Propozycje dot. przyszłego zlotu

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

Tylko zwróć uwagę Puchal odkąd ten wątek się toczy i co zostało ustalone i czy w końcu się taki wypad odbył. Ja też jestem zwolennikiem zebrania się i pójścia niż pisania przez pół roku na forum co i jak, a potem się okazuje, że nie ma chętnych. Bo mieli intencje tylko popisać, a nawet nie myśleli o tym żeby się wybrać. I oczywistym jest, że nie każdemu formułą będzie pasowała, ale jak chcesz ją dostosować do wszystkich to pierwotny plan minimalizmu znów upadnie. Według mnie taki wypad w większej ilości osób i tak nie wypali. Ja mogę przytoczyć inne powiedzenie "pies, który dużo szczeka mało gryzie". Jak w końcu ustalicie termin i formułę to fajnie, wtedy i ja się wybiorę. Ale od prawie dwóch lat się na to nie zanosi. Bo tu większość jest teoretyków niż praktyków i taka jest smutna prawda. Dla mnie taki wypad to żadne wyzwanie z jednym ale o którym wspominałem na początku wątku. Ale od tamtego czasu sporo się zmieniło. Mogę iść w tym w czym stoję i spędzić te 3 dni. Ale problemem jest mój żołądek, który średnio radzi sobie z brakiem jedzenia. Przemianę materii mam szybką, ale poradzę sobie nawet z osłabieniem. Gorzej jeśli dopadną mnie boleści. Choć dawno ich nie doświadczyłem i jest pewne podejrzenie, że moje problemy żołądkowe są bardziej o podłożu psychicznym. Bo dla zdrowego człowieka siedzenie 3 dni bez jedzenia to pikuś. Ale pisze się jak najbardziej, przygotuję się, głodówki zastosuje i zobaczę jak to wyjdzie.

Problemem jest jak zwykle ustalenie terminu, bo wydaje mi się, że formuła jest jasna od początku. 3 rzeczy na głowę oprócz ubrania stosownego do pory roku i tyle. I trzeba się liczyć z tym, że na takim wypadzie niestety kwestie ekologiczne schodzą na drugi plan bo jak mi będzie zimno to natnę gałęzi na spanie, zjem niewymiarową rybę, którą a nuż się złapię, czy zamorduję kilka żab czy innych larw. To tyle ustaleń jak dla mnie.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

puchalsw pisze:wolfshadow, może czas już podsumować ustalenia?
Ustalenia były dokonane jeszcze zanim Quasz raczył się dopisać do tego wątku.
Co do reszty... no cóż. Swoje powiedziałem. Na pytanie o termin, miejsce i formę udzieliłem w miarę dokładnej odpowiedzi (która nawiasem mówiąc została obrócona przeciwko mnie).

Jaca, pod doopę włożysz ekologiczny izolator termiczny a nie jakieś tam gałęzie.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
Dragonfly
Posty: 313
Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:53
Lokalizacja: Mazowsze
Tytuł użytkownika: Sceptyk
Płeć:

Post autor: Dragonfly »

Puchal - eee tam, w ogóle już nie będę się angażował w tym temacie. Mam jakieś tam doświadczenie, wiem, że tego rodzaju impreza nie prowadzi do niczego. W szczególności, kiedy jeszcze założy się "ekologiczne" ograniczenia. Ale jak ktoś chce przekonać się o tym sam, w chłodzie, o wodzie i głodzie pokoczować trzy dni w lesie - ne moj problem ! Miłych wrażeń życzę ! :-)
Odszedł Jon Lord, jeden z największych herosów rocka, mistrz organów Hammonda. Ku pamięci - http://tinyurl.com/yzbkwyk
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
Awatar użytkownika
Qasz
Posty: 463
Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
Lokalizacja: Jaworzno
Gadu Gadu: 1987028
Tytuł użytkownika: Tata psychopata
Płeć:

Post autor: Qasz »

MlKl pisze:wycinanie młodnika, żeby zbudować szałas, ... jest be.
No właśnie tak się stanie już przy 10 chłopa, więc plandeka to nie takie "zło"
ale macham na to ręką, jak każą ciąć to będę ciął.
wolfshadow pisze:Quasz
Ehh... ja sobie przez Ciebie tę ksywę zmienię ;-)
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Awatar użytkownika
Offtime
Posty: 350
Rejestracja: 09 paź 2010, 18:57
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: niedzielny harcerzyk
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Offtime »

Wszyscy mają rację po troszku.
Ale Miki zauważył coś fajnego.
Takie rzeczy robi się po to żeby udowodnić coś komuś lub sobie samemu.

Jeśli sobie samemu, to samemu w las się idzie.
Jeśli komuś, to idzie się w grupie.

Możemy też rozgadać się na temat tego jaką głupia potrzebą jest udowadnianie komukolwiek czegokolwiek, ale po co?

Jeśli ma to komuś samopoczucie poprawić, sprawić przyjemność w jakiś sposób to czemu nie?

Poza tym może nawet niektórym nie chodzić o udowadnianie czegokolwiek a raczej o zlot/imprezę w klimacie jaki preferują, czyli bardziej survivalowy aniżeli biesiadny czy bushcraftowy.

Bez znaczenia jest jakie pobudki człowiekiem kierują, ważne że coś chce zrobić, po co go za to krytykować?

Wilku wiem że nie jest człowiekiem który tylko popisze i zleje temat, jeśli będą chętni to pociągnie go do końca.

Ja tak czy inaczej piszę się na ten wypad.
Moja kolekcja militariów

Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Powiem tak: Doceniam chęć powrotu do korzonków, nawet jak mają potem rwać. Ino zarówno przy stacjonarnym, a jeszcze bardziej przy wędrownym kilkudniowym obozie tego typu ilość zniszczonej roślinności będzie spora. Proponowałbym jednak uznać poncho/plandekę jako element stroju - można zakazać posiadania linek dla równowagi. Oczywiście ortodoksi mogą się bez tego obyć.

O ile impreza będzie stacjonarna i mniej więcej w centralnej Polsce, to mogę zaopiekować się bazą i czekać na głodomorów z grochówką na zakończenie imprezy - zresztą wtedy można połączyć i piknik i zlot ekstremistów - tyle, że na pełne trzy dni to raczej trzeba brać urlop albo wybrać jakiś długi weekend, żeby bazę rozbić w czwartek rano, rozejść się po okolicznym lesie, przebytować do niedzieli, i wrócić do bazy na niedzielne popołudnie.

Jak pisałem wcześniej - wątpię, by się zebrało choćby dziesięciu chętnych. Ale można połączyć przyjemne z pożytecznym, i w bazie w tym samym czasie sobie piknikować czy robić jakieś warsztaty.
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

MlKl pisze: Ino zarówno przy stacjonarnym, a jeszcze bardziej przy wędrownym kilkudniowym obozie tego typu ilość zniszczonej roślinności będzie spora.
Skąd to przeświadczenie ?
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Prowler - Doświadczenie życiowe i wnioski z lektury tego wątku. O ile schronienie z płachty robi się przy małym zapotrzebowaniu na naturalne materiały, o tyle budowa szałasu, który wytrzyma zużywa tego sporo. IMHO wystarczy, że trzeba sobie będzie sporządzić odpowiednie legowisko, jako że karimat i śpiworów nie będzie.

Grupowe bytowanie skończy się najprawdopodobniej awanturą - Polak jak głodny, to zły, a po trzech dniach nawet Wolfshadow będzie zgłodniały.
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

MlKl, Dla mnie to o czym piszesz to sztuczny problem. Zawsze można dogadać się z leśniczym i zrobić całą imprezę niedaleko jakiegoś świeżego zrębu. Gałęzi będzie aż nadmiar. A i leśniczy będzie zadowolony z oczyszczenia zrębu.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Prowler, MlKl ma racje w kwestii zadaszenia. Dlatego nieco wcześniej wymieniłem, że zabieram celtę BW w ramach mojego 3-przedmiotowego pakietu.
Ostatecznie nie widzę też powodu dla, którego przy trybie "wędrownym" wykluczałoby się poncha jako okrycie wierzchnie.

Co do budowy szałasów to mam w tym temacie swoje zdanie (w nawiązaniu do mojego "ekooszołomstwa"). Niemniej jakby ktoś się chciał pobawić w budowanie naprawdę dużych szałasów (tipi, wickiup) to fajny teren wraz z dostępnymi materiałami (drzewo, trawa) ugadałem przedwczoraj. Ale to zupełnie niezależnie od wątku dotyczącego wypadu minimalnego.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Wszystko zależy od formuły takiego zlotu, i od organizatora. Wolfshadow zdaje się planuje kilkudniową eksplorację koryta jakiejś rzeczki - czyli noclegi wypadną tam, gdzie bóg da, a nie na świeżych zrębach. Oczywiście - jeżeli to on będzie organizatorem, będzie chciał zadbać o zachowanie środowiska naturalnego w stanie, jaki zastał. Ale pogody nie zamówi, i jak się zdarzy załamanie, to trzeba będzie robić dach, i palić ogień, albo się z lasu ewakuować w pośpiechu.

edytka: Oczywiście - Prowler, możesz zostać organizatorem zlotu minimalistycznego w opisanej przez ciebie formule. Masz znajomego leśniczego, który zezwoli na kilkudniowy biwak na terenie zrębu czy w pobliżu, weźmiesz na siebie odpowiedzialność za działalność całej grupy i w razie czego zaświecisz oczyma przed wkurzonym leśnikiem - i działaj. Bo tego nie da się zrobić po cichu i w tajemnicy przed leśniczym. Niemniej - zrobić się da. Załatwiaj teren, termin,ogłaszaj nabór chętnych i tyle.

Jednak mimo wszystko stawiam dolary przeciwko orzechom, że jeżeli taka impreza się w ogóle odbędzie, to prędzej zorganizuje to Wolfshadow, bo po prostu to go kręci, i zorganizować coś takiego potrafi.

Moja propozycja, by uznać poncho i zamiennie plandekę/tarpa jako element dozwolonego stroju, a nie jeden z trzech przyborów do wyboru, wynika właśnie z chęci urealnienia organizacji całej imprezy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”