Ciek pisze:Miki, chyba czegoś nie doczytałeś.
Ciek pisze:
(...) chciałbym uzupełnić czymś takim swój mały zestaw siurwiwalowy na czarną godzinę. Z komentarzami na temat legalności przedsięwzięcia i jego aspektami etycznymi proszę nie wyskakiwać, tylko najpierw pomyśleć, czy jak się ma ch… zdatnego do gwałtu to się jest gwałcicielem czy się zwyczajnie ma wielozadaniowego ch…, który nadaje się też do innych zabaw
(...)
Przed publikacją komentarza jeszcze raz zwracam uwagę na drugie zdanie w drugim akapicie
Mówisz, że jesteś gwałcicielem? Nie wstyd ci?
Nie. Ja nie proszę o adresy pań, które mógłbym zgwałcić. Nie interesuje mnie, do jakich celów ma ci służyć wiatrówka, ale tylko do momentu, gdy zaczynasz sugerować użycie jej w sposób niezgodny z obowiązującym prawem. Za ciężko, i za długo walczyliśmy o normalne prawo tyczące wiatrówek, i nie życzymy sobie, by bezmyślni użytkownicy doprowadzili do wprowadzenia restrykcji w tej materii.
Wyjedź do Anglii, załatw sobie pozwolenie na pest control, i wtedy sobie legalnie postrzelasz z wiatrówki do zwierzątek. W Polsce jest to urządzenie do rekreacji i sportu.
My, jako środowisko wiatrówkarskie, tępimy wszelkie objawy twórczości publicznej, sugerującej choćby używanie wiatrówek w Polsce do polowań, nielegalne przerabianie wiatrówek na broń pneumatyczną itp. Włącznie ze zgłaszaniem takich psotników na policji.
Słowem - chcesz psocić, to się przynajmniej tym publicznie nie chwal. Wtedy to nie mój problem. Zaczynasz się chwalić - stajesz się problemem, a my problemy rozwiązujemy. Czasem brutalnie.