zabawy survivalowe

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

chylon
Posty: 6
Rejestracja: 28 wrz 2009, 20:57
Lokalizacja: pomorze

zabawy survivalowe

Post autor: chylon »

Wkrótce wyjeżdżam na obóz, gdzie będę pracował jako instruktor survivalu. Zastanawiam się co ciekawego można zrobić podczas 1,5-2h bloku zajęciowego z 10-15 osobową grupą dzieci. Rozpalanie ognia, budowa szałasu, herbatka z pokrzyw, podpłomyki... Ktoś ma jakieś ciekawe pomysły?
"słabi się narazić boją, ale życia nie uprości uleganie paranojom piłatowej poprawności"
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

ile bachorki mają lat?
chylon
Posty: 6
Rejestracja: 28 wrz 2009, 20:57
Lokalizacja: pomorze

Post autor: chylon »

Różne grupy, od podstawówki do liceum. Każdy pomysł może być przydatny ;-)
"słabi się narazić boją, ale życia nie uprości uleganie paranojom piłatowej poprawności"
Awatar użytkownika
Armat
Posty: 439
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Technokrata
Płeć:

Post autor: Armat »

Jako instruktora to powinna cie rozpierac ilosc pomyslow. :lol:

1-2h to malutko. Najlepiej chyba dobry szalas zbudowac (o ile nie bedzie to wymagalo karczowania mlodych drzew). Mozna podzielic grupe na kilka mniejszych i kazda moze zrobic inna wersje szalasu.
Destylator sloneczny mozna zrobic jak pogoda dopisze.
Ewentualnie piec chlebowy z gliny i kamieni. W tyle osob pojdzie szybko.
It's not a bug, it's a feature!

Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

Lub podziel na grupy i niech każda grupa wybuduje piec na pieczenie chleba a potem niech każda drużyna upiecze chleb i ty będzie próbować i który chleb ci bardziej posmakuje to ta drużyna wygrywa.
Awatar użytkownika
Armat
Posty: 439
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Technokrata
Płeć:

Post autor: Armat »

Kobra pisze:Lub podziel na grupy i niech każda grupa wybuduje piec na pieczenie chleba a potem niech każda drużyna upiecze chleb i ty będzie próbować i który chleb ci bardziej posmakuje to ta drużyna wygrywa.
To maja byc warsztaty kucharskie czy smakowe dla chylona? :lol:
It's not a bug, it's a feature!

Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Skiba
Posty: 102
Rejestracja: 16 sty 2011, 13:12
Lokalizacja: Radoszyce
Gadu Gadu: 11567778
Płeć:

Post autor: Skiba »

Techniki ogniowe i nawigacja? I jakiś szałas albo norka ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

chylon, prawdziwą kopalnią wiedzy są zasoby ze starych podręczników skautingu.

Jeśli nie jest dla Ciebie problemem język angielski, tutaj znajdziesz CAŁĄ MASĘ ciekawych przykładów, zabaw, gier, robótek ręcznych, projektów

http://www.inquiry.net/outdoor/index.htm

A wszystko to obraca się wokół nie tylko umiejętności rozpalania ognia, budowy schronienia, czy podobnych, ale też nabierania wprawy w analizie sytuacji, podejmowania szybkich decyzji i współpracy.

Co do programu, to podziel go na cztery podstawowe działy:


- ogień
- nawigacja
- pierwsza pomoc.
- schronienie


Gotowanie herbatki z igliwia może i ma swój urok...
Ale jeśli taki dzieciak zgubi się w lesie, to musi przede wszystkim odnaleźć drogę powrotną, a jeśli się nie uda, to rozpalić ogień, udzielić sobie pomocy (rozpoznanie odmrożeń, objawów odwodnienia lub hipotermii, założenie temblaka), potem budowa schronienia. I najważniejsze, nauczy ich jak ustawić sobie priorytety działania, i panować nad emocjami takimi jak panika, czy strach
1.5-2h to bardzo mało jak na tak obszerny temat.
Nie ryzykuj z dzikim jedzeniem :-) Jeszcze się później któryś smarkacz naje czegoś, bo mu się pomyli jagoda z pokrzykiem wilcza jagodą, i będziesz miał nieprzyjemności, jak mamusia ze skargą wróci.

Mam nadzieję, że pomogłem :-) Powodzenia!
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

Ostatnio jak coś takiego robiłem to pierwsze 2 godziny dzieci "upajały się lasem". Biegając i dotykając prawie wszystkiego. Oderwane od wirtualnego świata po prostu zgłupiały.

Były to dzieciaki w wieku ~10lat.

Pamiętaj, że najważniejsze są reakcje dzieciaków, musisz ich obserwować i zmieniać plan gry na bieżąco.
I pamiętaj nie napinaj się, nie leć z treścią, daj im się bawić. Mi jeszcze nigdy nie udało się zrobić wszystkiego co zaplanowałem.


Edyta:
I BARDZO uważaj z jedzeniem.
Jest masa przepisów mówiących co wolno a czego nie i lepiej nie ryzykować.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Awatar użytkownika
acia1065
Posty: 183
Rejestracja: 29 lis 2011, 09:51
Lokalizacja: małopolska
Gadu Gadu: 3955209
Tytuł użytkownika: Acia
Płeć:
Kontakt:

Post autor: acia1065 »

Polecam stare książki, często są w bibliotekach
R. Mańkowski, A. Martynkin "Gry i ćwiczenia terenowe", MAW, Warszawa 1978
J. Stykowski "Zastęp - zbiórka" 4 broszurki, MAW, Warszawa 1983 - 1984
Dawniej to co dzisiaj dumnie brzmi survival to był element przysposobienia obronnego :-D , pomagało wyrobić sprawność fizyczną dzieci, nauczyć zasad pierwszej pomocy i oczywiście orientacji w terenie
"Człowiek jest tym, co je" Feuerbach
ODPOWIEDZ