Toporek serbski spuszczony krawędzią tnąca na rant aluminiowej puszki np. po coli i wgięcie w kt jest tak samo głębokie jak w rancie puszki
Przy tak lekkiej siekierze jaką preferujesz nie ma co kombinować z kolcami i bolcami.
No jak będę miał czas i chęci to dam te swoje obydwa do hartowania. Z kosztami wysyłki to mnie wyjdzie koło 100zł. Można ale jak dla mnie to sensu nie ma. Toporek 35zł, hartowanie minimum 50zł ... wysyłki i masz ok 100zł. Za tyle możesz sobie kupić mały toporek japoński z laminatu :>
nie widzę potrzeby najmniejszej oddawania go do nikogo. Temp 800-850 jesteś w stanie osiągnąć w ognisku wachlując czymś. I sru do wody choćby samo ostrze, jeśli nie chcesz znowu żeby była diamentem to możesz to zrobić wkładając na sekunde i wyjmując na chwile i znowu. Potem odpuścić. Właśnie robię na uczelni obróbkę tej stali to ci powiem dokładnie jak to będzie najlepiej zrobić.
Ogólnie dałoby rade ale olej musiałby być wyjątkowo rzadki i o temperaturze z -15C. Nie mam jeszcze wiedzy na tyle rozbudowanej by dać Ci regułę odnośnie hartowania stali wszelakiej. Ale zauważam jedną regułę, im stal twardsza (w stanie wyżarzonym) tym mniejszej prędkości chłodzenia potrzebuje. A największą prędkość chłodzenia ma woda z dodatkiem soli, potem czysta woda, emulsja i olej (w temp pokojowej).
Oczywiście, a przynajmniej większość. Ale dochodzi mały szczegół, często nie mamy pojęcia z jaką stalą mamy do czynienia. Ja często swój materiał biorę ze złomu i ta metoda się raczej sprawdza. Nie mówię, że uzyskuje idealny martenzyt oczywiście, ale z reguły łapie się na coś co spełnia moje oczekiwania.
chętnie odstąpiłbym komuś machającemu młotkiem dobrą stal do przekucia celem zobaczenia efektów... może nie na siekierę, ale na nóż. (stal z dłut do kucia elektrycznego w kamieniu i betonie)
a żeby nie było offtopu to swego czasu rozmawiałem z jednym kowalem który robił siekiery w ciekawy sposób. Cała głowica była ze stali resorowej, poza ostrzem które gość zakuwał w gowicy osobno. Ostrze było deltoidalne w kształcie (rzut "z góry") i wykonane ze stali uzyskanej z łożysk kolejowych. twardość ostrza szacował na ponad 60 hrc, a użyta w pozostałej części głowni stal resorowa świetnie amortyzowała drgania. Sprzedawał same głownie. za sztukę wołał stówe bez kilku groszy.
Jak jakiś projekt mi narysujesz to ci to mogę przekuć Bubel. Odnośnie skuwania rdzenia w siekierze ze stali resorowej to bardzo dziwne. Bo większość tych stali nie jest zgrzewalna, tak wynika z parametrów niektórych( bo jest rodzajów stali resorowej/sprężynowej bardzo dużo) oraz z moich własnych prób które kończyły się fiaskiem. Ale próbowałem ja zgrzewać z sobą samą. Tak niegdyś powstała rozwarstwiająca się siekiera. Może za lekki młotek (5kg) może za mało boraksu a może za wysoka temp.
Odnośnie stali z łożysk to jest twarda bardzo nawet w stanie wyżarzonym ale jej udarność woła o pomstę do nieba. Nie jestem pewien czy to jest dobry materiał na ostrze do siekiery. Tym bardziej że wielokrotnym hartowaniem stal ze sprężyn może dojść nawet do wyższych parametrów przy dużo wyższej temp.
Ale rombowy kształt ostrza ma potencjał by być najlepszym kształtem dla siekiery.
Na niektórych filmikach jak kują siekierę z laminatu to ładują tego boraksu naprawdę dużo ...
Blacku ile byś wziął za zahartowanie mi tego toporka serbskiego oraz toporka masarskiego unimet?
A selektywnie czy całościowo? I zrobię Ci to wstępnie za darmo. Jak będziesz zadowolony z efektu to wtedy pogadamy (preferuje bez pieniężny rozrachunek).