Bóbr - przyjaciel czy wróg?

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Czy bóbr to szkodnik?

Tak
7
15%
Nie
35
74%
Nie wiem
5
11%
 
Liczba głosów: 47

Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

Prowler pisze:stała się nagle głównym źródłem utrzymania biednego rolnika i z tej to właśnie działki czerpał największe plony dopóki sie bobry nie pojawiły ;)
Ups; o to to Prowler
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Zirkau pisze: niektórzy oskarżając bobry, nie ruszając palcem, potrafiąc przejść przez gąszcz biurokracji ostatnie nawet zyskują ( odszkodowania za ścięte drzewa, na które normalnie i tak zgody by nie dostali chociaż były ich, albo za łąkę której nie chcieli kosić a teraz jest pretekst dlaczego nie mogą a mimo to odszkodowania i dotacja do łak się wciąż należy a kosztów brak ).
cytując samego siebie - w tym chyba przypadku wszyscy się zgadzamy.
Bobry to szkodnik, pożyteczny szkodnik :D
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

rolnicy to najwięksi kombinatorzy i najbardziej łase środowisko na wszelkie dotacje, zapomogi, odszkodowania i ulgi i jak nikt potrafią robić z siebie ofiary i pokrzywdzonych, nawet przy takiej powodzi tylko jakoś zapominają wspomnieć ,że nie zapłacili obowiązkowego ubezpieczenia - więc nie ma o czym tu chyba dyskutować. Gdyby jeszcze uzyskane środki wkładali w rozwój swojej działalności to ok ale większość kupuje se auta najnowszy sprzęt elektroniczny itd. Znam przypadek gdzie rolnik wykopywał se część ziemniaków i część wygrzebywały mu dziki. Oczywiście rolnik twierdził ,że wszystkie wykopane kartoszki to robota dzików :D. I dlatego nigdy nie zgodzę się na odstrzał bobrów czy innej zwierzyny bo jakiemuś rolnikowi zalewa jego super najlepsze grunty.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

Wiele w tym racji. Musimy pamiętać, że duże połacie ziemi zostały sztucznie osuszone przez człowieka a rzeki odgrodzone "przeciwpowodziowymi" wałami. Piszę w cudzysłowie, bo to one w dużym stopniu są odpowiedzialne za olbrzymie i niszczycielskie wezbrania. Te fatalne błędy choć w niewielkim stopniu naprawiają bobry i chwała im za to. To człowiek poprzez swoją chciwość i głupotę wdziera się w doliny rzeczne w których nie powinien mieszkać. Tam dosięga go cyklicznie wielka woda i po raz kolejny słychać płacz i zgrzytanie zębów. A betonowe lobby zaciera rączki i straszy zrozpaczonych ludzi następną powodzią by wyciągnąć z państwowej kasy pieniądze na dalsze betonowanie i obwałowywanie rzek. A przecież jedynym ratunkiem przed katastrofalnymi powodziami jest pozostawienie dolin w ich naturalnym stanie. Tysiące hektarów zalanych łąk i połączonych z rzeką starorzeczy przyjmuje jak gąbka wodę i powoli ją oddaje. Rzeka podnosi poziom o 1-2m a nie 4 czy 5. Obwałowana rzeka opada równie szybko jak wezbrała, a po kilku tygodniach mamy kolejną suszę i cenną wodę oddaną morzu. Proszę zwrócić uwagę na Biebrzę czy górną Narew. Tam coroczne wiosenne wylewy są normalnym zjawiskiem i nikt o powodzi nie mówi. To jest normalne życie rzeki. I kiedy widzę bobrowe tamy, raduję się. To zdecydowanie pożyteczne stworzenie.
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

RBT pisze:Proszę zwrócić uwagę na Biebrzę czy górną Narew. Tam coroczne wiosenne wylewy są normalnym zjawiskiem i nikt o powodzi nie mówi. To jest normalne życie rzeki.
bo na Podlasiu mądrzy ludzie mieszkają :D
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

RBT pisze:To jest normalne życie rzeki
Należy dodać jeszcze, że są to najcenniejsze przyrodniczo miejsca...
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

yaktra pisze:
RBT pisze:To jest normalne życie rzeki
Należy dodać jeszcze, że są to najcenniejsze przyrodniczo miejsca...
a zarazem najbiedniejsze. To daje też do myślenia. Czy znacie przykłady gdzie bogactwo jest na tyle duże, że przestało negatywnie ingerować w przyrodę, a wręcz odwrotnie czerpie z tej przyrody same korzyści i działa dla jej poprawy?
Oczywiscie chodzi mi o przykłady najbliższe nam, czyli Polski.
Awatar użytkownika
zdybi
Posty: 435
Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
Lokalizacja: zachpom
Gadu Gadu: 9522989
Płeć:
Kontakt:

Post autor: zdybi »

Zirkau pisze: Czy znacie przykłady gdzie bogactwo jest na tyle duże, że przestało negatywnie ingerować w przyrodę, a wręcz odwrotnie czerpie z tej przyrody same korzyści i działa dla jej poprawy?
Oczywiscie chodzi mi o przykłady najbliższe nam, czyli Polski.
Myślę, że takim przykładem może być Słońsk. Czyli Narodowy Park Ujścia Warty.
Powstała tam swojego rodzaju symbioza, która objęła zarówno rolników jak i turystów oraz władze parku. Nie będę tłumaczył zależności, jakieś światło na temat może dać ten film
Odkryto tam jakieś złoża ropy. Tylko czy to "bogactwo" dosięgło by zwykłego Kowalskiego? Raczej nie.
Niestety są to tylko przykłady, bo i miejsc takich nie mamy w naszym kraju zbyt wiele.
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

zdybi pisze:Odkryto tam jakieś złoża ropy. Tylko czy to "bogactwo" dosięgło by zwykłego Kowalskiego? Raczej nie.
hm, a może tak. Firmy wydobywające kopaliny płacą do gmin na terenie której jest wydobycie opłatę która wzbogaca kasę Gminy. A to oznacza pieniądze na drogi, kanalizację, wodociągi, gaz, oświetlenie, infrastrukturę itp. Ważne natomiast by samo wydobycie nie miało wpływu na środowisko, szczególnie negatywnego. A niestety często ma ....
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

Zirkau pisze:a zarazem najbiedniejsze.
Zirkau pisze: A to oznacza pieniądze na drogi, kanalizację, wodociągi, gaz, oświetlenie, infrastrukturę itp.
I uważasz ,że ludzie nie są bez tego szczęśliwi ? Zresztą jak następnym razem będę szedł przez nadnarwiańskie wioski zrobię parę zdjęć domostw. W większości posesje są czyste i zadbane a ludzie wyciszeni i spokojni.

ps. Co do powodzi to nie przypominam sobie abym gdzieś w okolicy słyszał żeby kogoś zalało a są domy z których wychodzi się prawie na rzekę.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Prowler pisze:W większości posesje są czyste i zadbane a ludzie wyciszeni i spokojni.
Młodzi, czy staruszkowie ?
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

Zirkau pisze:Młodzi, czy staruszkowie ?
w moim wieku i większość moich znajomych pracujących w mieście marzy o mieszkaniu w takim miejscu. Nieliczni maja ten przywilej i po za marudzeniem o odśnieżaniu i długim dojeździe jakoś nie narzekają.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

zwróciłeś uwagę na paradoks?

Młodzi uciekaja z tamtąd, bo nie mają perspektyw.

Młodzi Gniewni, czyli z kasą to szukają - bo stac ich na dojazdy do pracy, bo posiadają dobry sprzęt który gwarantuje im komfortowe podróżowanie między miejscem pracy a mieszkania.
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

stary jacy młodzi gniewni z jaką kasą ? :D o czym ty mówisz ?:D. Jaka kasa na dojazd ? 20 minut autobusem do Białegostoku :D. Młodzi nigdzie nie uciekają bo nie muszą :)
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

u mnie, to 30 min jazdy 12 km, po wertepach zanim dojedzie się do drogi asfaltowej i potem 60 km w 1,5 do Poznania za pracą która zapewnia właściwy status.
Lub 10 min po wertepach i 2h jazdy, inną trasą 80 km. (nie da się przyśpieszyć wioska -fotoradar, kawałek lasu - wioska , las - fotoradar ..... ).

Więc na takich terenach to głównie sami starsi i nieliczni młodzi zostają, co widzą jakąś przyszłość w agroturystyce, badź w jakiejś innej bliskiej działalności.
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

Zirkau, no nie moja wina ,że mieszkasz na zacofanym zachodzie Polski :P
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

A Ty obłudniku jeden. Raz zazdrościsz takich terenów, a teraz to nie moja wina ? :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zwierzęta - tropienie, obserwacja, fotografowanie”