Cześć i czołem, zgadnijcie skąd się wziąłem?
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Cześć i czołem, zgadnijcie skąd się wziąłem?
Witam,
jestem tu nowy. Na imię mi Maciej, a pochodzę z mazur, gdzie też obecnie się znajduję. Mam 21 lat i dużo zapału, żeby w końcu odnaleźć sens życia.
O dziwo, nie jestem specjalistą od łowienia ryb, żeglowania i naciągania turystów na kasę, co w zasadzie powinienem robić, gdyż Mikołajki są ode mnie zaledwie 30 km, a mieścina, w której żyję to znany niektórym za sprawą, zamkniętej już, wojskowej jednostki karnej - Orzysz. Otoczony jeziorami, nie mam patentu żeglarskiego ani wprawy w łowieniu czegokolwiek. Jak na mój gust, zmarnowałem kawał życia w pogoni za sportowym sukcesem, co, jak to się mówi - z góry wcale nie jest tym na co wygląda z dołu.
Sytuacja światowa, tzn gospodarka, polityka, ekonomia i natłok przymusów społecznych, sprawiły, że kompletuje sprzęt. Czytam z otwartą buzią książki o bushcrafcie i survivalu, wyszukuję informacji o życiu osadniczym i koczowniczym, pomimo chęci ucieczki od cywilizacji, chcę przynajmniej w głowie zabrać ze sobą jak najwięcej wiedzy do produkowania przeróżnych przydatnych rzeczy. Wiedzę testuje i oczywiście trenuję.
Czy mi się uda?
Jak większość z Was, po obejrzeniu "Into the wild", nabrałem zapału, jednocześnie pamiętając że Alexander Supertramp zginął, zostając tym samym romantycznym bohaterem wszystkich naszych tęsknot.
A o co tak naprawdę mi chodzi?
O prawdziwą niezależność i pokój na świecie
Jeszcze raz - cześć!
jestem tu nowy. Na imię mi Maciej, a pochodzę z mazur, gdzie też obecnie się znajduję. Mam 21 lat i dużo zapału, żeby w końcu odnaleźć sens życia.
O dziwo, nie jestem specjalistą od łowienia ryb, żeglowania i naciągania turystów na kasę, co w zasadzie powinienem robić, gdyż Mikołajki są ode mnie zaledwie 30 km, a mieścina, w której żyję to znany niektórym za sprawą, zamkniętej już, wojskowej jednostki karnej - Orzysz. Otoczony jeziorami, nie mam patentu żeglarskiego ani wprawy w łowieniu czegokolwiek. Jak na mój gust, zmarnowałem kawał życia w pogoni za sportowym sukcesem, co, jak to się mówi - z góry wcale nie jest tym na co wygląda z dołu.
Sytuacja światowa, tzn gospodarka, polityka, ekonomia i natłok przymusów społecznych, sprawiły, że kompletuje sprzęt. Czytam z otwartą buzią książki o bushcrafcie i survivalu, wyszukuję informacji o życiu osadniczym i koczowniczym, pomimo chęci ucieczki od cywilizacji, chcę przynajmniej w głowie zabrać ze sobą jak najwięcej wiedzy do produkowania przeróżnych przydatnych rzeczy. Wiedzę testuje i oczywiście trenuję.
Czy mi się uda?
Jak większość z Was, po obejrzeniu "Into the wild", nabrałem zapału, jednocześnie pamiętając że Alexander Supertramp zginął, zostając tym samym romantycznym bohaterem wszystkich naszych tęsknot.
A o co tak naprawdę mi chodzi?
O prawdziwą niezależność i pokój na świecie
Jeszcze raz - cześć!
Witaj i powodzenia w dążeniu do spokoju, może znajdziesz tu coś co Ci pomoże ;]
survivalist.pl - portal dla ludzi kochających naturę, survival i ambitniejszą turystykę
Siemanko
Gdzieś na dnie wielkiej szafy leży ostry nóż,
Stare dżinsy wystrzępione impregnuje kurz,
W kompasie igła zardzewiała, lecz kierunek znam,
Biorę wór na plecy i przed siebie gnam...
http://lupussurvival.blogspot.com/
Stare dżinsy wystrzępione impregnuje kurz,
W kompasie igła zardzewiała, lecz kierunek znam,
Biorę wór na plecy i przed siebie gnam...
http://lupussurvival.blogspot.com/
- Morion
- Posty: 97
- Rejestracja: 24 lis 2011, 15:33
- Lokalizacja: Śląsk
- Tytuł użytkownika: tuptuś wędrowniczek
- Płeć:
Cześć.
Myślę że większość zobaczyła Beara taki żarcikmacies pisze:Jak większość z Was, po obejrzeniu "Into the wild", nabrałem zapału
Droga wybiega zawsze w przód
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
- Parthagas
- Posty: 792
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Witam. Byłem tam miesiąc na poligonie zimowym w 1995r. Jeszcze jest on użytkowany?
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- siux
- Posty: 374
- Rejestracja: 19 gru 2010, 17:27
- Lokalizacja: ŚNIEŻYCOWY JAR, Wlkp
- Tytuł użytkownika: Karol
- Płeć:
Wreszcie ktoś NIE z Warszawy Cześć!
"nikt jeszcze nie wie, czy stare słońce zarysuje nowy dzień..."
https://picasaweb.google.com/traper.w
https://picasaweb.google.com/traper.w
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
- Qasz
- Posty: 463
- Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
- Lokalizacja: Jaworzno
- Gadu Gadu: 1987028
- Tytuł użytkownika: Tata psychopata
- Płeć:
Dobre wejście, zapraszamy więc na łamy naszego forum, miłego pobytu - pozdrowienia z Jaworzna
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
- Apo
- Posty: 742
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Hej! Fajny wstęp, mam nadzieję, że rozwinięcie będzie jeszcze lepsze
Właśnie!siux pisze:Wreszcie ktoś NIE z Warszawy Cześć!
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- BRAT_MIH
- Posty: 352
- Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 5219235
- Tytuł użytkownika: Mihu
- Płeć:
Cześć. Kiedyś wybrałem się przez Polskę do Gierłoży i w okolice Wizny, wprost zakochałem się w Mazurach, a widziałem je niestety tylko przez okno samochodu w sumie. Masz gdzie poćwiczyć włóczęgostwo bagienne, które ja wprost uwielbiam
"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
hmmmm 12 miesięcy wspomnieńmacies pisze:Orzysz
cześć
ps. bar pod dębem dalej funkcjonuje ?
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Prowler - dęby wycieli i nazwę zmienili - Alibi, ale w zasadzie w niezmienionej formie.
Brat MIH - mazury, ah mazury, a z mazur każdy i tak bardziej kocha góry ale to chyba bierze się ze zwyczajnego parcia na coś innego niż to co na codzień, ale fakt, mam gdzie ćwiczyć i trenować, zwłaszcza bieganie, a nawet samotne powroty z wiosek oddalonych o ponad 16 km - idealny fast survival bez przygotowania.
Brat MIH - mazury, ah mazury, a z mazur każdy i tak bardziej kocha góry ale to chyba bierze się ze zwyczajnego parcia na coś innego niż to co na codzień, ale fakt, mam gdzie ćwiczyć i trenować, zwłaszcza bieganie, a nawet samotne powroty z wiosek oddalonych o ponad 16 km - idealny fast survival bez przygotowania.