Krótki spacer + test nowej puszki

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 794
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Krótki spacer + test nowej puszki

Post autor: SmileOn »

Korzystając z wolnego popołudnia wybrałem się na spacer. Dodatkową zachętą był świeży śnieg, niezbyt niska temperatura i chęć przetestowania nowej puszki. Teren wydawał się naprawdę dziewiczy - nawet śladów zwierząt było mało (jak później się przekonałem wiatr zasypywał śniegiem wszelakie ślady na bieżąco bo i swoje własne miałem problem odnaleźć). Głęboki śnieg to i ludzi wcale a takie warunki lubię najbardziej. Przez większą część drogi oraz w lesie śniegu było do połowy łydki ale miejscami było i ponad kolana. Trochę męczące ale kijki bardzo pomagały. Dziś też pierwszy raz założyłem do nich talerzyki śnieżne i powiem że warto było dokupić gdyż sprawdzają się w wysokim śniegu. Dawniej kijki zapadały się do samego podłoża i ciężej się je wyjmowała, raz nawet skrzywiłem poprzednie kijki gdyż jeden z nich zablokował się dosyć skutecznie w śniegu - podsumowując jeśli ktoś zastanawia się na talerzykami to z mojego doświadczenia powiem że warto założyć. W polach dokuczał trochę wiatr (zawsze jak wieje to bardzo marzną mi uszy) na szczęście miałem ze sobą kominiarkę i okulary (nie wieje po oczach - ergo łatwiej się 'paczy' i oczy nie łzawią), po wejściu do lasu zrezygnowałem z okularów ale kominiarkę zostawiłem. Na pierwszym postoju pod rozłożystą sosenką napoiłem się gorącą herbatą i przejadłem zbożowym ciasteczkiem i jakimś batonikiem, to dało mi energię na dalszy spacer. Las w większości zalany ponad kostki, na szczęście teraz wszystko jest zamarznięte i bez przeszkód można chodzić gdzie się chce. Po jakimś czasie znalazłem zaciszne miejsce na drugi postój, przewrócona sosna posłużyła mi za siedzenie. Wyciągnąłem z plecaka nową puszkę typu Hobo i butelkę z wodą. Koncept tej puszki siedział mi w głowie już od dawna, i nawet jak już była wykonana to albo nie było czasu albo warunków na jej przetestowanie (prócz testów z wykorzystaniem palnika gazowego i benzynowego - wtedy puszka pełni funkcję wiatrochronu). Puszka nie ma dna i jest rozcięta przez co można ją zrolować wokół dowolnej butelki czy garnuszka. Jest też lekka i w zasadzie za darmo, materiał pozyskałem jak i we wcześniejszych projektach z puszki po Ricore, jest też łatwa do wykonania i nie wymaga specjalistycznych narzędzi. 500ml wody zagotowało się bardzo szybko, nie potrafię podać dokładnych ram czasowych, w każdym bądź razie od nastawienia butelki z wodą do zagotowania wody zdążyłem podłożyć kilka patyczków, wyciągnąć zupkę z plecaka, przesypać do kubka, dodać suszone mięso i w zasadzie woda była zagotowana. Po zjedzeniu 'obiadu' rozrzuciłem patyki z platformy i zasypałem resztki niedopalonego drzewa, po czym jeszcze łyk herbaty i obranie kierunku 'cywilizacja' (NW). Częściowo wracałem zamarzniętym strumykiem ale bliżej źródła lód był na tyle cienki że musiałem zrezygnować i iść lasem. Szkoda że miłe chwile tak szybko mijają.

Kilka zdjęć i filmiki (jakość jaka jest każdy widzi - fotopstryczek słabo radzi sobie z bielą)

https://picasaweb.google.com/1006520161 ... 7429188962
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1094
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Nie ma to jak zimowy spacer. Śniegu widzę, że dużo, u mnie pewnie będzie podobnie. Dzięki takim opisom, zdjęciom - aż chce się iść do lasu choćby na krótki spacer. Gratuluję udanego wypadu, następnym razem więcej zdjęć bym prosił.
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 794
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Ja wiem że jedno zdjęcie opisze więcej niż 1000 słów ale ze zdjęciami jest taki problem, że trzeba co chwile wyciągać aparat, a kijki w dłoniach tego nie ułatwiają, zresztą jak się idzie samemu przed siebie to człek czasem nawet nie pomyśli żeby robić zdjęcia, a i drzewo, drzewu podobne - więc co fotografować a czego nie?
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1094
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Dobrze to znam, bo sam ostatnio maszerowałem samemu i ciągle wyciągałem, chowałem aparat i strasznie zmarzły mi ręce ; rękawiczek specjalnych nie miałem, a było około -18*C. Ja należę do osób co lubią oglądać tematyczne zdjęcia, więc na pewno byłbym zadowolony.
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Zauważam u kolegi butelkę z szerokim wlewem. Czyżbys SmileOn'ie szykował się na wypad minimalny? ;-)
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 794
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Eee na wypad to ona ma jeszcze za wąski wlew, na wypad to chciałem kupić Clean Kanteen ale polski dystrybutor ma gdzieś to że najlepiej sprzedawały mu się wersje Wide i woli zamawiać Wine Carafe. Co prawda spork przechodzi przez wlew mojej butelki ale to jeszcze nie to samo co wlew jak w Nalgene.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1037
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

Ja mam tą buteleczkę czarną z pomarańczowym korkiem - Esbit'a i dodatkowo nosze kubek zrobiony z opakowania po soku warzywnym z biedronki. Składa się elegancko i mieści wszędzie a i zalać w nim coś wrzątkiem można bez większego problemu.
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 794
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Ja mam esbita i jeszcze butelkę-reklamówkę jakiejś firmy od dystrybucji wody i powiem że z szerszego wlewu pije się wygodniej niż z esbita.
Kopek - wytłumacz mi głupiemu co chciałeś przekazać bo nie dotarło do mnie.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1037
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

Wspomniany był wypad minimalistyczny. Ja z reguły zalewam różne mieszanki wrzątkiem na wypadach. Problem więc jedynie z zagotowaniem wody a nie przyrządzania posiłków wielodniowych. Wystarczy mi więc butelka (która jest dla mnie osobiście bardziej uniwersalna niż puszka na weekendowych wypadach) oraz naczynie do zalania mieszanki. Naczynie takie robię z opakowania po soku. Obcinam je w połowie. Rozkładam „na płask”. Takie naczynko jest bardzo płaskie :) przez co zabiera mało miejsca a uniwersalne.
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 794
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Wszystko fajnie tylko że w wypadzie jaki wspominał Wolfshadow jest ograniczenie do trzech przedmiotów a ty wymieniasz już dwa (butelka i składany kubek z kartonu). Twoje naczynie jest bardzo fajne i sam pewnie spróbuje żeby wiedzieć jak to się zachowuje aczkolwiek mam już kubek 600ml szwedzki składany, więc to będzie raczej wiedza dla wiedzy. Ja wykoncypowałem że na taki wypad minimalistyczny najlepsza by była butelka firmy Klean Kanteen Wide gdyż jest stalowa i ma bardzo szeroki wlew. Czyli można w niej zarówno przenosić płyny jak i spokojnie gotować i nawet smażyć małe porcje.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Armat
Posty: 439
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Technokrata
Płeć:

Post autor: Armat »

To stara alumionowa manierka WP nie lepsza? I przede wszystkim tansza?
It's not a bug, it's a feature!

Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 794
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Co kto lubi, jak ktoś lubi aluminium i nierówne ścianki to pewnie lepsza. A wiesz może jaką szerokość wlewu ma manierka WP?
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Armat
Posty: 439
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Technokrata
Płeć:

Post autor: Armat »

SmileOn pisze:Co kto lubi, jak ktoś lubi aluminium i nierówne ścianki to pewnie lepsza. A wiesz może jaką szerokość wlewu ma manierka WP?
Nie mam jej przed soba, wiec ciezko stwierdzic/zmierzyc. dziul zawsze ja mocno reklamuje i napewno cos wiecej od siebie doda ;)
It's not a bug, it's a feature!

Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Awatar użytkownika
Q_x
Posty: 589
Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
Lokalizacja: G-dz
Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
Płeć:

Post autor: Q_x »

Zazdroszczę ogromnie spaceru, w niedzielę sam pewnie gdzieś wyskoczę.

Trzy przedmioty na wypad minimalistyczny to jak rozumiem kasa, bilet i telefon?

Co to jest "rzecz" wg definicji "trzech rzeczy"? Ktoś gdzieś określił zasady? (cięty jestem na "minimalistów"). Korek od butelki to rzecz? Mam w miarę szczelny pojemnik - w roli głównej wystąpił TU i zastanawiam się czy to już jedna rzecz, czy jeszcze nie.
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Q_x, to taki skrócony opis 3 dniowej wycieczki, którą uskutecznimy za jakiś miesiąc. Ogólnie ciuchy (odpowiednie do pogody) + 3 przedmioty (ostrze, gotowanie, spanie) z wykluczeniem standardowych źródeł ognia (zapalniczki, k. syntetyczne, zapałki).

[ Dodano: 2012-02-17, 20:37 ]
Wylazło to z tego wątku: viewtopic.php?t=1495&postdays=0&postorder=asc&start=0
Ze względów "humanitarnych" dyskusja z zainteresowanymi przeniosła się na inne kanały łączności. :-)
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 794
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Wstrzeliłem się z tym spacerem w dobry czas bo dziś już jest dodatnia temperatura i na zmianę pada deszcz ze śniegiem i marznąca mżawka. Jak nie mrozy to odwilż...
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Fotki survivalowo-turystyczne”