Pomysł na Tatry - pierwszy raz.

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
rudy rydz
Posty: 90
Rejestracja: 16 gru 2010, 19:07
Lokalizacja: roztocze zach
Tytuł użytkownika: ex pawel
Płeć:

Pomysł na Tatry - pierwszy raz.

Post autor: rudy rydz »

Planuje wypad w Tatry, początek października tego roku. W górach będę , jeśli wszystko pójdzie ok, po raz pierwszy. Wybierając początek października kierowałem się nadzieją na mniejszą ilość turystów na szlaku. Mam kilka pytań na które osoby mające jakieś doświadczenie będą znały odpowiedź.

Jak wygląda sprawa z czasami przejść opisanymi na mapie, czy są one adekwatne do rzeczywistości? Czy ja idąc po raz pierwszy powinienem sugerować się tymi cyframi?(będę szedł bez kijków, pewnie ma to znaczenie)

Pierwotny plan był taki żeby spać na dziko pod namiotem. Po przeczytaniu kilku tematów na tym i innych forach stwierdziłem, że spanie na dziko nie wchodzi w rachubę. Główny powód to miśki.

Czy trzeba rezerwować miejsca w schroniskach a jeśli tak to ile wcześniej?

Jaki sprzęt wziąć ze sobą którego na zwykłe wędrówki po lasach zazwyczaj się nie bierze? Z kilku źródeł dowiedziałem się, że niezbędne są rękawiczki choćby takie na rower, koszulka termoaktywna?

Pogoda: czy zwykły deszcz pozwala na chodzenie po szlakach?
Śnieg całkowicie eliminuje mnie ponieważ nie posiadam żadnego sprzętu zimowego.
Ze strony http://www.wirtualne-tatry.pl/Artyku%C5 ... _Tatr.html dowiedziałem się że wrzesień i połowa października to najbardziej stabilna pogoda.

Dzięki z góry za wszelką pomoc.

Ps. Jeśli był by ktoś chętny w tym okresie na taki wypad to z chęcią podzielę się miejscem na szlaku. :-)
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2012, 12:55 przez rudy rydz, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy wędrujesz w samotności to skupiasz się na tym co robisz.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
Awatar użytkownika
mwitek
Posty: 1117
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 4861234
Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: mwitek »

rudy rydz pisze:Jak wygląda sprawa z czasami przejść opisanymi na mapie, czy są one adekwatne do rzeczywistości? Czy ja idąc po raz pierwszy powinienem sugerować się tymi cyframi?(będę szedł bez kijków, pewnie ma to znaczenie)
raczej bierz poprawkę na to, że będziesz szedł dłużej. Zwykle tak bywa :D
rudy rydz pisze:Pierwotny plan był taki żeby spać na dziko pod namiotem. Po przeczytaniu kilku tematów na tym i innych forach stwierdziłem, że spanie na dziko nie wchodzi w rachubę. Główny powód to miśki.
Miśki swoją drogą a bardziej straż parku. Możesz wyłapać spory mandat.
rudy rydz pisze:Jaki sprzęt wziąć ze sobą którego na zwykłe wędrówki po lasach zazwyczaj się nie bierze? Z kilku źródeł dowiedziałem się, że niezbędne są rękawiczki choćby takie na rower, koszulka termoaktywna?
Tu generalnie wedle uznania aczkolwiek nie przeszkodzi Ci dodatkowy cienki polar i czapka. Rękawiczki również, na przykład na łańcuchy. Oczywiście kurtka przeciwdeszczowa obowiązkowo. Do tego coś kalorycznego.... czekolada czy coś w podobie. Zamierzasz chodzić bez kijów. Lecz przemyśl to. Kije pomagają, szczególnie na zejściach. Ale to indywidualna sprawa.
rudy rydz pisze:Pogoda: czy zwykły deszcz pozwala na chodzenie po szlakach?
Pozwala. Ale nie jest to ani łatwe ani przyjemne. Wyobraź sobie 5-6 godzin w deszczu. Nawet delikatnym. Na taką okazję, możesz zabezpieczyć się zabierając zwykłe foliowe ponczo przeciwdeszczowe. Nie oddycha to to wcale, ale uchroni cię przed przemoczeniem.
Obrazek
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

rudy rydz pisze:Jak wygląda sprawa z czasami przejść opisanymi na mapie, czy są one adekwatne do rzeczywistości? Czy ja idąc po raz pierwszy powinienem sugerować się tymi cyframi?(będę szedł bez kijków, pewnie ma to znaczenie)
Zwykle te czasy przejść są ustalane dla "przeciętnego turysty", dla mnie, jako człowieka ze słabą kondycją są zwykle zawyżone. (najwyraźniej nie jest ona aż taka słaba) Jak doliczysz na początek 1/3 czasu to na pewno nic się nie stanie - policz oba warianty + ew. jeden o 1/3 szybszy, dostosujesz na miejscu jak sprawdzisz je na sobie.
rudy rydz pisze:Czy trzeba rezerwować miejsca w schroniskach a jeśli tak to ile wcześniej?


To zależy od schroniska. Najlepiej sprawdź gdzie będziesz spać i zadzwoń już teraz, aby to ustalić.
rudy rydz pisze:Jaki sprzęt wziąć ze sobą którego na zwykłe wędrówki po lasach zazwyczaj się nie bierze? Z kilku źródeł dowiedziałem się, że niezbędne są rękawiczki choćby takie na rower, koszulka termoaktywna?
Weź ciepłą czapkę, rękawiczki, zapasową baterię do telefonu/ładowarkę awaryjną, numer do gopru, coś na szyję i w sumie to nic więcej Ci nie trzeba. Jeśli chodzi o trudniejsze szlaki - wszak nie napisałeś gdzie będziesz chodził, to rękawiczki które nie będą się ślizgać na łańcuchu też byłyby spoko (zwykłe są do dupy). Jak to w górach, potrzebujesz przeciwdeszcza i czegoś ciepłego, zapasowych skarpet, zapasu wody i awaryjnego żarcia.
Ciężko mi coś doradzić, bo nie wiem gdzie idziesz, na ile i tak dalej. W Tatrach jest sporo różnych szlaków.
rudy rydz pisze:Pogoda: czy zwykły deszcz pozwala na chodzenie po szlakach?
To zależy od deszczu i od szlaku. :P Na skałach na pewno będzie ślisko, więc i tempo może spać drastycznie - weź to pod uwagę. No i nie ufam 'stabilności pogody w górach'.

Zwykle biegam po niższych i mniej zaludnionych górach, nie sypiam w schroniskach, więc i na garbiu mam więcej, także niech ktoś kto biega po Tatrach często się wypowie, ale niewiele więcej chyba można dodać w tej sytuacji. Powiedz dokładnie gdzie idziesz, będzie łatwiej doradzać.


Edzia: Zarejestruj się na tej stronie: http://www.gopr.com.pl/
Masz tam mały kursik trzyczęściowy (AFAIR), skierowany do dzieci co prawda, ale jeśli to pierwszy raz w górach, to na pewno się przyda - sam go zrobiłem kiedyś i co prawda większość rzeczy była nudna bo powtarzałem coś co jest oczywiste, to kilku nowych rzeczy się nauczyłem. Wydaje mi się, że warto poświęcić kilka godzin przed wyjazdem i posłuchać co goprowcy mają do powiedzenia. No i dostajesz po teście dyplom. :P (ŁijułijuŁiiii!!)
Ostatnio zmieniony 31 sie 2012, 21:41 przez Abscessus Perianalis, łącznie zmieniany 1 raz.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

że spanie na dziko nie wchodzi w rachubę. Główny powód to miśki.
Spanie na dziko w Tatrach wcześniej czy później skończy się spotkaniem z miśkiem, ale takim w ciemno zielonym mundurze z czarną kamizelką i lornetką w ręce...
Pogoda: czy zwykły deszcz pozwala na chodzenie po szlakach?

Dość ogólnie spytałeś... Są szlaki i są szlaki, które wybierasz?
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
rudy rydz
Posty: 90
Rejestracja: 16 gru 2010, 19:07
Lokalizacja: roztocze zach
Tytuł użytkownika: ex pawel
Płeć:

Post autor: rudy rydz »

mwitek pisze:Zamierzasz chodzić bez kijów. Lecz przemyśl to. Kije pomagają, szczególnie na zejściach.
Nie biorę dla tego ponieważ nigdy ich nie używałem. Wychodzę z założenia,że jeśli coś ma służyć dobrze to trzeba umieć to używać. Bardziej by mi przeszkadzały niż pomagały.
Abscessus Perianalis pisze:Zarejestruj się na tej stronie: http://www.gopr.com.pl/
Dzięki zobaczę.
Plan taki mam:
Dzień 1: Kuźnice-Przełęcz między kopami- niebieskim do Murowańca-niebieskim później pomarańczowym na Skrajny Granat-czerwony Krzyżne-i zejście pomarańczowym do schronu 5 stawów a jeśli będzie czas to dalej do schronu w Rostoce.
2dzień. Kozi Wierch-może Kozia Przełęcz - Zawrat i powrót do tych samych schronów. Dokładnie to wiem że Kozi W chciał bym zrobić reszta to jeszcze niewiadoma.
3 dzień. Dużo zależy jak kondycyjnie wytrzymam 2 poprzednie. Na pewno powrót do Kuzienic i do domu a co po drodze?
Ostatnio zmieniony 31 sie 2012, 22:58 przez rudy rydz, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy wędrujesz w samotności to skupiasz się na tym co robisz.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

rudy rydz, jaja sobie ze mnie robisz. Jeśli idziesz pierwszy raz w góry, to zmień trasę IMHO. Na pewno wywal drugi dzień (zmień cel wycieczki). Na tej trasie deszcz może Cię po prostu zabić (i bez niego ludzie się zabijają/robią kłopot goprowcom) więc najpierw pochodź po innych rzeczach.
I popraw posta, bo daje po oczach.

Edzia: dopiero teraz zwróciłem uwagę - 2gi dzień masz pod prąd, więc i tak nie dasz rady przejść.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
rudy rydz
Posty: 90
Rejestracja: 16 gru 2010, 19:07
Lokalizacja: roztocze zach
Tytuł użytkownika: ex pawel
Płeć:

Post autor: rudy rydz »

Abscessus Perianalis pisze:jaja sobie ze mnie robisz
Gdzież bym śmiał.
Abscessus Perianalis pisze:Na pewno wywal drugi dzień (zmień cel wycieczki).
Rozumiem, że za trudno będzie?
A jaką trasę byś sugerował? Mam 3 dni do dyspozycji.
Kiedy wędrujesz w samotności to skupiasz się na tym co robisz.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Nie jestem aż tak obyty z Tatrami, żeby rzucić od razu pomysł - Twój odpada ze względu na to, iż ta trasa jest do zrobienia tylko od Zawratu do Koziego Wierchu i jest zbyt trudna technicznie, żeby pchać się tam na początek. (jeśli Ty zwątpisz i będziesz czekał na pomoc, to istnieje prawdopodobieństwo, że nie będzie można Cię wyminąć - wszyscy utkną - ofc w zależności od miejsca) Jest parę osób którzy stale biegają po Tatrach na forum, więc mam nadzieję, że pomogą - jeśli nie, to postaram się przysiąść przy mapie w ciągu kilku dni i coś zaproponować - dzisiaj nie bardzo już mam do tego głowę.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
Driver
Posty: 315
Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 6876158
Tytuł użytkownika: Supertramp
Płeć:

Post autor: Driver »

Wtrącę się troszku po pierwsze weź kijki do używania nie potrzeba mózgu Einsteina :mrgreen: a naprawdę bardzo pomagają szczególnie na zejściu na podejściu w 10 min załapiesz co i jak z nimi.
Co do trasy to pierwszy dzień jeszcze może być ale drugi to poleciałeś po bandzie troszkę jak na pierwszy raz w Tatry choć to tez nie jest powiedziane od tego zdjęcia masz zejście z Koziej Przełęczy do Pustej Dolinki kolo Zamarłej Turni https://plus.google.com/photos/10196406 ... 8462612082 przed mani szła grupka 6 uczniaków i nauczyciel ni jak wyminąć jedna z lasek tak ściskała łańcuch ze strachu że aż było słychać jak piszczy, jeszcze przy złej pogodzie może być nieciekawie.
Na pierwszy raz proponował bym Kościelec czyli jak pisałeś z Kuźnic do Murowańca Kościelec i zejście 2 dzień z Murowańca Kasprowy i piechotką z góry przez Myślenickie Turnie z powrotem do Kuźnic jak na pierwszy raz to i tak dobra trasa
Ostatnio zmieniony 01 wrz 2012, 18:25 przez Driver, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
Awatar użytkownika
rudy rydz
Posty: 90
Rejestracja: 16 gru 2010, 19:07
Lokalizacja: roztocze zach
Tytuł użytkownika: ex pawel
Płeć:

Post autor: rudy rydz »

Driver pisze:ale drugi to poleciałeś po bandzie troszkę jak na pierwszy raz w tatry
Rozumiem, przesadziłem.
Kiedy wędrujesz w samotności to skupiasz się na tym co robisz.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
Awatar użytkownika
Driver
Posty: 315
Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 6876158
Tytuł użytkownika: Supertramp
Płeć:

Post autor: Driver »

Abscessus Perianalis co nie dyskutuj bez sensu przecież nie skłamałem, 3 wyrazowe odpowiedzi nic nie wnoszące a błędy można poprawić ja się nie czepiam jak rzep psiej dupy



rudy rydz zajrzyj tutaj na pewno coś znajdziesz są wycieczki podzielone na łatwe,średnie i trudne https://plus.google.com/photos/10196406 ... 8462612082
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
Awatar użytkownika
rudy rydz
Posty: 90
Rejestracja: 16 gru 2010, 19:07
Lokalizacja: roztocze zach
Tytuł użytkownika: ex pawel
Płeć:

Post autor: rudy rydz »

Driver pisze:rudy rydz zajrzyj tutaj na pewno coś znajdziesz są wycieczki podzielone na łatwe,średnie i trudne https://plus.google.com/photos/10196406 ... 8462612082

To link do tego samego zdj??
Kiedy wędrujesz w samotności to skupiasz się na tym co robisz.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
Awatar użytkownika
Driver
Posty: 315
Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 6876158
Tytuł użytkownika: Supertramp
Płeć:

Post autor: Driver »

O czekaj źle wkleiłem czasami mój komp żyje własnym życiem. Tu masz dobry link http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/wycieczki.htm tam jest więcej zdjęć z panujących w tedy warunków
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

hmmm powiem tak - dość ambitnie zamierzasz pochodzić jak na pierwszy raz.
Zacznijmy od tego że w październiku nie jesteś w stanie czasowo wyrobić się przed zmrokiem na żadnej z zaproponowanych tras. Latem jak najbardziej, ale nie w październiku.
Druga sprawa to warunki atmosferyczne. Na początku października może już leżeć śnieg. Przez ostatnie 3 lata pierwszy śnieg spadał w końcówce września, a raz nawet jakoś pod koniec sierpnia. W tym kontekście kije są wręcz nieodzowne.
Kozi Wierch zostaw sobie na inną wycieczkę - góra Ci nie ucieknie, a unikniesz kłopotów. Kilka razy byłem już w Tatrach, ale podejście z Koziej Przełęczy naprawdę robi wrażenie i wystarczy lekki deszczyk by ryzyko wzrosło przynajmniej dwukrotnie. Gdy spadnie pierwszy śnieg, to wogóle zapomnij. Dla własnego bezpieczeństwa.
Daleki jestem od demonizowania Tatr, ale na pierwszy wypad wybrałeś złą porę roku, oraz trochę zbyt ambitnie zaplanowałeś trasy, ponosząc spore ryzyko. Nie ma sensu IMO aż z tak grubej rury uderzać.
Jeśli mogę coś doradzić zacznij może do czegoś mniej ambitnego, z Murowańca uderz sobie na Kasprowy i stamtąd dalej przez Kopę Kondracką i Czerwone Wierchy możesz się pokusić o dojście do Schroniska na Hali Ornak.
Znacznie łątwiej będzie tam znaleźć nocleg niż w Murowańcu, gdzie po prostu możesz się odbić od drzwi, bo najzwyczajniej nie udostępniają miejsca na podłodze.
Weź pod uwagę, że wrzesień i październik, to okres kiedy zazwyczaj rozpoczynają się kursy itp. i najzwyczajniej miejsca mogą być już porezerwowane.
Ponadto ze schroniska na Hali Ornak możesz sobie zrobić fajny trip na Rohacze i ogólnie jest tam gdzie chodzić, a będzie znacznie bezpieczniej jak na pierwszy raz.

[ Dodano: 2012-09-02, 15:43 ]
Driver pisze:Na pierwszy raz proponował bym Kościelec
Nie sądzę by był to dobry pomysł jak na pierwszy raz.
Przy dobrej pogodzie ok, ale w październiku może leżeć śnieżek i akurat w przypadku Kościelca robi się dupówa na maxa. Powiem że bałbym się tam wybierać nawet w przypadku lekkiego opadu - bardzo łatwo tam pojechać po płycie :/
Awatar użytkownika
rudy rydz
Posty: 90
Rejestracja: 16 gru 2010, 19:07
Lokalizacja: roztocze zach
Tytuł użytkownika: ex pawel
Płeć:

Post autor: rudy rydz »

Dzięki za wszelkie rady i przestrogi. Trasy wyżej wymienione na pewno odpuszczam.
Doczu pisze:Jeśli mogę coś doradzić
Popatrzę na mapie o czym piszesz i jak to wygląda. Boję się tylko że na Kasprowy będzie dużo ludzi bo to znana górka. No i czytając was raczej przekonuje się do kijków. Można je gdzieś tam na miejscu wypożyczyć czy trzeba mieć swoje?
Kiedy wędrujesz w samotności to skupiasz się na tym co robisz.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
Awatar użytkownika
Driver
Posty: 315
Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 6876158
Tytuł użytkownika: Supertramp
Płeć:

Post autor: Driver »

Doczu pisze:[ Dodano: 2012-09-02, 15:43 ]
Driver napisał/a:
Na pierwszy raz proponował bym Kościelec

Nie sądzę by był to dobry pomysł jak na pierwszy raz.
Przy dobrej pogodzie ok, ale w październiku może leżeć śnieżek i akurat w przypadku Kościelca robi się dupówa na maxa. Powiem że bałbym się tam wybierać nawet w przypadku lekkiego opadu - bardzo łatwo tam pojechać po płycie
Też nie koniecznie ja na pierwszy raz wybrałem Rysy od naszej strony :D w zależności od zaparcia. Ale z lekkim opadem obojętnie czy to deszczu czy śniegu na płycie na Kościelcu robi się zdeka lipa :-/, ja tam pojechałem na płycie jakieś 7m w dół żeby nie wielgachny głaz to bym się zatrzymał w Czarnym Gąsienicowym ale to było końcem maja i śniegu po kulaszony :mrgreen: :mrgreen:. O ile dobrze pamiętam to można wypożyczyć pod samą kolejką na Kasprowy kijki oczywiście
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
Awatar użytkownika
rudy rydz
Posty: 90
Rejestracja: 16 gru 2010, 19:07
Lokalizacja: roztocze zach
Tytuł użytkownika: ex pawel
Płeć:

Post autor: rudy rydz »

Doczu pisze:Ponadto ze schroniska na Hali Ornak możesz sobie zrobić fajny trip na Rohacze
Myślałeś o trasie od schronu na Hali Ornak do Iwanickiej Przełęczy dalej na lewo zielonym do Gaborowej Przełęczy następnie czerwonym szlakiem do Rohaczy? Później cofnąć się do schronu na Chochołowskiej Polanie. Nie wydaje ci się że troszku daleko? Choć trasa wygląda bardzo ciekawie. A może na Gaborowej Przełęczy skręcić lewo i czerwonym na Błyszcz ewentualnie Bystra i z powrotem do schronu na Hali Ornak??
Doczu pisze:z Murowańca uderz sobie na Kasprowy i stamtąd dalej przez Kopę Kondracką i Czerwone Wierchy możesz się pokusić o dojście do Schroniska na Hali Ornak.
Git, fajna trasa. Zależnie od czasu zawsze można z Kondrackiej Kopy wrócić do schronu na Kondrackiej hali.:-D 1 dzionek mam.
Kiedy wędrujesz w samotności to skupiasz się na tym co robisz.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

rudy rydz pisze:Boję się tylko że na Kasprowy będzie dużo ludzi bo to znana górka.
Na szczycie z pewnością, ale już dalej nie spodziewaj się jakiś tłumów.
rudy rydz pisze:Można je gdzieś tam na miejscu wypożyczyć czy trzeba mieć swoje?
Można wypozyczyć, ale co - będziesz czekał aż otworzą wypożyczalnię ? A potem będzie się szybko z gór zwijał, żeby zdążyć nim zamkną ?
Skoro masz kijki, to je zabierz i nie kombinuj.

[ Dodano: 2012-09-03, 04:34 ]
Driver pisze:Ale z lekkim opadem obojętnie czy to deszczu czy śniegu na płycie na Kościelcu robi się zdeka lipa
No o tym właśnie piszę.
Rysy od naszej strony masz fajnie ubezpieczone łańcuchami, na Kościelcu jest goło co w mojej ocenie czyni ten szczyt bardziej wymagającym zwłaszcza po opadzie czy po ustąpieniu mgieł, o co w październiku nietrudno.
rudy rydz pisze:Myślałeś o trasie od schronu na Hali Ornak do Iwanickiej Przełęczy dalej na lewo zielonym do Gaborowej Przełęczy następnie czerwonym szlakiem do Rohaczy? Później cofnąć się do schronu na Chochołowskiej Polanie. Nie wydaje ci się że troszku daleko? Choć trasa wygląda bardzo ciekawie. A może na Gaborowej Przełęczy skręcić lewo i czerwonym na Błyszcz ewentualnie Bystra i z powrotem do schronu na Hali Ornak??
Możesz sobie przejść do schronu w Chochołowskiej i stamtąd atakować Rohacze. W samych Rohaczach możesz przenocować w którymś z szałasów, które się tam znajdują.
Podałem Ci tylko przykład - trasy Ci nie zaplanuję :)
Trasa nie jest zbyt krótka, ale chodzenie po ciemku na tym odcinku jest o niebo bezpieczniejsze niż robienie Koziego czy Granatów
Awatar użytkownika
rudy rydz
Posty: 90
Rejestracja: 16 gru 2010, 19:07
Lokalizacja: roztocze zach
Tytuł użytkownika: ex pawel
Płeć:

Post autor: rudy rydz »

Doczu pisze:Skoro masz kijki, to je zabierz i nie kombinuj.
Nie posiadam takowego sprzętu. Zastanawiam się czy na pierwszy raz są aż tak potrzebne by je kupić? Jeśli tak to jakie, wielkiej kasy nie mam zamiaru wydać bo nie wiem czy górami i kijkami się zarażę :lol: czy zrażę :roll: A wybór jest ogromny od 39zł do 300, 400zł : :shock: :?:
Kiedy wędrujesz w samotności to skupiasz się na tym co robisz.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

aaaa to sorki. Nie wiedziałem że nie masz kijków, bo nie pisałeś tego wprost.
Cóż zatem nie spinaj się jak nie masz akurat kasy i w dodatku nie jesteś pewien czy chodzenie po górach Ci się spodoba.
Zresztą widzę, że masz trochę parcie na to by chodzić po miejscach gdzie nie ma tylu turystów, tym bardziej jestem zaskoczony że na pierwszy raz wybrałeś Tatry.
Cóż - Twój wybór.
STORM
Posty: 18
Rejestracja: 11 lip 2009, 12:37
Lokalizacja: z zaskoczenia ;)
Płeć:

Pomysł na Tatry - pierwszy raz.

Post autor: STORM »

Witam. Wraz z kolegą mamy zamiar koło 17 września wybrać się w Tatry chodziliśmy już po niskich górach typu Izery, Beskidy i teraz wybór padł na Tatry.
Mamy po 22 lata i dobre kondycje ja aktualnie przygotowuje się do maratonu kolega jeździ wyczynowo na rowerze ale oczywiście mamy szacunek do gór i wiemy, że gdy zabraknie wyobraźni to nawet w Szklarskiej Porębie można się zabić (patrz. chłopak który spadł z wodospadu szklarki). Dlatego chciał bym się poradzić kolegów z forum gdzie warto iść a gdzie jest już niebezpiecznie? Gdzie widoki zapierają dech w piersiach a gdzie czeka się w kolejce turystów? Ze zdjęć wiem, że bardzo chciał bym zobaczyć przełęcz Krzyżne i z opowiadań i artykułów wiem że na najbliższe kilka wyjazdów odpuścić sobie Orlą.
PS Spać chcemy w schroniskach.
Pozdrawiam
"Bo wykonać mi trzeba dzieło wielkie, pilne,
Bo z tych kruszców dla siebie serce wykuć muszę,
Serce hartowne, mężne, serce dumne, silne."
Leopold Staff - Kowal
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

[ciach]

Temat połączyłem z poprzednim dotyczącym pierwszego wypadu w Tatry.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
rudy rydz
Posty: 90
Rejestracja: 16 gru 2010, 19:07
Lokalizacja: roztocze zach
Tytuł użytkownika: ex pawel
Płeć:

Post autor: rudy rydz »

Dzięki za pomoc. Ciekawi mnie sprawa wody. Na grani raczej nie ma możliwości uzupełnienia. A jak wygląda sytuacja w niższych partiach, często są jakiś strumyki itp, czy raczej nie ma na co liczyć i baniak na garba wrzucić? Doczu czytałem na twojej stronie, że raczej nosisz wodę ze sobą w puszce ;-)U mnie nie wchodzi w rachubę, obiecałem żonie. :-P
Kiedy wędrujesz w samotności to skupiasz się na tym co robisz.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

rudy rydz pisze:Doczu czytałem na twojej stronie, że raczej nosisz wodę ze sobą w puszce ;-)U mnie nie wchodzi w rachubę, obiecałem żonie. :-P
No to noś w butelce
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Jak weźmiesz dwie butelki 1,5L to się nie przeciążysz, a zapewne wypijesz - więcej chyba nie ma sensu (nawet jedna duża butelka i jedna mała, czy bidon/termos 0,5L wystarczy). Jako, że pewnie wiesz iż powinieneś mieć ze sobą apteczkę, to dorzuć do niej nadmanganian potasu ew. jakieś tabletki do oczyszczania wody i będziesz zabezpieczony na wypadek gdyby się skończyła i byś musiał pić wodę ze strumieni (w górach zwykle nie oczyszczam wody, bo mi się nie chce, co nie znaczy, że jest to bezpieczne... 50m wyżej w strumieniu może leżeć np. martwa koza - do tej pory miałem szczęście i się nie potrułem). Mała kuchenka turystyczna i kubek też niewiele ważą, a pozwolą Ci na zagotowanie niepewnej wody + napicie się czegoś ciepłego jeśli zmarzniesz.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”