Szczecin, VII Rajd Kniejołaza - Jesień 2011

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Blizbor
Posty: 119
Rejestracja: 03 sty 2010, 23:43
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 2987112
Tytuł użytkownika: Kniejołaz
Płeć:

Szczecin, VII Rajd Kniejołaza - Jesień 2011

Post autor: Blizbor »

W imieniu Klubu Kniejołaza chciałbym zaprosić wszystkich chętnych na :

Obrazek

Biesy, Leszy i Utopce
Licho, Nawie i Ogniki
Wiły, Zmory, Dobrochoczy
Wiedźmy, Czarty idą w tan!


O tych i innych leśnych duchach usłyszeć będzie można na Jesiennym Rajdzie Kniejołaza. Pokonamy strome wzgórza i głębokie doliny, w których kryją się pradawne moce i dowiemy się o nich niesamowitych rzeczy. Dla dodania sobie otuchy rozpalimy ognisko i skonsumujemy kiełbaski. Rajd Kniejołaza nie może obyć bez konkursu więc i taki będzie. Wszystkich sympatyków wędrówek w leśną głuszę i tych spragnionych tajemniczych opowieści serdecznie zapraszamy.

VII Jesienny Rajd Kniejołaza

Data: Niedziela, 16 października 2011r.
Start: 9:15 (zbiórka), 9:30 (wymarsz)
Miejsce startu i zakończenia: Pętla autobusowa na os. Bukowym (linia A, 65, 77)
Czas trwania: ok. 5-6 godzin.
Dojazd:
autobus A z Studziennej (odjazd 8:42) z Wyszyńskiego (odjazd 9:00).
autobus 65 z Basenu Górniczego (odjazd 8:56)
autobus 77 z Dąbia Dworzec (odjazd 9:15)

W trakcie wycieczki przewidziane jest ognisko zatem warto zabrać prowiant, nóż oraz wodę. Psy należy prowadzić na smyczy.Każdy uczestnik rajdu na czas jego trwania ubezpiecza się we własnym zakresie. Dzieci i młodzież szkolna pod opieką osoby dorosłej.

Obrazek

[ Dodano: 2011-10-17, 23:12 ]
Na stronie www.bukowa.szczecin.pl pojawiła się foto-relacja z VII edycji Rajdu Kniejołaza. Zamieszczam tutaj "przedruk" jako iż dostęp do relacji zamieszczonej na stronie wymaga posiadania konta.

Tak więc zapraszam do zapoznania się z opisem i zdjęciami :)
Kolejna edycja Rajdu Kniejołaza już za nami. Pogoda jak zwykle dopisała, choć nie tylko ona. Frekwencja przekroczyła najśmielsze oczekiwania organizatorów, bowiem w rajdzie wzięło udział ok. 65 osób! Przyczyniła się do tego zarówno pogoda jak i tematyka rajdu, a tematyka była o tyleż ciekawa co niecodzienna, ponieważ tym razem przewodnicy prowadzący rajd, postanowili zapoznać jego uczestników z niektórymi demonami leśnymi występującymi w wierzeniach naszych Słowiańskich przodków. Trasa rajdu liczyła trochę ponad 15 km i prowadziła przez tak różnorodne i piękne zakątki Puszczy Bukowej, że zapewne na długo zapisze się w pamięci uczestników. Tak więc rajd rozpoczął się ok. godziny 9:45 gdy uczestnicy wyruszyli z pętli autobusowej oś. Bukowe i skierowali się wprost do Puszczy Bukowej.

Obrazek

Gdy dotarli na miejsce startu, powitał ich raczej niecodzienny widok ;)

Obrazek

Po oficjalnym powitaniu uczestników rajdu przez czekających w punkcie startu przewodników z Klubu Kniejołaza, rozdano specjalnie na tę okoliczność ustylizowane kolorowe mapki.

Teraz już można było ruszyć we właściwą trasę, pełną opowieści o wszelkiego rodzaju duszkach i demonach zamieszkujących dzikie ostępy Kniei Bukowej. Na pierwszym przystanku uczestnicy rajdu dowiedzieli się więc, czym jest Leśne Licho i dlaczego - wedle znanego porzekadła - owo Licho nie śpi. Następnie ruszyliśmy w kierunku leśniczówki Klęskowo, gdzie przewodnicy opowiedzieli o demonie imieniem Leszy, który to z zawodem leśniczego jest w ciekawy sposób związany ;)

Obrazek

Obrazek

Mijając leśniczówkę uczestnicy rajdu powędrowali ścieżką biegnącą wzdłuż Doliny Rudzianki, przechodząc wkrótce na brukowaną drogę, którą dotarli do rozstajów dróg zwanych Bramą Czwójdzińskiego, gdzie skierowali się w lewo na zielony szlak. Po kilkudziesięciu metrach, w wyjątkowo klimatycznym i tyleż urokliwym co mrocznie wyglądającym miejscu, dowiedzieli się ciekawych rzeczy o bestyjach zwanych Czartami.

Obrazek

Dalej zaś, rajd przeszedł dość trudnym, pełnym błota odcinkiem zielonego szlaku, schodząc z którego wszedł w końcu na Drogę Górską i udał się do Kołówka. Następnie Drogą Zygzak rajd przemaszerował do niewielkiego, acz niezwykle urokliwego akwenu zwanego Szmaragdową Topielą, nad którą przystając, uczestnicy rajdu mogli posłuchać o złowieszczych demonach wodnych zwanych Utopcami.

Obrazek

Znad Szmaragdowej Topieli, obchodząc akwen i wracając na Drogę Zygzak rajd wyruszył w dalszą drogę, którą przechodząc później przez skrzyżowanie Drogi Furmańskiej i Drogi Mazowieckiej dotarł - akurat w samo południe - do Stępnówki, gdzie przy pięknym widoku na rozległe pola, uczestnicy rajdu dowiedzieli się ciekawych rzeczy o żeńskich demonach zwanych Południcami. Dalsza droga wiodła traktem odchodzacym od Drogi Furmańskiej w stronę bagienka Wyżnik, które minąwszy dotarliśmy do Drogi Granicznej i kontynuowaliśmy aż do Oczka Ponikwy, gdzie po przedstawieniu uczestnikom rajdu kolejnej bestyji - Biesa - nastąpił krótki postój. Po chwili odpoczynku ruszyliśmy dalej Doliną Świstowską w kierunku Przełęczy Bukowej.

Obrazek

Z Przełęczy Bukowej udaliśmy się Drogą Dolinną w kierunku Małego Bukowca i znajdującego się tam miejsca ogniskowego, gdzie po przybliżeniu uczestnikom rajdu postaci leśnego duszka imieniem Dobrochoczy nastąpił wyczekiwany przez wszystkich postój, podczas którego rozpalono ognisko oraz posilono się kiełbaskami i bułkami. W czasie postoju, miała też miejsce prezentacja niesamowitych - zarówno pod względem wizualnym jak i pod wzgledem techniki ich wykonania - prac bardzo zdolnego artysty, pana Marcina Przydatka.

Obrazek

Obrazek

Gdy już wszyscy posilili się i odpoczęli a ognisko dogasło, ruszyliśmy dalej kontynuując wędrówkę Drogą Dolinną aż do Góry Słup, z którą to wiązał się konkurs. Konkursy to już tradycyjny element Rajdu Kniejołaza, jednak w odróżnieniu od konkursów z poprzednich edycji rajdu, gdzie uczestnicy musieli wykazać się wiedzą, na tej edycji rajdu konkurs był czysto sprawnościowy. Zasady były proste - zwycięży ten, kto jako pierwszy wejdzie na owo wzniesienie. Śmiałkowie, których Słup - nazwa jest nieprzypadkowa ;) - nie przeląkł jednak się znaleźli, a nawet bardzo ochoczo przystąpili do "wyścigu" i mimo faktu, że większość uczestników stanowili chłopcy, konkurs wygrała dziewczyna, która w nagrodę otrzymała ręcznie rzeźbiony w drewnie wisiorek przedstawiający dobrego leśnego duszka.

Obrazek

Dalsza droga biegła przez tereny podmokłe, gdzie można było zaobserwować i poddać fachowej ocenie różne techniki przekraczania bagien ;)

Obrazek

Niedługo po przekroczeniu mokradeł - przez które przechodziliśmy nieprzypadkowo - wyszliśmy na trakt, którym udaliśmy się w pobliże Szwedzkiego Młyna gdzie uczestnicy marszu mogli posłuchać o tzw. Błędnych Ognikach - demonach związanych właśnie z bagnami i mokradłami. Była to już ostatnia istota demoniczna z którą przyszło się zapoznać uczestnikom rajdu, toteż po wysłuchaniu tego co przewodnicy mieli o nich do powiedzenia pozostał do pokonania ostatni odcinek trasy rajdu. Udaliśmy się więc traktem, który doprowadził nas do Drogi Chojnowskiej, z której po jakimś czasie zeszliśmy na szlak niebieski, prowadzący obok Grodziska Chojna w kierunku Głazu Grońskiego, a potem - już przy wspomnianym głazie - zeszliśmy czarnym szlakiem do wiaduktu, gdzie nastąpiło oficjalne zakończenie rajdu.

Obrazek
Roland
Posty: 61
Rejestracja: 30 cze 2011, 15:31
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 5012876
Tytuł użytkownika: Roland
Płeć:

Post autor: Roland »

Bardzo fajna relacja :) Jestem pod wrażeniem waszego zaangażowania oraz ilości uczestników rajdu. Następnego postaram się nie odpuścić :) Robert - tak trzymajcie :)
W życiu przechlapane są tylko chwile :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”