Włosy i zarost w surwiwalu.Pomagaja czy wręcz przeciwnie?
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- rumcajs
- Posty: 124
- Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
- Lokalizacja: Pszów
- Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
- Płeć:
Włosy i zarost w surwiwalu.Pomagaja czy wręcz przeciwnie?
Jestem ciekaw jakie jest wasze zdanie w tym temacie,czy posiadanie długich włosów i zarostu pomaga czy raczej w surwiwalu przeszkadza.Zawsze się zastanawiałem jak długowłosi radzą sobie z higieną,a szczególnie ci co mają dredy,a szczególnie zimą.Jednak z drugiej strony to włosy w zimie dają ciepło a latem chronią przed słońcem,ale wiadomo że czapki też tą ochronę sprawiają.Więc waszym zdanie co jest bardziej praktyczne do wędrówek turystyczno-surwiwalowych?
- earthtraveler
- Posty: 79
- Rejestracja: 04 cze 2010, 09:35
- Lokalizacja: Kozłowo
- Gadu Gadu: 6793090
- Tytuł użytkownika: Lubię sobie połazić
- Płeć:
- rumcajs
- Posty: 124
- Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
- Lokalizacja: Pszów
- Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
- Płeć:
jaco, ale łysa głowa też raczej nie budzi zaufania więc zastanawia mnie bardziej praktyczna strona w surwiwalu niż zaufanie innych ludzi czy powodzenie u płci przeciwnej.Wiele partyzantów nosiło długie włosy i brody,więc być może że jest to bardziej praktyczne a może wręcz odwrotnie,być może lepiej jest pozbywać się owłosienia?
jak dla mnie - zdecydowanie brak owlosienia wygrywa jeśli chodzi o utrzymanie higieny. Ale potrzebna jest np. czapka i to obowiązkowo.
Natomiast zawsze jak wracam z dluższej wyprawy to wygladam jak dziad. Po prostu nie golę się. Zabieranie maszynki i pianki do golenia to juz znaczące obciązenie.
Może jak kiedyś kupie sobie brzytwę i nauczę się nią golić to będzie inaczej.
W długim bytowaniu we włosach, brudnych, przepoconych łatwo o wszy itp. Stąd tez jeńców i wieźniów golono.
W ewentualnych bójkach brak włosów tez wygrywa - przeciwnik nie ma za co złapać.
Leczenie, opatrywanie ran tez łatwiej na skórze bez owłosienia.
Natomiast zawsze jak wracam z dluższej wyprawy to wygladam jak dziad. Po prostu nie golę się. Zabieranie maszynki i pianki do golenia to juz znaczące obciązenie.
Może jak kiedyś kupie sobie brzytwę i nauczę się nią golić to będzie inaczej.
W długim bytowaniu we włosach, brudnych, przepoconych łatwo o wszy itp. Stąd tez jeńców i wieźniów golono.
W ewentualnych bójkach brak włosów tez wygrywa - przeciwnik nie ma za co złapać.
Leczenie, opatrywanie ran tez łatwiej na skórze bez owłosienia.
Długie włosy i broda są klimatyczne
A z drugiej strony długie kręcone włosy są straszne w utrzymaniu w terenie (na dłuższy okres czasu), ale dają dużo ciepła. Nie wiem jak włosy długie proste, bo nie mam. Wg mnie na wypady dość krótkie nic w owłosieniu nie przeszkadza.
Trochę o higienie jest na zielonej kuchni:
Link
A z drugiej strony długie kręcone włosy są straszne w utrzymaniu w terenie (na dłuższy okres czasu), ale dają dużo ciepła. Nie wiem jak włosy długie proste, bo nie mam. Wg mnie na wypady dość krótkie nic w owłosieniu nie przeszkadza.
Trochę o higienie jest na zielonej kuchni:
Link
“All good things are wild and free.” Henry David Thoreau
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Zobaczymy jak sprawdzają się długie włosy na zlocie. Też się zastanawiałem, jak ja sobie łeb umyję na początku listopada w lesie.. Z zarostu zwykle się obdzieram, ze względu na 'pracę z klientem', ale bródkę posiadam. Nie przeszkadza w lesie.
Ed: Kudeł musi być w lesie związany, jeśli przedzieramy się przez krzaki. Na drzewie, nawet związany potrafi doprowadzić do szewskiej pasji (stwierdzone po ostatnim zbieraniu jabłek).
Reasumując, krótkie włosy (nie całkiem ogolone) są z pewnością bardziej praktyczne. Ogarnięty zarost też się przydaje, zbyt rozwinięty też pewnie irytuje i ponadto nie wzbudza zaufania w tych czasach.
Ed: Kudeł musi być w lesie związany, jeśli przedzieramy się przez krzaki. Na drzewie, nawet związany potrafi doprowadzić do szewskiej pasji (stwierdzone po ostatnim zbieraniu jabłek).
Reasumując, krótkie włosy (nie całkiem ogolone) są z pewnością bardziej praktyczne. Ogarnięty zarost też się przydaje, zbyt rozwinięty też pewnie irytuje i ponadto nie wzbudza zaufania w tych czasach.
Ostatnio zmieniony 13 paź 2010, 21:35 przez Abscessus Perianalis, łącznie zmieniany 1 raz.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Dokładnie jak piszesz rumcajs, wszystkie włosy na twarzy zbierają kurz, pot i inne brudy (jedzenie na brodzie ). Ale to wszystko dopiero przy dłuższych wyprawach ma znaczenie, przez tydzień nic się nie stanie. Zimą będzie się oddech krystalizował na zaroście.
edit: dodam jeszcze, że swojego czasu miałem długie i w warunkach polowych skusiłbym się na takie tylko zimą, ale jak ma się ciepłą czapkę to włosy nie potrzebne, chyba że ktoś zwiąże je pod brodą
edit: dodam jeszcze, że swojego czasu miałem długie i w warunkach polowych skusiłbym się na takie tylko zimą, ale jak ma się ciepłą czapkę to włosy nie potrzebne, chyba że ktoś zwiąże je pod brodą
Ostatnio zmieniony 13 paź 2010, 21:55 przez yoger, łącznie zmieniany 1 raz.
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Gdyby nie to, że od 10 lat mam długie kudły to pewnie też by mi przeszkadzały (z przerwą na odrastanie). Brak gumki też nie jest problemem. Patyczek Ci wystarczy żeby je ogarnąć na dłużej, a na krócej - nic. Akurat przeszkadzają tylko w przypadku gałązek o które zahaczają, więc większość prac obozowych można wykonywać w rozpuszczonych. (no czasem jak ma się obie ręce zajęte, a włosy włażą do oczu , nosa i ust, to można oszaleć, ale dają radę. W końcu Indianie też mieli kudły! )
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- rumcajs
- Posty: 124
- Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
- Lokalizacja: Pszów
- Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
- Płeć:
Ja zawsze traciłem brodę w ognisku,czyli po prostu zawsze przy rozpalaniu ogniska mi się częściowo zjarała.Niestety z goleniem też mam trudności i dlatego się nie golę bo nie dość że mam uczucie że włosy wyrywam a nie golę to jeszcze na drugi dzień moja twarz wygląda tak jak bym dostał śrutem z dubeltówki.Więc znalazłem złoty środek,czyli maszynka do strzyżenia włosów i strzyżenie na 1mm.Super sprawa,tylko jeden minus że w zimie troszkę zimno może być,ale od tego są czapki,szale i kominiarki.Gdy bym był w trasie to też mam sposób,znalazłem kiedyś w domu sprzęt pochodzący jeszcze z przed wojny,świetny na dłuższe trasy surwiwalowe.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/462 ... 15d98.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/462 ... 15d98.html
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1086
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Jakieś cztery lata temu łapałem stopa, bodajże w Ożarowie, w tym samym miejscu stał też młody krótko ostrzyżony człowiek, jedyny kierowca który się zatrzymał spytał czy jesteśmy razem, po odpowiedzi przeczącej usłyszałem "wsiadaj, a on zostaje". W czasie rozmowy powiedział że zabrał mnie tylko dlatego że miałem długie włosy...jaco pisze:W naszym społeczeństwie zbyt duży zarost [owłosienie] nie budzi zaufania
Czasy kiedy długie włosy kojarzyły się z narkotykami, satanizmem, itp. raczej już minęły; teraz zagrożeniem są krótkowłosi kibole, ziomale z dzielni itp.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- rumcajs
- Posty: 124
- Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
- Lokalizacja: Pszów
- Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
- Płeć:
Pewnie dlatego przegrywali wojny z białymiAbscessus Perianalis pisze:W końcu Indianie też mieli kudły! )
Edit...
Nie wszyscy Indianie mieli długie włosy.
[ Dodano: 2010-10-13, 22:36 ]
Golono ich przede wszystkim dlatego że gdyby uciekli to łatwo było by ich znaleźć bo w tamtych czasach nikt nie nosił takich "łysych"fryzur,i łysy człowiek od razu kojarzył się z kryminalistą lub z jeńcem wojennymZirkau pisze:W długim bytowaniu we włosach, brudnych, przepoconych łatwo o wszy itp. Stąd tez jeńców i wieźniów golono.
Tu się z tobą zgodzę.Zirkau pisze:W ewentualnych bójkach brak włosów tez wygrywa - przeciwnik nie ma za co złapać.
- Młody
- Posty: 897
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Mam kilka dreadów na głowie Włosy jak włosy tylko trochę poskręcane... normalne mycie jak każdych innych włosów z tym, że dready namoczone robią się dosyć ciężkie i czasami mam wrażenie,że ściąga mnie do tyłu A co do kwestii "survivalowej"... dodatkowa podusia
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- Parthagas
- Posty: 798
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Pamiętacie film "Jeremiah Johnson" - traper musiał być owłosiony. Jeden był wygolony (z obawy przed oskalpowaniem) i dlatego wzbudzał sensację. W końcu też uległ obkudleniu.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- rumcajs
- Posty: 124
- Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
- Lokalizacja: Pszów
- Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
- Płeć:
Młody, zastanawiam się jak sobie radzisz w terenie zimą?Ci co mają długie włosy to już mają problem a co dopiero z dredami,dredy podobno nawet w lato schną kilka godzin.Moim zdaniem to dredy w naszych warunkach klimatycznych są bardzo kłopotliwe,jak wiadomo ten styl fryzury pochodzi z jamajki gdzie jest wiecznie ciepło.
Parthagas, O tym filmie dużo dobrego słyszałem,muszę go zobaczyć i nie ze względu na włosy czy zarost ale podobnie jest dobrze zrobiony jeśli chodzi o broń,czyli broń jest wiernie otworzona z epoki tamtych czasów.Należy też pamiętać o pewnych stylach mody tamtego okresu,broda była czymś naturalnym i normalnym,kobietą tacy mężczyźnie się najbardziej podobali,dzisiaj panuje moda gejowska i tylko faceci w stylu geja się podobają kobietą.Więc nie chodzi mi o epokę lecz jedynie o praktyczne strony posiadania łysej pały.
Parthagas, O tym filmie dużo dobrego słyszałem,muszę go zobaczyć i nie ze względu na włosy czy zarost ale podobnie jest dobrze zrobiony jeśli chodzi o broń,czyli broń jest wiernie otworzona z epoki tamtych czasów.Należy też pamiętać o pewnych stylach mody tamtego okresu,broda była czymś naturalnym i normalnym,kobietą tacy mężczyźnie się najbardziej podobali,dzisiaj panuje moda gejowska i tylko faceci w stylu geja się podobają kobietą.Więc nie chodzi mi o epokę lecz jedynie o praktyczne strony posiadania łysej pały.
- Młody
- Posty: 897
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
rumcajs, Zgadam się, dready strasznie długo schną. Nawet jak je "wykręcisz" dalej w środku pozostaje woda która nieprzyjemnie irytuje. Nie wiem jak to będzie w zimie i na zlocie
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
No to może ja się wypowiem na temat dreadów bo sam hodowałem baty przez 5 lat. Odkąd poznałem slaqa i zaczął mnie ciągać po bagnach okazały się ogromnym minusem. Jeszcze jak za głęboko ni wpadaliśmy to był luz ale ciągle czułem dyskomfort że jak w końcu wpadnę po szyję w pierwszy dzień na 4 dniowym wypadzie gdzie ciągle padało i była ogromna wilgotność to miałbym pozamiatane. Pewnie ściął bym je jeszcze gdzieś wtedy w lesie.
Tak to wyglądało Fota z czerwca a pozbyłem się ich chyba w listopadzie tego samego roku.
A z kąpielą radziłem sobie tak, bo nie sposób umyć dready na jakimś wypadzie, lepiej to zostawić na powrót, chyba że wyprawa długo by trwała, ale takiej przyjemności jeszcze nie miałem.
Ależ ta woda była zimna.
Tak więc kochałem swoje dready jednak okazały się zbytnim ciężarem psychicznym i fizycznym. Najgorzej było jak szliśmy do lasu gdy było ciepło np. wiosną i zaczynał padać deszcz. Każdy zlewał taki deszczyk a ja po każdej kropli która mnie nastraszyła wyciągałem goretex żeby założyć kaptur co by baty nie namokły i nie popsuły imprezy. Dodam że moje jak namokły to ważyły swoje. Po 15 min przestawało padać więc się rozbierałem, potem znów deszcz i ciągły wkurw na to przebieranie. Jeszcze atut jakim niby jest poduszka jednak przy tej długości był już dal mnie minusem ponieważ nie mogłem sie swobodnie obrócić w psiworze. A jak jeszcze ta poduszka namokła to juz w ogóle człowiek budził się mokry. Miałem dość i teraz dready leżą w berecie i czekają na oprawienie w ramkę
Tak to wyglądało Fota z czerwca a pozbyłem się ich chyba w listopadzie tego samego roku.
A z kąpielą radziłem sobie tak, bo nie sposób umyć dready na jakimś wypadzie, lepiej to zostawić na powrót, chyba że wyprawa długo by trwała, ale takiej przyjemności jeszcze nie miałem.
Ależ ta woda była zimna.
Tak więc kochałem swoje dready jednak okazały się zbytnim ciężarem psychicznym i fizycznym. Najgorzej było jak szliśmy do lasu gdy było ciepło np. wiosną i zaczynał padać deszcz. Każdy zlewał taki deszczyk a ja po każdej kropli która mnie nastraszyła wyciągałem goretex żeby założyć kaptur co by baty nie namokły i nie popsuły imprezy. Dodam że moje jak namokły to ważyły swoje. Po 15 min przestawało padać więc się rozbierałem, potem znów deszcz i ciągły wkurw na to przebieranie. Jeszcze atut jakim niby jest poduszka jednak przy tej długości był już dal mnie minusem ponieważ nie mogłem sie swobodnie obrócić w psiworze. A jak jeszcze ta poduszka namokła to juz w ogóle człowiek budził się mokry. Miałem dość i teraz dready leżą w berecie i czekają na oprawienie w ramkę
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Nie tylko jeńcy i więźniowie. Na przykład w Irlandii przed II wś najubożsi się golili aby pozbyć się problemu pasożytów.Zirkau pisze:W długim bytowaniu we włosach, brudnych, przepoconych łatwo o wszy itp. Stąd tez jeńców i wieźniów golono.
A z naszego punktu - łatwiej i szybciej kleszcza zauważyć na łysej skórze niż w gęstych kudłach
Heh co za temat:) a myślałem że tylko ja jestem przewrażliwiony. Sam mam dlugie od kilku lat i wiem, że nie ma sie co oszukiwac. Zwyczajnie przeszkadzają Mycie a przedewszystkim suszenie w warunkach polowych to tragedia. Zazdrościłem kumplowi który swoją łysą banie umył tylko mokra sciereczką . Od jakiegoś czasu nosze sie z zamiarem ogolenia łba. Najbardziej obawiam sie tych p*******ch kleszczy :-/
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Ja tam nie noszę się z zamiarem ogolenia łba. Jak już totalnie wyłysieję od 'tarcia o uda', to się zastanowię. W naszych czasach, nawet dłuższe wyprawy w teren nie grożą pasożytami, więc to jest durne tłumaczenie. Swoją drogą istnieją sposoby na pozbycie się tego typu zwierzaczków, o których to ludzie nie mieli pojęcia jeszcze 20 lat temu, więc nie wiem skąd u was ta nagła fobia. Swoją drogą tylko przy totalnie łysym łbie widać kleszcza. Jak ktoś ma normalne krótkie włosy, to znalezienie go jest tak samo proste, jak w przypadku długowłosych. Tym bardziej, że długowłosi częściej łba dotykają ze względu na poprawianie owych kudłów.
Co do mycia, to człowiek nie umrze jak tydzień łba nie umyje, a w zimie mycie łba to jest prawdziwy survival, więc coś w sam raz dla nas. Wystarczy zrobić ekrany przy ognisku, żeby podnieść temperaturę, podgrzać trochę wodę w baniaku/butelce, umyć łeb, zawinąć szybko w ręcznik i wrócić do przygotowanej kryjówki przy ognisku. Tam już tylko dosuszać ręcznikiem, uczesać i poczekać aż doschną. Jak zrobi się to dobrze, to człowiek przeżyje, jak nie to może też przeżyje. Natomiast w lecie zamoczyć łeb w strumieniu, następnie chustkę w strumieniu i założyć na głowę i już tylko patrzysz przez godzinę z satysfakcją na twarzy na łysego kolegę, którego sprzęt chłodzący po 15 minutach jest suchy i rozgrzany. icon_twisted
Swoją drogą: kobieta mnie zaszlachtuje jeśli je obetnę, więc wyjścia i tak nie mam.
Co do mycia, to człowiek nie umrze jak tydzień łba nie umyje, a w zimie mycie łba to jest prawdziwy survival, więc coś w sam raz dla nas. Wystarczy zrobić ekrany przy ognisku, żeby podnieść temperaturę, podgrzać trochę wodę w baniaku/butelce, umyć łeb, zawinąć szybko w ręcznik i wrócić do przygotowanej kryjówki przy ognisku. Tam już tylko dosuszać ręcznikiem, uczesać i poczekać aż doschną. Jak zrobi się to dobrze, to człowiek przeżyje, jak nie to może też przeżyje. Natomiast w lecie zamoczyć łeb w strumieniu, następnie chustkę w strumieniu i założyć na głowę i już tylko patrzysz przez godzinę z satysfakcją na twarzy na łysego kolegę, którego sprzęt chłodzący po 15 minutach jest suchy i rozgrzany. icon_twisted
Swoją drogą: kobieta mnie zaszlachtuje jeśli je obetnę, więc wyjścia i tak nie mam.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Kleszcze da się wytrzymać. Najbardziej wkurzające są wpleszcze. Zawsze coś mam na głowie ale bywa, że taki upierdliwiec wciśnie się nawet pod czapkę. Przy krótkich włosach łatwo go złapać i zrolować w paluchach. Kilku-kilkunastodniowy zarost na twarzy to nie problem. Przynajmniej skóra odpoczywa od żyletki.Abscessus Perianalis pisze:Swoją drogą tylko przy totalnie łysym łbie widać kleszcza.
No i kłania się jeszcze okresowa redukcja zarostu w strefach pachowo-pachwinowych. Łatwiej się później doprowadzić do porządku przy pomocy nawilżanych chusteczek.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.