Strona 2 z 2

: 07 lis 2010, 01:05
autor: kroman
Od siebie powiem tyle byś dołożył do 200 zł i kupił KA-BAR BK11.
Nie dość, że dobry nóż, to dyskretne noszenie zapewnione.
Nosiłem go przy pasku cały czas, przez tydzień na wycieczce w Karkonosze, nikt ze znajomych nie zauważył noża dopóki nie powiedziałem, że go mam (oprócz mnie było jeszcze 10 osób, więc miał kto patrzeć ;P).
Kilka dni z ciekawości nosiłem go ze sobą po Warszawie, też nie zauważyłem by ktoś się na mnie dziwnie patrzył itp. Jeżeli byłem w miejscach bardziej "przeludnionych" wystarczyło nóż schować do kieszeni spodni, a jako, że na co dzień chodzę w bojówkach chowałem go w też w kieszenie na udzie, ale za komfortowe to nie było...

Ewentualnie jakiś podobny nóż np. IZULA.

Nie są to propozycje z dwustronnym ostrzem, ale moim zdanie dzięki temu praktyczniejsze, ale i tak wybór należy do Ciebie ;-)

: 07 lis 2010, 12:03
autor: Walker95
http://www.cqbtactical.pl/product_info. ... cts_id=674
oraz
http://www.specshop.pl/product_info.php ... ts_id=5434
mnie zaciekawiły...

140-190...
No wiem... Na nożu lepiej nie oszczędzać :-/
Umyję tacie samochód jeszcze kilka razy, i tyle :-P

Tylko jak w końcu z tymi sztyletami?
(dlaczego to niedobre..?)

: 07 lis 2010, 12:22
autor: arekm001
Spróbuj oprzeć palec na grzbiecie ostrza przy struganiu :mrgreen:
Ponadto sztylety z racji symetrycznego ostrza mają mniejszy brzuszek, co utrudnia krojenie na desce.

: 07 lis 2010, 13:17
autor: kroman
Sztylety ładnie wyglądają i dobrze się nimi zadaje rany, bo do tego zostały stworzone, ale na tym ich przydatność raczej się kończy.
Chociaż nikt nie powiedział, że nie można go używać, jako noża podstawowego do wszystkiego, z tym, że z racji wielkości i wagi necków itp. by użyć większej siły np. przy struganiu opiera się kciuk na grzbiecie noża (przez, co wygodniej), a w sztylecie takiej możliwości już nie ma.
Druga sprawa, łatwiej uważać przy pracy nożem na jedno ostrze niż na dwa, kwestia bezpieczeństwa ;P
Po za tym, jakby sztylety były praktyczniejsze to większość osób by je używała, służby mundurowe też by miały takowe na wyposażeniu, a tak nie jest.

Dlatego umyj samochód tacie parę razy i bierz BK11 icon_twisted , a żałował nie będziesz.
A kasa rzecz nabyta, a na sprzęcie nie ma,co oszczędzać bo dobry zawsze zwróci się z nawiązką ;-)

: 07 lis 2010, 18:31
autor: v3rm
Główna zaleta sztyletów to doskonałe właściwości penetrujące.
Skoro to nie do lasu to właściwie jedynymi wadami będą:
1. bezpieczeństwo (choć to kwestia obycia z nożem)
2. fear factor (nożyk będziesz miał ukryty ale jak już będziesz chciał go użyć to ludzie pouciekają ;-) )
3. utrudnione wykonywanie precyzyjnych prac

: 07 lis 2010, 20:48
autor: blackram
kroman pisze:służby mundurowe też by miały takowe na wyposażeniu, a tak nie jest
A oddziały spadochronowe (także polskie) z okresu II wojny ;-) ? Tyle że to raczej specyficzne jednostki i chyba bardziej chodziło tu o łatwiejsze cięcie linek niż likwidowanie wartowników.

: 07 lis 2010, 21:12
autor: thrackan
blackram pisze:chyba bardziej chodziło tu o łatwiejsze cięcie linek niż likwidowanie wartowników.
A teraz wyobraź sobie przecinanie mocno przylegającej do ciała linki za pomocą noża z dwustronnym ostrzem. ;-)

: 07 lis 2010, 21:14
autor: Prowler
a od kiedy przecina sie mocno przylegająca do ciała linkę ?

: 07 lis 2010, 21:21
autor: v3rm
blackram pisze:
kroman pisze:służby mundurowe też by miały takowe na wyposażeniu, a tak nie jest
A oddziały spadochronowe (także polskie) z okresu II wojny ;-) ? Tyle że to raczej specyficzne jednostki i chyba bardziej chodziło tu o łatwiejsze cięcie linek niż likwidowanie wartowników.
Noże typu sztylet były powszechnie stosowane w przeróżnego typu jednostkach. Głównie z przeznaczeniem do walki. Z czasem odeszły do lamusa wyparte m.in. przez wytłumioną broń palną. Dziś nóż w wojsku ma typowo EDC'owe zastosowanie. Stąd brak sztyletów u mundurowych (niepraktyczne).

: 07 lis 2010, 21:24
autor: thrackan
Od kiedy się tak zaplącze?
No dobra, nie skakałem nigdy ze spadochronem. Jednak po wpisaniu w google "nóż spadochroniarski" jakoś mało sztyletów (i innych noży z dwustronnym ostrzem i ostrym czubkiem na raz) wyskakuje.

: 07 lis 2010, 21:33
autor: Prowler
mi się zdarzyło skakać. Nie tnie się przy ciele. Jeśli się zaplączesz w linki to nie bawisz się w odcinanie pojedynczych linek tylko odcinasz ( czy też się wypinasz) z całości i otwierasz zapasowy tak w uproszczeniu. Cięcie pojedynczych linek jest tylko wówczas gdy masz np. tzw kalafior czyli linki przerzucone przez czaszę spadochronu...

edit. oczywiście nie kwestionuję tu thrackan kwestii tego że sztylet to nie jest raczej typowe narzędzie spadochroniarzy a jedynie kwestię cięcia przy ciele

: 07 lis 2010, 21:49
autor: thrackan
Ok, dzięki za sprostowanie. Miałem mylne wyobrażenie o sprawie. ;-)

: 14 lis 2010, 18:28
autor: blackram
thrackan pisze:Jednak po wpisaniu w google "nóż spadochroniarski" jakoś mało sztyletów (i innych noży z dwustronnym ostrzem i ostrym czubkiem na raz) wyskakuje.
Wpisz "sztylet spadochroniarski" i będziesz zaskoczony ;-)

Czemu sztylet jest (był ?) tak bardzo popularny wśród wojsk spadochronowych ? Sadzę że łatwiej nim ciąć w dowolnym kierunku, przecież liny mogą się poplątać bardzo różnie, a ręka ma ograniczony zasięg. Nie trzeba obracać w dłoni noża za każdym razem krawędzią tnącą do linki, co zmniejsza ryzyko jego wypadnięcia i skraca czas. Za tą teorią przemawia polski nóż spadochronowy z okresu powojennego, który nie miał czubka tylko dwie krawędzie tnące.

: 24 lis 2010, 15:49
autor: Walker95
:-D

Nie planowałem skakać co prawda ze spadochronem, ale dzięki :-P
(hm, dam narazie spokój z tym nożem - victorinox w plecaku nie przeszkadza.)