Reconnet

Ja sobie zawsze wiążę tak aby po założeniu na palce działał jak blokada przed ześlizgnięciem się dłoni na ostrze. Na nadgarstek nigdy bo wkurza mnie jak muszę odłożyć nóż na chwilę i blokuje mnie sznurek.

Dzisiejszy zakup:

Opinel Carbon No.8
Jak widać na pierwszym zdjęciu z nożyka emanuje olbrzymia moc, dlatego komisyjnie pojdę dzisiaj, złożę w ofierze dwa żubry dla wielkiego boga lasu uhubuhu żeby zakup długo mi służył.
A tak na serio -
Jakość zdjęć by Nokia E52 - niestety.




Pozdrawiam.

pierwszy noz w kolekcji?

Czwarty. Ale jestem na wyjezdzie w związku ze świętami to nie cykne fotki noży. A mam:
Psełdo bagnet ak47 - nadaje się do rąbania po naostszeniu na szlifierce. Fajnie wyglada po zdjęciu okładzin i owinięciu linką.
Finka Fiskarsa - do lasu
Vicek z blokowanym ostrzem - duzo przeszedł, brakuje jednej okładziny, pensety, wykałaczki i ma uszczerbione ostrze. Zawsze go mam w kieszeni. Naprawił sporo komputerów oraz otworzył setki browarów. Ma z 8 lat.
Opinel carbon 8

pytam bo to calkiem fajny nozyk, moze niezbyt uniwersalny ale uczy prawidlowego postepowania z rdzewiejaca niemal w oczach stala

A ja dostałem od Mikołaja takiego vicka "spartan" w nietaktycznym, ale jakże fajnym kolorze:)
Nie ma bajerów, ale w zupełności wystarcza

Ja mam nóz po tacie, finkę. Nie wiem jak się nazywa. Jest duzy i pożądny, przetrwał już 10 lat. Tata od 25 lat jest w wojsku lotniczym.

Alexandra pisze:Ja mam nóz po tacie, finkę. Nie wiem jak się nazywa. Jest duzy i pożądny, przetrwał już 10 lat. Tata od 25 lat jest w wojsku lotniczym.

Wrzuć jakąś fotkę to będzie łatwiej się ustosunkować do opisu icon_twisted

Takiego wystrugałem


Uploaded with ImageShack.us

Piękny! Ma w sobie "duszę". Rewelacja.

AAA! Kubek właśnie wyrwałeś mi oczy!
nóż jest przepiękny - mażenie! Prosty, okazałe ostrze i wykończenie rodem z filmów Mears'a.
Przyznaj się ile taki nóż kosztuje u ciebie na zamówienie?
(Wiem, wiem - dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, ale survival leży daleko od angielskich salonów - wiec gadaj waćpan, za to żeś mnie oczu pozbawił )

Tak jak pisałem na ShoutBoxie, nie powinienem czytać tego tematu bo mnie szczęka boli od spadania na glebę. Kubek, piękny
A mi Mikołaj wrzucił kominem Fiskarsa:

A ja na święta dostałem już dawno wymarzonego victorinoxa huntera. Pierwsze wrażenia to, że jest chyba idealnym nożem do lasu. Struga jak szalony, piła tnie ostro, ma dodatkowe ząbkowane ostrze, które jest idealne do cięcia linek, a w dodatku pęsęta (tak się pisze )do wyciągania kleszczy. Jutro idę go wypróbować do lasu to zrobię mało sesję .

Pozdrawiam Karol

Qasz pisze: Przyznaj się ile taki nóż kosztuje u ciebie na zamówienie?

W zależności od materiałów, między 200 a 300pln.

Przy okazji nóż rok leżał i na pochewkę czekał, ale wreszcie się doczekał.










Uploaded with ImageShack.us

Kubek pisze:W zależności od materiałów, między 200 a 300pln.

...A gławniany nóż "markowy" wyciskany w chinach na prasie hydraulicznej, w markowym sklepie internetowym kosztuje wielokrotność tej ceny. Nie wspominając o podłej jakości pochwach...

I jak tu nie kupować noży od rodzimych knifemakerów?

puchalsw pisze:

Kubek pisze:W zależności od materiałów, między 200 a 300pln.

...A gławniany nóż "markowy" wyciskany w chinach na prasie hydraulicznej, w markowym sklepie internetowym kosztuje wielokrotność tej ceny. Nie wspominając o podłej jakości pochwach...

I jak tu nie kupować noży od rodzimych knifemakerów?

Większość kupujących zdecydowanie woli kupić nóż z logiem Cold Steel, Benchmade, Gerber, bo nazwa firmy widniejąca na nożu gwarantuje podziw kolegów. O wielkich firmach wszyscy słyszeli, taka jest rola i siła marketingu. O polskich makerach wiedzą tylko ci odbiorcy, którzy są odbiorcami świadomymi ( znaczy znają się trochę na stali i nożach).
Rynek dla polskiego nożoroba jest bardzo niewielki, bo w naszym kraju nie ma czegoś takiego jak kultura, czy też tradycja noża.
Dla przeciętnego odbiorcy nie liczy się jakość wykonania czy też jakość materiałów, lecz rozpoznawalne logo.
Szkoda.

Kubek pisze:Większość kupujących zdecydowanie woli kupić nóż z logiem Cold Steel, Benchmade, Gerber, bo nazwa firmy widniejąca na nożu gwarantuje podziw kolegów.

W moim środowisku podziw wzbudził raczej wybity na nożu jastrząb Małego Jastrzębia.



Uploaded with ImageShack.us

Takiego sobie zrobiłem.
W Fotach z Roboty nazwałem go "Krzywa Mańka", i niech już mu (jej) tak zostanie. Nie mam pomysłu jeszcze na pochewkę....
Szkoda tylko, że tego też mi chce Żona zabrać.





PS: Nie! Salami nie jest na sprzedaż!

Piękny nożyk, powinni Ci na knives.pl młoteczek koło avatara postawić
Widać, że nożyk dopracowany, estetycznie wykonany, tylko gryzie mnie ta dupka- przez nią nóż wygląda jakby był do góry nogami...

Też mam wrażenie jak gdyby klinga była odwrotnie zamocowana. Brak mi też dokładnego spasowania klingi z rękojeścią (klinga nie dolega do rękojeści, widać szczelinę na pierwszej fotce).
Poza tym piękne i dokładne wykonanie.
Pozdrawiam.

Kubek pisze:Też mam wrażenie jak gdyby klinga była odwrotnie zamocowana.

Ja wiedziałem, że tak będzie, aha, aha!

Parthagas pisze: Kubek napisał/a:
Też mam wrażenie jak gdyby klinga była odwrotnie zamocowana.
Ja wiedziałem, że tak będzie, aha, aha!

No przeca napisałem że to tak miało być ... nikt mnie nie rozumie...

Z tą szczeliną, to nie potrafię tym kompaktem zrobić zdjęcia, i tak jakoś cień pada. Klinga jest spasowana. Tutaj widać ( i resztki pasty polerskiej )
to tak miało być!
http://lh3.ggpht.com/_Rowy3QqGkoY/TRpk4 ... 010354.JPG

To ja głupia dupa nie zakumałem, że to taka koncepcja
Już się nie wcinam.

Dobra! OK. Przepraszam. Z następnym nożem już się nie będę tak wygłupiał
Daj spokój Kubek! Prawdziwa cnota, krytyki się nie boi.

puchalsw pisze:Z następnym nożem już się nie będę tak wygłupiał

Aj tam. Całkiem wytworna śabelka Ci wyszła. Choć to chyba nie po saamowemu.