Survival-jako temat pracy licencjackiej (propozycje)

[puchalsw]

Kolego kermitttt, zaczynasz sobie z tego Forum Shoutboxa robić. A to że ustawisz post na wygaśnięcie, nie zwalnia z powinności pisania na temat i z sensem.
Jak mas ochotę wrzucać to i teraz jakieś "mądre" uwagi, to zapraszam na Shoutboxa.

search.php?search_author=kermitttt

Temat tak jak obecnie wygląda, przestał mi się podobać. Fajnie się zaczął, i został popsuty. A ponieważ znany jestem na tym forum z kompletnego braku obiektywizmu, zamykam, do czasu aż będę miał czas posprzątać.

survivalman. Pewnie dam radę do jutra wieczorem. Jak się obrobię, dam Ci znać, i temat otworzę.

EDYTA 06-02-2011 - nieco spóźnione... Temat wyczyszczony i ponownie otwarty. survivalman możesz śmigać.

[survivalman]

teoria na temat zagrożeń już napisana. Znowu nieco zmieniłem temat aby zawęzić obszar badań- " Zagrożenia bezpieczeństwa osobistego w mieście w świadomości żołnierzy zawodowych i ocena roli survivalu w zapobieganiu tym niebezpieczeństwom". Za wiele to nie rzutuje na cel badan bo w sumie żołnierz też człowiek i mieszkaniec miasta Ale po prostu promotor naciska aby iść bo najniższej linii oporu i mam badać środowisko do którego mam dobry dostęp. Teraz czas na ankietę.
Stąd moje pytanie do forumowiczów- jakie pytania mogę wg. Was zawrzeć w ankiecie? Mam polecenie aby unikać odpowiedzi otwartych jak i odpowiedzi skrajnych typu "TAK" "NIE". Raczej odpowiedzi stopniowane-tak,raczej tak, nie, raczej nie...
W teorii opisałem zagrożenia jakie wg mnie najczęściej występują w mieście (głównie na podstawie opisów Jacka Pałkiewicza). Czyli pożary mieszkań, samochodu, wypadki samochodowe, utonięcia, kradzieże, rozboje, terroryzm, przemoc, gwałt, porwania, skażenia itd.
PROSZĘ O PROPOZYCJE PYTAŃ

[Apo]

Ja tylko od siebie dodam, że jak są odpowiedzi typu "tak - raczej tak - raczej nie - nie" to większość osób i tak będzie wybierać środkowe opcje..

[Abscessus Perianalis]

Apo, w środku musi być 'Nie wiem', o którym zapomniałaś, więc raczej nikt z tych którzy mają pojęcie środka nie wybierze.. No chyba, że kolega da dupy podczas konstruowania pytań.

[Zirkau]

Kolego Zirkau...
Skąd ta zgryźliwość...? To nie jest praca pisana dla uzyskania wysokiego tytułu naukowego lub do badań wysokiego szczebla tylko praca licencjacka,

praca jak praca, ma byc własna. Postawa którą prezentujesz - to podsuń mi wszystko gotowe, bo ja nie mam czasu na zbieranie materiałów. I nie ma znaczenia czy licenjcacka - w końcu przysługiwać będzie tobie możliwość wpisania "wykształcenie wyższe" w CV. A to powinno zobowiązywać. Ale ja za stary chyba już jestem, a stare wartości się nie liczą...

[survivalman]

Kolego Zirkau...widzę że masz skłonność do oceniania ludzi po kilku zdaniach wypowiedzianych przez nich na jakimś forum, nie znając ich w ogóle. W pełni się zgadzam że praca ma być własna i moja takowa jest. A to że pytam na forum czy ktoś ma jakiś pomysł na temat pracy, propozycje książek czy pytań do ankiety...co to ma wspólnego z "podstawianiem pod nos"?? Po to jest forum ażeby wymieniać się doświadczeniami i pomysłami. W swojej pracy nie robię badań pilotażowych a spytanie forumowiczów na temat pytań do ankiety poniekąd mi je zastąpi gdyż możliwe że będę miał podgląd mniej więcej jakich pytań oczekiwaliby ewentualni respondenci i z jakiej dziedziny.Poza tym ta praca ma być badawcza, a ja nie jestem alfą i omegą i być może wśród forumowiczów są ludzie którzy mają coś ciekawego do powiedzenia, zasugerowania a jak trzeba to i do skrytykowania, a że temat jest dość użytkowy to im lepiej zostanie praca napisana a badania zostaną lepiej przeprowadzone, tym lepiej dla nas wszystkich. Wszyscy którzy przeczytają moja pracę chcąc nie chcąc będą bogatsi o wiedzę jak żyć bezpieczniej i rozważniej w ówczesnym świecie ponieważ zawiera się w niej sporo informacji które wydają się nam logiczne i nieskomplikowane, a w rzeczywistości wielu ludzi popełnia podstawowe błędy a potem ubolewają nad sobą że dotknęła ich tragedia czy nieprzyjemna sytuacja a są sami sobie winni w dużym stopniu.

[Zirkau]

Dostałeś dość wskazówek, ale ich niezauważałeś. Jeśli ktoś zadaje pytanie w sprawie na które już dostał odpowiedź, to wychodzi, że trzeba podsunąć rozwiązanie pod nos.

Książki w bibliotekach możesz zamawiać telefonicznie. Możesz przeglądać księgozbiór online właściwie w każdej większej bibliotece

Dobry pomysł, ale ja naprawdę nie mam na to czasu

A od czego ksero, albo aparaty cyfrowe?

dla mnie to wystarczające by zdobyc tytuł który mnie interesuje jeśli nie możesz poświęcić kilku dni czasu na osobiste wstawiennictwo w danej bibliotece. A Twoja powyższa postawa, wykazane zaangażowanie w przygotowanie pracy, wskazuje że masz wazniejsze zajęcia. A to oznacza że praca ma być wyłacznie pro forma, nawet byle jak, by spelniła wyłącznie miniamlne wymagania. A więc mimo proponowanych rozwiązań nie starasz się iść za pomysłem i go rozwijać tylko oczekujesz gotowca. To jest zauważalne, nawet jeśli sam nie zdajesz sobie z tego sprawy.

[survivalman]

Dalej oceniasz mnie mimo to że nie wiesz kim jestem i oceniasz moją pracę i podejście do tematu nie znając wymogów mojej pracy i realiów uczelni...gdybyś zagłębił się dokładniej w moją sytuację dowiedziałbyś się że to że praca pisana jest możliwie po najmniejszej linii oporu i najmniejszym nakładem pracy jest wymogiem promotora. Praca ma się mieścić w kryteriach i nic więcej. Pisałem już że nie ma tu miejsca na ułańską fantazję, a mi zależy przede wszystkim żeby pracę obronić, nie musi się podobać przypadkowym ludziom. Poza tym nie muszę iść "za pomysłem" podanym tutaj ponieważ mam wolną wolę. Jak już pisałem, teorię mam napisaną a jakoś żadnego "gotowca" tu nie otrzymałem poza delikatnymi propozycjami wyboru literatury i tematyki. Za to do doświadczyłem jak to na polskich forach bywa wypowiedzi ludzi którzy dużo mówią nie na temat, docinają i oceniają, czując się chyba bohaterami będąc anonimowymi i w tłumie...

[Zirkau]

Myslę, że Ci co bardziej się postarali i podali na stół, ucieszą się bardzo jak przyczytają Twoje ostatnie wypowiedzi.

[orety]

najmniejszej linii oporu

a cóż to takiego?

pozdrawiam
maciek

[survivalman]

Wychodzę z założenia że Ci co "bardziej się postarali" są ludźmi inteligentnymi i wiedzą do czego służy forum i w odpowiednim celu je wykorzystują. Natomiast anonimowi bohaterzy...i tak nikomu w niczym nie pomagają i nie reprezentują sobą za wiele więc nie potrzeba mi ich uciechy.

[ Dodano: 2012-02-09, 21:07 ]
"iść po najmniejsze linii oporu"-wybierać najprostsze, nie wymagające nadmiernego wysiłku rozwiązanie...

[orety]

[ Dodano: 2012-02-09, 21:07 ]
"iść po najmniejsze linii oporu"-wybierać najprostsze, nie wymagające nadmiernego wysiłku rozwiązanie...

mało to po polsku...

pozdrawiam
maciek

[Abscessus Perianalis]

Po pierwsze, to zacznij używać słownika a nie mądrych anonimowych ludzi internetu.
"Iść po linii najmniejszego oporu" być powinno, bo się przymiotnik do oporu odnosi, a nie linii.

Po drugie, jak ktoś nie ma zamiaru koledze pomagać, to niech nie pisze w tym temacie - kto chce pomóc - niech pisze. Następne posty nie na temat wywalam bez ostrzeżenia.

Pozdrawiam.

Edzia: orety po polsku to to jest, ino sensu nie ma żadnego.

[Apo]

gdybyś zagłębił się dokładniej w moją sytuację dowiedziałbyś się że to że praca pisana jest możliwie po najmniejszej linii oporu i najmniejszym nakładem pracy jest wymogiem promotora. Praca ma się mieścić w kryteriach i nic więcej. Pisałem już że nie ma tu miejsca na ułańską fantazję, a mi zależy przede wszystkim żeby pracę obronić, nie musi się podobać przypadkowym ludziom.

Trochę w tym prawdy a trochę nie. Ja jak pisałam moją mgr też musiałam poniekąd się "wstrzelić w ramy". Nie mniej zrobiłam to w efekcie tak, jak chciałam i 94 strony poleciały po mojemu. Ale pisanie "po najmniejszej linii oporu i najmniejszym nakładem pracy jest g.. a nie robotą. Ja moją pracę pisałam rok czasu i mogę spokojnie ją polecać każdemu, bo wiem, że jest dobrze i rzetelnie zrobiona.

[survivalman]

Po części się z Tobą zgodzę że to g.... a nie robota, ale taki jest wymóg promotora. Jemu najwyraźniej też za bardzo się nie chce przykładać do prac swoich studentów więc praca ma po prostu być i mieścić się w ramach. Ja niestety nie mam na pracę roku czasu. W zeszły weekend oddałem teorię dopiero, a obronę mam w czerwcu. Ponadto praca, poligony, kursy i inne czynniki sprawiają że nie mogę poświęcić na to tyle czasu ile bym chciał.

[Zirkau]

Miałem się nie odzywać. Myślałeś żeby komuś zlecić zrobienie tej pracy ?

Trzęsie mnie jak słyszę "nie mam czasu". Bo gubię się wtedy, komu to w końcu zależy by skończyć szkołę, zadanie itp. ?
Niezależnie od mojej zgryźliwości, powyższą propozycję (tj. zlecenia) potraktuj jako radę ( abyś zrozumiał formę mojej zgryźliwości a nie czystą złośliwość).

edzia: literówki

[survivalman]

Nie myślałem o tym żeby zlecić komuś pracę. Mam jeszcze trochę godności. Myślę że można śmiało zamknąć temat bo widzę że i tak tylko pojawiają się tu wypowiedzi w stylu Jana Miodka lub inne prywatne przemyślenia nie do końca zbieżne z zagadnieniem. Chyba po prostu jest to strata czasu. Szkoda że prawie nie ma już w tym kraju ludzi którzy potrafią po prostu pomóc bez oceniania ludzi, zachowań czy postępowań. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim którzy pomogli, a reszcie życzę odrobiny samooceny

[Daredevil]

Ze swojej strony mogę polecić Tobie literaturę archeologiczną, a w szczególności zagadnienia z zakresu paleolitu, mezolitu czy neolitu, kiedy to "ludy pierwotne" walczyły o przetrwanie wszelkimi możliwymi sposobami, przy bardzo ubogim rozwoju technologicznym. Może warto wspomnieć o tym w którejś z części pracy. Imo znajdziesz tam dużo wartościowych informacji na temat survivalu np. budowa szałasów, sposoby zdobywania pożywienia, wytwarzania narzędzi etc.

Polecane książki:
1. Wielka historia Świata - Świat przed rewolucją neolityczną
http://www.odk.pl/wielka-historia-swiat ... ,1283.html

2. Wielka historia Świata - Stary i nowy świat od rewolucji neolitycznej
http://www.ksiazki-historia.pl/opis.php ... 81&katID=1

[Abscessus Perianalis]

Tyle, że on pisze o survivalu miejskim.. Konkretniej: "Zagrożenia bezpieczeństwa osobistego w mieście w świadomości mieszkańców i ocena roli survivalu miejskiego w zapobieganiu tym niebezpieczeństwom"..

[Daredevil]

Racja, nie doczytałem, w takim razie może komuś innemu się to przyda. Pozdr