Strona 6 z 7

: 14 mar 2010, 20:17
autor: Getruch
Fajnie? Właśnie teraz to będzie sieczka dla mózgu! Gdy patrze na spot reklamujący nową serię to mi się śmiac chcę. Biorąc pod uwagę to, że w poprzednich seriach Bear miał jeszcze w sobie odrobinę autentyczności, to gdy zobaczyłem jak spierdziela przed lokomotywą w tunelu i w ostatniej chwili udaje mu się odskoczyc, wydało mi się dośc oczywiste, że ten program to już TYLKO show.

: 14 mar 2010, 20:39
autor: Kobra
A gdyby wpadł pod pociąg to już by było realne? No uciekł przed pociągiem, co w tym dziwnego?

No wiadomo że to było pewnie nagrane z tym pociągiem, bo w odcinkach może nie będzie takiej sceny tak jak z tymi gałęziami co go zaplątują i ciągną do siebie. No każdy program tego typu jest już ustawiony do nagrania nawet les stroud...

: 14 mar 2010, 20:48
autor: Getruch
Wydaje mi się, że w tej nowej i ostatniej serii, zbyt często zdarza mu się "prawie" spaśc w przepaśc, lub uciec przed pociągiem ("szczęściem" jest już samo jego spotkanie). Ja osobiście nic do gościa nie mam, nawet lubię go oglądac, ale jego program robi się coraz bardziej naciągany. Nie zauważyłeś tego? No bo z tego co wiem ilośc "cudownych ocaleń" nie rośnie wraz ze wzrostem popularności programu.

: 14 mar 2010, 21:54
autor: Tresor
na youtube ladnie jest pokazane ze ow ex komandos sas ma asekuracje podczas wspinaczki...za gosciem idzie sztab ludzi lacznie z dublerem :)....hahha lach jakich malo

Bear Grylls Fake...takie haslo w jutasa wpisac nalezy :)

: 14 mar 2010, 22:43
autor: Kobra
Getruch, zauważyłem ale jakby zginął to co by było? ;) les stroud też jest naciągany. Rozbił się na jakiejś bezludnej wyspie i jakimś fartem znalazł opuszczoną łódź w której mieszkał lub był gdzieś na Alasce i prawie wszystko znalazł, a to sznurek, drut, puszki itp.

: 14 mar 2010, 22:49
autor: bivr
Kobra, przecież łódź mu ekipa zostawiła, koksie. I mówił o tym wyraźnie. A drut i puszki... no co w tym dziwnego. Sznurka nie pamiętam żeby znalazł.

: 14 mar 2010, 22:53
autor: Kobra
A więc schronienie ma zapewnione, ale dziwi mnie to że niczym sobie nie pościelił aby miał miękko.

: 14 mar 2010, 23:02
autor: bivr
To była symulacja rozbicia łodzi. Prawie w każdym odcinku odtwarza warunki jakiejś katastrofy, więc nie ma naciągania. Koniec dyskusyi. ;-)

: 03 maja 2010, 19:17
autor: Tanto
nasz ulubiony 'niedżwiadek' powinien zaczerpnąć trochę pomysłów od tego gościa dodało by to sporo realizmu do prezentowanej przez niego 'sztuki przetrwania' ;-)

: 04 maja 2010, 19:33
autor: Blizbor
Fakt, Damien Walters bije na głowę Niedźwiadka jeśli chodzi o pokazy akrobatyczne :) Jakby to powiedział pewien paser z gry Wiedźmin: "Gośc jest k***a niesamowity, prawdziwy chędożony magik" :mrgreen:

: 05 maja 2010, 07:45
autor: Ciek
Getruch, chodzi o to, że w miarę rozwoju rewolucji, walka klas zaostrza się :)

: 12 maja 2010, 22:56
autor: Thorgal

: 14 maja 2010, 21:40
autor: Kobra
Racja, aby jeszcze umiał Polski albo ja doskonale angielski i mogę z nim siedzieć na bezludnej wyspie :)

: 18 maja 2010, 22:45
autor: Morg
Sama frajda miec towarzysza ktory ma ADHD, pewnie bym go udusil po 15min.

: 18 maja 2010, 23:04
autor: Stalker
Ja tam bym wolał na bezludną wyspę:

http://www.tacgirls.com/gallery.html?func=detail&id=27

lub jej koleżanki ;)

: 21 maja 2010, 07:44
autor: .C.Z.
Nie wiem czy było, więc nie tworzę nowego wątku na razie.

Nowy survivalowy program na Discovery rusza - Dual Survival. W obsadzie tego 10 odcinkowego cyklu dwóch amerykańskich bushcrafterów: Dave Canterbury i Cody Lundin.

Więcej nieco tutaj np. http://press.discovery.com/us/dsc/progr ... -survival/

: 02 cze 2010, 22:43
autor: Snajp

: 04 cze 2010, 09:24
autor: sylwester2091
ten program przedstawia prawdę na temat survivalu w praktyce (facet był trzy miesiące w kanadzie bodajże) całkiem sam





dalsza część postu przedstawia fragment fabuły


























10 dni przed planowanym zakończeniem nie wytrzymał i zadzwonił po ekipę ratunkową

: 04 lip 2010, 21:50
autor: Zax
Jakby nie patrzeć, program Beara ma utrzymać widza przed ekranem. Ma być szybki, agresywny, niesmaczny. Mimo tego, że nie powinien być on jedynym źródłem wiedzy, to jest tak kilka informacji które mogą się przydać.

W którymś odcinku było powiedziane, że jego programy są w większości reżyserowane, ale mają na celu pokazać co można zrobić w sytuacji skrajnej. Kiedy nie masz wody, nie masz jedzenia, a masz kupę słonia. Jeżeli masz wystarczająco silną wolę życia to ją wyciśniesz i te kilka kropel wypijesz, nawet jeżeli później przez 2 miesiące mieliby Ci robić płukanie okrężnicy ;)

Mi się strasznie podoba ten program. Lubię patrzeć jak zjada robale. Jako, że jestem miłośnikiem świata bezkręgowców to ciekawym doświadczeniem jest spróbowanie takiego skorpiona czy pędraka. Także jest to jedyna rzecz która kopiuję z Beara. Innych nawet nie próbuję bo nie jestem tak sprawny fizycznie i wiem, że jak coś mi się stanie to nie będzie mi tak łatwo jak jemu.

: 05 lip 2010, 07:19
autor: sylwester2091
Kiedy nie masz wody, nie masz jedzenia, a masz kupę słonia.
he he zaraz na necie pojawi się taktyczna kupa słonia jako dodatkowy zapas wody, no może, że na waszym terenie biegają po łąkach słoniki... i to nie te różowe :D .

: 05 lip 2010, 09:44
autor: Ciek
Jeśli chodzi o sceny z kupą, to u Beara była ona jakaś taka blada. Lepiej sięgnąć do klasyki gatunku, np. "Salo - 120 dni sodomy" Pasoliniego, tam scena z kupą jest znacznie lepsza.

: 01 sie 2010, 18:41
autor: House
Zax pisze:Jakby nie patrzeć, program Beara ma utrzymać widza przed ekranem. Ma być szybki, agresywny, niesmaczny. Mimo tego, że nie powinien być on jedynym źródłem wiedzy, to jest tak kilka informacji które mogą się przydać.
Idealnie ujęte ;-)
O pozostałych atutach tej produkcji również wspominali inni, wspaniałe widoki itd.
Zostawiając na chwilę wady chciałbym wspomniec o jednej ważnej rzeczy, którą Grylls pokazuje. Przetrwać za wszelką cenę stosując wszelkie środki. Ja bym to zmienił i przyjął - przetrwac za wszelką cenę stosując rozsądne środki. Gdyby Bear przyjął taką dokładnie logistykę to prawdopodobnie stworzyłby najlepszy program swojego rodzaju.
Mając jednak świadomośc, że program jest reżyserowany przyjmuję taką opcję, że to nie Bear stwierdza - ja sobie skoczę z tych 15 m do wody, tylko tak zaleca mu reżyser. Wtedy nawet bym podjął walkę z osobami, które zrównują z błotem samą osobę Beara Gryllsa. Osobiście mam do niego neutralne podejście.
W tej chwili oglądam uważnie każdy odcinek wyłapując to co sam był bym w stanie zrobic w walce o życie (!), a zastanawiam się jak zmienic czynności, które uznam za nierozsądne, aby były dostatecznie bezpieczne.

: 06 sie 2010, 20:38
autor: yoger
Zazwyczaj są dużo bezpieczniejsze rozwiązania niż on sugeruje, widziałem w którymś odcinku jak wydostawał się z kanionu wspinając się po pionowej skale kilkadziesiąt metrów - "bo nie zdążyłby obejść przed zmrokiem", tak samo schodzenie pionowo po d naporem wodospadu, ja bym zmajstrował ogień, zjadł coś, przemyślał co i jak poszło, co będzie jutro i kimono, wcześnie rano pobudka i w drogę. Zawsze mi się wydaje, że on się gdzieś spieszy, a to jest zaprzeczanie idei survivalu, człowiek spiesząc się popełnia błędy.

: 07 sie 2010, 10:51
autor: House
yoger pisze:Zawsze mi się wydaje, że on się gdzieś spieszy, a to jest zaprzeczanie idei survivalu, człowiek spiesząc się popełnia błędy.
Ja bym tutaj dyskutował. Kiedy rzeczywiście walczysz o życie, a masz ograniczone środki do przeżycia, to walczysz z czasem tak samo jak z brakiem wody i pożywienia. Jeśli obejście tych przeszkód, którym stawia czoło jest tak czasochłonne jak podaje to jego pośpiech jest usprawiedliwiony. Zaznaczam pospiech, nie środki jakie stosuje. Moim zdaniem możesz czuć się bezpiecznie w sytuacji zagrożenia jeśli w optymalnych proporcjach zmieszasz rozsądek i dbanie o czas. Te rzeczy są najważniejsze. Za to umiejętność improwizacji oraz odpowiednia wiedza biologiczno-geograficzna pozwoli ci być na łonie natury nie gościem lecz gospodarzem.

: 07 sie 2010, 12:19
autor: Fredi
najgorsza rzecz w takiej sytuacji to pośpiech.