Jakie rękawice do lasu, w teren?
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- siux
- Posty: 374
- Rejestracja: 19 gru 2010, 17:27
- Lokalizacja: ŚNIEŻYCOWY JAR, Wlkp
- Tytuł użytkownika: Karol
- Płeć:
http://www.specshop.pl/product_info.php ... _-_Zielone
Kupiłem te rękawice 2 lata temu nie wiedząc, że Mil-tec nie ma tu dobrej renomy i jestem super zadowolony. Cena wówczas była 4zł niższa, używam ich w lesie do wszystkiego, katuje jak murarz na budowie i jest ok. Trochę się przy rzepach nadpruły, ale spokojnie jeszcze kolejne dwa lata będą służyć. więc myślę, że stosunek jakość-cena jest całkiem spoko!
Używa ktoś rękawic neopranowych?
Kupiłem te rękawice 2 lata temu nie wiedząc, że Mil-tec nie ma tu dobrej renomy i jestem super zadowolony. Cena wówczas była 4zł niższa, używam ich w lesie do wszystkiego, katuje jak murarz na budowie i jest ok. Trochę się przy rzepach nadpruły, ale spokojnie jeszcze kolejne dwa lata będą służyć. więc myślę, że stosunek jakość-cena jest całkiem spoko!
Używa ktoś rękawic neopranowych?
"nikt jeszcze nie wie, czy stare słońce zarysuje nowy dzień..."
https://picasaweb.google.com/traper.w
https://picasaweb.google.com/traper.w
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Jeśli chodzi o rękawice robocze to lepiej aby były trochę większe. W zimie można je założyć dodatkowo na wełniane rękawiczki i gwizdać na mróz.Abscessus Perianalis pisze:Ja muszę kupić skórzane, dopasowane, bo nie dość, że mogę porobić przy drewnie, to jeszcze bez problemu wyciągnę kubek z ogniska - nie przytopią mi się do dłoni.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- siux
- Posty: 374
- Rejestracja: 19 gru 2010, 17:27
- Lokalizacja: ŚNIEŻYCOWY JAR, Wlkp
- Tytuł użytkownika: Karol
- Płeć:
No właśnie chciałem się dowiedzieć jak by wytrzymały w lesie(kolce, krzaki, roboty biwakowe itd), bo że w wodzie się sprawują dobrze to akurat wiemZirkau pisze:A w jakim zakresie? Bo ja używam, ale tylko do prac wodnych. Ogólnie dość podatne na uszkodzenia. Moje są z powłoką kewlarową.
A zaciekawiły mnie dlatego, że łatwiej byłoby w nich obsłużyć lustrzankę, gpsa lub inną elektronikę w czasie zimy...
"nikt jeszcze nie wie, czy stare słońce zarysuje nowy dzień..."
https://picasaweb.google.com/traper.w
https://picasaweb.google.com/traper.w
zapomnij, zmarzniesz. Guma jest zimna, ręka się poci pod nimi.
Dobrze się sprawdzają w przypadku tzw. uderzenia zimna, na krótko i mocne zimno (czyli 30 min do 1h pracy np. w lodowatej wodzie, mokrym śniegu). Słabe i długotrwałe zimno całkowicie się nie sprawdzają.
Natomiast ich zaletą jest to że nie chłoną wody i w przypadku wiecznie mokrych rąk (łódka, bagno np. buty neoprenowe, prace w śniegu) czyli tam gdzie tradycyjne rękawice moga z duzym prawodpodobieństwie zamoknąć to je godnie zastępują. Choć osobiście już wolę jakieś z membraną narciarskie nieprzemakalne. Bo skóra, no cóż, potafi namakać a wtedy jest "zimna". Stąd niektóre modele lekkich rękawiczek żeglarskich posiadaja wstawki z neoprenu z wierzchniej strony (tej mniej narażonej na niszczenie). NO i ciepłe też sa grube, trudno się nimi obsługuje.
Zaleta:
nie przemakają
nie przewiewają
ciepłe jak mokre
wady:
nie oddychają ( wymagają dodatkowych otworow wentylacyjnych - niektóre mają)
słabe wytrzymałościowo.
Stąd nie widzę ich zastosowania na wyprawy do lasu, poza jakimis szczególnymi przypadkami zastosowania. Za to Decathlon sprzedawał takie super lekkie rękawiczki z polaru Forclaz 50 za 9 zł, calkowiecie wystarczające jako wkładka do większych rękawic a samodzielnie właśnie do chronienia dłoni i obsługi sprzetu.
Dobrze się sprawdzają w przypadku tzw. uderzenia zimna, na krótko i mocne zimno (czyli 30 min do 1h pracy np. w lodowatej wodzie, mokrym śniegu). Słabe i długotrwałe zimno całkowicie się nie sprawdzają.
Natomiast ich zaletą jest to że nie chłoną wody i w przypadku wiecznie mokrych rąk (łódka, bagno np. buty neoprenowe, prace w śniegu) czyli tam gdzie tradycyjne rękawice moga z duzym prawodpodobieństwie zamoknąć to je godnie zastępują. Choć osobiście już wolę jakieś z membraną narciarskie nieprzemakalne. Bo skóra, no cóż, potafi namakać a wtedy jest "zimna". Stąd niektóre modele lekkich rękawiczek żeglarskich posiadaja wstawki z neoprenu z wierzchniej strony (tej mniej narażonej na niszczenie). NO i ciepłe też sa grube, trudno się nimi obsługuje.
Zaleta:
nie przemakają
nie przewiewają
ciepłe jak mokre
wady:
nie oddychają ( wymagają dodatkowych otworow wentylacyjnych - niektóre mają)
słabe wytrzymałościowo.
Stąd nie widzę ich zastosowania na wyprawy do lasu, poza jakimis szczególnymi przypadkami zastosowania. Za to Decathlon sprzedawał takie super lekkie rękawiczki z polaru Forclaz 50 za 9 zł, calkowiecie wystarczające jako wkładka do większych rękawic a samodzielnie właśnie do chronienia dłoni i obsługi sprzetu.
- siux
- Posty: 374
- Rejestracja: 19 gru 2010, 17:27
- Lokalizacja: ŚNIEŻYCOWY JAR, Wlkp
- Tytuł użytkownika: Karol
- Płeć:
Zirkau dzięki, już wiem że to nie dla mnie... Ale piszesz wcześniej, że Ty masz z powłoką kevlarową, a to chyba materiał nie do rozp.....??? Faktycznie tak jest?? Możesz napisać dokładnie co to za rękawice (jakiś link)?
"nikt jeszcze nie wie, czy stare słońce zarysuje nowy dzień..."
https://picasaweb.google.com/traper.w
https://picasaweb.google.com/traper.w
nie, bez przesady, ale zwykłe zużyłem już 3 a te dopiero zaczynają nosić wyraźne ślady zużycia. I to nie tyle co na powłoce, co na pozostałych częściach rękawic. Kewlar jest dość odporny na cięcie, uszkodzenie w przypadku chwytania ostrych elementów zardzewialych konstrukcji pod wodą czy muszli. Ale "celowego" cięcia nożem nie wytrzmal.
mam takie Scubapro 5mm:
https://www.cnoctopus.pl/produkt/rekawi ... m-scubapro
jesli mialeś na myśli inne, to podaj jakie. Bo to są rękawice neoprenowe, a czasem trafiaja się takie tylko z dodatkiem neoprenu do bardziej powierzchniowych zadań.
pomimo to, zwróc uwagę, iż wybierając się na biegun nikt nie idzie w ubranku neoprenowym.
mam takie Scubapro 5mm:
https://www.cnoctopus.pl/produkt/rekawi ... m-scubapro
jesli mialeś na myśli inne, to podaj jakie. Bo to są rękawice neoprenowe, a czasem trafiaja się takie tylko z dodatkiem neoprenu do bardziej powierzchniowych zadań.
pomimo to, zwróc uwagę, iż wybierając się na biegun nikt nie idzie w ubranku neoprenowym.
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Miałem okazję w tych rękawicach pracować fizycznie. Są bardzo trwałe na uszkodzenia mechaniczne i bardzo miękkie. Prace przy ostrych elementach jak najbardziej. Jednak wykonywanie czynności typu walenie 5 kg młotkiem czy osiem godzin pracy łopatą mocno męczy dłonie. Powód to grubość i poślizg materiału już po kilku godzinach. Zużywasz coraz więcej siły na samo trzymanie sprzętu jakim się posługujesz. Pierwsze oznaki zużycia to puszczające szwy między kciukiem a palcem wskazującym. Do prac biwakowych jak najbardziej.puchalsw pisze:W sam raz do rąbania drewna na ognisko, czy karczowania zarośli kosodrzewiny w Tatrzańskim Parku Narodowym pod biwak
Dłoni nie haratają. Moje są w wersji executive: mankiety mają skórzane, kolor desert-storm
Cena około 7-8PLN
Wampirki nie nadają się do pracy łopatą ponieważ odparzają dłonie a dokładniej kciuk i palec wskazujący. Natomiast do dźwigania worków typu cement jak najbardziej ponieważ wewnętrzna część (zwana wampirką) daje dłoniom "przyczepność".
Tak na OF;
w sezonach kiedy nie a możliwości odmrożenia dłoni polecam moczyć wampirki co spowoduje jeszcze większą ich "przyczepność" a co za tym idzie miejsze zuzycie siły podczas ciężkich prac fizycznych...
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
- siux
- Posty: 374
- Rejestracja: 19 gru 2010, 17:27
- Lokalizacja: ŚNIEŻYCOWY JAR, Wlkp
- Tytuł użytkownika: Karol
- Płeć:
Zirkau Twoje rękawice są widzę typowo dla nurków. A ja znalazłem takie http://allegro.pl/pelne-neopranowe-reka ... 48689.html
Tylko coś delikatniuśko wyglądają jak na rękawice taktyczne
Tylko coś delikatniuśko wyglądają jak na rękawice taktyczne
"nikt jeszcze nie wie, czy stare słońce zarysuje nowy dzień..."
https://picasaweb.google.com/traper.w
https://picasaweb.google.com/traper.w
- SmileOn
- Posty: 793
- Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: the violinist
- Płeć:
Milena pisze:Fajne rękawiczki robocze można znaleźć w sieci, na przykład tutaj. Warto się zaznajomić, myślę, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie:)
Poza oczywistym "edytowaniem przez moderatora" przydała by się jeszcze złota łopata.
(uwielbiam takie reklamy)
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Re: Jakie rękawice do lasu, w teren?
Wszystkich przebił spawalniczymi: Armat
Jak mają służyć do wszystkiego (rąbanie siekierą/maczetą, przenoszenie gorącego, ostrzenie itd) to normalnych rozmiarów (ale dobrana rozmiarówka) całe skórzane (wiadomo- CENA), dla mnie najlepszy wybór.
A w praktyce stosuję co popadnie, byle rękawica nie ślizgała się na trzonku.
Przy wyjazdach zmotoryzowanych, extra TYLKO do kociołka (w komplecie) mam jednopalczaste, z zwykłej bawełny tzw. makówy (sprawdziły się wiele razy).
Też zaopatrzyłem się (przed laty) w spawalnicze, ale mnie jeszcze nie podkusiło w teren brać.
Jak mają służyć do wszystkiego (rąbanie siekierą/maczetą, przenoszenie gorącego, ostrzenie itd) to normalnych rozmiarów (ale dobrana rozmiarówka) całe skórzane (wiadomo- CENA), dla mnie najlepszy wybór.
A w praktyce stosuję co popadnie, byle rękawica nie ślizgała się na trzonku.
Przy wyjazdach zmotoryzowanych, extra TYLKO do kociołka (w komplecie) mam jednopalczaste, z zwykłej bawełny tzw. makówy (sprawdziły się wiele razy).
Też zaopatrzyłem się (przed laty) w spawalnicze, ale mnie jeszcze nie podkusiło w teren brać.
Re: Jakie rękawice do lasu, w teren?
Wszystkich przebił spawalniczymi: Armat
Jak mają służyć do wszystkiego (rąbanie siekierą/maczetą, przenoszenie gorącego, ostrzenie itd) to normalnych rozmiarów (ale dobrana rozmiarówka) całe skórzane (wiadomo- CENA), dla mnie najlepszy wybór.
A w praktyce stosuję co popadnie, byle rękawica nie ślizgała się na trzonku.
Przy wyjazdach zmotoryzowanych, extra TYLKO do kociołka (w komplecie) mam jednopalczaste, z zwykłej bawełny tzw. makówy (sprawdziły się wiele razy).
Też zaopatrzyłem się (przed laty) w spawalnicze, ale mnie jeszcze nie podkusiło w teren brać.
Jak mają służyć do wszystkiego (rąbanie siekierą/maczetą, przenoszenie gorącego, ostrzenie itd) to normalnych rozmiarów (ale dobrana rozmiarówka) całe skórzane (wiadomo- CENA), dla mnie najlepszy wybór.
A w praktyce stosuję co popadnie, byle rękawica nie ślizgała się na trzonku.
Przy wyjazdach zmotoryzowanych, extra TYLKO do kociołka (w komplecie) mam jednopalczaste, z zwykłej bawełny tzw. makówy (sprawdziły się wiele razy).
Też zaopatrzyłem się (przed laty) w spawalnicze, ale mnie jeszcze nie podkusiło w teren brać.