na odwrót. Prezerwatywa może i bardzo się rozszerza, ale jest bardzo delikatna, łatwo pęka, no i napełnianie jej jest długie i niewygodne. Strunowy woreczek miażdży ją mimo iż nie jest taki taktyczny
Awatar użytkownika
RogaL
Posty: 9
Rejestracja: 27 kwie 2010, 18:03
Lokalizacja: Garwolin
Płeć:
Kontakt:

Post autor: RogaL »

A to mój zestaw : scyzoryk wielofunkcyjny, zapałki, 2 butelki z wodą (1l.), sznurówki, linka/sznurek (2m.), zegarek, telefon, agrafki, gumkę recepturkę dużą, trochę suchej trawy na rozpałkę w razie deszczu. :mrgreen:
Obrazek
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

House pisze:3. Żyłka? Jeśli miałbym łowić ryby co jest mało prawdopodobne to skorzystałbym z chociaż jednej mądrej rady Beara Gryllsa i łowił rękoma lub dzidą szukając ich w miejscach gdzie nurt rzeki zwalnia (za kamieniami, w szczelinach między głazami)
W Polsce? To musiałbyś zamiast tego mieć coś na nerwy, może walerianę? :)
Awatar użytkownika
maxter
Posty: 145
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:26
Lokalizacja: Ostróda
Płeć:

Post autor: maxter »

wilk4561 pisze:co do zabezpieczenia zapałek polecam sprawdzony przeze mnie patent. Używam pojemnika po filmie. Działa idealnie.
Zgadzam się. Patent dobry, ale proponuję zapałki włożyć główkami do dołu (nie tak jak widać to na zdjęciu), bo gdybyś miał wilgotne palce to przy wyciąganiu zapałek "moczyłbyś" je i byłby problem z odpaleniem. ;-)
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
wilk4561
Posty: 182
Rejestracja: 04 sty 2010, 20:44
Lokalizacja: Okolice Kępna
Gadu Gadu: 8847874
Tytuł użytkownika: Wędrowiec
Płeć:

Post autor: wilk4561 »

maxter pisze:Zgadzam się. Patent dobry, ale proponuję zapałki włożyć główkami do dołu (nie tak jak widać to na zdjęciu), bo gdybyś miał wilgotne palce to przy wyciąganiu zapałek "moczyłbyś" je i byłby problem z odpaleniem. ;-)
O dzięki... dobry pomysł. Już to poprawiam. Dołożyłem jeszcze taki patencik do tego polegający na tym, że przyczepiłem do draski kawałek wstążki (ze studniówki w garniaku znalazłem) żeby łatwiej się ją wyciągało bo czasem ginie wśród zapałek. Zapałki nie wyłażą razem z draską więc patent w pełni działa.

[ Dodano: 2010-05-05, 12:44 ]
Yoggi pisze:Prezerwatywa może i bardzo się rozszerza, ale jest bardzo delikatna, łatwo pęka, no i napełnianie jej jest długie i niewygodne. Strunowy woreczek miażdży ją mimo iż nie jest taki taktyczny


Interesujące. Powiem tylko, że przetestowałem to . Napełniłem prezerwatywę 2,5 litrami wody. Ściskałem, bawiłem się. Nie jest to wcale takie delikatne. Myślę, że można przenieść spokojnie jakieś 3 litry wody za jej pomocą.
Kup se Morę
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Wydaje mi się, że gdyby prezerwatywy łatwo pękały to przyrost naturalny byłby znacznie większy.
wilk4561
Posty: 182
Rejestracja: 04 sty 2010, 20:44
Lokalizacja: Okolice Kępna
Gadu Gadu: 8847874
Tytuł użytkownika: Wędrowiec
Płeć:

Post autor: wilk4561 »

Yoggi pisze:Ale ja nie mówię że pękną od ciężaru/nadmiaru wody tylko o coś zahaczysz, położysz przez przypadek na szyszkę itp. Worki też nie są niezniszczalne ale mimo wszystko wytrzymalsze.


Ano o tego rodzaju wytrzymałości nie mówiłeś. Właściwie worek też w ten sposób pęknie.
Ostatnio zmieniony 06 maja 2010, 15:28 przez wilk4561, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
unabomber
Posty: 228
Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
Lokalizacja: Beskid Niski
Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
Płeć:

Post autor: unabomber »

Zaraz, zaraz, to Wy nie wiecie, że gumę trzeba najpierw umieścić w jakiejś koszulce a dopiero potem napełniać?
No i ważne aby związywać "wlew" sznurkiem a nie na supeł.
Sprawdzać - się sprawdza i to bardzo dobrze...
Zima weryfikuje.
Awatar użytkownika
Yoggi
Posty: 162
Rejestracja: 18 kwie 2008, 21:30
Lokalizacja: z Poznania
Płeć:

Post autor: Yoggi »

wiemy wiemy, ale mimo wszystko uważam że worek będzie wytrzymalszy i przede wszystkim wygodniejszy w użyciu (chyba na początku tematu była już dyskusja o tym tak btw)
wilk4561
Posty: 182
Rejestracja: 04 sty 2010, 20:44
Lokalizacja: Okolice Kępna
Gadu Gadu: 8847874
Tytuł użytkownika: Wędrowiec
Płeć:

Post autor: wilk4561 »

Tak właśnie patrzę. O czym my tu gadamy.

Wracając do tematu zestawu survivalowego właśnie doszlifowałem mój nożyk z brzeszczota do krzesania. Aktualnie szukam optymalnie najwygodniejszej ładownicy żeby umieścić w niej mój zestaw. Mam do wyboru ładownicę Alice3 (która odpada bo trochę utrudnia dostęp), dwie kieszenie boczne od plecaka amerykańskiego i nadupnik od tego samego plecaka. Teraz muszę wszystko od nowa dobrać i testować.
Kup se Morę
Turtle
Posty: 2
Rejestracja: 10 cze 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Turtle »

A to mój zestaw EDC-survival-BOB:

Krzesiwo
Krzesiwo z magnezją
Nóż Enzo Camper 125
Nóż do filetowania Rapala
scyzoryk 5cm no-name
scyzoryk z dodatkami z Lidla
Multitool z Lidla
Multitool SuperTool 300 Leatherman
Zapalniczki dwie (piezo i zippo)
5cm kawałek brzeszczotu do krzesania + 2brzeszczoty ze stali szybkotnącej (może jakiś nóż się zrobi...)
5m Paracordu
Dętka rowerowa
Zestaw wulkanizacyjny
Karta Survivalowa z DX
Latarka czołowa 6diodowa Energizer
Kompas
Ponczo
osełka do noża (Fallkniven DC4)
zaostrzony z jednej strony nieśmiertelnik
Chusteczki dezynfekujące
Worki na śmieci
Taśma izolacyjna
Stoperan
Pełen zestaw wędkarski :D (wędka składana 50cm, kołowrotek najmniejszy jaki znalazłem (chyba podlodowy), kilka blach, plecionka zamiast żyłki, trochę haczyków różnej wielkości, trochę ołowiu), jakieś spławiki, woblerki małe. - Tak, mam kartę wędkarską.
Dwa telefony komórkowe (jakaś nokia i HTC z GPSem + bateria zapasowa)
Portfel + karty bankomatowe + jakaś gotówka niewielka

Wszystko to w plecaku Molle ASSAULT I MFH
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Te posty byłyby znacznie ciekawsze gdyby zamiast lub obok wymienionego sprzętu ktoś pisał co zamierza z nim zrobić i czego się spodziewa. A już zupełnie super by było się dowiedzieć jak ocenia swoje szanse np. na upolowanie w Polsce ryby dzidą :D
Walker95
Posty: 52
Rejestracja: 09 paź 2009, 15:01
Lokalizacja: Poland
Płeć:

Post autor: Walker95 »

Polować na ryby z dzidą?.. Jeszcze nie próbowałem :oops:

Zestaw survivalowy:
Nóż
Kubek metalowy (spory) przy pasie
Manierka przy pasie
Zapałki w kieszeni
Peleryna 100% wodoodporna (jednocześnie pałatka)
Ciepły sweter
Przydatna jest czasami folia (może być kilka worków na śmieci) do zbierania wody
oczywiście arafatka :-D

Da się jakiś czas przeżyć - chociażby jedząc rośliny, wodę z deszczówki (po to mamy folie i pałatkę), delektując się gotowanymi i następnie upieczonymi dla smaku ślimakami - jest ich dużo, są mięsiste, powolne i bardzo pożywne
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Walker95 pisze:bardzo pożywne
W wersji dla dietetyków tak - czyste białko. Ubogie w węglowodany i pozbawione tłuszczy.
BTW. Czy ktoś wie jaki jest polski synonim rabbit starvation?
Walker95 pisze:Zestaw survivalowy:
Nóż
Kubek metalowy (spory) przy pasie
Manierka przy pasie
Zapałki w kieszeni
Peleryna 100% wodoodporna (jednocześnie pałatka)
Ciepły sweter
Przydatna jest czasami folia (może być kilka worków na śmieci) do zbierania wody
oczywiście arafatka
Cały czas myślałem, że zestaw survivalowy to specjalnie upakowane w hermetycznym pojemniku duperele przydatne tylko w sytuacji awaryjnej (brak apteczki, zgubiona zapalniczka, potrzebne ostrze, drut, haczyk+żyłka, pęseta, lusterko etc, etc) :-)
Chyba Bogdan będzie musiał poprawić FAQ .
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Turtle pisze:A to mój zestaw EDC-survival-BOB:


Krzesiwo
Krzesiwo z magnezją
Nóż Enzo Camper 125
Nóż do filetowania Rapala
scyzoryk 5cm no-name
scyzoryk z dodatkami z Lidla
Multitool z Lidla
Multitool SuperTool 300 Leatherman
Zapalniczki dwie (piezo i zippo)
5cm kawałek brzeszczotu do krzesania + 2brzeszczoty ze stali szybkotnącej (może jakiś nóż się zrobi...)
5m Paracordu
Dętka rowerowa
Zestaw wulkanizacyjny
Karta Survivalowa z DX
Latarka czołowa 6diodowa Energizer
Kompas
Ponczo
osełka do noża (Fallkniven DC4)
zaostrzony z jednej strony nieśmiertelnik
Chusteczki dezynfekujące
Worki na śmieci
Taśma izolacyjna
Stoperan
Pełen zestaw wędkarski :D (wędka składana 50cm, kołowrotek najmniejszy jaki znalazłem (chyba podlodowy), kilka blach, plecionka zamiast żyłki, trochę haczyków różnej wielkości, trochę ołowiu), jakieś spławiki, woblerki małe. - Tak, mam kartę wędkarską.
Dwa telefony komórkowe (jakaś nokia i HTC z GPSem + bateria zapasowa)
Portfel + karty bankomatowe + jakaś gotówka niewielka

Wszystko to w plecaku Molle ASSAULT I MFH
*Co to jest BOB?
*Po co Ci 2 krzesiwa?
*Po co ci 6 noży?
*Po co ci 2 zapalniczki?
*Co chcesz krzesać tym kawałkiem brzeszczotu?
*W jaki sposób chcesz robić noże z brzeszczotów w terenie? I po co, skoro masz już 6 noży?
*Czy zawsze masz przy sobie rower, że nosisz dętkę i zestaw wulkanizacyjny? A może jesteś dobrym samarytaninem i naprawiasz hobbystycznie napotkane rowery?
*Co to jest "karta survivalowa z DX"?
*Po co zaostrzony nieśmiertelnik skoro masz 6 noży? Po co w ogóle nieśmiertelnik?
*Co chcesz dezynfekować i po co - chusteczkami?
*Zawsze masz przy sobie pełen zestaw wędkarski?
*Po co Ci dwa telefony?

*A do tego plecaka to da się włożyć jeszcze coś prócz tego zestawu?
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Turtle
Posty: 2
Rejestracja: 10 cze 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Turtle »

Więc tak:
BOB - Bug Out Bag, EDC - Every Day Carry
Jedno z krzesiw to to amerykańskie i baardzo szybko się zdziera (ale zawsze pozostaje magnezja)
Karta Survivalowa ze sklepu Dealextreme.com (za tą cenę /dałem jakieś 4zł a nie jak na allegro 14 to naprawdę było warto, jest zaskakująco ostre i jak na te 4zł wyjątkowo dobrze zrobione)
Chusteczki dezynfekujące - takie dla niemowląt, można nimi całkiem dobrze umyć ręce.
Po co dwa telefony? Bateria w nokii potrafi wytrzymać 2tygodnie, w HTC 2dni - no ale jest GPS.
Zestaw wędkarski - tak, jeżeli mam plecak to i jest w nim zestaw wędkarski - mam tutaj gdzie łowić.
Nieśmiertelnik kiedyś dostałem, pamiątka.
Kawałkiem brzeszczotu można krzesać iskry z tego krzesiwa :p
Po co 6noży? Jak pewnie wiesz, nie ma noża uniwersalnego
Dwie zapalniczki - Zippo wypełniona jest fajną rozpałką.. :D
Zestaw wulkanizacyjny/dętka - zawsze gdy mam plecak mam też co naprawiać.
A do plecaka wejdzie jeszcze jakaś woda.. coś do jedzenia.. :)
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Ale co właściwie z tym plecakiem robisz albo chcesz robić?
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Turtle pisze:Więc tak:
BOB - Bug Out Bag, EDC - Every Day Carry
Jedno z krzesiw to to amerykańskie i baardzo szybko się zdziera (ale zawsze pozostaje magnezja)
Chusteczki dezynfekujące - takie dla niemowląt, można nimi całkiem dobrze umyć ręce.
Po co dwa telefony? Bateria w nokii potrafi wytrzymać 2tygodnie, w HTC 2dni - no ale jest GPS.
Zestaw wędkarski - tak, jeżeli mam plecak to i jest w nim zestaw wędkarski - mam tutaj gdzie łowić.
Nieśmiertelnik kiedyś dostałem, pamiątka.
Kawałkiem brzeszczotu można krzesać iskry z tego krzesiwa :p
Po co 6noży? Jak pewnie wiesz, nie ma noża uniwersalnego
Dwie zapalniczki - Zippo wypełniona jest fajną rozpałką.. :D
Zestaw wulkanizacyjny/dętka - zawsze gdy mam plecak mam też co naprawiać.
A do plecaka wejdzie jeszcze jakaś woda.. coś do jedzenia.. :)
po pierwsze to sam nie wiesz jaka role ma spelniac plecak.
albo bug out bag (ta torbe zabierasz gdy musisz uciekac z domu i jest tam wszystko- twoja tego nie spelnia), albo edc (nosi sie zawsze i wszedzie, a wedki raczej w miescie nie uzyjesz - gdzie spedzasz jakies 75%, 80% czasu? a moze wiecej), albo zestaw survivalowy.

krzesac iskry mozna którymkolwiek z 6ciu nozy!

pokazac ci noz uniwersalny? co ty jestes- szef kuchni? w momencie zagrozenia zycia lub zdrowia bedziesz dopasowywal, ktory noz lepiej spelni swa funkcje w danej chwili? a moze juz sa opisane i nie wolno ich uzyc inaczej?

a po co ci ciezkie, metalowe opakowanie do mizernej ilosci rozpalki? wate mozesz wszedzie upchnac..

od kiedy to plecak naprawiamy dętką? ;)
lepiej wez igly, nici i kawalek mocnego materialu.

To nie są chusteczki dezynfekujące! a po co myć ręce? myje się jak jest woda.

domyslilem sie, ze chodzi ci o baterie, ale to i tak bezsensu dublowac sprzet elektroniczny.

po za tym - po co ci gps ? i tak nawali wtedy kiedy najbardziej bedziesz go potrzebowal.
a jak utopoisz - to założe się, że oba telefony naraz :). Juz lepiej miec alternatywne źródło ładowania, tylko po co to ciagle ze soba nosic....

HTC ma chyba ladowanie przez usb? to chyba lepiej zabrac ze soba kabelek i podlaczysz sie do kazdego kompa.

Słowem...tragedia, nie jesteś przygotowany, musisz jeszcze wiele rzeczy przemyslec... :)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Hillwalker
Posty: 271
Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Płeć:

Post autor: Hillwalker »

Turtle pisze:A do plecaka wejdzie jeszcze jakaś woda..
Jakaś woda? Weź dużą wysokozmineralizowaną, jedną niskozmineralizowaną, jedego peta z przegotowaną kranówą, litr wody destylowanej, oczywiście również litr utlenionej, napój energetyczny, napój izotoniczny... Bo przecież nie ma wody uniwersalnej, podobnie jak napoju dobrego na wszystko.
" YOU create your own reality "
ODPOWIEDZ