Jałowiec

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Dragonfly
Posty: 313
Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:53
Lokalizacja: Mazowsze
Tytuł użytkownika: Sceptyk
Płeć:

Jałowiec

Post autor: Dragonfly »

Moją najulubieńszą porą roku jest indiańskie lato. Nie wiosna ze swoim rozbuchaniem, nie leniwe, skwarne lato, brzęczące owadami, ale właśnie koniec sierpnia, wrzesień, wczesny październik - dni potrafią bywać piękne, słoneczne, soczysta zieleń pod stopami i w koronach drzew ustępuje ferii barw - złoto, brąz, purpura, wieczory i ranki bywają rześkie, nasycone roziskrzonymi, kryształowymi kropelkami rosy. Nad polami snuje się dym z magicznych ogni niosący zapach palonego zielska - jakże inny niż wszechobecny dotąd zapach grilla. Indiańskie lato...

Korzystając z radości wolnych chwil wyciągam rower, żeby objechać swoje rewiry. Wielkiego lasu w mojej okolicy brak, jest kilka rozrzuconych połaci leśnych, ot, takich trzy kilometry w te, dwa wewte. W każdym lasku tłum, całe rodziny snują się wpatrzone w ściółkę, zazwyczaj bez widoków na cokolwiek - miejscowi z okolicznych wsi o brzasku wycieli, co było... Zewsząd pohukiwania, nawoływania, szczekanie psów. mnóstwo samochodów - ma się wrażenie, że gdyby mogli, wjechaliby na drzewo a na domiar z niektórych głucho dźwięczą na całą okolicę basy: brrrum, brrrum, brrrum... Purenonsensownej idylli dopełnia starsze małżeństwo, przybyłe na leśny dukt lśniącą półciężarówką 4X4 i ona w garsonce i płytkich, lakierowanych bucikach na średnim obcasie próbuje chodzenia z kijkami...

Trochę dalej od miasta jest lepiej - spokój, cisza, niewielu grzybiarzy ale leśne dróżki rozryte kołami quadów, zresztą mijam się z szaleńczo pędzącym smrodem, nadjeżdżającym z rykiem z przeciwka. Oto władca kilku mechanicznych kucyków w pełnej krasie - pędzi tak, że jego rozum za nim nie nadąża... No cóż, las wybaczy wszystko...

Głębiej, wśród drzew, gdzie ścieżki wąskie - żywego ducha:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6fa ... 3dcfe.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3b8 ... 523d0.html

O dziwo - ruczaj, zazwyczaj suchy jak pieprz o tej porze roku, niesie sporo wody

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5a8 ... 178eb.html

I śródleśne bagienka wyglądają świeżo

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a3c ... 84610.html

Pora na odwiedziny starych śmieci - leśnej ścieżki edukacyjnej, której kluczowym elementem jest Święty Dąb, zwany tak przez okolicznych:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/636 ... 035d9.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6ca ... edf4e.html

W pobliżu spotykam dwoje młodych ludzi, którzy wycinają coś w krzakach. Przepytani, pokazują mi "opieńki", które ścinają (głupio mi robić im zdjęcie, więc tylko grzybki):

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/16a ... d9eda.html

Po zaaplikowaniu im porządnego OPR, grzybki (najprawdopodobniej maślanki wiechowe - dosyć trujące) lądują na glebie a oni, przestraszeni, obiecują, że nic więcej zbierali nie będą - zresztą i nic jadalnego w tej okolicy nie pozostało już.

Niestety, las się kończy - jeszcze odwiedziny nad brzegiem strumyka

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/060 ... b3b36.html

I dalej, drogami i dróżkami, wijącymi się wśród łąk i pół

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/71c ... 791a3.html

Gdzie też rosną grzyby

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/52c ... a05f2.html

A kiedy nadszedł czas - małe co nieco - standardowy zestaw młodego chemika w polowym laboratorium:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d82 ... 5e970.html

Po sutym posiłku czas rozejrzeć się po terenie:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/932 ... 674fb.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/414 ... c15c1.html

Żeby zasłużyć na skromną, domową kolacyjkę.
I dalej, w drogę do miejsc ulubionych

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7b3 ... f61b4.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1d0 ... 52bb6.html

Te przepiękne stawy w Strzelcach mają tę cechę, że fantastycznie bierze tam ryba. Otóż, widoczny komin, to komin gorzelni, która do wody wylewa popłuczyny po okowicie. A ryby na gwałt szukają jakiejś zakąski. Po prostu... Tak przynajmniej wieść gminna niesie.

A kiedy słońce nisko już na widnokresem, pora znaleźć drogę do domu:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bf5 ... 269ac.html

W sumie - mały, niedzielny wypad. Ani jakiś szczególny, ani nudny specjalnie, ot, rutyna. Ale po tygodniu w betonowym gettcie - leśna, czy polna droga to droga do raju...

A tytułowy jałowiec ? Żona gdzieś przeczytała, że grochówka zdecydowanie lepiej pachnie i smakuje, kiedy doda się kilka jałowcowych jagód. Kiedyś na trzy sosenki czwarty był krzak jałowca. Zrobiłem ze dwadzieścia kilometrów leśnymi drogami, dróżkami, ścieżkami - jałowiec zniknął...
Ostatnio zmieniony 06 paź 2010, 23:21 przez Dragonfly, łącznie zmieniany 1 raz.
Odszedł Jon Lord, jeden z największych herosów rocka, mistrz organów Hammonda. Ku pamięci - http://tinyurl.com/yzbkwyk
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Fajna relacja. Jakbym widział moje okolice.
Dragonfly pisze:Gdzie też rosną grzyby
http://www.fotosik.pl/pok...3cbf8a05f2.html
Wygląda mi na jadalnego żółciaka siarkowego. Osobiście nie próbowałem ponieważ na jednym z forów mykologicznych określano go jako niezbyt smaczny.

A kanie... poezja smaku.
Dragonfly pisze:A tytułowy jałowiec ? Żona gdzieś przeczytała, że grochówka zdecydowanie lepiej pachnie i smakuje, kiedy doda się kilka jałowcowych jagód. Kiedyś na trzy sosenki czwarty był krzak jałowca. Zrobiłem ze dwadzieścia kilometrów leśnymi drogami, dróżkami, ścieżkami - jałowiec zniknął...
Ech. Jak mieszkałem z rodzicami to w pobliskich lasach nie szło uświadczyć zwykłego świerka. Głównie sosna, trochę brzóz, topoli, dębów, jarzębin i mnogo krzewinek. Teraz mam te świerki , doszły wierzby ale i w jednym i w drugim miejscu jałowca nie znajdę. Na szczęście poprzedni właściciel mieszkania, w przyblokowym ogródku posadził 3 krzewy, które konkretnie się rozrosły. Mam więc i jagody i zielone gałązki do okadzania dymem ścierwa, wiszącego nad paleniskiem.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
Hillwalker
Posty: 271
Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Płeć:

Post autor: Hillwalker »

Sympatyczny wypadzik, krótko pisząc - udana niedziela :-)
" YOU create your own reality "
Awatar użytkownika
wolf78
Posty: 194
Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
Lokalizacja: Kołobrzeg
Gadu Gadu: 2813508
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolf78 »

Przyjemna i udana wyprawa :-) rower ponad wszystko :-)
Awatar użytkownika
Dragonfly
Posty: 313
Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:53
Lokalizacja: Mazowsze
Tytuł użytkownika: Sceptyk
Płeć:

Post autor: Dragonfly »

Wolf i inni - dzieki !

No, kiedyś zakrzyknąłbym: "Junak M10 uber alles !" :-D

[ Dodano: 2010-10-21, 22:01 ]
I kilka kolejnych fotek z następnych, weekendowych wypadów:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to obrazek z cyklu: "Daleko od szosy":

Obrazek
Odszedł Jon Lord, jeden z największych herosów rocka, mistrz organów Hammonda. Ku pamięci - http://tinyurl.com/yzbkwyk
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”