juz myslalem ze i w tym wypadku zalecisz plaska oselke, nie mam wiecej pytanOfftime pisze:Ło to żeś przykładem rzucił, to jest full serrated i jeszcze recurve hook, tego nawet bez ząbków na płaskim nie naostrzysz.tomasz pisze:Offtime jak wedlug Ciebie naostrzyc spyderedge np w civilianie?
http://spydercosource.com/2009/03/spyde ... ilian-c12/
Mowa była o gerberze z part serrated blade i bez recurvy. Ta różnica ma olbrzymie znaczenie.
Nóż Beara
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Wielka wyprz... viewtopic.php?p=52968#52968
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Skoro już temat glocka powraca, to i półOT obrazek się znajdzie
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- Offtime
- Posty: 350
- Rejestracja: 09 paź 2010, 18:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: niedzielny harcerzyk
- Płeć:
- Kontakt:
Nie no, potwarz normalnie, aż tak źle o mnie myślałeś...tomasz pisze:Już myślałem ze i w tym wypadku zalecisz plaska osełkę, nie mam więcej pytań
Czyli masz dobry nóż i zbierasz na kiepski, gratuluję pomysłu. Zadziwiasz mnie co post.Kobra pisze:Ładnie wygląda ten nóż Beara. Kurde, kupiłbym go sobie napis BG i autograf samego BG A tak na poważnie mam morę za 30zł ze stali węglowej i jestem zadowolony. Teraz zbieram na glocka 81.
Moja kolekcja militariów
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
- hejtyniety
- Posty: 686
- Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
- Lokalizacja: Katowice
- Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
- Płeć:
już abstrahując od tego nieszczęsnego przedświątecznego nożyka dla niedzielnych surwiwalowców ogródkowych muszę Wam powiedzieć, że zawsze mnie zastanawiało parcie ludzi do supernoża ze wszystkim. Nóż jest uniwersalnym narzędziem, ale o jego uniwersalności w największej mierze decyduje pomysłowość operatora, co zresztą już zostało napisane
Popatrzcie na wasze matki/żony/kochanki ile potrafią zdziałać zwykłym kuchenniakiem! Krojenie, podważanie denek od słoików, młotkowanie, rąbanie, skrobanie itp itd.. Wiadomo, że to niszczy nóż, dlatego też wiele osób tego nie robi ze swoim super-hiper taktycznym nożem surwiwalowym. Bo po co coś niszczyć na siłę i bez wyraźnej potrzeby
MacGyver używał głównie klingi ze swojego scyzoryka, ale on wiedział co chce zrobić
Wracając do meritum: Tu wszystko się rozbija o technikę a nie o narzędzie jakie wykorzystujemy. Kupowanie super noży, siekier czy innych zachcianek to tylko zaspokajanie własnej próżności, ot co! Dodam tylko, że ja lubię tą próżność zaspokajać Ale nie wmawiam wszystkim wokół, ze te rzeczy są im koniecznie potrzebne, jak to ma miejsce w marketingowym bełkocie....
Swoją drogą ciekawe czemu nikt nie pisze wątków "manierka Beara" lub "krzesiwo Beara"? Przecież on ma to przy sobie prawie w każdym odcinku...
Popatrzcie na wasze matki/żony/kochanki ile potrafią zdziałać zwykłym kuchenniakiem! Krojenie, podważanie denek od słoików, młotkowanie, rąbanie, skrobanie itp itd.. Wiadomo, że to niszczy nóż, dlatego też wiele osób tego nie robi ze swoim super-hiper taktycznym nożem surwiwalowym. Bo po co coś niszczyć na siłę i bez wyraźnej potrzeby
MacGyver używał głównie klingi ze swojego scyzoryka, ale on wiedział co chce zrobić
Wracając do meritum: Tu wszystko się rozbija o technikę a nie o narzędzie jakie wykorzystujemy. Kupowanie super noży, siekier czy innych zachcianek to tylko zaspokajanie własnej próżności, ot co! Dodam tylko, że ja lubię tą próżność zaspokajać Ale nie wmawiam wszystkim wokół, ze te rzeczy są im koniecznie potrzebne, jak to ma miejsce w marketingowym bełkocie....
Swoją drogą ciekawe czemu nikt nie pisze wątków "manierka Beara" lub "krzesiwo Beara"? Przecież on ma to przy sobie prawie w każdym odcinku...
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
JESZCZE nie piszehejtyniety pisze: Swoją drogą ciekawe czemu nikt nie pisze wątków "manierka Beara" lub "krzesiwo Beara"? Przecież on ma to przy sobie prawie w każdym odcinku...
Jako ojca dwóch chłopaków przerażają mnie ceny sprzętu surwiwajlowego. Jak pomyślę ile będę musiał wydać by towarzystwo ruszyło się od telewizora to mi się słabo robi. Ktoś nie chce kupić nereczki?
- hejtyniety
- Posty: 686
- Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
- Lokalizacja: Katowice
- Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
- Płeć:
Mam vicka z BW własnie z takim ostrzem. Oprócz tych ząbków to jest jeszcze szlif dłutowy, czyli z jednej strony tylko. Olałem wszystko i naostrzyłem normalnie jak gładkie ostrze i to symetrycznie. Na sam koniec jedynie pojechałem wnętrza ząbków okrągłym kamieniem ale tylko z jednej strony. Teraz ostrość jest w 100% zadowalająca. Cały zabieg trwał ok 30 minut, ale to była bardzo zajechana KT...
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Jeśli chodzi o wygodę to prawdziwy traper potrzebuje trzech noży. Jeden do cięcia i strugania, drugi do filetowania oraz trzeci do skórowania.
Jak ktoś ma "Na tropie przygody" F. Elstnera to może zweryfikować i ewentualnie poprawić moją kiepską pamięć.
Jak ktoś ma "Na tropie przygody" F. Elstnera to może zweryfikować i ewentualnie poprawić moją kiepską pamięć.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
Pozwolę sobie zacytować Elstnera:
"Łowcy trudniący się zdobywaniem zwierzęcych skór mawiają, że mężczyzna powinien mieć w jednym futerale trzy noże na całe życie. Powinny one być przydatne w każdej sytuacji, począwszy od dobicia zwierzęcia, po ściągnięcie i oczyszczenie skóry, od wypatroszenia zdobyczy i oddzielenia mięsa, po odpłatanie pierwszego kawałka pieczeni. Futerał kryjący noże przytroczony jest do pasa z nabojami. Noże te spełnią swe zadanie podczas polowania oraz w drodze przez nieprzebyte gęstwiny, wszędzie tam, gdzie najpierw powinien iść nóż, a dopiero za nim człowiek. Pomogą przy wycięciu niewielkiego drzewa, sporządzeniu szałasu ze świerczyny, gontów, łuków lub nowego styliska do siekiery"
Jeśli chodzi o noże "sprawdzone w praktyce na łonie przyrody", wymienia dziewięć rodzajów - rybacki, do czółna, do ściągania skór, biwakowy, na pokład żaglówki, składany (dwa rodzaje), dłutowy do wyrobu dłubanek, dla kucharza. Wszystko ilustrują proste rysunki, poparte jeszcze dodatkowym opisem.
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b826fed80744ddc.html
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4100402472c5c0d8.html
"Łowcy trudniący się zdobywaniem zwierzęcych skór mawiają, że mężczyzna powinien mieć w jednym futerale trzy noże na całe życie. Powinny one być przydatne w każdej sytuacji, począwszy od dobicia zwierzęcia, po ściągnięcie i oczyszczenie skóry, od wypatroszenia zdobyczy i oddzielenia mięsa, po odpłatanie pierwszego kawałka pieczeni. Futerał kryjący noże przytroczony jest do pasa z nabojami. Noże te spełnią swe zadanie podczas polowania oraz w drodze przez nieprzebyte gęstwiny, wszędzie tam, gdzie najpierw powinien iść nóż, a dopiero za nim człowiek. Pomogą przy wycięciu niewielkiego drzewa, sporządzeniu szałasu ze świerczyny, gontów, łuków lub nowego styliska do siekiery"
Jeśli chodzi o noże "sprawdzone w praktyce na łonie przyrody", wymienia dziewięć rodzajów - rybacki, do czółna, do ściągania skór, biwakowy, na pokład żaglówki, składany (dwa rodzaje), dłutowy do wyrobu dłubanek, dla kucharza. Wszystko ilustrują proste rysunki, poparte jeszcze dodatkowym opisem.
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b826fed80744ddc.html
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4100402472c5c0d8.html
Ostatnio zmieniony 06 gru 2010, 20:49 przez Hillwalker, łącznie zmieniany 1 raz.
" YOU create your own reality "
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Czy mógłbyś zamieścić do tego ilustrację?Jeśli chodzi o noże "sprawdzone w praktyce na łonie przyrody", wymienia dziewięć rodzajów - rybacki, do czółna, do ściągania skór, biwakowy, na pokład żaglówki, składany (dwa rodzaje), dłutowy do wyrobu dłubanek, dla kucharza. Wszystko ilustrują proste rysunki, poparte jeszcze dodatkowym opisem.
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 27 lip 2010, 22:00
- Lokalizacja: Poznań
- Płeć:
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Dąb, dziękuję.
Teraz się zastanawiam, po co facetowi mającemu w spisie Bowie potrzebny jest oddzielny składany nóż myśliwski. :583: I czemu nie wymienił noża łyżkowego? Chyba że ten przedostatni to łyżkowiec w 2D po prostu.
Teraz się zastanawiam, po co facetowi mającemu w spisie Bowie potrzebny jest oddzielny składany nóż myśliwski. :583: I czemu nie wymienił noża łyżkowego? Chyba że ten przedostatni to łyżkowiec w 2D po prostu.
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- Offtime
- Posty: 350
- Rejestracja: 09 paź 2010, 18:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: niedzielny harcerzyk
- Płeć:
- Kontakt:
Prawie wszystko zrobisz, chodzi o to ile na to energii stracisz.czoperadlo pisze:Tak narzekacie na te Glocki i Polskie Gerlachy...
Ale powiedzcie czego ja nim w lesie nie zrobie?
To się tyczy każdego kawałka ostrej stali.
Podam Ci przykład.
Śrubę przy aucie odkręcę kombinerkami, będą się ślizgać po niej, zjadą jej łeb, umęczę się przy tym i parę kutew porzucam.
A mogę to samo zrobić kluczem oczkowym, przyjemnie, szybko, bez wysiłku, bez nerwów.
Niektórzy lubią pod prąd płynąć, ale żaden rozsądny człowiek nie będzie polecał tej metody.
No i po raz ostatni w tym temacie napiszę:
1. Glock i WZ'ki mają szeroką głownię i bardzo niski szlif. Wyjątkowo źle się nimi tnie, a cięcie jest jedną z najczęściej wykonywanych czynności. Oba noże mają taki szlif gdyż projektowane nie były do cięcia tylko do dźgania.
2. Oba noże były projektowane tak aby można było nimi rzucać. Z tego tytułu nie są zbyt twarde, coby nie pękały zbyt łatwo przy chybionym rzucie. Przekłada się to niestety negatywnie na ich zdolność trzymania ostrości.
Obie te cechy sprawiają iż jako nóż do pracy Glock i WZ'ka są tragiczne, jako noże do zabijania, są całkiem spoko.
Ostatnio zmieniony 06 gru 2010, 21:41 przez Offtime, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja kolekcja militariów
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Nie jest potrzebny. Po prostu odpowiedni sprzęt do odpowiedniej pracy. Wszystko kręci się wokół ergonomii. Do polowania na pióro nie jest potrzebny nóż do filetowania, czy ciężki Bowie. W zupełności wystarczy poręczny składak do sprawienia. Tuszę i tak zostawia się w pierzu i wiesza w chłodzie coby skruszała.thrackan pisze:Teraz się zastanawiam, po co facetowi mającemu w spisie Bowie potrzebny jest oddzielny składany nóż myśliwski.
W naszych warunkach jeden będzie targał ze sobą ciężki nóż bojowy, którym szybko wytnie dzidkę na kiełbaskę i z trochę większym oporem ją zaostrzy, a drugi zrobi to samo (a nawet lepiej) lekką morą lub victorinoxem. I właściwie nie widzę więcej poważniejszych zastosowań noża w typowym bytowaniu.
Łyżkowiec jest faktycznie przedostatni.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Po prostu razi mnie idea składaka jako noża do jakiejkolwiek brudnej roboty, gdzie różności włażą w mechanizm. Ale co komu pasuje. Ja wolę zdecydowanie po saamowemuwolfshadow pisze:W zupełności wystarczy poręczny składak do sprawienia. Tuszę i tak zostawia się w pierzu i wiesza w chłodzie coby skruszała.
Może jestem zrażony, bo kiedyś z przymusu dwa tygodnie używałem małego Vicka jako jedynego kuchenniaka. A w menu były takie rzeczy jak gulasz, kurczak pieczony (kupiony jako całość)... Musiałem później wygotowywać nóż kilkukrotnie, bo w mechanice resztki gniły
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Ja też wolę ze stałą głownią ale akurat do roboty noszę składaka. No i czasem przy smarowaniu kanapek faktycznie coś się w mechanizm dostanie. Czyszczę od razu ciepłą wodą z płynem i gitara.thrackan pisze:Po prostu razi mnie idea składaka jako noża do jakiejkolwiek brudnej roboty, gdzie różności włażą w mechanizm. Ale co komu pasuje. Ja wolę zdecydowanie po saamowemu
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 27 lip 2010, 22:00
- Lokalizacja: Poznań
- Płeć:
No proszę. Ten filmik powinien rozwiewać wszelkie wątpliwości co do tego noża. Chociaż w sumie to mogła być tylko mała wada danej serii. Tak wogóle to wydawało mi się, że na filmikach BG ma inny nóż, a przynajmnien inną rękojeść. Może dla siebie ma dobry nóż, a innym sprzedaje to badziewie.
“All good things are wild and free.” Henry David Thoreau