Strona 2 z 6

: 27 sty 2011, 18:47
autor: kalyk3
Prawda jest taka, że bandziory i tak będą nosić noże, a obrywać to będziemy my. I na dwa lata do paki, a co! Takiemu zwyrodnialcowi co ma leuku przy sobie to się należy! (leuku stanowi w tym przypadku tylko przykład, brak jest jakichkolwiek powiązań z osobami :mrgreen: :mrgreen: )

: 27 sty 2011, 19:47
autor: Pratschman
No widzisz, Ciek, mój Opinel 8 przed gwiazdka wyczuł trend, złamał się czubek, i teraz ma 7,9cm :mrgreen:

I jeszcze jedno:
z wyjątkiem noży (...) i długości ostrza poniżej 8cm
nie ma sprawy, żeby batonować Ka-Barem też wystarczy 8cm ostrza przy rękojeści, resztę spiłuję na prostokątno ;-) a że głownia ma 18cm... :mrgreen:

: 27 sty 2011, 19:51
autor: mwitek
A no widzisz tu moim zdaniem jest niedociągnięcie bo patrząc na możliwość uszkodzenia ciała "wbijając" to długość głowni się liczy więc wszystko jest takie jakby hmmm patykiem pisane na wodzie nie wiemy co bedzie jak bedzie itp

: 27 sty 2011, 23:50
autor: borsukwacław
Offtime pisze:Prawicowa partia poniekąd, wojować z ruskimi chcą, a własnych obywateli rozbrajają jak tylko się da. Gdzie tu sens i logika? ;-)
Logika jest , im nie chodzi o ludzi oni boją się o siebie żeby im ktoś kuku nie zrobił ,każda władza tak postępuje . A jak jest z bronią , dlaczego obywatel w państwie demokratycznym w środku Europy nie może mieć broni palnej , nie karany oczywiscie i zdrowy psychicznie.Żeby móc się bronić przed bandziorami (albo inwazją kosmitów ;-) )
W krajach europy można w RP nie . Politycy mogą ich rodziny a nawet urzędnicy instytucji centralnych ... mogą . Dlaczego tak jest ,logika mówi że coś jest nie tak , władza (politycy , urzędnicy ) zbroi się , bo ma już tak nagrabione że boi się własnego narodu . Przecież już krzyczeli "NIE ZABIJAJCIE NAS " o co tu chodzi ? przecież to psychopata strzelał .Ano myślę ze chodzi o to że jak będzie powszechny dostęp do broni , noży to w 40-to milionowym narodzie jest pewna liczba ludzi którym mogą puścić nerwy z racji tego co się w naszym kraju wyrabia i politycy się tego boją .
Pzdr.

: 27 sty 2011, 23:50
autor: abyss
To może jeszcze ze dwa słowa z Irlandii, gdzie noży nosić nie wolno. Dwa już dziś historyczne, a bliskie naszym sercom przypadki:

http://polonia.wp.pl/title,Srubokretem- ... caid=1bad8 - dwójka polaków zamordowana śrubokrętem pod własnym domem przez młodocianych Irlandzkich bandziorów - 2008 rok.

http://www.polskilimerick.com.pl/artyku ... _polak.php polak ciężko pobity kamieniem gdy podejmował pieniądze z bankomatu.

Droga nie powinna wieść przez zakazywanie noszenia noży, pistoletów, śrubokrętów, butelek, kamieni, butów, pasków z klamrami etc. Moim zdaniem problem pojawia się na etapie wychowania i tu powinien być rozwiązywany. Tak jak jestem przeciwnikiem znęcania się nad dziećmi, to jednocześnie jestem zwolennikiem karania fizycznego (ale nie "odwetowego" - to powinno być karalne) - ale tylko po to, by dziecko miało świadomość NIEUCHRONNOŚCI I BOLESNOŚCI KARY. To się moim zdaniem przenosi na dorosłość i postępowanie. Skutki radosnego, "bezstresowego" wychowania widzimy właśnie w Irlandii i UK.

: 28 sty 2011, 00:30
autor: Młody
No nic...trzeba będzie SOGa skrócić o 21mm ;-) Matko...ludzie którzy rządzą tym krajem zaskakują mnie z dnia na dzień.

: 28 sty 2011, 00:35
autor: wilk
mwitek pisze:Na styk, z tym, że samo ostrze a precyzyjniej KT, Jak będzie policeman się nieznający to i za całość klingi ( circa 9cm) przepis uzna i będzie problem.
Wiem mwitku, ale to taki promyk nadziei, że będzie można te większe vicki targać po spodniach dalej;) Poza tym, znając życie zawsze znajdzie się policeman który na argument, że nóż jest jeszcze 'legalny' znajdzie inny powód, żeby człowiekowi uprzykrzyć życie...

Swoją drogą zaciekawiło mnie 80mm vicków - czyżby były one robione "pod prawo"? Wiecie może jak wyglądają te kwestie prawne w innych krajach, czy też jest to 8cm?

: 28 sty 2011, 17:09
autor: daniel999
Ale to tylko w jakichś placówkach publicznych o szlakach turystycznych i reszcie na szczęście nic nie mówili.Uff...

: 28 sty 2011, 18:07
autor: klauzinski
wilk pisze:Wiecie może jak wyglądają te kwestie prawne w innych krajach
Pogrzebałem na knives.pl i oto co znalazłem, post z 2006r ale myślę że wiele się w tej kwestii nie zmienia. Co prawda dość przydługie, ale warto się zapoznać, jako ciekawostka.

Link do wątku TUTAJ (tylko dla zalogowanych).

I esencja:
To jest streszczenie artykulu, ktory ukazal sie w Messermagazin nr 4/2005.

Nie biore zadnej odpowiedzialnosci za aktualnosc, ani dokladnosc - podobnie, jak i redakcja, bo jak sami pisza we wstepie, bardzo trudno jest uzyskac pewne informacje, a oprocz tego przepisy sa na ogol mniej lub bardziej niejasne, badz tez czesto duzo zalezy od uznania policji/sadow.

Po kolei:

1. Belgia:

zakazane - sztylety, sztyletopodobne - czyli z false odge, albo nawet i bez, ale z czubkiem posrodku klingi (spearpoint), rzutki i ukryte ostrza (czyli noze w przedmiotach nie wygladajacych jak noz, laski, zapalniczki wink klamry od pasa, dlugopisy itp.)

Nie ma zakazu automatow i motylkow, ale obowiazuje zasada (tyle MM), ze lepiej nie miec. Policja i sady maja prawo decyzji, czy dany noz w danej sytuacji jest "legalny", czy nie. Nozy nie wolno miec na imprezach mniej lub bardziej masowych, wg MM za Vicka na stadionie pilkarskim mozna trafic do aresztu (w dalszym ciagu nie bede pisal "wg MM", wszystko tu jest "wg MM" smile )

Ogolna zasada - "legal reason", czyli jesli pan policjant nas zatrzyma z nozem, to powinnismy miec przekonujace wytlumaczenie, do czego nam jest potrzebny. "Do obrony", "na wszelki wypadek", nie sa "przekonujace" wink

Transport - w samochodzie noz nie moze byc dostepny bezposrednio. Bagaznik, albo zamkniety w plecaku, torbie.


2. Dania:

miejsca publiczne i auto - zakaz folderow otwieranych jedna reka i z blokowanym ostrzem, niezaleznie od wielkosci. To samo dotyczy fixed.

Calkowity zakaz: auto, motylki, sztylety, rzutki.

Dozwolone: foldery do 7 cm klingi, bez blokady (Spyderco Pen Knife).

Jesli noz jest potrzebny do pracy, polowania, na ryby, czy do sportu - mozna miec rowniez jednoreczne foldery z blokada albo fixed, z klinga do 12 cm.

"Legal reason" (dalej bede pisal "LR") obowiazuje rowniez tutaj.

Transport - jak Belgia.


3. Finlandia:

Obowiazuje LR - poza tym bez ograniczen.


4. Francja:

Istnieje ustawa umozliwiajaca uznanie kazdego noza za przednmiot zakazany. LR obowiazuje, a do tego bardzo duzy zakres uznaniowosci dla policji (co zwlaszcza w swietle ostatnich wydarzen chyba nie dziwi).

Dozwolone jest posiadanie noza do "uzytku kuchennego", czyli piknik, ognisko, kielbasa, ser, winko - i nikt sie nie powinien czepiac.

Za to zwlaszcza w duzych miastach lepiej sie nozem nie chwalic.

Zabronione - auto, sztylety, "jednoreczne" foldery (dalej bede pisal "1R"), noze powyzej 10 cm dlug. klingi.

Transport - jak Belgia.


5. Grecja:

zakaz posiadania na imprezach publicznych. Poza tym - nie ma zadnych innych, ale obowiazuje LR, jak prawie wszedzie.

Auto, bali, rzutki, ostrza ukryte - nie zabierac do Grecji.

Transport - jak Belgia.


6. UK/Irlandia:

obowiazuje "offensive weapon act" - wszelkie mozliwe przedmioty mogaca byc uznane za bron, sa zabronione. Ogolnie wszystko, czym mozna krzywde zrobic.

Nie mozna ich posiadac zwlaszcza w miastach - "podpadaja" pod to nie tylko noze, ale i kastety, teleskopy, rozne wynalazki z tworzyw sztucznych, narzedzia z ostrymi krawedziami, albo ostrymi czubkami (typu np. srubokret)

LR, czyli uzasadnione posiadanie nozy skladanych ponizej 3" bez blokady przy pracy, wedrowce, na rybach itd. jest w zasadzie dozwolone - dopoki policjant nie uzna inaczej.

Transport - jak Belgia.


7. Holandia:

duze miasta, jak Amsterdam, czy Rotterdam - zakaz. W innych miastach moga byc okreslone strefy badz dzielnice zakazane.

Poza miastem - foldery do 7 cm klingi i fixed o dl. calkowitej do 28 cm. LR obowiazuje, np. wedrowki, ryby itp., ale: w czesie wedrowki noz nie moze byc bezposrednio dostepny - musi byc np. zamkniety w plecaku.

Transport - jak Belgia.


8. Wlochy:

na auto, bali, rzutki, sztylety trzeba miec pozwolenie. Takze w przypadku, gdy wymienione noze leza jedynie w domu za szklem. Jak takie pozwolenie uzyskac, nie pisza.

W miastach ogolny zakaz, dozwolone w przypadku LR - ale policja decyduje, czy "reason" jest wystarczajacy.

Transport - jak Belgia.


9. Norwegia:

poza auto, bali, sztyletami i ukrytymi ostrzami nie ma zakazow co do posiadania i noszenia.


10. Austria:

raj. Poza nozami skonstruowanymi z przeznaczeniem jako bron - push dagger, pisza, ze noze-bron wymagaja pozwolenia, zadnych szczegolow - i nozami uzytymi do przestepstwa ( smile ) dozwolone jest wszystko.


11. Szwajcaria:

wszystko, co mozna otworzyc jedna reka, czy to auto, czy manual, jest uznane za bron, jesli calkowita dlugosc jest wieksza niz 12 cm i klinga jest dluzsza niz 5 cm.

"Fantasy knives", balki, rzutki - zakazane.

Fixed - zakazane, jesli klinga jest krotsza niz 30 cm, maja ostry czubek i jedna z cech: klinga symetryczna, ostre false edge, zabki.


12. Szwecja:

zakazane - sztylety, bali, auto, szable, miecze. Poza tym LR - bez ograniczen oprocz wymienionych.


13. Hiszpania:

zakazane: auto, bali, "fantasy knives", kerambity, push dagger, ukryte ostrza.

Foldery ponizej 10 cm klingi dozwolone bez ograniczen, 1R, z blokada, czy nie. Fixed - dozwolone.

Transport - jak w Belgii.

Do tego LR.


14. Slowenia:

zakazane noze ostrzone obustronnie, czyli np. sztylety, auto, push dagger, ukryte ostrza.

Ogolny zakaz wsyzstkiego, czym krzywde mozna zrobic, ale obowiazuje tez LR.

Transport - jak Belgia.


15. Kanada:

zakazane - auto i noze, ktory mozna otworzyc "za pomoca" grawitacji, albo ruchem nadgarstka (stad czeste skargi na Benchmadeforum z Kanady, ze komus clo zatrzymalo np. Griptiliana).

Za to posiadanie 1R folderow jest dozwolone.

Zakazane jest skryte noszenie nozy - w kieszeni itp.


16. USA - Floryda:

zakazane sa wsyzstkie przedmioty, ktorymi mozna zabic.

Sytuacja prawna - niejasna. Z pierwszego zakazu wylaczone sa "common pocket knives", czyli "zwykle noze kieszonkowe", ale co przez to nalezy rozumiec, nie jest wyjasnione.

Co jest w danej sytuacji dozwolone, a co nie, rozstrzyga policja i sady, obowiazuje LR.

Skryte noszenie - jak Kanada.


17. USA - Kalifornia:

zakazane - auto i balki z klinga powyzej 5 cm.

"Skryte noszenie broni gotowych do uzycia" - otwarte foldery, fixed - zakazane. Ale np. foldery na pasie w pochewce nie sa "nozami ukrytymi".

Transport - jak Belgia.

Posiadanie 1R folderow jest dozwolone.


18. USA - Nowy York:

stan NY - zakazane auto, sztylety, "wszystkie niebezpieczne noze" (co to takiego, nie wiadomo).

NY City - zakazane foldery z blokada i ostrzem powyzej 4".

Fixed - transport jak Belgia. Do tego zakazane nozenie na pasie, albo w inny sposob gotowych do uzycia.

: 29 sty 2011, 03:29
autor: abyss
A w Polsce jak jest formalnie?

: 29 sty 2011, 12:48
autor: Zirkau
w Polsce niedopuszczalne są ukryte ostrza i przedmioty nie wyglądajace na nóz.

Np. Szpada ukryta w lasce czy parasolu.
Za to z mieczem dwurecznym mozesz sobie paradować.

Odpadaja imprezy masowe, gdzie jest zakaz wnoszenia przedmiotów niebezpiecznych. - czyli mecze, koncerty itp.

Zadnych ograniczeń co do długosci.

I chciałbym aby tak pozostało.

Ciekaw jestem czy ktoś zrobił analizę, ile z tych 400 ofiar smiertelnych w Polsce było w wyniku:
- powstałe w wyniku pracy ( np. pokłoceni koledzy w rzeźni)
- w domu np. kłótnia rodzinna
- planowanych napadów i włamań z uzyciem noża
- a ile przypadkowych zdarzeń np. z powodu że komuś kogoś gęba się nie spodobała.
- jakiej długosci noże były używane ww. przypadkach.

Obawiam się że po takiej analizie zabronione byłyby noże krótsze niz 20 cm :) bo ich % udział byłby pomijalny

: 29 sty 2011, 15:32
autor: PanJa
Była gdzieś analiza. Z 400 kilku przypadków "nożowników " ok 350 to awantury domowe a broń to nóż kuchenny .
Jeśli to jeszcze raz uda mi się znaleźć to wkleję.

: 29 sty 2011, 15:36
autor: Prowler
na tacticalu napisałem w temacie o tym samym swoje postrzeżenia:

w tym roku byłem już 1 na dźgnięciu nożem (chłop miał nóż w łopatce, po rękojeści wydaje mi się ,że to był jakiś mały nóż do jarzyn- co najlepsze nawet kropli krwi nie było) no i ze 2 razy słyszałem w stacji o dźgnięciu ,wszystko to na mieście. Nie kojarzę żeby kiedykolwiek użyto do dźgnięcia jakiegoś "porządnego" noża. Przeważnie to były "rynkowe" kuchenniaki. Przy młodych gniewnych" w dresach czy innych młodych zwyrodnialcach którzy są sprawcami użycia noża w miejscach publicznych (w przypadku "dorosłych" ludzi tak jak RNL to pisał przeważnie dochodziło do użycia noża w zaciszu domowym) w trakcie kontroli osobistej znajdowałem przeważnie właśnie niewielkie kuchenniaki które w tej granicy 8 cm mieściły by się na pewno, rzadko zdarzały się jakieś bazarowe scyzoryki.

: 29 sty 2011, 19:01
autor: Craigwood
Jak wyjdzie taki zakaz to zastosuje się go tak samo jak zakaz biwakowania i rozpalania ognia w lasach. Tyle w temacie.

: 29 sty 2011, 20:37
autor: Zirkau
aby nie było Ci tak wesolo, powiem że oplata dla dwóch osób, biwak w lesie + ognisko wynosić może 1000 zł/dobę. Więc nie jest tak że przepis martwy.

: 29 sty 2011, 21:15
autor: TITTO
Zirkau pisze:aby nie było Ci tak wesolo, powiem że oplata dla dwóch osób, biwak w lesie + ognisko wynosić może 1000 zł/dobę. Więc nie jest tak że przepis martwy.
A znasz kogoś kto wyłapał taki rachunek ? :) Ja nie.

: 29 sty 2011, 21:38
autor: Zirkau
znam takiego co wyłapał połowę tego, sam wystawiałem mu dokument :), nie lubię takich co na pierwszym spotkaniu mówią mi, kogo to ONI nie mają w rodzinie i co mogą mi zrobić :D Jak na razie to okazuje się, że ja mam większą rodzinę.

: 30 sty 2011, 15:08
autor: Craigwood
aby nie było Ci tak wesolo, powiem że oplata dla dwóch osób, biwak w lesie + ognisko wynosić może 1000 zł/dobę. Więc nie jest tak że przepis martwy.
Jestem przygotowany na to. Jakbym miał przejmować się przepisami to nawet bym nie mógł z domu wyjść. W lesie nie robię szałasów i nie wycinam drzew, nie zaśmiecam i nie pozostawiam po sobie śladów. Jak palę ogień to tylko w kuchence żeby sobie herbatę podgrzać i nigdy nie palę jak jest zagrożenie pożarowe. Z nożem nie latam po mieście i nie tnę ludzi i leję na te ich chore przepisy. Jak się uda to może leśniczy przymknie oko jak będzie widział że nie sieję mu spustoszenia w lesie. A jak nie to zapłacę

: 02 lut 2011, 22:23
autor: abyss

: 03 lut 2011, 08:23
autor: Ciek
Nie wiem co to ma wspólnego z tematem. Broń biała i palna to dwie zupełnie różne historie. Nie słyszałem jeszcze, żeby ktoś nożem, siekierą, maczetą czy czymkolwiek był w stanie wparować do szkoły i skosić 10 czy 20 dzieciaków, a z karabinem to nie problem.

Chciałbym uprzejmie zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze, że dyskusja o samym pomyśle bez konkretnego projektu ustawy jest bez sensu. Kraj funkcjonuje na podstawie prawa, nie pomysłów. Po drugie, że nóż jest fajną zabawką do czasu gdy się okaże, że zaczepiający nas debil również czymś takim dysponuje. Ktoś wspominał, że na wyspach od czasu wprowadzenia zakazu posiadania noży ludzie zaczęli się zabijać kamieniami. To chyba oznacza, że zakaz odniósł skutek.

Trzeba zwyczajnie zrozumieć, że broń w warunkach miejskich, gdzie jest dużo ludzi to nie jest jednak zabawka. Osobiście boję się broni palnej i nie ukrywam tego. Cieszę się, że jej posiadanie jest ograniczone takimi restrykcjami, że mało kto ma szansę ją dostać.

: 03 lut 2011, 12:25
autor: MlKl
Zabija nie broń, a człowiek, który jej używa. Przy tym bronią może być dowolny przedmiot. Nóż jest narzędziem, jak każde inne. Nie widzę żadnego powodu, by normalny człowiek miał być prześladowany za posiadanie go i używanie w dowolnym, nie przestępczym celu.

Z bronią palną jest tak, że w nielegalnym obiegu jest jej mniej więcej tyle samo, co legalnej. Z tej legalnej praktycznie nie popełnia się przestępstw. Nikt rozsądny w Polsce nie domaga się sprzedawania broni palnej jak bułek w markecie.

: 03 lut 2011, 15:24
autor: hejtyniety
Właśnie zabija człowiek a nie narzędzie. Na padł pomysł zrobienia koszulek które promują tą tezę. Jakby ktoś był zainteresowany to zapraszam ;-)


edzia:
Nie działa kod chowający linki:/

: 03 lut 2011, 16:08
autor: Zirkau
Craigwood pisze:
aby nie było Ci tak wesolo, powiem że oplata dla dwóch osób, biwak w lesie + ognisko wynosić może 1000 zł/dobę. Więc nie jest tak że przepis martwy.
Jestem przygotowany na to. Jakbym miał przejmować się przepisami to nawet bym nie mógł z domu wyjść.
Dlatego jestem przeciwny tworzeniu kolejnych sztucznych ograniczeń, które na codzień nie sa egzekwowane, a w przypadku jak służby Państwowe będą chciały Ci przysolić zaraz będzie " a ty znowu bez czapki..... " i zasypią Cie gradem art. które właśnie łamiesz.

: 03 lut 2011, 19:10
autor: Blizbor
MlKl pisze:Zabija nie broń, a człowiek, który jej używa. Przy tym bronią może być dowolny przedmiot. Nóż jest narzędziem, jak każde inne. Nie widzę żadnego powodu, by normalny człowiek miał być prześladowany za posiadanie go i używanie w dowolnym, nie przestępczym celu.

Z bronią palną jest tak, że w nielegalnym obiegu jest jej mniej więcej tyle samo, co legalnej. Z tej legalnej praktycznie nie popełnia się przestępstw. Nikt rozsądny w Polsce nie domaga się sprzedawania broni palnej jak bułek w markecie.
Podpisuję się pod tymi słowami. Dodam jeszcze, że wprowadzanie ograniczeń bardziej uderza w praworządnego obywatela niż w przestępcę, który z definicji ma w rzyci prawo i zakazy, natomiast uczciwemu obywatelowi takim zakazem odbiera się możliwość obronienia siebie lub innych przed kimś, kto - jeśli będzie chciał, bo np. ma nierówno pod sufitem - i tak zabije i tak, jak nie z pistoletu to nożem, jak nie nożem to kijem baseballowym, jak nie kijem baseballowym to siekierą, jak nie siekierą to... i tak można w nieskończoność wymieniać, bo w zależności od stopnia kreatywności danego osobnika wszystko może być bronią/niebezpiecznym narzędziem. Plusów z ułatwienia ludziom dostępu do broni (także palnej - jednak z wyłączeniem broni automatycznej) jest więcej niż minusów - gdy np. wybuchnie wojna, lepiej jest gdy do wojska zostaną zmobilizowani ludzie z bronią zaznajomieni, którzy potrafią dobrze strzelać niż tacy, którzy nie będą wiedzieli którą stroną broni do wroga strzelać i trzeba będzie ich wszystkiego uczyć. Dalej idąc, doprowadziłoby to do zwiększenia bezpieczeństwa na ulicach - przestępca 10 razy się zastanowi zanim kogoś napadnie mając świadomość, że ofiara może być uzbrojona... ponadto broni wcale nie trzeba używać, aby uniknąć niebezpiecznych sytuacji - jak ktoś zaczepiłby Cię ewidentnie szukając okazji do bójki a byłby np. znacznie "szerszy" niż Ty, to wystarczy tylko pokazać, że się broń posiada i taki osobnik nagle staje się potulny i już nic do Ciebie nie ma. To tylko trzy z wielu przykładów. Dodatkowym argumentem jest to, że i tak nie każdy mógłby sobie pozwolić na broń, ponieważ zarówno sama broń jak i jej utrzymanie (że o amunicji nie wspomnę) swoje kosztuje.

: 03 lut 2011, 19:15
autor: sylwester2091
niby przestępczość spadnie, ale jak ktoś chce dokonać rozboju to automatycznie będzie o wiele bardziej brutalny. Będzie chciał spacyfikować ofiarę napadu jak najszybciej, aby samemu nie ucierpieć.