Trening survivalowy w biurze (wysokie temperatury)
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1075
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Trening survivalowy w biurze (wysokie temperatury)
Jeśli ktoś ma ochotę się sprawdzić to zapraszam
Od kilku dni taka temperatura to standard, termometr elektroniczny pokazywał nawet 47 stopni, w cieniu, o ile pod przeszkloną kopułą można mówić o cieniu
Od kilku dni taka temperatura to standard, termometr elektroniczny pokazywał nawet 47 stopni, w cieniu, o ile pod przeszkloną kopułą można mówić o cieniu
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1075
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Na szczęście mam w miarę normalne warunki, co prawda okno od południa ale roleta przymknięta na maksa, ten luksus przypadł sekretarce - spore pomieszczenie ze świetlikiem na całej powierzchni. Zrobiło się ciepło i dziala to jak szklarnia, nic tylko zioła hodować
Kobitka została oczywiście przeniesiona w inne miejsce w firmie, bo po 8 godzinach w takich warunkach mogła by zejść, przy takich temperaturach nie ma co ryzykować.
Przy okazji przypomniał mi się program którego fragment oglądałem na NG, naukowcy zapakowali gościa w kombinezonik w stylu OP-1 i kazali dymać na rowerku treningowym, co jakś czas kontrolując stan jego organizmu. Chodziło głównie o sprawdzenie jak będzie funkcjonował w warunkach znacznie podniesionej temperatury ciała. Kilka razy chcieli przerwać dświadczenie ale gość twardo pedałowal dalej. Nie pamiętam dokładnie ale dobili chyba do 41 stopni temperatury, w ciągu pół godziny stracił kilka kilogramów ...i teraz pojawia się najciekwawsze - przed rozpoczęciem eksperymentu zrobili mu test - złożenie pistoletu i oddanie kilku strzałów do pojawiających się celów. Jak już zwlókł się z rowerka, powtórzyli test, okazało się że wykonał go szybciej i dokladniej niż na początku Przypominam, gość miał ~40 stopniową gorączkę. Nieprawdopodobne, ale... W normalnym przypadku osoba z taką temperaturą padała by na pysk, ledwie powłucząc kończynami, tyle że ten facet nie był normalny, a był żołnierzem brytyjskich jednostek specjalnych. Nie wiem jak on to zrobił ale ciągle mógł normalnie funkcjonować.
Hmm, sekretarki o takie sdolności nie podejżewam
Kobitka została oczywiście przeniesiona w inne miejsce w firmie, bo po 8 godzinach w takich warunkach mogła by zejść, przy takich temperaturach nie ma co ryzykować.
Przy okazji przypomniał mi się program którego fragment oglądałem na NG, naukowcy zapakowali gościa w kombinezonik w stylu OP-1 i kazali dymać na rowerku treningowym, co jakś czas kontrolując stan jego organizmu. Chodziło głównie o sprawdzenie jak będzie funkcjonował w warunkach znacznie podniesionej temperatury ciała. Kilka razy chcieli przerwać dświadczenie ale gość twardo pedałowal dalej. Nie pamiętam dokładnie ale dobili chyba do 41 stopni temperatury, w ciągu pół godziny stracił kilka kilogramów ...i teraz pojawia się najciekwawsze - przed rozpoczęciem eksperymentu zrobili mu test - złożenie pistoletu i oddanie kilku strzałów do pojawiających się celów. Jak już zwlókł się z rowerka, powtórzyli test, okazało się że wykonał go szybciej i dokladniej niż na początku Przypominam, gość miał ~40 stopniową gorączkę. Nieprawdopodobne, ale... W normalnym przypadku osoba z taką temperaturą padała by na pysk, ledwie powłucząc kończynami, tyle że ten facet nie był normalny, a był żołnierzem brytyjskich jednostek specjalnych. Nie wiem jak on to zrobił ale ciągle mógł normalnie funkcjonować.
Hmm, sekretarki o takie sdolności nie podejżewam
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1075
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Sekretarka nie moja, a firmowa i to w firmie z którą współpracuję, ja mam sekretarkę, księgową itd. w jednej osobie - mojej własnej
Zdjęć sekretarki nie będzie, pani w wieku przedemerytalnym; gdyby była jakś 20-stka to już dawno zorganizował bym tam sesję foto - mokry podkoszulek itp.
Zdjęć sekretarki nie będzie, pani w wieku przedemerytalnym; gdyby była jakś 20-stka to już dawno zorganizował bym tam sesję foto - mokry podkoszulek itp.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Pracowałem kiedyś z klimą, miałem to samo. Permanentna chrypka, która utrzymywala sie przez cały rok. Teraz pracuję na 7mym pietrze w wieżowcu, z dużym oknem od zachodu. Do 12tej jest fajnie, później robi się sauna. Chyba też przyniosę sobie termometr i sprawdzę, może jakiś pozew na pracodawcę z tego wynikniePablo666 pisze:pod koniec lata zainstalowali klimatyzacje, aktualnie masakrycznie boli mnie od niej gardlo, kilka innych osob tez
Juz chyba wolalem sie grzac.....
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1075
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
"O ile autorzy odpowiednich rozporządzeń przewidzieli możliwość występowania wysokich temperatur, to w przepisach polskiego prawa pracy nie ma zapisu mówiącego o zakazie pracy w podwyższonych lub wysokich temperaturach. Jeżeli temperatura w miejscu pracy przekracza określone wskaźniki, pracodawca zobowiązany jest do specjalnych świadczeń na rzecz pracowników."
cały artykuł - http://www.temi.pl/archiwum/2007/2007-0 ... arnow1.php
cały artykuł - http://www.temi.pl/archiwum/2007/2007-0 ... arnow1.php
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
he he, to ja mam luksus
kiedys przez okragly rok siedzialem w serwerowni gdzie temperatura byla od 12 - 15 st.
jak latem wychodzilem z pokoju (3/4m) to momentalnie wszystko sie do mnie lepilo - roznica temp. min. 20 stopni.
najciekawsze ze nigdy nie bylem chory
teraz siedze w przyjemnym pokoju od północy, cały dzien jest znośna temeperatura, okna otwarte, wiatraczki, po prostu żyć nie umierać.
kiedys przez okragly rok siedzialem w serwerowni gdzie temperatura byla od 12 - 15 st.
jak latem wychodzilem z pokoju (3/4m) to momentalnie wszystko sie do mnie lepilo - roznica temp. min. 20 stopni.
najciekawsze ze nigdy nie bylem chory
teraz siedze w przyjemnym pokoju od północy, cały dzien jest znośna temeperatura, okna otwarte, wiatraczki, po prostu żyć nie umierać.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
- Hakas
- Posty: 209
- Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
- Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
- Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
- Płeć:
Ja mam teraz urlop
Las, jeziora, pełen luz tylko muszę się swoimi maluchami zajmować i obiadek ugotować. Żona niestety pracuje więc nie możemy nigdzie razem wyjechać.
Pozdrawiam Hakas
Las, jeziora, pełen luz tylko muszę się swoimi maluchami zajmować i obiadek ugotować. Żona niestety pracuje więc nie możemy nigdzie razem wyjechać.
Pozdrawiam Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając
Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
i uzdrawiając
Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima