Strona 61 z 75

: 02 lis 2015, 11:54
autor: wilow7
E tam 20l, przywiozę 40 l, tylko niech ktoś mi pomoże przynieść.
Doczu, piłę też.

: 02 lis 2015, 12:27
autor: Doczu
Ok. To będziemy w 5 nosić, bo nie ma sensu całej 40 transporcić. Zwłaszcza jeślibyś nie dał rady podjechać tam, gdzie Ci pisałem.
Co do piły to cieszy mnie to, bo przy tylu osobach piła znacznie ułatwi nam pozysk drewna.
Swoją drogą będzie to test dla miejscówy, bo tylu osób nie gościła chyba jeszcze :)
Czy wszyscy zainteresowani wiedzą gdzie, co i jak ???

: 02 lis 2015, 13:47
autor: GawroN
Ja nie wiem.

: 02 lis 2015, 16:52
autor: wilow7
Doczu pisze:Ok. To będziemy w 5 nosić, bo nie ma sensu całej 40 transporcić.
To są dwa worki Armii Szwajcarskiej po 20l i weźmiemy jeden. Maja kraniki, łatwo się pobiera wodę, jak wiszą na drzewie do góry kołami.
Drugi w samochodzie 'na zapas' i ewentualne kąpiele rytualne :-)

: 02 lis 2015, 17:00
autor: Doczu
wilow7 pisze:Drugi w samochodzie 'na zapas' i ewentualne kąpiele rytualne
na ablucje - rzekłbym :)

: 02 lis 2015, 17:07
autor: SmileOn
wolfshadow, Wystarczy kilo?

: 02 lis 2015, 17:17
autor: niszka
ja też mogę dostarczyć produkty do śniadania. Na wieczerzę raczej nic nie zdążę dowieść, będę późnawo. To co i w jakiej ilości?

: 02 lis 2015, 19:16
autor: wilow7
Co do menu, to pojawił się pewien problem kucharski.
Właśnie zrobiłem farsz do Mititei (bezosłonkowych kiełbasek rumuńskich) i pieczenie testowe
pokazało, że są dosyć ostre. Nie będę się usprawiedliwiał (zamiast papryki ostrej mielonej użyłem koreańskiej Gochugaru),
ale muszę dołożyć 2 razy tyle mięsa mielonego, żeby je trochę 'odostrzyć'. Jutro kolacja u mnie, więc zostanie (tak tez planowałem)
trochę (teraz = dużo) kiełbasek na spotkanie w Jungli. Grilla wezmę. Czy my się czasem nie przeżremy? Może zaprosić wędkarzy?

: 02 lis 2015, 19:38
autor: GawroN
dlatego wezmę coś na żołądek :D - krople życia

: 02 lis 2015, 20:10
autor: wolfshadow
SmileOn, z tego co pamiętam z ostatniego tlenia na wyspie to 1kg jest w sam raz dla Doczowego kociołka. Fakt, że ludzi będzie nieco więcej ale raz, że jest to taktyczno-terenowy zapychacz a dwa...: będziemy po sutej kolacji. Trzeba będzie też zabezpieczyć jakąś rynienkę na tłuszcz z gęsi. Ostatnim razem improwizowaliśmy i "rynienka" nam się zapaliła :mrgreen:

: 02 lis 2015, 20:15
autor: Doczu
folię alu na rynienkę również zabezpieczę.
Mój kociołek będzie zbyt nikczemnego rozmiaru jak na taką ekipę, więc z Willow7 ustalilismy że on weźmie swój kociołek 8L na potrzeby spotkania. Niemniej jesli zaistnieje taka potrzeba to zabezpieczę także swój kociołek na potrzeby "lokalne" :)
Zresztą wówczas nas też mało nie było a i tak gąska dało się nasycić, Myślę że z korytem nie ma co przesadzać.
Może na rano weźmie ktoś jaja, to na smalcu z gęsi możemy jajówę zrobić.

: 02 lis 2015, 21:46
autor: niszka
A zatem przybędę z jajami!

: 02 lis 2015, 22:06
autor: SmileOn
Doczu, a ta stróżka co tam płynie to czasem nie nadawała by się do picia po przefiltrowaniu?

: 02 lis 2015, 22:49
autor: Thompheus
Zanim żonka da bumagu. Zapytam czym i jak w razie czego mogę pomóc?

: 03 lis 2015, 03:27
autor: Doczu
SmileOn, po przefiltrowaniu to i z Przemszy można by pić, ale ten ciek to jakieś wody kopalniane. cholera wie co zawierają. Lepiej nie ryzykować.
Thompheus, zaskocz nas :)

: 09 lis 2015, 08:27
autor: GawroN
Ja niestety muszę odpuścić. Ten weekend spędziłem na studiach, przyszły też mam zajęty, a sprawy porządkowo - ogródkowe muszę porobić. Myślałem, że je jakoś podgonię, ale nie zawsze sam piszę scenariusze (a żona leniwa ;) )

: 09 lis 2015, 10:58
autor: Doczu
GawroN pisze:Ja niestety muszę odpuścić.
:-(
Nie będzie gęsi. Będzie królik :)
Niestety Biedra i Lidl mnie zawiedli i choć w sumie Przemek widział gdzieś gęś, to dobra cena na królika zachęciła mnie do zakupu tegoż :)
Jak ktoś z zamiarujących przybyć nie wie co zabrać do jedzenia, to niech weźmie boczek. On zawsze dobrze "schodzi".

: 09 lis 2015, 11:11
autor: Młody
Mi się też coś kompletnie pomieszało i jutro idę na nockę do roboty...
Do której w środę będziecie na miejscówce ?

: 09 lis 2015, 11:16
autor: Doczu
no raczej nam się nie spieszy więc z pewnością przynajmniej część z nas będzie do popołudnia albo i wieczora.

: 09 lis 2015, 11:27
autor: Thompheus
No i zaskoczyłem, a właściwie to córka zeskoczyła i gips od pasa w górę.
No cóż, następnym razem😔.
Miłego biwakowania.

: 09 lis 2015, 12:17
autor: soohy
No no, ale zleciało, to już jutro. Jak dobrze pójdzie, to przywiozę Wam coś z Bieszczad smakowego :roll:
Doczu pisze:Zresztą wówczas nas też mało nie było a i tak gąska dało się nasycić, Myślę że z korytem nie ma co przesadzać.
Ja jestem w takiej formie jedzenia, że nic się nie zmarnuje :lol: :lol:

Pozdrowienia z Bieszczad!

[ Dodano: 2015-11-09, 17:13 ]
W środę tj. 11 listopada muszę dostać się do Prudnika, to jakieś 130 km z Jungli. Jeśli nie miałbym za bardzo jak się tam dostać, znalazłby się ktoś, kto przenocowałby mnie jedną noc, tak żebym w czwartek rankiem mógł sobie spokojnie ruszyć jakąś komunikacją?
Do zobaczenia na miejscu.

: 09 lis 2015, 20:52
autor: wolfshadow
soohy, jakby co to ze środy/czwartek mogę Cię ubytować. Warunek jest taki cobyś nie barłożył do południa bo ja i małżonka musimy jechać rano do roboty a Mały Cień Wilka do przedszkola.

Młody, fatalnie, że się nie pojawisz od jutra. Specjalnie dla Ciebie będę targał pasternak wyhodowany z dzikich nasion. Jeden korzeń na posiłek vege jak znalazł. :)

Thompheus, nie doczytałem dokładnie i wyszło mi, że Twoja córka zaskoczyła a ty masz gips. Szczęście w nieszczęściu. Zaliczyć gips i zostać dziadkiem. ;-) :mrgreen:
A poważnie: mówi się trudno.

: 11 lis 2015, 18:46
autor: niszka
Zacnie było, dzięki Holedzy! :-P

: 11 lis 2015, 18:54
autor: wilow7
niszka pisze:Zacnie było, dzięki Holedzy! :-P
Super ludzie, miejscówka niesamowita, jungla w środku miasta a potrawy godne
5 gwiazdkowej restauracji :mrgreen:

: 11 lis 2015, 19:05
autor: Doczu
Powiedziałbym że nawet wyjątkowo zacnie było. I znów żarcia do porzygu :D
Zdjęcia tutaj https://picasaweb.google.com/1072227648 ... 1011112015
Ze swej strony chciałem podziękować za liczne przybycie i super atmosferę.

P.S.
Kontynuując zlotowe tradycje i przełamywanie konwenansów znaleźliśmy zastosowanie dla łopatki Fiskars
Obrazek