Świąteczne biwakowanie.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- unabomber
- Posty: 228
- Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
- Płeć:
Świąteczne biwakowanie.
No właśnie...
Bo dzieję się u mnie dużo, raczej nie mam zbyt wiele czasu na siedzenie na forum (wolę po lesie chodzić ). Zresztą nie dzieje się tu dobrze...
Ale do rzeczy!
Od kilku lat mam w zwyczaju święta bożonarodzeniowe i czas wolny z nimi związany spędzać na kilku solidnych biwakach gdzieś w głuszy. Duże mrozy, śnieg po pas i brnięcie tropem wilków przez kilka dni gdzieś w sercu Bieszczad to jest to. W zeszłym roku dostałem (w świąteczny poranek!) taki prezent:
Także bywa miło.
Pomyślałem sobie dzisiaj, że może jeszcze znalazło by się kilka chętnych osób na taką wyprawę. Miło by było powymieniać się doświadczeniami przy długich ogniskowych wieczorach.
Trzeba mieć samozaparcie, bo czasem temperatura i do -30 oC dochodzi, do cywilizacji daleko i nie da się wrócić do domu ale wrażenia i widoki zapierają dech w piersiach. Kto był w środku zimy np. na Tarnicy albo Małej Rawce ten wie o czym mówię.
Nie ma chlania, bo skończyło by się to źle, jest sporo budowania, szykowania spania, opału i dużo dobrego żarcia. Zasadniczo nie nie bierzemy dużo sprzętu i ukierunkowani jesteśmy na techniki dawne czyli koc, siekiera, piła ramówka i garnek a nie gore tex, puchówka i termosik (chociaż, jak ktoś chce to można i tak).
Z racji "prymitywnego" wyposażenia, które posiadamy nie robimy wiele godzin marszu. Dzielimy dzień na pół i druga połowa jest na biwakowanie. Zwykle są to różnego rodzaju Lean To.
Trasę dobieramy tak aby można było w pełni cieszyć się tym co daje nam Ziemia czyli nie ma problemów z ogniem, ścinaniem zeschniętych drzew, itd.
Także jakby ktoś szykował się na jakiś wypad w tym czasie (można się dołączyć w połowie, spotkać w jakimś schronisku lub np. Cisnej, Wetlinie) to zapraszam. Mogę coś podpowiedzieć w kwestiach dojazdu. Czasu jest jeszcze dużo aby wszystko poustalać.
Bo dzieję się u mnie dużo, raczej nie mam zbyt wiele czasu na siedzenie na forum (wolę po lesie chodzić ). Zresztą nie dzieje się tu dobrze...
Ale do rzeczy!
Od kilku lat mam w zwyczaju święta bożonarodzeniowe i czas wolny z nimi związany spędzać na kilku solidnych biwakach gdzieś w głuszy. Duże mrozy, śnieg po pas i brnięcie tropem wilków przez kilka dni gdzieś w sercu Bieszczad to jest to. W zeszłym roku dostałem (w świąteczny poranek!) taki prezent:
Także bywa miło.
Pomyślałem sobie dzisiaj, że może jeszcze znalazło by się kilka chętnych osób na taką wyprawę. Miło by było powymieniać się doświadczeniami przy długich ogniskowych wieczorach.
Trzeba mieć samozaparcie, bo czasem temperatura i do -30 oC dochodzi, do cywilizacji daleko i nie da się wrócić do domu ale wrażenia i widoki zapierają dech w piersiach. Kto był w środku zimy np. na Tarnicy albo Małej Rawce ten wie o czym mówię.
Nie ma chlania, bo skończyło by się to źle, jest sporo budowania, szykowania spania, opału i dużo dobrego żarcia. Zasadniczo nie nie bierzemy dużo sprzętu i ukierunkowani jesteśmy na techniki dawne czyli koc, siekiera, piła ramówka i garnek a nie gore tex, puchówka i termosik (chociaż, jak ktoś chce to można i tak).
Z racji "prymitywnego" wyposażenia, które posiadamy nie robimy wiele godzin marszu. Dzielimy dzień na pół i druga połowa jest na biwakowanie. Zwykle są to różnego rodzaju Lean To.
Trasę dobieramy tak aby można było w pełni cieszyć się tym co daje nam Ziemia czyli nie ma problemów z ogniem, ścinaniem zeschniętych drzew, itd.
Także jakby ktoś szykował się na jakiś wypad w tym czasie (można się dołączyć w połowie, spotkać w jakimś schronisku lub np. Cisnej, Wetlinie) to zapraszam. Mogę coś podpowiedzieć w kwestiach dojazdu. Czasu jest jeszcze dużo aby wszystko poustalać.
Zima weryfikuje.
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
unabomber, no już myślałem że Ci ktoś jakąś paczkę wypełniona gwoździami i TNT wysłał . Fajnie Cię znowu widzieć.
Mi się podoba pomysł, aczkolwiek jak już napisałem na IRCu:
" Idea fajna, ale nie wiem czy ja nie jestem na to za stary. Lubię mróz i gwiazdy na głową kiedy drzewa trzaskają, ale z pozycji mojego puchowego śpiwora"
Więc, pewnie chciałbym, ale się wstydzę W jakim terminie planujecie wypad? Przed czy po Świętach?
PS: Ludzie tutaj zapytują o koszulki i naszywki.
Mi się podoba pomysł, aczkolwiek jak już napisałem na IRCu:
" Idea fajna, ale nie wiem czy ja nie jestem na to za stary. Lubię mróz i gwiazdy na głową kiedy drzewa trzaskają, ale z pozycji mojego puchowego śpiwora"
Więc, pewnie chciałbym, ale się wstydzę W jakim terminie planujecie wypad? Przed czy po Świętach?
PS: Ludzie tutaj zapytują o koszulki i naszywki.
F..k it, I'll Do It Myself!
- unabomber
- Posty: 228
- Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
- Płeć:
Wypalasz się. ale można i w puchowce.
Myślę, że naszą dwójkę będzie można spotkać w lesie jakoś od 22-giego do po-sylwestrze.
Głowy nie dam sobie urwać że dokładnie tak, bo jeżeli chodzi o mnie to czasu mam dużo ale termin będzie zależał od mojego małego braciszka i jego wolnego na polibudzie. Zresztą termin nie jest bardzo ważny, bo można się dołączyć.
Nie jest problemem zrobić sobie komfortowe spanie przy -30oC jeżeli ma się tylko dość czasu i surowców i tego się trzymajmy. Nie znajduję szczególnej przyjemności w telepaniu a rozgwieżdżone, bieszczadzkie niebo widuje codziennie.
Myślę, że naszą dwójkę będzie można spotkać w lesie jakoś od 22-giego do po-sylwestrze.
Głowy nie dam sobie urwać że dokładnie tak, bo jeżeli chodzi o mnie to czasu mam dużo ale termin będzie zależał od mojego małego braciszka i jego wolnego na polibudzie. Zresztą termin nie jest bardzo ważny, bo można się dołączyć.
Nie jest problemem zrobić sobie komfortowe spanie przy -30oC jeżeli ma się tylko dość czasu i surowców i tego się trzymajmy. Nie znajduję szczególnej przyjemności w telepaniu a rozgwieżdżone, bieszczadzkie niebo widuje codziennie.
Zima weryfikuje.
- Bastion
- Posty: 392
- Rejestracja: 05 maja 2010, 10:21
- Lokalizacja: Gdansk
- Tytuł użytkownika: nizinny taternik
- Płeć:
Czesc.
Chetnie bym sie wybral, miedzy swietami a sylwestrem na maly wypad w Bieszczady.
Dzisiaj rozmawialem z Michalem- vel: Qazimodo (pamietasz, grudzien 2011r. Puszcza Notecka?).
Byles u nas na pomorzu, teraz my musimy zrobic rewizyte w Bieszczadach:)
Pozdrawiam
Chetnie bym sie wybral, miedzy swietami a sylwestrem na maly wypad w Bieszczady.
Dzisiaj rozmawialem z Michalem- vel: Qazimodo (pamietasz, grudzien 2011r. Puszcza Notecka?).
Byles u nas na pomorzu, teraz my musimy zrobic rewizyte w Bieszczadach:)
Pozdrawiam
Co nas nie zabije to nas wzmocni...
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Jeśli jakaś zorganizowana ekipa się stworzy, to widzięczen będę za jakieś info - jak tylko będę miał czas to się podłączę.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Ja niestety w okolicach świąt będę siedział w robocie - odpadam. :/
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Jak możesz to podeślij na priw jakieś info o trasie i terminach. Na szybko analizuję swoje możliwości czasowe (z Poznania mam dość daleko, co jest głównym problemem). Czy rakiety śnieżne będą potrzebne (albo wskazane)? Pytam bo jak się okaże, że wszyscy będą mieć, to jedna osoba która ich nie będzie mieć może zdechnąć po drodze, próbując za resztą nadążyć.
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt: