Jaka Manierka?
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Bierzesz pas jakiejś odpowiednio grubej tkaniny, składasz go np. na dwa wzdłuż, zszywasz kilka mm od łączenia. Następnie znajdujesz dwa karabińczyki, kółka od kluczy czy cokolwiek w tym stylu, przewlekasz przez to końcówkę uszytego paska i doszywasz do części głównej. Powtarzasz z drugiej strony paska. Bierzesz następnie dwa krótkie kawałki tkaniny, składasz tak jak pas na pół wzdłuż, zszywasz brzegi, przewlekasz przez kółka na końcu paska i zszywasz razem końcówki każdego paseczka i doszywasz go do pokrowca manierki. Obejrzyj sobie dowolną damską torebkę ze skóry albo z materiału. Powinieneś załapać metodę.szychol pisze:kroman, uszyć pasek? A możesz mniej więcej wskazać jak, bo jakoś nie mam tej krawieckiej wyobraźni.
Teraz drobne wyjaśnienia, dlaczego się uczepiłem tego kółeczka od kluczy. Otóż łatwo coś do nich przytroczyć za pomocą karabinków, czy przyczepić tak samą menażkę do spodni choćby za szlufki.
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Linki i sznurki w sklepach żeglarskich i turystycznych powinieneś dostać w pełnej gamie kolorów i grubości. Ale to niewygodne rozwiązanie.szychol pisze:Franek, sznurek jest trochę za słaby. Chyba żebym ładnie uplótł kilka sznurków razem. Pomyśle o tym.
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 04 sty 2010, 20:44
- Lokalizacja: Okolice Kępna
- Gadu Gadu: 8847874
- Tytuł użytkownika: Wędrowiec
- Płeć:
Tak myślę że tylko na wędrówki. Potem uzbieram na pewno na p58 z BCB. A do tej polskiej ja mam też taki dziwny sentyment. Sam nie wiem czemu. W sumie nawet fajnie wygląda, ciekawy jak dla mnie pokrowiec. Wcześniej miałem jakąś tanią i bardzo starą replikę manierki US. Ale muszę już tego przestać używać bo nie idzie się z tego napić. Więc dzięki Valdi, może będę miał wytrzymalszy mózg z warstwą aluminium. Więc dresy mi nie będą straszne. jeszcze raz dzięki.
Kup se Morę
Akurat manierka z aluminium nie jest tak straszna jak menażka. W manierce raczej nie gotujesz potrawa i przechowujesz chłodne płyny. Najgorsze jest gotowanie w aluminium kwaśnych potraw. One łatwiej reagują z tlenkiem glinu i dlatego są niebezpieczne. Jednak bez przesady... Jak będziesz gotował w aluminium na wypadach to raczej marne szanse żebyś doznał trwałego uszczerbku na intelekcie icon_twisted Nasi dziadkowie na co dzień korzystali z aluminiowych garów i jakoś żyją (ale co to za życie :diabel2: ) Nie taki diabeł straszny jak go malują!!! Ja do tej pory używam w drużynie aluminiowych kociołków do gotowania na biwakach...Valdi pisze:wilk4561, My tu prawie wszyscy mamy już osad z aluminium na mózgu o grubości z 5 cm zjedliśmy pewnie nie jedna michę alu Używaj se śmiało, no chyba, że będziesz codziennie wszystkie posiłki z niej wcinać, to se kup stalową. Jeżeli tylko na wypady-to śmiało
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 04 sty 2010, 20:44
- Lokalizacja: Okolice Kępna
- Gadu Gadu: 8847874
- Tytuł użytkownika: Wędrowiec
- Płeć:
Masz rację maly, to wcale nie takie straszne. Akurat naczynia lecą do mnie stalowe z helikona więc nie będzie problemu. I faktycznie ta manierka dobrze trzyma chłód napoju. i nawet jakbym trochę od tego zgłupiał to efekt z pewnością będzie mniej widoczny niż po trzyletnim pobycie w liceum ogólnokształcącym (które to kończę za jakieś 4 miesiące). icon_twisted
- przeszczep
- Posty: 364
- Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
- Lokalizacja: warszawa
- Gadu Gadu: 9000624
- Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
- Płeć: