Najbardziej absurdalne rzeczy dźwigane przez ludzi
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Q_x
- Posty: 589
- Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
- Lokalizacja: G-dz
- Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
- Płeć:
Najbardziej absurdalne rzeczy dźwigane przez ludzi
Nie wiem, czy był podobny temat. Szukałem i nie znalazłem. Nie przypominam sobie, w hydeparku nie widzę.
Jakie są najgłupsze, najbardziej absurdalne, bezużyteczne, ciężkie, albo po prostu głupie rzeczy, dźwigane w terenie przez Was, albo przez kogoś kogo spotkaliście?
Żeby jakoś zacząć - wniosłem (i zniosłem) osobiście czajnik elektryczny do schroniska na Śnieżniku - niestety okazało się, że nie było tam prądu, bo "cośtam późno cośtam turbina" i skończyło się na kanapkach i płatkach z mlekiem (które również wnieśliśmy).
2 kg sprzętu fotograficznego/14 kg wszystkiego innego chyba nikogo nie zdziwi.
Słyszałem o lokówce na długodystansowym szlaku.
Jakie są najgłupsze, najbardziej absurdalne, bezużyteczne, ciężkie, albo po prostu głupie rzeczy, dźwigane w terenie przez Was, albo przez kogoś kogo spotkaliście?
Żeby jakoś zacząć - wniosłem (i zniosłem) osobiście czajnik elektryczny do schroniska na Śnieżniku - niestety okazało się, że nie było tam prądu, bo "cośtam późno cośtam turbina" i skończyło się na kanapkach i płatkach z mlekiem (które również wnieśliśmy).
2 kg sprzętu fotograficznego/14 kg wszystkiego innego chyba nikogo nie zdziwi.
Słyszałem o lokówce na długodystansowym szlaku.
Papierosy w górach - czasem spotykam i poraża mnie absurdalnośc tej idei.
A bardziej poważnie, to spotykałem raczej ludzi niosących ze sobą/na sobie raczej absurdalnie mało niż za dużo, więc nie wzbogacę tego tematu za bardzo. Ale za to bardzo chętnie posłucham.
A bardziej poważnie, to spotykałem raczej ludzi niosących ze sobą/na sobie raczej absurdalnie mało niż za dużo, więc nie wzbogacę tego tematu za bardzo. Ale za to bardzo chętnie posłucham.
Ostatnio zmieniony 24 sty 2012, 22:16 przez Razowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Pewnie nie o mnie chodzi akurat, ale niosłem kiedyś około 35kg kamieni i kulę armatnią (ponoć prawdopodobnie ze szwedzkiej dziewięciofuntówki - była wbita w zlepieniec zygmuntowski ) przez 2km na obozie geologicznym pod Kielcamiorety pisze:koledzy z forum kamienie nosili, nie wiem tylko, czy się przyznają
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- Armat
- Posty: 439
- Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Technokrata
- Płeć:
Wlasnie chcialem wrzucic swoje wlasne zdjecie z takim kamieniemorety pisze:koledzy z forum kamienie nosili, nie wiem tylko, czy się przyznają
pozdrawiam
maciek
https://plus.google.com/photos/11201010 ... 1657733298
Podobno przez kilometr z tym chodzilem.
Ale za to puchalsw jeszcze dluzej.
It's not a bug, it's a feature!
Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
- SmileOn
- Posty: 794
- Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: the violinist
- Płeć:
Za czasów podstawówki nosiłem w plecaku przez prawie rok kurki od hydrantów w liczbie 3. Po szkole bawiliśmy się w jakimś rozgrabionym budynku produkcyjnym, jakimś cudem kurki uszły uwadze złomiarzy, więc niewiele myśląc wsadziłem do plecaka, nie dlatego że liczyłem na zysk z odsprzedaży na złomie lecz dlatego że ładnie wyglądały. A czemu nie wyciągnąłem ich w domu... do dziś się zastanawiam.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1086
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Hmmm... ja tam noszę kamień w lewej kieszeni kurtki, ale to dłuuuga historia, ciągnie się już ze 13 latorety pisze:koledzy z forum kamienie nosili, nie wiem tylko, czy się przyznają
...a w prawej chiński scyzoryk, też nie młody, jest ze mną około 20 lat - idealny sprzęt do krojenia sałatki jarzynowej
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Młody
- Posty: 897
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Q_x, Pewna znana postać lubiąca tereny bagniste czasami daje prezent w postaci kamienia. Ot zwyczajnie na plecak, tak jak Armat pokazał. Sam mykałem z takim kamolem ze zlotu w Bukownie. Do dziś śni mi się ten szyderczy śmieszek tego gada.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Ale to Zły Człowiek, Forumowy Trol i Leśny Zmrol nam je wkładał... te kamienie.. Więc to się nie liczy. Ale nadejdzie dzień chwały, tryumfu i zemsty, i poniesie On, ten Zły kamień co to mu plecy w pałąk wygnie...Armat pisze:Podobno przez kilometr z tym chodzilem.
Ale za to puchalsw jeszcze dluzej.
Kiedyś pojechaliśmy firmowo na taki obóz, gdzie pływaliśmy w zimowych deszczach (klimat wyspiarski) w kajakach, spaliśmy w namiotach wojskowych, i biegaliśmy z kompasami po wrzosowiskach. Było zimno, mokro, lało się dużo łiskacza, i było zajefajnie. Jeden z uczestników - monachijczyk - przywiózł w plecaku suszarkę do włosów. Pierwszego poranka, w namiocie szukał gniazdek (mieliśmy podciągnięte oświetlenie elektryczne).
Później za plecami mówiono na niego Reiner the Hair Blower (nie mylić z hair drayer). W wolnym tłumaczeniu: Rysiek Dmuchający w Owłosienie
F..k it, I'll Do It Myself!
- Armat
- Posty: 439
- Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Technokrata
- Płeć:
Mysle, ze sam go nosil najwiecej targajac go z tylu i probujac go komus wcisnacpuchalsw pisze:Ale to Zły Człowiek, Forumowy Trol i Leśny Zmrol nam je wkładał... te kamienie.. Więc to się nie liczy. Ale nadejdzie dzień chwały, tryumfu i zemsty, i poniesie On, ten Zły kamień co to mu plecy w pałąk wygnie...Armat pisze:Podobno przez kilometr z tym chodzilem.
Ale za to puchalsw jeszcze dluzej.
It's not a bug, it's a feature!
Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Widziałam takowe na wyjazdach: suszarki do włosów, prostownice, lakiery do paznokci, do włosów, tusze, cienie, podkłady, pudry, róże, szminki i masa rzeczy które nie są przydatne.Morg pisze:Panowie, i tak nie zaden z nas nie przebije zawartosci damskiej torebki ;]
A co do ciężkiego sprzętu to zawsze podziwiam kumpla który nosi dodatkowe (na oko) 5-10kg więcej, na które składa się jego sprzęt wędkarski
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- JakubJ152
- Posty: 43
- Rejestracja: 24 gru 2010, 20:49
- Lokalizacja: 45 km. od Torunia.
- Gadu Gadu: 337337
- Tytuł użytkownika: Początkujący
- Płeć:
Jeden znajomy na jednodniowej wycieczce bo bagnach i moczarach wziął...japonki ,w połowie drogi ubrał bo"mu się noga poci".
Więc póki w nas ten serca czas niech szumi nam zielony las.
Zielone myśli w głowie miej, marzenia rozśpiewane.
Żyj tak jak chcesz i umiesz żyć, pozwól swej duszy dalej śnić
i do przodu śmiało idź, sam jest sobie panem"
Zielone myśli w głowie miej, marzenia rozśpiewane.
Żyj tak jak chcesz i umiesz żyć, pozwól swej duszy dalej śnić
i do przodu śmiało idź, sam jest sobie panem"