Reconnet

Przecież forumowy nożyk już jest - Zmora się nazywa

Trochę OFF, myślę nad nożem dla swoich chłopaków z drużyny harcerskiej, może właśnie głownie jakieś proste, nie specjalnie chcę Morę, to logo jest nie teges...a resztę byśmy sami dopracowali? Może jakąś propozycją sypniecie?( na PW)

Piękna robota dekster, wpadnij chłopie na wiosenny zlot bo chętnie byśmy pomacali te cuda

Wg. mnie:
Ostrze o długości - 12 cm
szerokość ostrza - 3 cm
grubość ostrza - 4 mm
materiał ostrza - stal Hi-Carbon (no przecież nie nierdzewka )
szlif płaski - skandynaw
uchwyt o długości - 10 cm
materiał okładzin - micarta lub stamina wood
ergonomia uchwytu - Clipper

Czyli dla mnie taki większy clipper tylko bardziej odporny

Qasz pisze:Wg. mnie:
Ostrze o długości - 12 cm
szerokość ostrza - 3 cm
grubość ostrza - 4 mm
materiał ostrza - stal Hi-Carbon (no przecież nie nierdzewka )
szlif płaski - skandynaw
uchwyt o długości - 10 cm
materiał okładzin - micarta lub stamina wood
ergonomia uchwytu - Clipper

No to ja nie widzę przeszkód
Do roboty

Biorę! - od strzału!
pierwszy egzemplarz dla mnie, więc sobie pomarudzę :
jeśli Mikarta - oczywiście zielona (jak w Clipperze) lub czarna
jesli Stamina wood - naturalny kolor drzewa jesli to możliwe
przy jelcu zero dodatków, a samo ostrze ma się tak schodzić z uchwytem.

Fałszywka? nie zależy mi, tak się pytam.

Qasz, ale ja to do ciebie mówiłem

Zrobię prototyp, ale z micartą będzie ciężko, trudno dostać taki kawałek.
A i jeszcze robie podstawkę do szlifu, bo taki skandi to ciężko zrobic

Edit: Może ktoś założy wątek do tego wytyczony, bo szkoda zaśmiecać tego.

[ Dodano: 2011-01-01, 14:11 ]
Do tematu wracając...

Taka koncepcja mi się urodziła. Po ostracyzmie z jakim się spotkałem przy prezentacji ostatniej finki, postanowiłem tradycyjnym torem podążyć...
Nożyk z resztek materiałów. Czekam na dostawę z birkashop, więc dla zabicia czasu zagospodarowałem ostatnią głownię mory, kawałek rogu jelenia, dwa kawałki czeczoty, kawałek parkietu z merbau, odcinek mosiężnego obojnika, i mosiężnej blaszki 1mm na jelec.

Dzisiaj wieczorem kleję. Jutro mam nadzieję zacząć szlifowanie.

EDYTA córka EDYPA: już sklejony:

A do mnie mówiłeś! oh!
No ale jesli już się zdecydowałeś to ja z chęcią przygarnę ostrze
Napisz mi proszę na pw ile mnie bedzie to kosztowało, przygotuje żonę

Tylko z tym otwieraniem nowego tematu to trochę lipa, bo nikt inny sie nie wypowiedział
Może zrobi to ktoś ze starszyzny forumowej :->

i drugi



Uploaded with ImageShack.us

przeszczep Teraz musisz ten nożyk w taki kydex zapochwić

Chciałbym Niestety mam tylko czarny

[ Dodano: 2011-01-02, 12:46 ]
I taki się jeszcze robi


Uploaded with ImageShack.us

Ooooo fikuśny.

Prawie jak pomarańczowa alternatywa :p




Edit: przeszczep, mały jakiś

Taki mi "wychodzi" z resztek materiałów:

Dupka ma przekrój spłaszczony, który stopniowo przechodzi (w stronę klingi) w przekrój owalny.
Mistrz Yoda powiedział by: Wiele jeszcze ruchów frykcyjnych paskiem papieru ściernego ten nóż potrzebuje
I z dziurki tym razem zrezygnuję.

EDYTA dzień później:
Brak mi jakoś serca i weny do tej oprawy. Nie wiem, czy mam mu jeszcze wcięcia na spodzie pogłębić (z przodu na rogu już się nie da bardziej, ponieważ może się "pianka" pokazać), czy już go tak zostawić i zacząć polerować...

przeszczep pisze:I taki się jeszcze robi

Masz fantazję chłopie

Więc mam już głownię jakiś czas, gwizdnąłem tatku pojedyncze poroże i do roboty

Ma to być finka zupełnie ozdobna nie do wynoszenia z domu
Nie będę robił żadnego troczenia do paska itp.
Pozostało mi tylko szlifowanie. no i muszę pomyśleć co zrobić na płaskiej pozostałości po odcięciu dalszej części rogu na "pochwie"






Foty z telefonu więc jakością nie porażają

Ładnie wygląda, czekam na finish

u mnie...

mwitek pisze:no i muszę pomyśleć co zrobić na płaskiej pozostałości po odcięciu dalszej części rogu na "pochwie"

...pokaże się pianka... Ale to żadna tragedia. Jednak zastanów się czy na pewno chcesz wszystko odciąć.
Nóż musi pracować. Szkoda taką finkę w domu trzymać. Będziesz nią listy otwierał?

puchalsw pisze:...pokarze się pianka...

Co ta pianka zrobiła, że się karać musi?

dekster-11, sam ten laminat skuwałeś

puchalsw pisze:

mwitek pisze:no i muszę pomyśleć co zrobić na płaskiej pozostałości po odcięciu dalszej części rogu na "pochwie"

...pokaże się pianka... Ale to żadna tragedia. Jednak zastanów się czy na pewno chcesz wszystko odciąć.
Nóż musi pracować. Szkoda taką finkę w domu trzymać. Będziesz nią listy otwierał?

Chodzi o miejsce po odcięciu widać je na zdjęciach. Pianka się pokazała niestety, myślałem, żeby może tam coś dokleić, tylko za ni cholerę nie wiem co.

A czy musi pracować, hmmm nie wiem, no ten jednak chyba będzie taki domowy Może czasem bułkę przekroi No i jak się uda to na zlot też pojedzie .

NumLock pisze:Co ta pianka zrobiła, że się karać musi?

NumLock

mwitek Jeśli pianka będzie zbyt krucha (przypomina to pumeks), można ją zasmarować klejem epoksydowym i wtedy wyszlifować. Ale i tak ładnie to to nie będzie wyglądać.
Ja bym zostawił jednak ten rożek. Z przekroju, który pokazałeś na drugim zdjęciu, widać że ścianka rogu jest dość cienka, i możesz sobie tylko potem pluć w brodę.
Tutaj zobaczysz, czego możesz się spodziewać:

http://lh3.ggpht.com/_Rowy3QqGkoY/TP1Jv ... C04225.JPG

puchalsw,



O ciemna maso

Ja już nic nie będę odcinał, chodzi mi o miejsce obok rożka gdzie odciąłem "resztę" rogu.

Pianki niestety sporo, ale chyba się nie rozpadnie, rąbać nim nic nie będę.