Nie tak łatwo odpowiedzieć, u mnie bardzo zmienia się to wraz z porą roku i możliwością pozyskania oraz to, na co mnie ochota najdzie
Przez cały rok pijam różne herbatki, w terenie najczęściej używam pędów malin, szczególnie w zimie, czasami świerku, sosny, jodły, borówki borusznicy, liści jeżyn, poziomki, dziurawca (zazwyczaj mieszam kilka różnych roślin), mięty, lipy (w domu). Znalezienie czegoś na herbatkę nie stanowi problemu, nawet w zimie. Jest to miła odmiana po tygodniu picia tradycyjnej herbaty czy kawy.
Z przypraw bardzo często stosuję jagody jałowca (super przyprawa), zarówno w domu jak i w terenie, poza tym macierzankę, kminek, rdest ostrogorzki, bluszczyk kurdybanek i ostatnio czosnek niedźwiedzi (powoli rozrasta się koło domu).
Wiosna to młode, smaczne liście np. lipa, buczyna, głóg.
No i są jeszcze soki: brzoza, klon. Najpopularniejsze rośliny jadalne to owoce, zwłaszcza latem, a więc: dzikie jabłka, grusze, śliwy, maliny, jeżyny, borówki (różne gatunki), dzikie czereśnie, poziomki, porzeczka, róża, głóg, czeremcha, morwa, bez czarny, berberys, rokitnik, kalina koralowa, żurawina. Pierszeństwo dla tych jadanych na surowo, pozostałe na różne smaczne przetwory
Jesienią zbieram bukiew i leszczynę (jak wiewiórki wszystkiego nie zbiorą).
Żołędzie dębu, robię z nich kawę (do podpłomyków na słodko jest dobra) i mąkę.
Oczywiście korzonki, od jesieni do wiosny.
Do gara w terenie prócz pałki i pokrzywy najczęściej wrzucam marchew dziką (zarówno korzenie jak i nać), barszcz zwyczajny, wiesiołek, szczaw (różne gatunki), chmiel (młode pędy), czyściec błotny, łopian, topinambur, strzałka, mniszek, ostrożeń, pięciornik, podagrycznik, groszek (różne gatunki), gwiazdnica, komosa, kozibród, rukiew, rzeżucha, szczawik, tasznik. Zaznacza się tutaj mocno sezonowość poszczególnych gatunków.
To tak bardzo skrótowo, podałem te, które najczęściej wykorzystuję.