Bieszczady Listopad 2011

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

HanSolo
Posty: 12
Rejestracja: 23 sie 2011, 15:52
Lokalizacja: Wielkopolska
Płeć:

Bieszczady Listopad 2011

Post autor: HanSolo »

Witam. W listopadzie wraz z kumplem postanowiliśmy wybrać się w Bieszczady. Sprzęt zakupiliśmy (szczegóły + foty - jak się nauczę wklejać w innym temacie) i heja 800 km przed siebie tzn. tyle gdzieś mamy do Cisnej , Smerka itp.
Dla mnie "świeżaka" była to pierwsza wyprawa (3 dniowa) więc normalnie cieszyłem się jak dziecko. Była to typowa męska wyprawa :) i w skrócie powiem tak:
- było z a j e .... ście, jedną noc spaliśmy w schronisku (łazikowaliśmy cały dzień i nie chciało mi się rozkładać namiotu) gdzie bardzo miła pani uraczyła nas grzańcem - sen szybko nas zmorzył :) ; drugi dzień łazikowania i spanie pod namiotem, nie miałem tropiku więc woda skropliła się od wewnątrz a w nocy lekko przymarzła ale co tam, i tak było warto.
- nie ma nic lepszego jak wygramolisz się rankiem z namiotu, jest zimno a kolega właśnie przygotowuje świeżo zaparzoną kawę, szron na trawie, słońce świeci ci w twarz a ty sobie zajadasz gorącą konserwę, popijasz kawę, bez pośpiechu, nic i nikt cię nie goni. Pakujesz się i ruszasz dalej w drogę.

Kumpel Marian spał w jednoosobowym namiocie (tzw. satelita, to ten który bardzo szybko się rozkłada) i bardzo sobie chwalił ten namiot, fakt że w transporcie trochę wystaje ponad obrys plecaka ale spoko dał radę.
- kondycja, hmm i tutaj właśnie wraz z kumplem doszliśmy do wniosku że jej nie mamy hihi możesz mieć dobry sprzęt ale kondycji nie kupisz więc będziemy trenować
- następne wypady będą bliżej i na pewno w przyszłym roku.
Wnioski: warto ruszyć d...pe sprzed kompa i nie czekać aż ktoś zrobi to za nas. Następnym razem postaram się napisać coś więcej. Pozdro!
Awatar użytkownika
NumLock
Posty: 487
Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
Lokalizacja: Podkarpacie
Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
Płeć:

Post autor: NumLock »

Gratuluję udanego wypadu! Jaką trasę zrobiliście?
Zdjęcia wrzuć na Picasę lub podobne i daj link.
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
Awatar użytkownika
Tresor
Posty: 699
Rejestracja: 28 sie 2007, 17:42
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tresor »

dawaj foty :)
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1093
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Ciekawy wypad, jak wrzucisz foty na pewno je obejrzę, bo nie mogę się doczekać :)
Pozdro
Awatar użytkownika
Rzez
Posty: 667
Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
Lokalizacja: Mölndal
Gadu Gadu: 2437677
Tytuł użytkownika: F&L
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Rzez »

Fajnie. Nie ma to jak banan na gębie po wyjeździe :)
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1030
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

HanSolo pisze:i heja 800 km przed siebie tzn. tyle gdzieś mamy do Cisnej , Smerka itp.
]:) w pierwszej chwili myślałem że to pieszo w te 3 dni :-)
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
HanSolo
Posty: 12
Rejestracja: 23 sie 2011, 15:52
Lokalizacja: Wielkopolska
Płeć:

Post autor: HanSolo »

Link do zdjęć Bieszczady 2011

https://picasaweb.google.com/1120812605 ... qfEz_KvhQE

p.s. Faktycznie z mojego opisu można zrozumieć że szliśmy te 800 km do Smerku (sorry jeśli kogoś wprowadziłem w błąd) Oczywiście do samego Smerku dojechaliśmy samochodem, auto na parking na 3 dni i heja w góry!

Miłego oglądania (nasze zmagania i obraną tresę opisze później bo kurde brakuje mi czasu)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”