Zrób sobie osełkę

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1066
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

mgr_scout pisze:grubson, może warto zacząć od rozmowy z mamą po co i dlaczego, a przy okazji naostrzyć wszystkie noże w kuchni?

Komunikowanie się ma przyszłość
Tylko jak racjonalnie wytłumaczyć potrzebę posiadania osełki za kilkadziesiąt złotych, jeżeli to samo zrobimy osełką z marketu budowlanego za 2,50?
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

To się nazywa marketing ;-)
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Naprawdę polecam tak jak i Dąb, osełkę z marketu (choć i w sklepach żelaznych też są) - osełka o prostokątna ca 15x6x4 - dwustronna, z jednej grubsza, z drugiej bardziej miałka, cena od 2,50 - 4zł

I można się fantastycznie nauczyć ostrzyć, również mamine kuchenniaki.
Diamenty to się przydają jak ktoś ma twardą stal i niczym innym już jej ruszyć nie może - jak blanki, które mi Przemek W. zahartował - nawet allegrowe diamenty się zagrzewają przy tej robocie :).
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
grubson
Posty: 71
Rejestracja: 20 maja 2009, 21:04
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Gadu Gadu: 618839
Płeć:

Post autor: grubson »

Fredi, tak taka osełka za 2,50 (nawet taką posiadam) byłaby ok, gdyby się tak nie kruszyła. Kilka pociągnięć nożem po niej i już się robi dołek na środku a dookoła osełki pełno piachu. Za szybko się ściera. Rozglądałem się za stalkami i najtańsza była po 90 zł. Jak na razie muszę się obyć kubkiem. I w ogóle z tego co widziałem na allegro to są osełki albo takie za 2,50 albo kamienie wodne za 70 - 100zł. I na czym tu ostrzyć?
Dąb pisze: Tylko jak racjonalnie wytłumaczyć potrzebę posiadania osełki za kilkadziesiąt złotych, jeżeli to samo zrobimy osełką z marketu budowlanego za 2,50?
no właśnie, jak?
Awatar użytkownika
NumLock
Posty: 487
Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
Lokalizacja: Podkarpacie
Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
Płeć:

Post autor: NumLock »

Tu możesz sobie poczytać materiały o ostrzeniu. A naostrzyć nóż to i można na kamieniu, tylko tu znaczący wpływ ma kwestia doświadczenia :)
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

Dąb pisze:Tylko jak racjonalnie wytłumaczyć potrzebę posiadania osełki za kilkadziesiąt złotych, jeżeli to samo zrobimy osełką z marketu budowlanego za 2,50?
Bo są zazwyczaj dupne i nie zrobimy nimi tego samego?
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Jak nie? A po co oczekiwac od noża czegoś więcej jak golenie?
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
grubson
Posty: 71
Rejestracja: 20 maja 2009, 21:04
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Gadu Gadu: 618839
Płeć:

Post autor: grubson »

Chyba się rozpłaczę, osełki diamentowe w Lidlu będą dopiero w lutym. Buuuuuuuu :cry:
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

w0jna pisze:Jak nie? A po co oczekiwac od noża czegoś więcej jak golenie?
Bo nie i już! icon_twisted

Zazwyczaj osełki za 2,50 są na tyle grube i zamiast ostrzyc nóż wręcz go "szlifują". Po pół roku użytkowania takiej osełki można zrobić z noża wykałaczkę. Chyba że w Bydgoszczy sprzedają jakieś inne osełki ;)

Edzia:
http://allegro.pl/item714904586_oselki_ ... szt_5.html

te tez dają rade :]
Ostatnio zmieniony 28 sie 2009, 07:48 przez mgr_scout, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Yoggi
Posty: 161
Rejestracja: 18 kwie 2008, 21:30
Lokalizacja: z Poznania
Płeć:

Post autor: Yoggi »

mgr_scout pisze: Zazwyczaj osełki za 2,50 są na tyle grube i zamiast ostrzyc nóż wręcz go "szlifują". Po pół roku użytkowania takiej osełki można zrobić z noża wykałaczkę. Chyba że w Bydgoszczy sprzedają jakieś inne osełki ;)
...Osełkę (do kos) za dokładnie 2,50 ze sklepu narzędziowego mam od roku i jakoś specjalnie wykałaczek nie porobiłem.
Moje noże nie golą (choć jeślibym się bardzo postarał to pewnie dałbym radę) ale są bardzo ostre. Ostrzejszych nie potrzebuję także czy triangl czy osełka za 2,50 to nie robi mi różnicy.

...

Grubson bzdury piszesz. Nawet jeśli się jakiś ubytek zrobi to nic on nie zmienia. A jeśli pyłek Ci przeszkadza to powodzenia w ostrzeniu na kubku :]
Ostatnio zmieniony 12 paź 2009, 23:07 przez Yoggi, łącznie zmieniany 2 razy.
Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Wedrowycz89 »

A ja często używam jakże taktycznego kawałka grobu czy innego pomnika, i nawet niezle sie sprawuje, w miarę używania mam z różnych stron różne miałkości ;)
A jak nie to papier ścierny idzie w ruch.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Po pierwsze - tanie osełki nie kruszą się i nie pylą, jeśli nie używa się ich na sucho!
Gdy jedziesz na sucho - to po prostu ścinasz kamień i tyle.

Po drugie - Porządnie namocz kamień i spłukuj co chwila - tak najtaniej.
Albo użyj do ostrzenia oleju - nawet jadalny się nada wyśmienicie - nie musi być super hiper mineralny do cudownych osełek.

Po trzecie - wybierz się na spacer w okolice cmentarza, gdzie zakłady mają kamieniarze - pogadaj z nimi, na pewno znajdzie się kawałek prostokątnego marmuru. (ja kilka takich kawałków dostałem od kolegi gdy wymieniali posadzkę w kościele)

Po czwarte - stalka nie musi być za 90zł, może kosztować 5-10zł, a najtaniej wychodzi gdy kupujesz ją w komplecie z tanimi nożami - za ca kilkanaście zeta.
Takiej stalki używam od lat i na ostrość nie narzekam.

Po piąte - Magister - wszyscy wiemy, że Ty to już skrzywiony technologią jesteś :)

Po szóste - posiadam i używam diamencików z allegro - sprawują się całkiem nieźle, tylko trzeba cierpliwości bo powierzchnia cierna jest dość wąska i lekko zaokrąglona....
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Kliwear79
Posty: 32
Rejestracja: 15 sie 2009, 20:34
Lokalizacja: Białogard
Gadu Gadu: 8672599
Płeć:

Post autor: Kliwear79 »

Zgadzam się z Fredim, marmur to bardzo dobry materiał na osełki. Dodawać nie muszę że ostrzymy na mokro...
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

Yoggi, zluzuj stringi co? Nie wiem po co wciąż ciągniesz krzywe komentarze co do tacticala. Masz jakiś problem, kompleks czy dobrze się bawisz? Wyjaśnij mi jaki jest cel tworzenia takich animozji?

Fakt, jestem spaczony co do ostrzałek. Nie przeczę, jeno niech mi ktoś pokaże gdzie poleciłem Triangla czy osełkę za grubą kasę?

Mam opinię negatywną co do osełek za 2,50 gdyż zazwyczaj trafiałem na niskiej jakości produkty, których gradacja była bardzo niska. Mam kilka takich i służą mi jedynie do wyprowadzania zniszczonych KT. Nie trafiłem nigdzie na osełkę za 2,50 która by miała odpowiednią dla mnie gradację ot co. Stąd też polecam nabyć coś innego.
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

Miałem te osełki za kupę kasy (lansky delux i 3kątka) - obie sprzedałem bo wkurzało mnie, że muszę je rozkładać ciągle... Kupiłem sobie jeden diament gerbera za bodajże 50złych. Jest obsadzony na grubej podstawie co ułatwia ostrzenie z ręki.
Ostatnio stwierdziłem, że po 3 latach używania, już nie zbiera on tak dobrze jak na początku... I tak dwa tygodnie temu stałem się posiadaczem lidlowych diamentów. Jeżeli chodzi o jakość tych co mam, nie mogę im nic zarzucić :) Jeżeli te się zużyją to kupie sobie następne takie same. Chociaż myślę, że na następne 3 lata mam spokój z zakupem ostrzałek :)

Co do drogich zabawek - strasznie tu męczy niektórych użytkowników to, że ktoś poleca droższy i zarazem lepszy sprzęt? ...
Coś mi się wydaje, że niektórzy z was mają skolei odchyłkę w drugą stronę. Lepiej kupić najtaniej bo po co płacić za coś lepszego, skoro i na tym, i na tym się da...
A tu chyba nie o to chodzi. Surwiwal surwiwalem, ale ze sprzętem chyba nie warto walczyć... :)

Owszem można używać nawet potłuczonego kibla czy zlewu bo to najtańsze rozwiązanie, ale czy nie łatwiej użyć czegoś lepszego?

Osobiście wszelkich kamieni zgrubnych się wystrzegam. Co kupowałem jakiś tani (z seri 2,50zł max) to się strasznie szybko wycierał, potrafił się złamać, a do tego był pokręcony w każdą stronę, a wyprowadzenie mocno stępionej krawędzi tnącej zajmowało kupę czasu...

Końxcząc ten nudny wywód, dajcie se na luz z tym twierdzeniem co jest lepsze, bo każdy se i tak znajdzie to co mu najbardziej odpowiada.

Ja używam diamentów (nie tylko lidlowych ;) ). Czy teraz będę sponiewierany na forum, bo mam drogie ostrzałki i przez to nie zaliczam się do prawdziwych surwiwalowców co ostrzą noże na szczecinie? icon_twisted :?:
grubson
Posty: 71
Rejestracja: 20 maja 2009, 21:04
Lokalizacja: się biorą dzieci?
Gadu Gadu: 618839
Płeć:

Post autor: grubson »

Zgadzam się z panem Magistrem, że osełki za 2,50 są do niczego. Ale problem się rozwiązał, bo znalazłem u babci ładną osełkę, dosyć miałką. Trzeba ją tylko trochę zrównać i będzie ok. A co do używania osełki za 2,50 to ostrzyłem nią na mokro i ciągle polewałem wodą. I jak dla mnie jej ziarnistość jest za mała.
No fakt, każdy ostrzy na czym lubi, a wiadomo z braku laku... A osełka z kubka to tylko propozycja, jak ktoś nie chce to niech po prostu jej nie używa, a komuś może się spodobać. I tyle.
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Kurde, ale wy czaegoś tutaj nie widzicie. Chłopakowi który NIE POTRZEBUJE, aż tak wyrąbanej osełki radzicie sprzet za 75zł (mgr. wbrew pozorom to dość sporo dla nastolatka - czymś wątrobe trzeba płukać, od patrzenia na osełkę się nie wyczyści).

Można dostać dobrą osełkę do 10-15zł? Można. Kolega nie jest nożo maniakiem czy coś. Na początek taka mu wystarczy. C nie?
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

w0jna, jak by to powiedzieć.. też byłem nastolatkiem ;) i wiem że jak ktoś chce to moze w tym wieku zarobić kasę i to dość dużą. Szczególnie w wakacje, a wątroby płukać nie musi.. kwestia priorytetów ;)
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

Co nie zmienia faktu, że osełką z marketu też da się zaostrzyć nóż do stanu golenia. Aż ide w poniedziałek do amrketu i kupie osełkę, bo mnie zdenerwowaliście tutaj.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
przeszczep
Posty: 364
Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
Lokalizacja: warszawa
Gadu Gadu: 9000624
Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
Płeć:

Post autor: przeszczep »

Można, nie trzeba nawet do marketu iść - taj jak pisałem wcześniej, wystarczy przejść się po śmietnikach i wziąć kawałek zlewu lub kibla. Efekt będzie o wiele szybszy i lepszy niż po osełce za 2,50 z markietu :)
Zapewniam, bo sam tak kiedyś swoje noże ostrzyłem. A to co podał mgr czy ja to tylko opcje do wyboru, przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza... 8-)
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

w0jna, a idź i kup 8-)
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

A pójde, bo moja połamana, starsza odemnie już na emeryture zesługuje ;-)
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

to masz tu 5 zł, kup osełkę, paczkę fajek, dwa piwa i przynieś resztę :-P :-P
Awatar użytkownika
w0jna
Posty: 689
Rejestracja: 26 sie 2007, 20:51
Lokalizacja: Inąd.
Płeć:

Post autor: w0jna »

To nie było tak... To było w sensie masz 2 zł, kup flaszke i przynieś resztę ;-)
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Awatar użytkownika
Yoggi
Posty: 161
Rejestracja: 18 kwie 2008, 21:30
Lokalizacja: z Poznania
Płeć:

Post autor: Yoggi »

przeszczep pisze: Co do drogich zabawek - strasznie tu męczy niektórych użytkowników to, że ktoś poleca droższy i zarazem lepszy sprzęt? ...
Coś mi się wydaje, że niektórzy z was mają skolei odchyłkę w drugą stronę. Lepiej kupić najtaniej bo po co płacić za coś lepszego, skoro i na tym, i na tym się da...

oj widzę że chyba nie czytałeś całości dyskusji. Tu nie chodzi o namawianie do kupowania jak najtaniej, ale o to że nie zawsze jest potrzeba wydawania majątku
Jeśli kogoś stać niech sobie triangla kupuje, ale jeżeli ktoś mi wpiera że tanią osełką nie można naostrzyć noża bez jego niszczenia mimo iż robię to często to mnie to śmieszy i to piszę.
No ale jeśli ktoś się chce "lansić" za wszelką cenę to ok :]
Do mgr. Scout'a owszem bawię się dobrze.


No i trochę narobiliście off topu Panowie
ODPOWIEDZ